Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Izold »

alken pisze:Ja bym wsadziła tak żeby nikt nie widział trzeciego do klatki
Ha,tak zrobiliśmy z siostrą kiedy miałyśmy szczurka Kube.Dokupiłyśmy białego Albina z czerwonymi oczkami,i kiedy tata chciał dać im jeść (naturalnie zaprotestowałam 'tata! daj,ja mu włoże!' ale on się uparł. :D ) i kiedy zbliżał ręke do klatki,do prętow doskoczył Albin i zaświecił tymi rubinowymi gałami a Tata myślał że przefarbowałyśmy Kubusia.Ale nie gniewał się kiedy dowiedział się o nowym nabytku,bo tata,to w końcu tata i też serce posiada ;)
ksyksy
Posty: 1
Rejestracja: śr sie 26, 2009 1:13 pm

Re: Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: ksyksy »

mame juz namówiłam na drugiego szczurka, tata nie zauważy ALE może usłyszeć.. martwie sie że szczurki będą ćwierkały i hałasowały w klatce. można z tym coś zrobić? jakie macie doświadczenia?

[miałam dwa szczuraski (samiczki) ale jeden juz nie zyje v.v. moja obecna Helenka ma ponad rok. będę ją łączyła z małym chłystkiem - Bzdurką]
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Izold »

Być może będą sie biły gdyż będą ustalać hierarchie.
Ja bym kupiła drugiego, poczekała aż będą już życ w zgodzie, i zrobić im zdjęcie jak śpią w kłębku,wydrukować, i włożyć do koperty,podpisać "Miłej pracy życzą (i podpisać imieniami szczurków)" :D
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: zalbi »

rodzice nie zawsze zauważają, racja. ale nie znaczy to, że można sobie na za dużo pozwalać.
tak samo możesz porozmawiać z tatą.

nie wiem jak rozumieć Twoja wypowiedź. masz juz drugiego szczurka? jeżeli nie, to zaadoptuj z forum.
była też taka sytuacja, gdy jedna forumowiczka miała chyba trzy labinki i tak się zmieniały, że wychodzily z domku tylko po dwie i rodzice nic nie zauważyli.


jeżeli reakcja taty nie będzie wygladała w ten sposób, że każe Ci oddać drugiego ogonka itd to nie widzę zastrzeżeń. ja niestety mam innych rodziców i nie chodzi mi akurat o szczury, ale nie o tym tu mowa.
zdjęcia z przytulonymi szczurkami możesz znaleźć w internecie. jest dużo bardzo ładnych galerii.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Minoo
Posty: 303
Rejestracja: sob sie 01, 2009 12:09 pm
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Minoo »

Moi rodzice mają kompletnie dość moich facetów i nie mogę ich wypuszczać z klatki bo "one brudzą i niszczą!" (oczywiści szczury biegają cały dzień po pokoju- starsi długo pracują :D). Co dzień groża mi że je oddadzą/wypuszczą/wyrzucą, a na hasło, że chce kolejnego zaczynają się drzeć. Nie mówiąc już o tym że nienawidzą jak o nich gadam, a robie to cały czas i każda wolna chwile poswięcam zabawie ze szczurami/karmieniu szczurów/uczeniu szczurów/czyszczeniu klatki szczurów/ mówieniu o szczurach/ kupowaniu głupot szczurom/ fotografowaniu szczurów. Cóż, jeszcze tylko 7 lat i się może wyprowadzę :-[ :(
Stworzenie bezszczurowe.
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: smeg »

Moja mama też zaczyna mieć dość i po raz kolejny grozi, że zabroni ich wypuszczać, bo odgryzły już mikrofon, głośnik, kabel od resetu w komputerze, a dziś poszła myszka :P Nie mówiąc już o moich słuchawkach - jakoś przebolałam - i rozprutych poduszkach - zaszyłam. Od października wracam na studia, ale obawiam się, że moja współlokatorka w akademiku może nie być zachwycona, zwłaszcza że jeszcze się nie znamy. Słyszałam, że kierownik jak się dowie o szczurach, to mnie stamtąd wywali, więc lepiej żeby nikt na mnie nie doniósł :P
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

Post autor: Izold »

U mnie natomiast jest inaczej- im coś droższego popsują, mój tata bardziej się śmieje. w sumie ma z czego - za wszystko płacę z własnej kieszeni. No, w sumie, kiedy pogryzły myszkę- przepadła mi tygodniówka. Kiedy kabel od TV-musiałam zabulić na nową wtyczkę. no ale nauczyło mnie to dokładniejszego obserwowania ich na wybiegu, i dokładności co do zagospodarowania biurka, parapetu i łóżka na ich harce. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”