[ŁAPKI] zwichniecie

W tym dziale napisz o problemach związanych z łapkami, czy ogonem Twojego pupila.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
RebJack
Posty: 2
Rejestracja: pn mar 13, 2006 1:26 pm

[?APKI] zwichniecie

Post autor: RebJack »

Drodzy forumowicze, mam Szczura. Staruszek ma juz ponad 2,5 roku. Jak na swoj wiek jest nader żywy, skoczny i wyjątkowo zdrowy. Nigdy nie chorowal. Niestety wczorajszej nocy, wykręcił sobie tylną łapkę wkładając ja między szczebelki klatki (zawisł tam na jakis czas) kiedy go uwolniłem okazało się, że nie rusza tą łapką. Obecnie włóczy nią i leży na zdrowej drugiej łapce. Nie wydaje mi się, aby go to zbytnio bolało, bo jego zachowanie jest żywe, je, dużo pije. Mam pytanie, czy jest szansa, że odzyska władność tej wykręconej łapki, czy może bede miał szczura inwalidę. Jesli jest szansa, to jak mu ulżyć, pomóc. Ile trwa taka rehabilitacja ??? Bardzo proszę o pomoc. Piszcie na forum badź na gg (6830438)

Z góry Dziekuje
RebJack
Ostatnio zmieniony pn mar 27, 2006 7:25 pm przez RebJack, łącznie zmieniany 1 raz.
Arbor Vitae
Posty: 321
Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am

[ŁAPKI] zwichniecie

Post autor: Arbor Vitae »

Bez wzgledu na powage sytuacji postepowanie jest jedno. Maksymalne ograniczenie ruchu - najlepiej w akwarium (zeby szczur nie mogl sie wzpinac), ciasnym (zeby nie mogl biegac) i bez wypuszczania. I tak na 7 - 10 dni.
Czy szczur odzyska sprawnosc calkowicie czy czesciowo zalezy od stopnia urazu, czy jest to zwichniecie, czy zlamanie, a jesli tak, to jak skomplikowane.
Wazne zeby szczurek mial teraz duzo spokoju. Oczywiscie trzeba go brac ostroznie na rece i nie tracic z nim kontaktu, ale nie wolno mu szalec. Poza tym mleko do picia (wapn) i cos zielonego (witaminy).
RebJack
Posty: 2
Rejestracja: pn mar 13, 2006 1:26 pm

Dziekuje

Post autor: RebJack »

Uczynie, co w mojej mocy... Dziekuje, za porade.


Hektor teraz Spi :)

RebJack
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

[ŁAPKI] zwichniecie

Post autor: limba »

Polecam tez dawac Devikap (wit D3 w kroplach) i wapno dla dzieci w plynie, jesli lapka jest zlamana. Obie rzeczy do dostania w aptece. Devikap 1 kropla dziennie, wapno ok 5.
Mimo wszystko przeszlabym sie do weterynarza. Warto sprawdzic czy jesli jest zlamania to przypadkiem nie z przemieszczeniem. Pozatym nie wiem jakie jest zdanie, ale moja szczurcia dostaje lek przeciwbolowy, i od razu mowie ze nie szaleje po nim jakby ja zupelnie ta lapka nie bolala.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
kolkoikrzyzyk
Posty: 15
Rejestracja: czw gru 02, 2004 9:03 pm

J/w

Post autor: kolkoikrzyzyk »

Mój szczurek wczoraj zawisł w identyczny sposób, byłam wtedy w kuchni, strasznie piszczał i kiedy przybiegłam już się wyswobadzał. Ciężko mu było się poruszać, ale chodził. Poszłam do weta, dostał zastrzyk przeciwbólowy (i ugryzł mnie bardzo dotkliwie, pierwszy raz w życiu :() i było dobrze. Ok. 21:00 dziś zauważyłam, że szczurek leży bezwładnie, łapki ma wyciągniete do tyłu, jedynie oddycha, a z noska cieknie mu porfiryna. Czekałam do 21:30 na chłopaka, pojechaliśmy do weta (innego, bo jedynie ten był czynny) i dał mu kolejny zastrzyk. Stwierdził, że łapka jest opuchnięta (jak poprzedni, tylko tamten stwierdził, że są naderwane mięśnie/ścięgna) i jak dalej będzie taki osowiały, to co 2 dni na zastrzyk. Tak mi go szkoda i nie wiem, jak mu ulżyć.. Drugi szczurek ciągle przy nim jest, iska go, o tyle dobrze, że ma wsparcie. Nie wiem, czemu jego stan tak bardzo uległ zmianie..
kolkoikrzyzyk
Posty: 15
Rejestracja: czw gru 02, 2004 9:03 pm

:(

Post autor: kolkoikrzyzyk »

Lezy szczuras na boczku i tylko czasem poruszy ogonkiem, ale bardzo rzadko. Ma polprzymkniete oczka i nie je/nie pije. Probowalam mu podac troche picia, ale obtarl tylko pyszczek lapkami i to wszystko. Lapki ma brudne z porfiryny. Nie wiem co mam zrobic, szczur mi sie najwyrazniej bardzo meczy a mi serce sie kroi na miliony kawaleczkow.. :((((
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[ŁAPKI] zwichniecie

Post autor: krwiopij »

kolkoikrzyzyk, biegnij z nim do weterynarza! tutaj nie ma na co czekac! stan szczurka wyglda na bardzo powazny i obawiam sie, ze trudno bedzie jakos mu pomoc, ale nie dobieraj mu szansy... musisz natychmiast pojechac z nim do lecznicy...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
kolkoikrzyzyk
Posty: 15
Rejestracja: czw gru 02, 2004 9:03 pm

..

Post autor: kolkoikrzyzyk »

Mój kochany szczur zmarł. Bylam u weterynarza, to powiedzial, ze co 2 dni zastrzyk i to wszystko, ze po kilku dniach minie. Brak mi slow, jestem zalamana..
Najlepsze jest to, ze bylam u dwoch wetow i kazdy powiedzial to samo.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[ŁAPKI] zwichniecie

Post autor: ESTI »

kolkoikrzyzyk, szczurek mogl miec cos powazniejszego niz tylko uraz lapki... niestety. To mogl byc wylew czy cos w tym stylu... wspolczuje, szkoda maluszka. :-(
Obrazek
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[ŁAPKI] zwichniecie

Post autor: Lulu »

przykro :-(
Moze zrob antyreklame tym wetom na forum?
tez bym to proponowala... moze to uratowac zycie innym ogonom. napisz w dziele 'weterynarze' u kogo bylas... i jak sie to skonczylo :-(
mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

[ŁAPKI] zwichniecie

Post autor: mazoq »

dzisiaj Arala się nawinęła w podobny sposób w szczeble... byłam u weta, łapa złamana w kilku miejscach...
miła pani dała jej zastrzyk i teraz moja potworzyca śpi... 4 tygodnie rekonwalescencji w akwarium. chyba ją szlag trafi (i mnie też przy okazji)...
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

[ŁAPKI] zwichniecie

Post autor: limba »

mazoq, przykro mi. Ja tez mam teraz polamanca w domu. Czy dostala jakies przeciwbolowe do dawania w domu? Polecam podawanie jeszcze Devikapu (1kropla) i Wapna dla dzieci w plynie ok 5 kropli raz dziennie.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
kolkoikrzyzyk
Posty: 15
Rejestracja: czw gru 02, 2004 9:03 pm

..

Post autor: kolkoikrzyzyk »

Niestety w Rybniku napotykam sie jedynie na takich "obeznanych" wetow.. Dla nich liczy sie pies i kot, to wszystko. (Pierwszy wet powiedzial, zebym "wzięła pieska na ręce" ops.. "szczurka") Reszcie podac jedynie zastrzyk przeciwbolowy.
Swoja droga podczas pierwszej wizyty, juz po zastrzyku, zapytalam weta o ranki na grzbiecie i o czeste drapanie się szczuraska. Stwierdzil, ze zastrzyk jest takze przeciw to, przeciw to i przeciwtamto.. I nie dal mi nic.
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[ŁAPKI] zwichniecie

Post autor: Nisia »

kolkoikrzyzyk, na to jest metoda. Wojtyś sama apeluje o radzenie się jej, jesli Twój wet nie ma odpowiednich kompetencji. Przy czym dobrze jest, aby zadzwonił wet. Bo lekarze między sobą rozmawiają inaczej niż z nami. Ale jesli nie to nawet samemu mozna do niej zadzwonic lub napisać maila. Zawsze doradzi, skieruje diagnoze na własciwe tory, powie, czym ona by leczyła.
mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

[ŁAPKI] zwichniecie

Post autor: mazoq »

limba81, czytałam co mówiłaś o tym wcześniej i chyba zaraz pójdę do apteki :) mam nadzieję że zbyt dużo to nie kosztuje bo już mi kompletnie kasa z korepetycji się wykończyła...

przeciwbólowych nie dostałam, mam prócz zwykłych jakieś mojej siostry w domu (siora mała więc ma leki prawie dla noworódków), może paracetamol dla dzieci?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łapki i ogon”