szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
Filip jest 14 miesięcznym "labkiem". Miał być karmą dla boa, bo do badań był już za duży. Jest u mnie od ok. roku. NIgdy nie chorował. Zawsze był dużym grubym szczurem, bardzo łagodnym, ale nietolerującym innych szczurów. 2 tygodnie temu przeprowadziłam się. Szczur przewożony był w ciepły dzień, nie przegrzał się, raczej się nie zaziębił. W środę zupełnie bez ostrzeżenia znalazłam Filipa z oczami sklejonymi porfiryną, nos też był zapaćkany. Pyś nie miał siły trzymać się na łapach, zataczał się. Chciał jeść, ale nie był w stanie utrzymać jedzenia w przednich łapach, korzystał z moich rąk ( tzn jeśli trzymałam jedzenie np. ogórka w wygodnej dla niego pozycji próbował go skubać.) Ponieważ sytuacja miała miejsce w nocy w pobliżu nie było weta ( mieszkam w Zagościńcu pod Wołominem) szczuras trafił do lekarza rano ( klinika Sggw). W piątek doszedł dodatkowy objaw: po drugiej dawce antybiotyku Filip dostał jakby drgawek, ciężko to opisać, leżał na boku tylko szczękał zębami i powieki poruszały mu się w niekontrolowany sposób. Nie wiem czy to objaw podobny do drgawek jakie miał już jakiś szczurek na forum ze zdiagnozowanym pośmiertnie guzem przysadki. U Filipa te drgawki nie łąćzą się ze skurczem całego ciała, zwierzak nie piszczy po prostu drganie dotyczy tylko pyszczka. Niby kiedy był zdrowy zdarzało mu się zgrzytać ząbkami( zwłaszcza po jedzeniu przy układaniu się do snu), ale nigdy nie miała miejsca taka historia z oczkami.
Od czwartku Filip jest na antybiotyku - biotyl 50 0,1 ml dziennie ( od dzisiaj wetka zmieniła dawkowanie na co 12 h), dostał też syrop Sodiazot 0,2 ml/ dziennie, osłonowo podaje mu witaminę C 20 mg na dobę, ponadto kroplówy codziennie żeby go nawodnić. Dzisiaj dodatkowo dostał przeciwbólowe zastrzyki.
I teraz moje właściwe pytanie:
Czy to może być mykoplazmoza? niby na to jest leczony ale ja już sama nie wiem. Na klinice dyżur miała pani Doktor która standardowo zajmuje się ptakami, ale wyglądało że naprawdę zwierzakowi chce pomóc.
Kolejna sprawa czy po tych kilku dawkach antybiotyku nie powinno zacząć mu się poprawiać? Bo ja mam wrażenie że z dnia na dzień jest gorzej...Z drugiej strony może to osłabienie od leków. Wydaje mi się że traci apetyt.Staram się wmuszać w niego chociaż Nutri Drinki czekoladowe ( max 50 ml na dobę ale zjada nie więcej niż może 10 -15 ) . Z drugiej strony momentami udaje zdrowego szczura i zaczyna się czyścić. Głównie śpi. teraz doszło jeszcze jedno, mianowicie Filip podejrzanie podskakuje, tzn. spróbujcie sobie wyobrazić szczura który praktycznie nie używa przednich łap bo są zbyt słabe i w niekontrolowany sposób wyrzuca swoje schorowane ciałko do góry. To wygląda jakby miał jakiś ból w łapkach czy pod brzuszkiem ale kiedy go oglądam i dotykam nie dzieje się nic złego. Zwierzu jest spokojny nie piszczy. O właśnie. ale czy musi piszczeć? Czy zdarzył wam się szczur który cierpiał w milczeniu?
Poradźcie coś... Czy to dobre leczenie? Co ja jeszcze mogę dla niego zrobić?
Czy tak schorowanego szczurka mogę jakoś czyścić, dla niego to chyba ważna kwestia, widać że bardzo chciałby doprowadzić się do porządku ale nie ma siły?
Od czwartku Filip jest na antybiotyku - biotyl 50 0,1 ml dziennie ( od dzisiaj wetka zmieniła dawkowanie na co 12 h), dostał też syrop Sodiazot 0,2 ml/ dziennie, osłonowo podaje mu witaminę C 20 mg na dobę, ponadto kroplówy codziennie żeby go nawodnić. Dzisiaj dodatkowo dostał przeciwbólowe zastrzyki.
I teraz moje właściwe pytanie:
Czy to może być mykoplazmoza? niby na to jest leczony ale ja już sama nie wiem. Na klinice dyżur miała pani Doktor która standardowo zajmuje się ptakami, ale wyglądało że naprawdę zwierzakowi chce pomóc.
Kolejna sprawa czy po tych kilku dawkach antybiotyku nie powinno zacząć mu się poprawiać? Bo ja mam wrażenie że z dnia na dzień jest gorzej...Z drugiej strony może to osłabienie od leków. Wydaje mi się że traci apetyt.Staram się wmuszać w niego chociaż Nutri Drinki czekoladowe ( max 50 ml na dobę ale zjada nie więcej niż może 10 -15 ) . Z drugiej strony momentami udaje zdrowego szczura i zaczyna się czyścić. Głównie śpi. teraz doszło jeszcze jedno, mianowicie Filip podejrzanie podskakuje, tzn. spróbujcie sobie wyobrazić szczura który praktycznie nie używa przednich łap bo są zbyt słabe i w niekontrolowany sposób wyrzuca swoje schorowane ciałko do góry. To wygląda jakby miał jakiś ból w łapkach czy pod brzuszkiem ale kiedy go oglądam i dotykam nie dzieje się nic złego. Zwierzu jest spokojny nie piszczy. O właśnie. ale czy musi piszczeć? Czy zdarzył wam się szczur który cierpiał w milczeniu?
Poradźcie coś... Czy to dobre leczenie? Co ja jeszcze mogę dla niego zrobić?
Czy tak schorowanego szczurka mogę jakoś czyścić, dla niego to chyba ważna kwestia, widać że bardzo chciałby doprowadzić się do porządku ale nie ma siły?
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=26519 Yang i uczelniana banda
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
Mozesz go myc wacikiem namoczonym w cieplej wodzie
Co do leczenia trudno sie wypowiedziec bo szczurka czasem nie jest latwo zdiagnozowac. W roznych ciezkich przypadkach weci najczesciej podaja antybiotyk i steryd. Mozesz sprobowac skonsultowac sie z innym wetem w Warszawie np dr Bieleckim, czy kims innym z tzw szczurzych polecanych wetow.
Mozesz tez sprobowac zadac pytanie na forum sps stowarzyszenieprzyjaciolszczurow.pl tam porad udziela dr Lewandowska.
Co do leczenia trudno sie wypowiedziec bo szczurka czasem nie jest latwo zdiagnozowac. W roznych ciezkich przypadkach weci najczesciej podaja antybiotyk i steryd. Mozesz sprobowac skonsultowac sie z innym wetem w Warszawie np dr Bieleckim, czy kims innym z tzw szczurzych polecanych wetow.
Mozesz tez sprobowac zadac pytanie na forum sps stowarzyszenieprzyjaciolszczurow.pl tam porad udziela dr Lewandowska.
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
Dzięki za szybką odpowiedź. Chciałam iść do Bieleckiego ale odwołał dyżur piątkowy i została tylko dr Ledwoń a mnie zależało na czasie. POwiedziała, że w sumie skoro to Lab to jest już raczej stary patrząc na średnią długość życia labkowych szczurków. I żebym liczyła się z tym , że nic już się nie da zrobić. A ja uważam że Fili wcale stary nie jest, nie chce mi się też jakoś wierzyć że umierającego szczura interesowałoby jedzenie i mycie się. On po prostu jest bardzo słaby i co gorsza chyba wciąż chudnie. W czwartek ważyłysmy go wynik = 460 g, normalnie ważył znacznie ponad 550. Dzisiaj Pani dr zauważyła jeszcze że Paskuda chodzi po okręgu co wskazywałoby na zapalenie ucha.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=26519 Yang i uczelniana banda
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
napewno powinien dostac rowniez steryd , jesli dr podejrzewa zapalenie ucha powinna zmienic antybiotyk, skoro ten nie dziala np na enrobioflox.
Ta slabosc lapek dla mnie przemawia za gruczolakiem przysadki , ale nie jest to zaden specyficzny objaw. Rokowanie w takim stanie jest powazne , tyle tylko, ze nie masz nic do stracenia, steryd plus zmiana antybiotyku
Ta slabosc lapek dla mnie przemawia za gruczolakiem przysadki , ale nie jest to zaden specyficzny objaw. Rokowanie w takim stanie jest powazne , tyle tylko, ze nie masz nic do stracenia, steryd plus zmiana antybiotyku
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
wyszłam z założenia, że póki nie cierpi trzeba go ratować. zobaczymy, może teraz antybiotyk co 12 h coś zmieni ( chociaż zdaje mi się żę FIlip po prostu będzie spał jeszcze więcej). Jutro wieczorem mamy kolejną wizytę na klinice może będzie inny lekarz. Martwi mnie najbardziej to rzucanie tyłem ciałka. Nie wiem czy on to robi świadomie, czy coś go boli? ale skubany nawet nie popiskuje, a zwykle jeśli coś mu nie pasowało.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=26519 Yang i uczelniana banda
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
Nie wiem już co roobić. czyszczę podaje zastrzyki co 12h, karmie strzykawką ogrzewam.. A Maluch mimo to zaczął świszczeć, nie wydawał nigdy takich dżwięków, brzmi to jak rzężenie przy zapaleniu płuc. Dlaczego takie rzeczy dzieją się zawsze w weekendy albo w dni wolne kiedt nikogo nie ma. nasza lekarka ma dziś wolne Bielecki bedzie dopiero w piątek dr Wojtyś nie przyjmuje z uwagi na ciążę ;(
Jest taki słaby...
Jest taki słaby...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=26519 Yang i uczelniana banda
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
I jeszcze takie pytanie : Filip dostawał 0,2 ml Biotylu na dobę. Od wczoraj to jest 0,1 ml co 12 h. Dziś w lecznicy Pan doktor z rozpędu podał mu 0,3 ml i teraz boję się podać Maluchowi antybiotyk na noc. Jak myślicie podać czy nie podawać? Za późno zareagowałam u lekarza. Zaczełam wydzierać się jak już podał...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=26519 Yang i uczelniana banda
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
tak jak pisalam dla mnie jak stan szczura jest zly i nie ma poprawy po 48 godzinach antybiotyku , to trzeba zmienic antybiotyk lub dodac drugi.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
Z tego co wiem labiki nie reagują piskiem na ból/chorobę. Normalne szczury piszczą , ale labinosy nie.
Wydaje mi sie , ze jesli dostał wczesniej wiecej antybiotyku , to nie powinno mu sie dawać kolejnej dawki. To chyba taka sama zasada, jak przy przedawkowaniu kazdego innego leku.
Szczerze mówiąc to chyba nie jest mykoplamoza. Mykoplazmoza jest głównie chorobą płuc , a tu wygląda jakby to było coś neurologicznego/zapalenie ucha. Słabośc łapek może być tez po prostu powodowana ogólnie złym stanem zdrowia. Moze te drgawki to jakas reakcja polekowa ?
Tu jest o myko (po angielsku) http://www.rmca.org/Articles/myco.htm
Osobiście-tak jak Merch- wydaje mi się , ze trzeba spróbować enrobioflox'u , albo enro+doxycyclina. To mocny antybiotyk, ma szerokie spectrum, i niewazne czy będzie to myko czy nie - powinien zadziałać.
Wydaje mi sie , ze jesli dostał wczesniej wiecej antybiotyku , to nie powinno mu sie dawać kolejnej dawki. To chyba taka sama zasada, jak przy przedawkowaniu kazdego innego leku.
Szczerze mówiąc to chyba nie jest mykoplamoza. Mykoplazmoza jest głównie chorobą płuc , a tu wygląda jakby to było coś neurologicznego/zapalenie ucha. Słabośc łapek może być tez po prostu powodowana ogólnie złym stanem zdrowia. Moze te drgawki to jakas reakcja polekowa ?
Tu jest o myko (po angielsku) http://www.rmca.org/Articles/myco.htm
Osobiście-tak jak Merch- wydaje mi się , ze trzeba spróbować enrobioflox'u , albo enro+doxycyclina. To mocny antybiotyk, ma szerokie spectrum, i niewazne czy będzie to myko czy nie - powinien zadziałać.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
Moze mu sie jeszcze coś z płuckami przyplątało ? Może to faktycznie Myko z czyms ... Wartałoby zrobić rtg tych biednych płucek
Kciukamy!
Kciukamy!
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
czy kojarzycie lecznice w warszawie która będzie czynna dzisiaj? Na klinice sggw nie ma nikogo od gryzoni. Ogonek z tego co piszą na stronie jest zamknięty.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=26519 Yang i uczelniana banda
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
może tutaj coś znajdziesz: http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=13&t=8548
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
zadzown do elwetu i animy
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
Byliśmy u dr Kryspin w Avecie... Zdiagnozowała, że to raczej nie myko tylko jednak poważne zapalenie mózgu. Niestety bardzo szybko postępujące. Dodatkowo FIlip po wczorajszej za dużej dawce Biotylu miał zalane prawe płucko. Pani Dr powiedziała, że maluch od początku miał ustaloną zbyt dużą dawkę. Że błędem było nie podanie sterydów, ale z drugiej strony to było wyjątkowo szybko postępujące zapalenie. Miałam do wyboru serie zastrzyków anty, sterydy u uśmierzających ból albo co pani dr poprosila żebym przemyślała ukrócenie mu bólu. Bo Mały cierpiał bardzo. Pani Dr powiedziała, że przy chodzeniu po okregu i tak poważne zataczanie się leki prawdopodobnie przedłużą życie jedynie o dni... nie tygodnie czy miesiące... dni. i to bardzo bolesne dni
Dlatego zdecydowałam się pozwolić Filipkowi odejść... Biega już za Tęczowym Mostem. Już nic go nie boli, może wcinać do woli ser i orzechy.
Przepraszam Maluchu, że nie mogłam już Ci pomóc.. Przepraszam, że wybrałam złego weterynarza a do dr Kryspin trafiliśmy dopiero dzisiaj..
Dziękuje za wszystkie dni jaki u mnie przeżyłeś.. Mój Najlepszy Szczuraku, Mycho puchata
Dlatego zdecydowałam się pozwolić Filipkowi odejść... Biega już za Tęczowym Mostem. Już nic go nie boli, może wcinać do woli ser i orzechy.
Przepraszam Maluchu, że nie mogłam już Ci pomóc.. Przepraszam, że wybrałam złego weterynarza a do dr Kryspin trafiliśmy dopiero dzisiaj..
Dziękuje za wszystkie dni jaki u mnie przeżyłeś.. Mój Najlepszy Szczuraku, Mycho puchata
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=26519 Yang i uczelniana banda
Re: szczuras z podejrzeniem Mykoplazmozy
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=26519 Yang i uczelniana banda