Ból łapki- pierwsza pomoc
: czw sty 07, 2016 11:37 am
Witam!
Na wstępie zaznaczę,że do weterynarza mogę iść dopiero jutro- dzisiaj gabinet jest nieczynny, a to jedyny wet któremu ufam w kwestii szczurków w mojej okolicy.
Wczoraj wieczorem, gdy brałam jednego z moich chłopaków na ręce, usłyszałam pisk. Okazało się, że boli go lewa tylna łapka, wystarczy ją lekko dotknąć i już jest płacz. Na 99% spadł z hamaka lub pięterka podczas snu i sobie coś zrobił.
Chodzi, wspina się do hamaka, ale robi to powoli. Kiedy leży i jego kolega wchodzi na niego albo się przytula i dotknie chorej łapki- od razu pisk. Jest trochę smutny, ale je i pije.
Moje pytanie- w jaki sposób mogę mu do jutra pomóc? Oddzielić go od kolegi? Zdjąć hamak/pięterko?
Pozdrawiam
Na wstępie zaznaczę,że do weterynarza mogę iść dopiero jutro- dzisiaj gabinet jest nieczynny, a to jedyny wet któremu ufam w kwestii szczurków w mojej okolicy.
Wczoraj wieczorem, gdy brałam jednego z moich chłopaków na ręce, usłyszałam pisk. Okazało się, że boli go lewa tylna łapka, wystarczy ją lekko dotknąć i już jest płacz. Na 99% spadł z hamaka lub pięterka podczas snu i sobie coś zrobił.
Chodzi, wspina się do hamaka, ale robi to powoli. Kiedy leży i jego kolega wchodzi na niego albo się przytula i dotknie chorej łapki- od razu pisk. Jest trochę smutny, ale je i pije.
Moje pytanie- w jaki sposób mogę mu do jutra pomóc? Oddzielić go od kolegi? Zdjąć hamak/pięterko?
Pozdrawiam