[ŁAPKI] kuleje

W tym dziale napisz o problemach związanych z łapkami, czy ogonem Twojego pupila.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
hanoverka
Posty: 159
Rejestracja: śr sie 31, 2005 6:56 am

[ŁAPKI] kuleje

Post autor: hanoverka »

moja szczurka zaczela kulec na tylnia noge...na tej nodze ma jeszzce zlamany pazurek ale chyba opuchlizna narazie sie (tfu tfu) nie pojawila.....czy nie tzreba biec doweta??

Zdaje mi sie że to nie tzreba isc do weta i przejdzie ale ja jestem przewrażliwiona na tym punkcie;)
Obrazek
moja Lunka koffaniutka:*:* :baby:
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[LAPKI] kuleje

Post autor: Nisia »

Może to się wiązać ze zranieniem. Moja Henia też kulała jak ja inna szczurzyca w łapę ugryzła.
Przemywaj wodą utlenioną kilka razy dziennie i przytnij ten złamany pazurek, aby nie przeszkadzał. Samo się zagoi ;)
hanoverka
Posty: 159
Rejestracja: śr sie 31, 2005 6:56 am

[LAPKI] kuleje

Post autor: hanoverka »

przemywac nie moge bo sie nie daje skubana szczurzyca:twisted:
Obrazek
moja Lunka koffaniutka:*:* :baby:
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

[LAPKI] kuleje

Post autor: limba »

a czy nie pomoze jak dasz dropsa do pysia zeby skupila sie na pilnowaniu jego a nie na wyrywaniu sie?
ja do przemywania polecam rivanol.. szczura wiercidupka objac reka przytulic leckami do swojego brzucha (wczesniej czestujac czyms dobrym) i robic przymoczki = nasaczyc (dosc konkretnie) rivanolem gazik przylozyc i przytrzymac jak najdluzej sie da...
obserwuj lapke jesli mala nie przestanie kulec to lec do weta.. mozesz tez delikatnie obmacac lapke czy gdzies indziej przypadkiem nie boli..
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
hanoverka
Posty: 159
Rejestracja: śr sie 31, 2005 6:56 am

[LAPKI] kuleje

Post autor: hanoverka »

ale ona z dropsem do takiego "rekawa"ucieka:/
Obrazek
moja Lunka koffaniutka:*:* :baby:
Sandrex
Posty: 755
Rejestracja: wt sie 31, 2004 8:06 pm

[LAPKI] kuleje

Post autor: Sandrex »

Zeby nie zaczynac nowego wątku, napisze co mnie trapi. Bylam dzis u lekarza z Czarna i wzielam tez ze soba Grocha, bo nie podoba mi sie jego lewa lapka (nozka). Jakis tydzien temu odkrylam, ze jest przekrwiona i troche opuchnieta.
Szczur zachowuje sie nomalnie, biega, jest zywiolowy (na tyle, na ile moze, bo od urodzenia wykazuje aktywnosc glownie na linii: miseczka z ziarnem, miejsce do spania :p). Ale ta lapka nie podobala mi sie dlatego pro forma smarowalam mu ja homeopatyczna mascia nagietkowa (zakupiona dla Czarnej), ktora m. in. dziala lagodzaco i kojaco na wszelkie podraznienia skory.
Weterynarz nie powiedzial nic nowego, zalecil obserwacje i wyscielenie wszystkiego w klatce miekkim podlozem.

W tym czasie, w zyciu Grocha zmienilo sie to, ze ma nowe m, nowa klatke. Wieksza (50x26x40cm) klatka, z ktorej wyjelam jedno pietro (polka z drutow), takze teraz szczur ma tam jedna polke z drutu ('poddasze'), cala oblozona kartonem(wiec tu nie ma zadnej przyczyny dla tej lapki). Stamtad wychodzi na dol po drabince.
Ta drabinka jest dosyc wysoka (ok 38cm) - czy to moze byc jakis powod tego, ze lapka jest zaczerwieniona i opuchnieta?

Mysle, jakby tu te klatke inaczej urzadzic, by spad (ta drabinka) nie byla pod takim kątem. Poleczka z panela? Hm - to jakis pomysl.

Jak teraz sie zastanawiam, to rzeczywiscie prawdopobna przyczyna 'innosci' tej lapki moze byc obciazenie jej, w momencie np schodzenia z pietra (Groch to duzy szczur).

Mysle i mysle (wreszcie mam chwile czasu to moge pomyslec:)), to chyba jednak ta klatka.

Czy moze byc jakas inna, powazna przyczyna? Wetka mnie nastarszyla, ze trzeba uwaznie lapke obserwowac, bo w najgorszym wypadku - w takim miejscu jak szczurza pietka, moze wystapic martwica. Wtedy trzeba by bylo lapke uciac. Nawet o tym myslec nie chce.

Czy to ta klatka (drabinka) jest wszystkiemu winna?
Wake Up Little Sparrow
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[LAPKI] kuleje

Post autor: Nisia »

[quote="Sandrex"] jest przekrwiona i troche opuchnieta.[/quote]
A moze to stłuczenie? O ile dobrze zrozumiałam to pięta. Henia kiedyś sobie obtrała piętę, nie wiem gdzie i nie wiem jak. Może Twój szczurek podobnie sobie stłukł i teraz ma siniaka?
Tym tokiem myslenia proponuje obsweracje przez kilka dni (smarowanie maścią nie powinno zaszkodzić). Jesli po kilku dniach się nie rozejdzie - ponownie do weta (może innego?).
A martwica to nie powód do amputacji - wiele osób z forum coś o tym wie.

Co do skaleczeń. Z moich obserwacji wynika, że u zdrowego szczurka skaleczenie powinno zasklepić się w ciagu kilku godzin, przez 2-3 dni może pobolewać (zaleznie od umiejscowienia), a po tygodniu strupek powinien odpaść.
Sandrex
Posty: 755
Rejestracja: wt sie 31, 2004 8:06 pm

[LAPKI] kuleje

Post autor: Sandrex »

Z ostatnich ogledzin lapka wyglada ladniej. Jest mniej opuchnieta, i juz nieprzekrwiona. :D
Wake Up Little Sparrow
eme
Posty: 150
Rejestracja: śr sie 25, 2004 1:42 pm
Kontakt:

[LAPKI] kuleje

Post autor: eme »

Klatka ma pręty i bardzo możliwe, że łapcia ciurka się zahaczyła i teraz opuchlizna jest efektem skręcenia. Miałam takie przypadki: dwukrotnie u Zizuli, dwa razy u Nadin, raz u Titka. Najlepiej zadziałał TRAUMEEL. Miałam maść i tabletki. To środek homeopatyczny na sportowe urazy. Mój wet jak najbardziej popierał jego stosowanie (nic się nie stanie jak maluch zliże trochę maści). Maści używałam 3 razy dziennie w miejscu stawów. Ale tak samo dobrze diałała trzy razy dziennie podawana ok. 1/8 - 1/10 tabletki (kruszyłam na oko).
Ściskaski i powrotu maluchów do zdrówka.
Sandrex
Posty: 755
Rejestracja: wt sie 31, 2004 8:06 pm

[LAPKI] kuleje

Post autor: Sandrex »

Polka juz zrobiona :) Tym samym zejscie nie jest juz takie strome 8) Ale co smieszne: Groch nie chce wejsc na te polke i wszelkimi mozliwymi sposobami ja omija, dostajac sie do swej sypialni (najwyzsze pieterko) poprezz praty klatki, drabinke, byle tylko nie wejsc na polke :D Mama mi mowila, ze jak kiedys tam miala kota i zmieniono w kuchni wykladzine, to kot lapy podnosil i staral sie prawie nie stawac na tym dziwnym podlozu :wink: Tak tez i Grochu... Lapka wuglada lepiej ale nadal zapuchnieta. Narazie smaruje nagietkowa mascia homeopatyczna.
Wake Up Little Sparrow
Awatar użytkownika
alchemyx
Posty: 13
Rejestracja: pn paź 01, 2007 10:27 pm
Lokalizacja: Świnoujście

Odp: [LAPKI] kuleje

Post autor: alchemyx »

Dzisiaj zauważyłem, że mój Czarek dziwnie się zachowuje. Jedząc wisiał na misce
na jednej tylnej łapie i podpierał się ogonem. Okazało się, że kuleje. Musiało się
to stać w nocy jak szaleli. Nie ma krwi i nie ma opuchlizny, po prostu łapę
ma podkuloną (czasem się nią podeprze, ale bardzo rzadko). Porusza się na tyle
na ile potrafi i pytanie brzmi - przeczekać czy zabierać go do weterynarza?
O przeczekanie pytam bo na zewnątrz jest -3 stopnie i pomimo owinięcia transportera
ręcznikiem będzie to dla niego nielada przeżycie.

Co radzicie?
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Odp: [LAPKI] kuleje

Post autor: S. »

Obserwuj nóżkę czy nie sinieje. (niezależnie od wizyty u weterynarza)
Do weterynarza też się wybierz. Jak najszybciej. RTG lub USG pomoże w postawieniu diagnozy.
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Odp: [LAPKI] kuleje

Post autor: limba »

Jesli lapka nie jest spuchnieta, nie sinieje, a przy delikatnym macanku nie boli, a szczurek zachowuje sie normalnie to mysle ze mozna poczekac 1-2 dni. Jesli nie bedzie poprawy to wtedy do weterynarza. Moja Pchel oatatnio tez kicala na 3 lapkach, po 3 dniach nie bylo sladu ze cos sie dzialo, ale po 1 juz widzialam ze probowala sie nia drapac.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
alchemyx
Posty: 13
Rejestracja: pn paź 01, 2007 10:27 pm
Lokalizacja: Świnoujście

Odp: [LAPKI] kuleje

Post autor: alchemyx »

Już byłem u weterynarza. Sprawdził pomacał i powiedział, że noga jest conajwyżej zwichnięta.
Jest opuchlizna tam wyżej (u człowiek bym powiedział na udzie, ale to u szczurzaka już jest
"w ciele") i lekarz powiedział, że już bardziej puchnąć nie powinno. Jeśli jednak się okaże, że
będzie gorzej, łapa zacznie sinieć itd, to mam wrócić.

Mówił żeby chłopaka nie męczyć i nie wyciągać na razie, niech odpoczywa. Przeniosłem
mu jedzenie i poidełko, tak że ma je pod nosem.  Mówił też, że może być potrzebne
rozdzielenie. Co do tego ostatniego to sam nie wiem - kumpel ma klatkę zapasową,
ale bardzo małą (30 x 40 x 30 około), przeprowadzić go tam na te kilka dni? Martwi mnie
to czy nie będzie problemu z ponownym łączeniem, bo Wacek (ten zdrowy) niestety
bywa dość agresywny.
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

[LAPKI] kuleje - Ziutka

Post autor: RattaAna »

Wczoraj wieczorem zauważyłam, że Ziuta kuleje. Jak wypuszczałam ogonki na "wybieg", chodziła normalnie. A potem zauważyłam, że powłóczy lewą tylną łapką! Wygląda to jak niedowład stópki. Gdy ją dotykam nie piszczy, nie wyrywa się, nie popiskuje również gdy zdarzy jej się ją postawić na podłożu. Ponieważ szczurka nie wyglądała na obolałą i śmigała z resztą bandy jakby nigdy nic (mimo powłóczenia łapką), zostawiłam ją na noc z nadzieją, że rano będzie już dobrze.
Ale niestety nie jest.
Łapeczka nie sinieje, nie jest spuchnięta, Ziutka nie piszczy przy dotykaniu łapki i "uda". Pazurki ma wszystkie, z zewnątrz łapka wygląda normalnie. Próbuje się nią drapać, tzn. macha nią w powietrzu nie dotykając ciałka (czy to oznacza, że może ją jednak boli?).
Na pewno podjadę z nią dziś do weta, ale czy powinnam coś jeszcze sama w domu zrobić, sprawdzić? czy to jakies nadwerężenie, może zwichnięcie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łapki i ogon”