czerniejący ogon

W tym dziale napisz o problemach związanych z łapkami, czy ogonem Twojego pupila.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
beata93
Posty: 5
Rejestracja: pn paź 08, 2012 5:50 pm

czerniejący ogon

Post autor: beata93 »

mam roczną białą szczurzycę. w zeszłym tygodniu rozgryzła opakowanie i napiła się kropli do nosa. przeżyła to, chociaż było z nią ciężko. teraz zachowuje się już normalnie(nie jest apatyczna, je, pije i nie śpi cały dzień), ale po dwóch dniach od "nieszczęsnego łyka" zaczął jej sinieć ogon od końca. myślałam, że to może od zwykłego osłabienia.w weekend nie miałam dla niej wiele czasu (tyle co dać jeść i pić) i teraz patrzę, a ogon jest do połowy czarny, wygląda na pogryziony i ta czarna jej część jest martwa. nie boli jej, zwisa luźno i jest zimna.
boję się, że zdechnie od tego, ale patrząc na nią,to nie zdaje się być przejęta faktem ogona który już skończył współpracę z resztą jej ciała. i teraz oczywiste pytanie: co z tym zrobić? nie wypominajcie mi zaniedbania, bo swoje sumienie też mam. jeżeli chodzi o wizytę u weterynarza, to też jest problem bo jestem w internacie na wygwizdowie i nie mam nawet kasy żeby coś z tym zrobić.
czy ogon sam odpadnie? bo nie liczę na to że cudem jej odrośnie.... help!
Beata
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: czerniejący ogon

Post autor: smeg »

Końcówkę ogona trzeba amputować u weterynarza, bo gnije i może wdać się zakażenie (o ile już się nie wdało). Można byłoby liczyć na to, że sam odpadnie, gdyby był zasuszony, ale w Twoim przypadku to wątpliwe. Nie sądzę, żeby to było związane z wypiciem kropli do nosa, raczej to jakiś uraz, którego nie zauważyłaś. Bez wizyty u weterynarza (znającego się na szczurach, a nie pierwszego lepszego) się niestety nie obejdzie, mając zwierzę trzeba mieć tego świadomość i ponosić za nie odpowiedzialność.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: czerniejący ogon

Post autor: Hanka&Medyk »

Lepiej nie czekać, bo jeśli martwica posunie się dalej, może się skończyć poważnym ogólnym zakażeniem organizmu i śmiercią szczurasa w męczarniach. Trzeba amputować martwą część ogona i to jak najprędzej.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
beata93
Posty: 5
Rejestracja: pn paź 08, 2012 5:50 pm

Re: czerniejący ogon

Post autor: beata93 »

ogon zaczyna twardnieć w części gdzie kończy się ta martwica a zaczyna zdrowa tkanka.
więc wygląda na to, że ktoś musiał mi na nią ustać i bał się przyznać. ale dzięki za odpowiedź,
przynajmniej wiem teraz na czym stoję. chociaż wydaje mi się, że skoro ogon trzeba odciąć,
to nie potrzebuję nie wiadomo jak obcykanego weta w tej sprawie, tylko weta ze skalpelem, bo
nie wiem czy w mojej okolicy jest ktoś taki... pozdrawiam.
Beata
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: czerniejący ogon

Post autor: smeg »

Ogona nie amputuje się "na żywca", tylko pod narkozą - a żeby podać jej odpowiednią ilość szczurowi potrzebny jest obcykany w szczurach wet. Pierwszy lepszy najprawdopodobniej zaproponuje Ci uśpienie szczura.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: czerniejący ogon

Post autor: Hanka&Medyk »

Na żywca tnie się tylko w laboratoriach, którym zwisa, że zwierzę cierpi. Dawka narkozy musi być odpowiednio dostosowana, bo może się to źle skończyć dla zwierzaka.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
beata93
Posty: 5
Rejestracja: pn paź 08, 2012 5:50 pm

Re: czerniejący ogon

Post autor: beata93 »

ale narkozę to podejrzewam że adekwatnie do wagi się podaje. będę musiała podzwonić po okolicznych wetach.
Beata
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: czerniejący ogon

Post autor: Hanka&Medyk »

Najlepiej by było, gdyby udało Ci się znaleźć weta, który robi na wziewnej. Jest mniej obciążająca dla organizmu i zwierzak szybciej się wybudza.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: czerniejący ogon

Post autor: noovaa »

Beata, szczurki mają inny metabolizm niż kot czy pies. Dlatego nie wchodzi w grę dawkowanie takie samo tylko na inną wagę. Weterynarz musi wiedzieć jak przeliczyć dobrą dawkę, jeśli tego nie wie, może zabić Ci szczurka.

Ten ogonek nieleczony może również doprowadzić do śmierci.

Możesz poszukać kogoś na forum, kto zechciałby Ci pomóc. Wysłałabyś do takiej osoby szczurka najbliższym transportem i opłaciła leczenie w innym mieście, jeśli sama nie masz możliwości dojazdu. Ale z całą pewnością to jest ostateczność, o ile w ogóle znajdzie się ktoś chętny. Szczurek z obcą osobą i w obcym domu będzie pod wpływem większego stresu, co może opóźnić rekonwalescencję po zabiegu.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
beata93
Posty: 5
Rejestracja: pn paź 08, 2012 5:50 pm

Re: czerniejący ogon

Post autor: beata93 »

dziękuję za życzliwość :) póki co szczurek czuje się świetnie mimo tego nieszczęsnego ogonka. ogonek zrobił się sztywny, a martwica nie powiększa się. jutro szykujemy się na wyprawę do weterynarza. mam nadzieję, że uda się coś zdziałać.
Beata
beata93
Posty: 5
Rejestracja: pn paź 08, 2012 5:50 pm

Re: czerniejący ogon

Post autor: beata93 »

umówioną wizytę u weterynarza mam na jutro. tylko że dzisiaj, ona odgryzła sobie ten ogon! został tylko stan zapalny w miejscu gdzie kończyła się martwica. jestem w szoku! nie wiem teraz, czy mam do tego weterynarza iść i zapłacić, jak dla mnie to w cale niemało.... sama teraz nie wiem. ogólnie, to niewiele jest już do amputacji.
Beata
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: czerniejący ogon

Post autor: Paul_Julian »

Idz do weta na wizytę, niech obejrzy ten ogonek. Szczurek zrobił to, co zrobiłby kazdy zwierzak :) Na razie przemywaj kikutek rywanolem.
Wet zobaczy jak to wygląda, być może da zastrzyk p/zapalny.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: czerniejący ogon

Post autor: Hanka&Medyk »

Paul_Julian pisze:Wet zobaczy jak to wygląda, być może da zastrzyk p/zapalny.
Jeśli zajdzie potrzeba, to również antybiotyk, żeby nie doszło do zakażenia.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łapki i ogon”