ranka na łapce

W tym dziale napisz o problemach związanych z łapkami, czy ogonem Twojego pupila.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
zycietosurfing
Posty: 31
Rejestracja: pt cze 01, 2007 6:33 pm

ranka na łapce

Post autor: zycietosurfing »

Witajcie,
Po raz kolejny proszę Was o pomoc bo sama nie wiem co się dzieje. Dzisiaj rano w klatce zobaczyłam kilkanaście plam krwi na ligninie (szczur jest na niej trzymany). Plamy są czerwone więc sądzę, że to krew a nie porfiryna i są wielkości confetti (mniej więcej). Obejrzałam szczura dokładnie i nie ma żadnych ran (poza drobnymi zadrapaniami które ma ciągle), pazurki na łapkach całe, siku i kupka ok. Szczur zachowuje się normalnie jest żwawy, pije, je, ale jednak skądś ta krew musi być. Rano musiałam go zostawić i iść do pracy a teraz się martwię. Czy to może być np. tak duży wyciek z nosa albo z płuc? Po szczurze nie widać choroby, a krwi było sporo.
Dziękuję za pomoc.
Awatar użytkownika
Eruntale
Posty: 1089
Rejestracja: pt maja 21, 2004 1:18 pm
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: KREW W KLATCE?!

Post autor: Eruntale »

porfiryna jest czerwona i ciezko ja odroznic od krwi. Mozliwe ze szczurzak ma lekki katar i po prostu zrobil sie rozprysk od kichniecia. Jesli to rzeczywiscie krew (sprwadzic mozesz wyjmujac kawalek tej pokrwawionej ligniy z klatki i nalac pare kropel wody utlenionej- na porfirynie chyba nie powinna sie pienic)- mozliwe ze szczur np zadrapal sie, albo o cos zranil- w klatce nie ma ostrych krawedzi, wystajacych drutow? Szczury goja sie szybko, wiec nawet jesli sie w jakis sposob uszkodzil - powinien sie juz zagoic, co jest powodoem dla ktorego nic na nim groznego nie mozesz znalec ;) Jesli nie bedzie sie powtarzac, a szczur jest zwawy, je i z wydalaniem jest w porzadku- sadze ze mozna to potraktowac jako przypadek, tak jak zaciecie sie nozem w kuchni ;)
zycietosurfing
Posty: 31
Rejestracja: pt cze 01, 2007 6:33 pm

Re: KREW W KLATCE?!

Post autor: zycietosurfing »

Dziękuję :) Trochę mnie Twój post uspokoił. W klatce nie ma ostrych drutów, ale jest drewniany domek, który szczur systematycznie podgryza i być może drzazga mu gdzieś się wbiła. Mam tylko nadzieję że jak przyjdę będzie ok, bo rano się poważnie zaniepokoiłam. Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Eruntale
Posty: 1089
Rejestracja: pt maja 21, 2004 1:18 pm
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: KREW W KLATCE?!

Post autor: Eruntale »

Na przyszlosc, jesli znajdziesz jakies niegrozne ranki- a pod futerkiem czai ich sie calkiem sporo- mozesz przemyc Rywanolem, dobrze go miec na podoredziu. Ale tak jak mowie, nie martw sie przesadnie, pod wzgldem zadarapn i drobnych uszkodzen ciala szczury sa zaprawionymi zawodnikami ;)
zycietosurfing
Posty: 31
Rejestracja: pt cze 01, 2007 6:33 pm

Re: KREW W KLATCE?!

Post autor: zycietosurfing »

OK :) Dziękuję bardzo.
Awatar użytkownika
Magamaga
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 2996
Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: KREW W KLATCE?!

Post autor: Magamaga »

Też miałam tak z moją Tuptusią. Ona systematycznie ma troszkę porfiryny na nosku (która sobie zaraz wciera w grzbiet), mimo, że jest w 100% zdrowa.
Też się kiedyś przestraszyłam, gdy na ręczniku papierowym, którym wyścielałam sitko do spania znalazłam tą porfirynę - są po prostu szczury które tak mają.
Obrazek
Ze mną: kotka Luna i kocurek Borys

Za TM- Tuptuś [*] Fiona [*] Milejka [*] Batman [*] Mania [*] Lolek [*] Zefir [*] Bobek [*] Zawsze będę pamiętać....[/size]
zycietosurfing
Posty: 31
Rejestracja: pt cze 01, 2007 6:33 pm

Re: KREW W KLATCE?!

Post autor: zycietosurfing »

Tak, tylko że tej krwi/porfiryny było naprawdę sporo. Mój szczur też często ma na nosku ale to są śladowe ilości, a dzisiaj...Trochę za dużo tego jak na wydzielinę z noska. Mam nadzieję że wszystko będzie ok, jak nie to biorę go dzisiaj do lekarza, tylko to też takie... jak nie wiadomo co się dzieje i skąd ta wydzielina jest :( Zobaczymy.
Awatar użytkownika
Elly
Posty: 1127
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 2:22 pm

Re: KREW W KLATCE?!

Post autor: Elly »

Ja kiedys mialam taki sam przypadek z Korkiem. Krew znalazłam w domku i nie moglam sie domyslic skąd to. Zostawilam w spokoju bo juz nie mialam pojęcia co zrobić. W pewnej chwili krwi zrobilo się więcej, tym razem na polce. Zauwazylam ze ma naddarty pazurek. Doslownie zaczelo leciec tyle krwi, jakby mi ktos szczura zaszlachtowal. Sprawdz dokladnie kazdy pazurek i ze wszystkich stron, chyba ze tak wlasnie zrobilas.
Ja wtedy momentalnie polecialam pod zimną wodę i owinęlam chusteczką nogę. Krwi bylo tyle, ze sama bylam upaprana. Potem przemylam rivanolem i do transportera. Kilka dni pozniej pazurek odpadł, ew. Korek sobie odgryzl. No i odrosl na nowo :)
zycietosurfing
Posty: 31
Rejestracja: pt cze 01, 2007 6:33 pm

Re: KREW W KLATCE?!

Post autor: zycietosurfing »

Już wiem co jest!!!!!!!!! Szczur miał na pięcie coś w rodzaju odcisku i on to sobie zdrapał (albo zahaczył ząbkami podczas mycia), rano się to zagoiło i ja nic nie zauważyłam. Potem zgodnie z Waszymi radami przemyłam szczura rivanolem, po czym szczur zaczął się myć i znów ta krew się pojawiła. Bardzo sie cieszę że to tylko ta łapka, chociaż jak widzę to się nie zagoi bo sierściuch to ciągle rozdrapuje i wówczas rana jest spora. A pazurki sprawdzałam bo przypomniałam sobie Twój post Elly i wiedziałam że trzeba sprawdzić :) Dzięki.
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Re: KREW W KLATCE?!

Post autor: S. »

Szczurki odgryzają/zdrapują sobie strupy, narośle itp.

Sprawdź czy teraz szczurek odgryza tylko strupek. Jeżeli nie tylko strupek, to potrzebujesz rady doświadczonego weterynarza.
Czasami zrywanie strupków też różnie się kończy. Moja Negra raz zerwała sobie strupek na karku. Bardzo mocno krwawiła. Nie czekając, pojechałam do weterynarza do całodobowej lecznicy. Weterynarz na szczurkach się nie bardzo znał, ale krwawienie zatamował. (Na szczęście był podatny na sugestie - nie pozwoliłam zrobić zastrzyku, ponieważ ten strupek był wynikiem martwicy powstałej jako powikłanie po zastrzyku.) Podał również, miejscowo steryd, żeby szczurka nie swędziała rana.
zycietosurfing
Posty: 31
Rejestracja: pt cze 01, 2007 6:33 pm

Re: KREW W KLATCE?!

Post autor: zycietosurfing »

Masz rację. Zobaczę rano jak będzie to wyglądało. Teraz jest dobrze, ale wiadomo że szczurki buszują w nocy i nigdy nie przewidzisz co im przyjdzie do głowy :D Wolałabym jednak zimą oszczędzić mu wędrówek do weta, bo jeszcze się przeziębi albo coś gorszego, ale jak będzie trzeba to oczywiście pójdę :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łapki i ogon”