Moja szczurzynka Melcia od kilku dni ma spuchnięty paluszek u tylnej łapki.
Jest on zaczerwieniony i dwa dni temu jakby podszedł trochę ropką.
Miałam jechać z nią do weta, ale na drugi dzień nie było już ropy a opuchlizna jakby się zmniejszyła.
Postanowiłam poczekać jeszcze jeden dzień ale martwi mnie zachowanie ogonka. Jest jakby smutna, siedzi na
drewnianej półce w klatce i albo patrzy na mnie smutnymi oczkami albo zwija się w kulkę, straciła apetyt,
jej kochane suszone banany już jej tak nie cieszą a młodsza przyjaciółka doprowadza ją do szału.
Nie wiem co robić, postanowiłam najpierw poradzić się Was a później w razie potrzeby jechać do weta.
Pomożecie? nie mogę patrzeć jaka jest smutna
SPUCHNIĘTY PALUSZEK
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: SPUCHNIĘTY PALUSZEK
Jeśli jest tam stan zapalny, na co opuchlizna może wskazywać, jest ryzyko że nieleczony dojdzie do kości i będzie trzeba amputować łapkę. Dlatego powinnaś iść do weterynarza. Może też ją boleć, stąd osowiałość. Udaj się do weta i daj znać co powiedział
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *