Paraliż (?) PRZEDNICH łapek.

W tym dziale napisz o problemach związanych z łapkami, czy ogonem Twojego pupila.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
lisek0
Posty: 12
Rejestracja: sob sty 05, 2013 1:11 pm

Paraliż (?) PRZEDNICH łapek.

Post autor: lisek0 »

Cześć! Czytałam na forum o paraliżu i niedowładzie łapek u szczurków. Niestety nie znalazłam nic na temat przednich łapek,w większości przypadków ludzie pisali o tylnych. Otóż zauważyłam u mojego szczurka problemy z chwytaniem, utrzymywaniem przednich łap w górze. Nie radzi sobie z jedzeniem bo zwyczajnie wypada mu ono z łapek. Jego sposobem na jedzenie jest wkładanie łebka do miski ( kroję jedzenie bardzo drobno) lub jedzenie mi z ręki. Myje się tak jak zawsze, ale zauważyłam, że przewraca się na bok próbując oczyścić sobie futerko,ma też trudności ze wspinaniem się. Tylne łapki wydają się być okej bo właściwie dzięki nim porusza się w miarę sprawnie. Może dziwnie to zabrzmi,ale wygląda to tak jakby człowiek mógł poruszać całą ręką, ale nie dłonią. Dodatkowo pojawiły się strupy. Załączam zdjęcie. Do weterynarza mam możliwość pójścia dopiero w poniedziałek. Bardzo proszę o pomoc!Obrazek
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Paraliż (?) PRZEDNICH łapek.

Post autor: unipaks »

Jeśli uszy są na pewno w porządku, toTwój szczurek może mieć poważne problemy neurologiczne - gruczolak przysadki lub zapalenie/ropień mózgu, zapalenie opon mózgowych.
Na zapalenie pochodzenia bakteryjnego pomaga zazwyczaj antybiotyk przenikający barierę mózg/krew (np enrofloksacyna, trzeba ją rozcieńczać solą fizjologiczną i nie podawać zastrzyków zbyt płasko pod skórę, by zapobiec poważnym martwicom na skórze).
Na guza przysadki (jeśli hormonozależny) pomaga kabergolina 0,6 mg na 1kg masy ciała, co 72 godziny (austriacki Cabaser 1mg albo Dostinex 0,5 mg). Pierwsza dawka uderzeniowa - w zależności od wagi 1/2 tabl.Cabaseru lub 1tabl.Dostinexu. Galastop też stosują, ale ogromne ilości trzeba by szczurowi podać tej oleistej substancji (4 -5 ml), okropnie ciężko jest.
Następne dawki już co 3 dni 0,6mg na kg masy ciała, lub w razie potrzeby mniejsze, a częściej.
Tu o guzie przysadki - mozesz co najważniejsze wydrukować, wziać do weta - niektórzy nie dają się przekonać do dużych dawek kabergoliny a to bardzo ważne
http://ratguide.com/meds/central_nervou ... goline.php
Co do zmian na łapkach - trzeba zacząć prędko leczenie tego zanim przejdzie w stan zaawansowany
O podobnych zmianach na łapkach masz tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=170& ... bumblefoot

Polecam stosowanie leku Octenisept, rób przymoczki na te zmiany
Zalecałabym ostrożność z podawaniem Metacamu i jego odpowiedników (to środek p/zapalny i p/bólowy jednocześnie). Bywa, że u niektórych zwierząt wywołuje bardzo poważne stany zapalne przewodu pokarmowego
Kciuki trzymam, pisz co dalej z ogonkiem :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
lisek0
Posty: 12
Rejestracja: sob sty 05, 2013 1:11 pm

Re: Paraliż (?) PRZEDNICH łapek.

Post autor: lisek0 »

Niestety nie mam octeniseptu więc przemywam solą fizjologiczną, łapki od razu lepiej wyglądają. Na innym forum dostałam odpowiedź, że jeden lub dwa dni czekania z wizytą mogą sprawić, że już za późno. Ja niestety nie mam możliwości iść dziś do weterynarza. Pani,która zajmuje się gryzoniami jest poza miastem, inna to samo. Wszędzie mają pozamykane w niedziele. Dodzwoniłam się do dyżurnego pana, który stwierdził, że szczurek jest do uśpienia. Co robić? Czuję się bezradna:( Kombinuję jak mogę, żeby uzyskać fundusze. W Szczecinie jest pani weterynarz polecana na tym forum. Mam niecałą godzinę drogi tam, ale nie mam pojęcia jakie mogą być koszty wizyty. Nie wiem już co robić, myślałam nawet żeby podać leki na własną rękę, ale to chyba najgłupsze, co może być. :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łapki i ogon”