[INNE] Skurcz łapek

W tym dziale napisz o problemach związanych z łapkami, czy ogonem Twojego pupila.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
k_tee
Posty: 5
Rejestracja: wt gru 13, 2005 4:30 pm

[INNE] Skurcz ?apek

Post autor: k_tee »

Nie mam sie do kogo udac, wiec moze ktos z was bedzie mial jakiekolwiek pojecie o tym co sie dzieje z moja mala fifi :( mam ja dopiero od pól roku, ma 7-8 miesiecy, to moj pierwszy szczurek i powiem szczerze ze w zyciu nikogo tak nie uwielbialam i kochalam jak wlasnie ja!! ale stalo sie cos strasznego i w sumie nikt nie wie co... otoz ktoregos wieczora nagle zobaczylam jakby zlapal ja skurcz w tylnie lapki.. nie mogla zejsc z łozka (mimo ze wczesniej kicala jak szalona), zaciagala lapkami... ale to nie koniec... w pewnym momencie ten niby "paraliz" przeniosl sie na cale cialko :( zaczela sie strasznie wyginac, obracac lezac na ziemi i machac lapkami :(:( nie piszczala przy tym, ale widok byl koszmarny :!: ... trwalo to 40 min., pozniej sie troche uspokoila ale po 2 godz. atak wrocil, tyle tylko ze troche lagodniej sie to odbylo. pojechalam w srodku nocy do weterynarza i tak jak przypuszczalam opcji przyczyny bylo wiele... moze to a moze tamto a moze jeszcze cos innego :? dostala zastrzyk (jakis antybiotyk i witaminki) i polepszylo jej sie! teraz juz mija 3 dzien od tego zdarzenia (dodam ze codziennie jezdze na zastrzyki) i w sumie moglabym powiedziec ze jest juz dobrze, ale czasami widze jak sie rozciaga i tak jakby napina sie cala... nie wiem czy to cos powaznego i czy to przejdzie... nie wiem co robic, bo strasznie chcialbym sie dowiedziec co to albo chociaz jak to leczyc :( jesli spotkaliscie sie juz z takim przypadkiem dajcie znac, bede niezmiernie wdzieczna...

-----
Nie stosujemy nazw tematów, które nic nie mówią o treści. Piszemy taki temat, który najlepiej opisuje co się dzieje, zamiast "RATUNKU" czy "POMOCY".
/edit Ania
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: ESTI »

Pierwsze co przychodzi mi na mysl, to padaczka, moze dlatego te skurcze.

Poczytaj te tematy:
[PADACZKA]atak, skurcze miesni
[PADACZKA]czy ktos sie spotkal z tym u szczurka
Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: merch »

Wydaje mi się ,ze mała ma coś z układem nerwowym , jeśli antybiotyki pomagaja to byc moze jest to infekcja. Miejmy nadzieje ze leczeni ejej pomoze, objawy moze mieć przez jakiś czas miejmy nadzieje że nie do końca zycia, w kazdym bądx razie przy kazdym uszkodzeniu układu nerwowego na poczatku jest gorzej , potem jesli choroba ma szanse się cofnać , zmniejsza sie obrzek i zmiany przynajmniej częściowo się cofaja jełśi nie ustepuja. Bądź dobrej myśli
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: ESTI »

Wydaje mi się ,ze mała ma coś z układem nerwowym
merch, mozesz rozwinac. Jakie schorzenie powoduje skurcze organizmu w takim sropniu?
Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: merch »

Każde schorzenie ( infekcja, guz, zmiany degeneracyjne, uraz, wylew, zawał ) może spowodować uszkodzenie neuronów.
Zresztą wystepuje coś co się nazywa padaczka pourazowa, napady drgawkowe bywaja również objawem guzów OUN.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: ESTI »

Czyli w jakims stopniu jest to padaczka, spowodowana jakims schorzeniem?
Obrazek
k_tee
Posty: 5
Rejestracja: wt gru 13, 2005 4:30 pm

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: k_tee »

wiec mozliwe jest ze fifi zarazila sie ode mnie (ostatnio troche chorowalam) i np. zlapala jakiegos wirusa i to wszytsko przez to?? mam nadzieje ze leczenie pomoze, w sumie lekaraka jest dobrej mysli... ehhh... ciezko jest jak dzieje sie cos zlego a ty nie mozesz pomoc i tylko bezczynnie sie gapisz :-( teraz jest nawet dobrze takze nadzieja mnie nie opuszcza! dzieki za pomoc i dobre slowa
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: Ania »

Mało możliwe, zwierzęce i ludzie bakterie oraz wirusy w większej mierze są inne, na prawdę niewiele może się przenieść ze szczura na człowieka i z człowieka na szczura.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
k_tee
Posty: 5
Rejestracja: wt gru 13, 2005 4:30 pm

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: k_tee »

ehh.. i znow jest niedobrze.. :( po kuracji antybiotykiem wszytsko wrocilo do normy, chociaz jeszcze czasami widzialam ze cos tam ja lapie, ale tak delikatnie i doslownie na momencik. ale 3 dni temu znow sie zaczelo :(( tym razem nie tak powaznie i mocno, ale fifi nie wychodzi z klatki..od 3 dni siedzi w jednym miejscu, czasem sie tak dziwnie wygina albo robi taka dziwna stójke :( apetyt ma, czasem nawet bawi sie ze mna przez chwilke ale widze ze caly czas jej cos doskwiera.. czy to oznacza ze moj szczurasek juz zawsze bedzie mial te napady? nie wiem czy jest sens zeby pojsc do weta bo bylam juz u 3 i tak wlasciwie to zaden nie zna sie na szczurkach :/ martwie sie strasznie bo to jest naprawde energiczny zwierzak, zawsze lubi biegac, skakac i sie wyglupiac.. calymi dniami biega po pokoju (oczywiscie pod moim nadzorem) a teraz siedzi smutna i schorowana w klatce.. widze ze chcialaby wyjsc ale boi sie.. i co ja mam teraz zrobic :(((
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: Nisia »

Jesli się zniechęciłaś do łódzkich wetów, a szczurka nie jest umierająca, to może fundnij sobie wycieczkę do Warszawy? Świeże oko nie zaszkodzi, a tu masz jakiś wybór. Mam na myśli Wojtyś, Bieleckiego (w sumie w nieparzyste dni robocze można obskoczyć i jednego weta, i drugiego jednego dnia).
Może da się coś z tym zrobić?
Z Łodzi do Warszawy nie jest daleko... Jakieś ok. 2 h pociągiem.
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: limba »

Czy objawy sa moze podobne jak w tym temacie http://szczury.org/viewtopic.php?t=7269 ... sc&start=0
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Arbor Vitae
Posty: 321
Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: Arbor Vitae »

A ja bym zaczal od dokladnego badania neurologicznego + rtg szczura w obu projekcjach. Poza tym bardzo wazna jest obserwacja - czy te napady sa zawsze takie same (dlugosc trwania, pora dnia, bodzce zewnetrzne - np. glosna muzyka, Twoj powrot do domu, jedzenie, dotyk, cokolwiek co mozna podczepic pod rutyne); dalej jak przebiegaja (drgawki, sztywnosc, moze na przemian, jak sie rozwijaja - od konczyn miednicznych do glowy, czy w przeciwnym kierunku, czy jest utrata przytomnosci, czy nie, slinienie, oddawanie moczu, defekacja); jak zachowuje sie gdy pozornie nic sie nie dzieje (czy wiecej je, wiecej pije, moze mniej, czy jest agresywna, czy lysieje, cokolwiek). To wszystko jest bardzo wazne gdyz pozwala domniemywac obszaru mozgu lub rdzenia kregowego w ktorym dzieje sie cos niedobrego. Proponuje zalozyc zeszyt w ktorym dokladnie opiszesz caly napad wedlug kryteriow, ktore podalem na gorze. Notuj wszystko co Twoim zdaniem jest wazne, a nawet to co jest niewazne (np. 2 minuty wczesniej uzylam perfum, wsadzilam pranie do szafy, albo wlaczylam telewizor). Tak sie robi i jest to niezwykle potrzebne do prcyzyjnej diagnozy.
Proponuje tez nauczyc sie robic iniekcje podskorne i zasiegnac porady lekarza co do srodkow przeciwpadaczkowych (benzodwuazepiny, barbiturany), bo byc moze bedzie trzeba ich uzyc w czasie napadu lub stosowac codziennie. Wiem ze z dawkowaniem moze byc problem - jest to leczenie w duzej mierze indywidualne podstawione pod kazdego szczura osobno, ale jakos leczyc trzeba, wiec jesli nie masz lepszych pomyslow to rozwaz prosze wycieczke do Warszawy.
Podsumowujac: od dzis zacznij prowadzic dziennik, jak szybko sie da zrob badanie rtg glowy i kregoslupa w obu projekcjach (powinno sie zmiescic na jednej kliszy) i zasiegnij porady lekarza - jesli nie u siebie, zapraszam do Warszawy. W razie problemow chetnie sie Toba zajme lub/i w koniecznosci nawet przenocuje.
Powodzenia.
gryzon
Posty: 9
Rejestracja: czw lip 21, 2005 5:33 pm

bezw?adne ?apki

Post autor: gryzon »

Ja mam podobny problem z moim szczurkiem. Dwa tygodnie temu zauważyłam, że przykurcza tylne łapki i ciągnie cały tył za sobą, miał też jakby zapadniętą skórkę po obu stronach dupki ale poza tym był aktywny i chetnie jadł. Weterynarz zaaplikował zastrzyk o tygodniowym działaniu (niestety nie znam nazwy) a po tygodniu następny. Poprawa była duża, szczurek był w stanie znów sam wskakiwać na ramie. Jednak wczoraj (lekarstwo chyba przestało działać) nastąpilo duże pogorszenie, szczurek siedział osowiały nie ruszajac sie z mniejsca oraz przewracał sie na grzbiet. Myślałam, że to jego ostatnie chwile, ale przeżył noc, dziś już jadł i trochę sie rusza choć znów ciagnie łapki za sobą. Wterynarz twierdzi, że szczurek nie może dostać kolejnego zastrzyku. Co robić w takiej sytuacji? Szczurek już nie jest młody, ma 2,5 roku. Szukać innego weta? Mieszkam w Inowrocławiu, nie ma za dużego wyboru, a ja byłam ponoć u najlepszego weta w mieście. Czy może to po prostu starość i musze sie pogodzić z tym, że szczurek niedługo odejdzie?
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: limba »

Z Twojego opisu sytuacja jest krtytycznna. Albo jest zaatakowany uklad nerwowy (mozg) albo cos dzieje sie z kregoslupem. Jesli pomogl steryd moze to oznaczac ze sprawa dotyczy ukladu nerwowego, np zapalenie mozgu (ewentualnie wylew) w takich przypadkach spradza sie podawanie lekow takich jak: Biseptol lub Bactrim (40% wchalniajace sie do mozgu).... To co dostal szcuras to najpewniej steryd ktory podtrzymuje organizm ale nie leczy dlatego wystapila chwilowa poprawa.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[INNE] Skurcz łapek

Post autor: ESTI »

gryzon, dodam jeszcze, ze to moze byc paraliz, dlatego przykurcz lapek i zanik miesni - z tym z tego co wiem, niewiele da sie zrobic.
Jak szczuras sie zachowuje i czuje teraz?
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łapki i ogon”