Cudowna przemiana
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Cudowna przemiana
Tagi: mama, zmieniła, zmiana, zdanie, zdania, polubiła, polubienie
Może zaczne od tego,że od zawsze chciałam mieć szczurka...jednak moja mama nigdy mi na to nie pozwalała,gdy jej o tym mówiłam zawsze mnie straszyła że mi go wywali do ogródka,da kotowi do zabawy itd(wiem że straszne :roll: )ale cóż,na 1 roku studiów chciałam sobie sprawić szczuraska ale jedna z moich współlokatorek z akademika panicznie się ich bała,wiec nic z tego :-( ,ale na nastepnym roku zamiesszkałam z kumpela w pokoju która nie miała nic przeciwko jejku jak sie cieszyłam gdy oznajmiłam mamie że bede miała szczurka,dalej nie chciała tego słuchać,ale już nic nie mogła zrobić bo miałam mieć go w akademiku a nie w domu Spełniło sie moje marzenie,kupiłam sobie Hille(mojego kochanego robaczka)na weekendy jak jezdziłam do domku Hilla zostawała w akademiku z kumpela która ma za daleko do domku zeby jezdzic co weekend,na swieta miałam ja w domu,moja mama nie była do niej nastawiona pozytywnie ale wiedziała ze to tylko na świeta (jezli chodzi o wakacje to bedzie u mnie w domu na co juz nastawiłam mame-cóż nie ma wyjście ) ..a zmierzam do tego że ostatnio zdarzył sie nie miły incydent i musiałam Hille przeprowadzic do mnie do domu.Moja młodsza siostra miała sie nią zajmować.Przez 10 dni(10 okropnie przedłużajacych sie dni :-() nie widziałam jej,bardzo a nia teskniłam,miałam koszmary np.że 5 kotów dobiera sie do jej klatki....straszne...ale całe szczescie to tylko sen. Gdy przyjechałam teraz na weekend do domu,poprostu nie mogłam wyjść z szoku....moja mama nie dość ze ciągle podrzuca jej coś do jedzonka(martwi mnie to ze bardzo przytyje)) to daje jej ręke do wąchania potem pozwala jej wejsc na siebie,bawi sie z nią,tarmosi i takie tam...no poprostu Ło...i jeszcze jak mi opowiadała że "jak podchodzi do klatki to Hilla zaraz do niej biegnie" mówiać to tak sie cieszy...poprostu szok....stał sie cud
ufff ale sie rozpisałam ale normalnie musiałam sie pochwalić :lol:
Może zaczne od tego,że od zawsze chciałam mieć szczurka...jednak moja mama nigdy mi na to nie pozwalała,gdy jej o tym mówiłam zawsze mnie straszyła że mi go wywali do ogródka,da kotowi do zabawy itd(wiem że straszne :roll: )ale cóż,na 1 roku studiów chciałam sobie sprawić szczuraska ale jedna z moich współlokatorek z akademika panicznie się ich bała,wiec nic z tego :-( ,ale na nastepnym roku zamiesszkałam z kumpela w pokoju która nie miała nic przeciwko jejku jak sie cieszyłam gdy oznajmiłam mamie że bede miała szczurka,dalej nie chciała tego słuchać,ale już nic nie mogła zrobić bo miałam mieć go w akademiku a nie w domu Spełniło sie moje marzenie,kupiłam sobie Hille(mojego kochanego robaczka)na weekendy jak jezdziłam do domku Hilla zostawała w akademiku z kumpela która ma za daleko do domku zeby jezdzic co weekend,na swieta miałam ja w domu,moja mama nie była do niej nastawiona pozytywnie ale wiedziała ze to tylko na świeta (jezli chodzi o wakacje to bedzie u mnie w domu na co juz nastawiłam mame-cóż nie ma wyjście ) ..a zmierzam do tego że ostatnio zdarzył sie nie miły incydent i musiałam Hille przeprowadzic do mnie do domu.Moja młodsza siostra miała sie nią zajmować.Przez 10 dni(10 okropnie przedłużajacych sie dni :-() nie widziałam jej,bardzo a nia teskniłam,miałam koszmary np.że 5 kotów dobiera sie do jej klatki....straszne...ale całe szczescie to tylko sen. Gdy przyjechałam teraz na weekend do domu,poprostu nie mogłam wyjść z szoku....moja mama nie dość ze ciągle podrzuca jej coś do jedzonka(martwi mnie to ze bardzo przytyje)) to daje jej ręke do wąchania potem pozwala jej wejsc na siebie,bawi sie z nią,tarmosi i takie tam...no poprostu Ło...i jeszcze jak mi opowiadała że "jak podchodzi do klatki to Hilla zaraz do niej biegnie" mówiać to tak sie cieszy...poprostu szok....stał sie cud
ufff ale sie rozpisałam ale normalnie musiałam sie pochwalić :lol:
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
miło czytac takie opowieści
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
To moze teraz daj jej szczurka w prezencie?Napewno sie ucieszy!
Ze mna Plamcia z plamcia na brzuszku Rati(kapturka blaze), Panda i Emka...Zagladajcie do mojej galerii!
GG:5641215
.....................................................................
Chomiczka Misia i wyjatkowy kot Mycior zawsze w moim sercu!
GG:5641215
.....................................................................
Chomiczka Misia i wyjatkowy kot Mycior zawsze w moim sercu!
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
hehe... myśle ze narazie nie...jak narazie tak jest dobrze
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
kurcze, fajnie cos takiego poczytac, ale nie zmyslasz napewno :?: :lol:
za tęczowym mostem: Karolcia
-
- Posty: 453
- Rejestracja: ndz maja 01, 2005 3:33 pm
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
Jezu żeby ta moja wredna połowa tak się zachowywała, trzymajcie kciuki....
Ja i moje kujciaki Słodziak i Bombelek oraz Arista, Juniper , Azja, Ajka i Europka za Tęczowym Mostkiem...
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
Fam nie zmyślam
dzisiaj Hilla weszła mojej mamie na ramię i sobie chodziła a moja mama cieszac sie powiedziała :
"w życiu bym nie pomyślała,że bede miała szczura na ramieniu"
kurcze tak sie ciesze
Ale dzisiaj jade znowu do Bielska na 5 dni ale przynajmniej wiem,że jest dobrze
dzisiaj Hilla weszła mojej mamie na ramię i sobie chodziła a moja mama cieszac sie powiedziała :
"w życiu bym nie pomyślała,że bede miała szczura na ramieniu"
kurcze tak sie ciesze
Ale dzisiaj jade znowu do Bielska na 5 dni ale przynajmniej wiem,że jest dobrze
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
super sprawa, zamien sie na mamy, moje to tylko wzeszczy i mowie zebym ta stajnie (klatke) zlikwidowala i wyniosla do piwnicy
za tęczowym mostem: Karolcia
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
Masz fajna mame... Tylko pozazdroscic
Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich wkoło. Zostawię tylko dwoje...
Tylko ja i ty...
Czopek przekroczył tęczowy mostek 1 stycznia, 2006 roku. Amen.
Tylko ja i ty...
Czopek przekroczył tęczowy mostek 1 stycznia, 2006 roku. Amen.
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
Nooooo.....
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
Tez bym tak chciala...moi rodzice uwazaja ze wszystko co zle to przez szczurki :?
-
- Posty: 1399
- Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
cuda się zdarzają
moja mama nie ma nic przeciwko temu, że trzymamy z siostrą szczury, tylko jest jeden warunek - szczury musza byc z dala od niej... a że mamy pokoje na 2 piętrze, to problemu raczej nie ma
moja mama nie ma nic przeciwko temu, że trzymamy z siostrą szczury, tylko jest jeden warunek - szczury musza byc z dala od niej... a że mamy pokoje na 2 piętrze, to problemu raczej nie ma
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
Fajną masz mamę. Moja nienawidzi Tofika no i oczywiście jak psy zbroją coś w domu to jest na niego :!:
Kochać i być kochanym to tak, jak by z obu stron grzało słońce
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
Kolejny dowód na to iż szczury mają magię
Gratuluję!
Gratuluję!
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
-
- Posty: 453
- Rejestracja: ndz maja 01, 2005 3:33 pm
STAŁ SIĘ CUD :))))))))))))
Maja i to wielką, jestem w szoku bo mój mąż zakochał się w szczurci. Teraz często słyszę"...moja szczurcia....", co w przypadku myszek nigdy nie miało miejsca, nawet kiedy jest bardzo zmeczony po pracy, obowiązkowo zabawa z małą przed snem, szok co???
Ja i moje kujciaki Słodziak i Bombelek oraz Arista, Juniper , Azja, Ajka i Europka za Tęczowym Mostkiem...