Zapalenie zatok + ostre przeziębienie

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nezumiko
Posty: 12
Rejestracja: pn paź 18, 2010 12:16 am

Zapalenie zatok + ostre przeziębienie

Post autor: Nezumiko »

Witam, przejrzałam prawie wszystkie tematy zwiazane z chorobami dróg oddechowych u szczurków, ale nie znalazłam nic co mogłoby mi pomóc wie postanowiłam napisać własny. :)

Mój Barry to ok. roczny szczurek, dosć niewielki jak na szczurzego samca, od zawsze nieśmiały i dosć nieufny w stosunku nie do ludzi (czego przyczyn doszukuję się w przyciętym, złamanym ogonku z jakim do mnie trafił). Od maleńkości miał problemy z ukł oddechowym - katarki, które przechodziły prawie natychmiast po podaniu echinacei.

Ostatnio dostał ostrej dusznosci, prawie 4h rozpaczliwego chwytania powietrza. Jednak przeszła po jakimś czasie po potrzymaniu zwierzaka nad ciepłą wodą. I po podaniu doksacykliny. Więcej się nie powtórzyła.
W tym okresie straciliśmy Chucka z powodu nowotworu ucha i przyzwyczajaliśmy się do nowych lokatorów klatki. Wiec Barry miał torchę stresów. Dostał też wyraźnej depresji po śmierci Chucka, po jakimś czasie nowi współlokatorzy jakoś go z tego wyciągnęli.

Jednak nie wrócił już do dawnej formy. Postarzał sie jakby. Funkcjonował w miarę normalnie, ale jego wygląd stopniowo się pogarszał. W końcu niedawno zaczął mieć problemy z ukł oddechowym. Wycieki z noska i prychanie i oczywiście ciągłe czyszczenie nochala. Zaczął dostawać echinaceę jednak nie pomagała jak zwykle. W końcu z prawego oka zaczęła wyciekać wydzielina i futerko nastroszyło się trochę. Mam wrazenie, że wtedy własnie mogły zacząć się problemy z zatokami. Powierzchnia między oczami jakby się wysklepiła, ale wzięłam to za nastroszone futerko. W tym okresie wyjechałam na weekend. Osoba, która opiekowała się szczurkami dalej podawała echinaceę i miała przykaz uważnego obserwowania Barrego. Po powrocie i dokładnym przeglądzie szczura zauważyłam opuchnięcie pod prawą łapką (prawdopodobnie powiększony węzeł chłonny) i wyciek z prawego oka stał sie intensywniejszy.

To moment, w którym chwyciłam szczurasa, wpakowałam do transporterka i pognałam do pani doktor. Mieszkam w Olsztynie i ciężko to o specjalistę od gryzoni. Nawet na wydz med. wet., na którym studiuję widoczna jest szeroko pojeta szczurza ignorancja. Tylko lekarze, którzy zakochali sie w szurach i postanowili się sami w tym kierunku dokształcić cos o nich wiedzą. Na uczelni niestety nikt tego nie uczy. :( Jednak znalazłam włąśnie taką zakochaną w szczurasach panią doktor, która zna sie na nich dobrze. I do niej włanie poleciałam. Diagnoza była własnie taka, ze jest to ostre przeziębienie i zapalenie zatok - stąd wyciek z oka i zapchany nosek. Wysłuch z płuc był normalny. Barry dostał podskórnie, jednorazowo steryd i do podawania 2x dziennie enrofloksacynę oraz do poidełka engystol i traumeel (oczywiście, można nie wierzyć w leki homeopatyczne, ale ja wierzę, ze na pewno nie zaszkodzą :) ).
Dodam tylko, że wg pani doktor miałam się spodziewać nagłej ale krótkiej poprawy następnego dnia - po sterydzie, natomiast po 2-3 dniach antybiotykoterapii nagłą i krótką zapaść, a następnie poprawę. Nic z tych rzeczy się jednak nie wydarzyło. Nie było porawy ani nagłego pogorszenia. Barry czył sie wciąż tak samo. A stan zaczął sie przez ostatni 2 dni pogarszać.

Jest wyraźny spadek apetytu i szczuras nie chce pić. Zjada dosć chętnie 2-3 łyżeczki Smakiji waniliowej, w której przemycam leki. Od 2 dni podaję mu nutridrinka i mam wrażenie, że tylko dlatego jeszcze się nie odwodnił, bo wody z poidełka prawie nie ubywa. A przez strzykawke jestem mu w stanie wmusic tylko kilka kropelek.
Wyciek zaczął się już z obu oczek. Mordka napuchła, wiec myślę, że już wszystkie zatoki są zajęte. Opuchlizna pod łapką zmiękła i rozlała się, ale zupełnie nie zanika. Zasadniczo nie ma żadnej poprawy. I szczurek słabnie bo przestał jeść. Wczoraj jeszcze poskubał odrobine chleba. Dziś udało mu się przekonać go do zjedzenia 4 łyzeczek smakii z lekami po długich i ciężkich negocjacjach. Widać było, że bardzo się przy tym zmęczył i nie chciał jeść wiecej. Nutridrink w ogóle dziś nie poszedł - nawet kiedy ogrzałam go i próbowałam podać w strzykawce (patent opracowany na chorym Chucku, który zazwyczaj był skuteczny). Gerberek marchewkowy został totalnie wzgardzony.
Zaraz zabieram się za inne kulinarne eksperymenty, mam nadzieję, że coś zadziała, bo podawanie leków zasadniczo nie ma sensu jeśli szczuras nie je. Dziś kończymy antybiotykoterapię. Umówiłam sie z panią doktor, ze jutro jeszcze podam steryd, a jeśli zmian zupełnie nie bedzie, to będziemy kombinowac dalej.

Oto historia moja i Barrego. Barry to drugi szczurek, którym się opiekuję więc nie mam jeszcze dużego doświadczenia. Bardzo proszę o wszelkie rady i sugestie. Co zrobiłam źle, co powinnam jeszcze zrobić. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tego typu przebiegiem choroby u szczurka. Bardzo proszę pomóżcie mi ratować mojego ogonka :-[
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: Zapalenie zatok + ostre przeziębienie

Post autor: nausicaa »

to wygląda na standardowe zap. płuc(szczególnie po opisie duszności, moje Wałeczki miały identycznie i na dole opisałam to leczenie, które dostawały). nie słyszałam nigdy o zap. zatok u szczura.

ten wyciek z oczka, czerwony to porfirynka- pojawia się gdy szczur jest chory albo zestresowany. jest oznaką, a nie chorobą. może to zaklejone futerko na pysiu jest od porfiryny, bo szczurek ją rozciera podczas mycia się po całym pysiu. mogłabyś zrobić zdjęcie tego napuchniętego pyszczka? bo nie bardzo rozumiem, co to znaczy...

to opuchnięcie pod łapką może być guzem albo opuchlizną. jeśli się zmniejsza i powiększa sugeruje problemy z sercem. z tym, że tutaj potrzebny jest dobry wet, który osłucha szczura, zrobi rtg i na tej podstwie oceni, czy serducho jest za słabe czy jest problem z zastawką i przepisze dobre leki.

to, że osłuch jest ok jeszcze nic nie znaczy. czasem zmiany w płucach i wodę widać dopiero na rtg. także polecam go zrobić.

to dziwne, że steryd nic nie pomógł. jesteś pewna, że szczur zjadł lek? w ogóle, jeśli stan jest kiepski lepiej by było podawać zastrzyki z enrobiofloxu (w dawce wyższej niż minimalna 2x dziennie) plus 2x dziennie doksycyklina (unidox). to jest standardowe leczenie zap. płuc i u mnie działało nawet w skrajnych przypadkach, ale poprawa była wtedy widoczna dopiero po 3-4dniach. do tego, jeśli jest woda w płucach- furosemid 2x dziennie.

jeśli nic nie działa, można podać gentamycynę, ale to dość toksyczny lek i nie warto uderzać z nim od razu.
nie polecam też podawania od razu sterydu, bo on obniża odporność i daje widoczną poprawę na początku, a kiedy przestanie działać może być gorzej. steryd podaję tylko, kiedy szczur się dusi, bo wtedy poprawi jego stan dość szybko.

poleć wetce stronę z opisami chorób szczurzych: http://ratguide.com/health/
ja oprócz doświadczenia opieram się głownie na info stamtąd.
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Nezumiko
Posty: 12
Rejestracja: pn paź 18, 2010 12:16 am

Re: Zapalenie zatok + ostre przeziębienie

Post autor: Nezumiko »

Wielkie dzięki za tak szybką odpowiedź. Co do zdiagnozowanego zapalenia zatok to pani doktor oceniła to właściwie głównie po tym wycieku z oka i zapchanym, zaczerwienionym nosku. Powiedziała, że zasadniczo nie da sie ani opukać ani zaobserwować wysklepienia. Jednak zgodziłyśmy się, że to wysklepienie między oczami, którego wcześniej szczuras nie miał może też swiadczyć o zajetych zatokach (oczywiscie zależy to od szczurzej fizjonomii i od tego jak dobrze zna sie zna szczura, a ja jako właścicielka uznałam, ze nie jest to charakterystyczne dla mojego szczurasa)

Oczywiście wiem, że wyciek z oczka to porfiryna i oczywiście jest to objaw (choroby i możliwe, ze stresu czy spadku odpornosci). O porfirynie chyba każdy nowo pasowany właściciel szczura uczy się na samym początku :) - kiedy to nagle przy jakiejś okazji szczur zaczyna płakać "krwawymi łzami". To dosć niespotykana sprawa na ogół, ale człowiek szybko sie z tym oswaja, kiedy staje się opiekunem szczurka.
W każdym razie inaczej to wygląda jak wyciek jest z jednego oka a inaczej jak z 2ch. I właśnie ten jednostronny wyciek z oka podobno w przypadku mojego szczurasa świadczył o zatkaniu ujscia z prawej zatoki. Nie można też wszystkiego zbywać jako porfirynę, bo co jeśli to porfiryna i ropny wyciek własnie z zatok? Teraz cieknie z obu oczek więc teoretycznie wszystko jest zawalone. Nie mam pojecia jak się ma zapalenie zatok do szczura, ale zasadniczo to wydaje mi się, że skoro szczur ma zatoki to moze wystąpić ich zapalenie.

Futerko nie jest zaklejone, tylko nastroszone. Dziwi mnie też, że nie próbuje oczyszczać sobie noska tak jak wcześniej. Widać tam wyciek i z tego co widzę jest to taka mętna wydzielina z dość rzadkiego śluzu.
Zdjecie napuchniętego pyszczka wrzucę jak tylko będę mogła. Zasadniczo wygląda to tak że pyszczek opuchnięty jest pod oczami i miedzy oczami z obu stron. Z tym, że jak przyjrzałam się tak dokładniej to widzę asymetrię i mocniejsza opuchlizna jest po prawej stronie. Można powiedzieć, że mój szczuras przypomina teraz swinke morską ;]

Opuchnięcie pod łapką zasadniczo jest wciaż tej samej wielkości, ale teraz jest jakby rozlane. kiedy się chwyci to ma sie wrazenie, że to sama skóra tak dziwnie zwisa. Czy to, ze jest usytuowane po prawej stronie tez może swiadczyć o problemie z sercem??? Pomacałam szczurasa z lewej i miejsce gdzie powinien teoretycznie znajdować się worek osierdziowy nie wydaje sie powiększone. Wszystko czuc teraz dosć dobrze bo zwierzak jest wychudzony.

Dziękuje za sugestie z rtg! To genialny pomysł że tak powiem. Moja pani wet tego raczej nie zrobi, ale pokręcę się po uczelni i jakoś to załatwie. Oczywiście już widzę te miny kiedy zapytam o rtg dla szczura :D

Jeśli chodzi o działanie sterydu, też bardzo mnie to zaniepokoiło. Szczur na pewno dostał pełną dawkę bo to było s.c. przez pania dr robione (dodam, że standardowo doksacyklinę dostał). Enrobiofloks dostaje dopyszcznie, czy to aż tak bardzo obniża skutecznosć i czy kontynuowanie antybiotykoterapii tym lekiem w ogóle ma sens skoro nie przynosi efektów?
Furosemidu chyba nie jest teraz rozsądnym krokiem. Mimo tych wszystkich opuchlizn szczur jest na skraju odwodnienia wiec lepiej nie pogarszać sytuacji.

Myślę, ze najpierw polece na to rtg, a potem stosownie do tego co wyjdzie będzie sie mysleć dalej.

Mam jeszcze jedno pytanko. O czym właściwie świadczy taki rdzawy łupież u szczura. Z tego co czytałam pojawia sie przy różnych okazjach. I przed chwilą własnie zauważyłam u Barrego w kilku miejscach taki jakby łupież.

Serdecznie dziękuję za pomoc i bardzo proszę o dalsze uwagi i sugestie!!!!!
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zapalenie zatok + ostre przeziębienie

Post autor: unipaks »

Może rtg umożliwi wykluczenie guza lub ropnia umiejscowionego pod czaszką, gdzieś w głębi pod prawym oczkiem ( ten jednostronny wyciek porfiryny i ta opuchlizna::) Ale do odczytania szczurzego rtg główki potrzebny dobry radiolog, bo to niełatwe.
Może też warto byłoby obejrzeć pod wziewką wnętrze pyszczka, przyjrzeć się przełykowi, górnemu podniebieniu itp; przydałby się oftalmoskop(mam nadzieję że nie pomyliłam nazwy) dla małych zwierzątek. Czasem endoskopia zastosowana w porę daje dobrą diagnozę, jeśli rtg niczego nie wyjaśni
Trzymam kciuki za wyzdrowienie Twojego ogonka! :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: Zapalenie zatok + ostre przeziębienie

Post autor: nausicaa »

a może dałoby się zrobić analizę tej porfirynki, która wypływa i sprawdzić, czy jest tam ropa?
mam jedną szczurcię, która ma cały czas jedno oczko w porfirynce i ma zapchane ujście gruczołu. gentamycyna w kroplach do oka na trochę też pomogła, teraz przemywam rumiankiem, a szczurcia jest zdrowa jak ryba oprócz dziwacznego makijażu:)

nadal skłaniałabym się ku zap.płuc albo problemach z sercem, właśnie przez te duszności, które są bardzo charakterystyczne przy zawalonych płucach. samo zap. zatok nie dalo by tego objawu.często też jest tak, że chore serce i płuca napędzają się nawzajem i trzeba szczura leczyć na oba na raz.

a sprawdzałaś ząbki? może przerosły i kaleczą podniebienie albo się już zawinęły do środka? i stąd to zapuchnięcie pysia, już kilka takich szczurów widziałam.

antybiotyki podawane w zastrzyku są lepsze, bo działają od razu, można być pewnym, że cała dawka została podana i że cała się wchłonęła. przy podawaniu doustnym często nie cały antybiotyk się wchłania np przez interakcje z wapniem no i w tabletce oprócz substancji czynnej są też dodatkowe składniki, więc dawka podana może być mniejsza. doustnie można podawać, ale w takich ciężkich przypadakach lepiej zastrzyl. enro niestety daje odczyn skórny i robią się po nim wstrętne martwice.

nie masz gdzieś bliżej miasta, żeby podjechać na rtg? szczurowi ciężko zrobić, bo się rusza i rzeczywiście trzeba dobrego o cierpliwego radiologa:)

na łupieżu się nie znam, bo samców nie mam, ale wklep w szukajkę, był taki temat. chyba to nic poważnego zdaje mi się:)
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: Zapalenie zatok + ostre przeziębienie

Post autor: nausicaa »

i jeszcze o tym pseudoguzie. jeśli to jest takie rozlane i jakby sama skóra, to to są raczej opuchlizny. przynajmniej u mojej Adzi tak to wyglądało. nie wiem, czy opuchlizna po prawej/lewej stronie coś znaczy, trzeba by weta zapytać. ale to sugeruje problemy z serduszkiem.

kup szczurkowi i podawaj nutridrink, jeśli nie je. jest słodki i kaloryczny. resztę podziel i zamróź, żeby się nie zmarnowało.
i pamiętaj też o lakcidzie:)
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”