[UKLAD ODDECHOWY] dziwne dzwieki-cwierkanie, swistanie,
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dzwieki-rechotanie, cwierkanie, swista
Kichnięcie to na 100% nie jest - już przerabiałam 2 lata ze szczurkami i wiem jak kichają. A takie coś to pierwszy raz słyszę. Dziś przed wyjściem do pracy jeszcze przy klatce nasłuchiwałam i nic, za to na wczorajszym wybiegu robiła to nawet częściej niż raz na jakiś czas. Dziś po pracy przejadę się do weta bo jeszcze w weekend mam wyjechać, a nie chcę później żałować. Więc szczurci zafunduję jedanak mały stresik - ale w dobrym celu.
Moje Kochane Gryzonie: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=24153
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dzwieki-rechotanie, cwierkanie, swista
Całe szczęście wszystko OK po wizycie u weta
Moje Kochane Gryzonie: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=24153
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dzwieki-rechotanie, cwierkanie, swista
Czy takie basowe, głębokie chrumkanie to normalne? Zauważyłam to jakiś czas temu u moich braci, Kaviego i Anouka. Muffin nie chrumka. Byłam u weta, zostały osłuchane, nic nie było w drogach oddechowych słychać. Sama od czasu do czasu też profilaktycznie je osłuchuje. Samo chrumkanie nie brzmi na 'płucne', raczej nosowe. Najczęściej chrumka Kavi, szczególnie, gdy jest podekscytowany, a że on jest bardzo często podekscytowany, to zwróciłam na to uwagę. Czytałam, że szczurki mogą wydawać takie dźwięki i to naturalne, ale nie mogę teraz się tego doszukać, a chciałam się upewnić.
Zaniepokoiło mnie to, bo pierwszy raz z takimi dźwiękami spotkałam się u Cookiego, a że on miał zawsze problemy z drogami oddechowymi, myślałam, że to tego następstwo. Trochę się przeraziłam, jak u dwójki moich następnych szczurów coś takiego usłyszałam...
Zaniepokoiło mnie to, bo pierwszy raz z takimi dźwiękami spotkałam się u Cookiego, a że on miał zawsze problemy z drogami oddechowymi, myślałam, że to tego następstwo. Trochę się przeraziłam, jak u dwójki moich następnych szczurów coś takiego usłyszałam...
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dzwieki-rechotanie, cwierkanie, swista
Mi dr Piasecki powiedział, że niektóre szczurki tak mogą mieć - ale że w takim układzie warto je bardziej obserwować. Póki nie ma porfiryny, kichania, kataru i szczur zachowuje się normalnie to nie ma się czym przejmować. Po wizycie dostałam tylko profilaktycznie lek na odporność. Moja mała od czasu do czasu sobie chrumka (tylko 1 szczur z 6, które mam / miałam) - tak jak piszesz "basowo", ale póki co po wizycie u weta się nie przejmuję, bo to istny wulkan energii. Widocznie taka "uroda" naszych ogonków.
Moje Kochane Gryzonie: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=24153
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dzwieki-rechotanie, cwierkanie, swista
Widocznie taka uroda, szczególnie, że to są bracia. Będę obserwować, jak na razie nic prócz pochrząkiwania mnie nie niepokoi, dzięki
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dzwieki-rechotanie, cwierkanie, swista
szczury też chrumkają, jak są podniecone. ale wtedy to jest takie chrumkanie, które słychać, z bardzo bliska tylko, jak jest gdzieś koło twarzy i ucha.
niektóre szczury chrumkają w ogóle, ale radzę obserwować, bo potem jeśli spadnie odporność, może z tego wyjść coś niefajnego
niektóre szczury chrumkają w ogóle, ale radzę obserwować, bo potem jeśli spadnie odporność, może z tego wyjść coś niefajnego
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
- sasza&masza
- Posty: 1270
- Rejestracja: czw sie 19, 2010 4:20 pm
- Numer GG: 9176574
- Lokalizacja: Lublin
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dziwne dzwieki-cwierkanie, swistanie,
A ja mam dalej problem..
Wczesniej pisalam że dawałam szczurom 10 dni enro , potem 14 dni doxycykline.. nie pomogło.
Połączyłam enro z doxy i dalej nie pomaga a wręcz mam wrażenie że to już nie drogi oddechowe a zapalenie płuc!
Jestem załamana bo nie wiem do jakiego weta sie udać i czym leczyc..
Dr.Ziętka nigdy nie moge go trafic ani sie dodzwonić a nawet jak pójde na kliniki facet ostatnio wziął mi Arkadie za ogon i ją szarpie,nawrzeszczałam poprostu na niego i powiedziałam że przyjde kiedy indziej.
Dr.Jurczuk/ak nigdy nie pamiętam;p Kiamehy Silver leczyła nieudolnie, dopiero potem okazało się że ma zapalenie płuc. Masza odeszła pozabiegu i nie moge jakoś jej zaufać...
Czy ktoś mógłby mi coś polecić?
Dawać Baytril czy co...
Tak mi ich szkoda, jak gorsze jest to że to tyle leków i biedaki muszą się meczyć a im to nie pomaga...
Wczesniej pisalam że dawałam szczurom 10 dni enro , potem 14 dni doxycykline.. nie pomogło.
Połączyłam enro z doxy i dalej nie pomaga a wręcz mam wrażenie że to już nie drogi oddechowe a zapalenie płuc!
Jestem załamana bo nie wiem do jakiego weta sie udać i czym leczyc..
Dr.Ziętka nigdy nie moge go trafic ani sie dodzwonić a nawet jak pójde na kliniki facet ostatnio wziął mi Arkadie za ogon i ją szarpie,nawrzeszczałam poprostu na niego i powiedziałam że przyjde kiedy indziej.
Dr.Jurczuk/ak nigdy nie pamiętam;p Kiamehy Silver leczyła nieudolnie, dopiero potem okazało się że ma zapalenie płuc. Masza odeszła pozabiegu i nie moge jakoś jej zaufać...
Czy ktoś mógłby mi coś polecić?
Dawać Baytril czy co...
Tak mi ich szkoda, jak gorsze jest to że to tyle leków i biedaki muszą się meczyć a im to nie pomaga...
Dog&cat: Vega i Zuza
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dziwne dzwieki-cwierkanie, swistanie,
a w jakich dawkach dajesz te leki?
spróbuj zmienić antybiotyk, może zadziała lepiej- może jakiś marbocyl albo amoksycyklina czy azytromycyna? moje zawsze szły na enro plus tetracykliny, ale chyba xxx leczyła z dobrym skutkiem azytromycyną. no i jako lek ostatniego rzutu zostaje gentamycyna. z tym, że jeśli masz infekcję głównie myco, to ona na nią nie zadziała. inna sprawa, że przy zakażeniu myco spada odporność i otwiera się droga dla innych syfiastych bakterii, dlatego genta może byc pomocna. u moich w ostateczności zawsze dawała efekty. pamietaj tylko, że to bardzo toksyczny lek i szczur powinien go dostać w ostateczności i nie więcej niż 7 dni.
nie wiem, też co z tymi wymazami- czy ma sens je w ogóle robić?
spróbuj zmienić antybiotyk, może zadziała lepiej- może jakiś marbocyl albo amoksycyklina czy azytromycyna? moje zawsze szły na enro plus tetracykliny, ale chyba xxx leczyła z dobrym skutkiem azytromycyną. no i jako lek ostatniego rzutu zostaje gentamycyna. z tym, że jeśli masz infekcję głównie myco, to ona na nią nie zadziała. inna sprawa, że przy zakażeniu myco spada odporność i otwiera się droga dla innych syfiastych bakterii, dlatego genta może byc pomocna. u moich w ostateczności zawsze dawała efekty. pamietaj tylko, że to bardzo toksyczny lek i szczur powinien go dostać w ostateczności i nie więcej niż 7 dni.
nie wiem, też co z tymi wymazami- czy ma sens je w ogóle robić?
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
- sasza&masza
- Posty: 1270
- Rejestracja: czw sie 19, 2010 4:20 pm
- Numer GG: 9176574
- Lokalizacja: Lublin
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dziwne dzwieki-cwierkanie, swistanie,
Mam Marbocyl..
1 tabletka ma 5mg ile mam dac na 300g szczura?
1 tabletka ma 5mg ile mam dac na 300g szczura?
Dog&cat: Vega i Zuza
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
- sasza&masza
- Posty: 1270
- Rejestracja: czw sie 19, 2010 4:20 pm
- Numer GG: 9176574
- Lokalizacja: Lublin
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dziwne dzwieki-cwierkanie, swistanie,
Już wiem i od razu pisze.
1 tabletka-5mg trzeba podzielić na 3 czyli wychodzi jakies 0,33 mg na ok 300g szczura;)
1 tabletka-5mg trzeba podzielić na 3 czyli wychodzi jakies 0,33 mg na ok 300g szczura;)
Dog&cat: Vega i Zuza
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dziwne dzwieki-cwierkanie, swistanie,
http://ratguide.com/meds/antimicrobial_ ... oxacin.php
zaczyna się zwykle od niskiej dawki i zwiększa, jeśli nie działa. czyli 2mg/kg, na 300g szczura wychodzi 0,6g. raz dziennie.
czyli dzielisz tabletke na pół, każdą z połówek jeszcze na pół i każdą z ćwiartke na pół i to dajesz.
ale skonsultuj to z wetem, żeby chociaż osłuchał szczura. jeśli jest6 woda w płucach, to szczur powinien dostać furosemid, ale to musi stwierdzić wet.
powinna być poprawa po 2-3dniach, ale jak szczur będzie w jakimś mega ciężkim stanie, to lepiej wejść z czymś jeszcze mocniejszym.
zaczyna się zwykle od niskiej dawki i zwiększa, jeśli nie działa. czyli 2mg/kg, na 300g szczura wychodzi 0,6g. raz dziennie.
czyli dzielisz tabletke na pół, każdą z połówek jeszcze na pół i każdą z ćwiartke na pół i to dajesz.
ale skonsultuj to z wetem, żeby chociaż osłuchał szczura. jeśli jest6 woda w płucach, to szczur powinien dostać furosemid, ale to musi stwierdzić wet.
powinna być poprawa po 2-3dniach, ale jak szczur będzie w jakimś mega ciężkim stanie, to lepiej wejść z czymś jeszcze mocniejszym.
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dziwne dzwieki-cwierkanie, swistanie,
Edek mi zaczął jakby świszczeć (bardzo cicho) przy oddychaniu, nie ma porfiryny, nosek ciepły, suchy, hasa radośnie i nie zachowuje się, jakby cokolwiek mu przeszkadzało, kichać też nie kicha, jednak wolałabym mu dać coś na wzmocnienie, tylko co? vibovit czy lepiej coś 'mocniejszego'?
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dziwne dzwieki-cwierkanie, swistanie,
już wszystko wiem, zapomniałam że jest piąta rano i szybciej przekopię ten wielki wątek niż ktoś mi odpisze
- Szczur_Albinos
- Posty: 378
- Rejestracja: czw lip 21, 2011 9:26 pm
- Lokalizacja: Koszalin
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dziwne dzwieki-cwierkanie, swistanie,
Witam,
Moja szczurzyca ma chyba właśnie coś z płucami i ciągle kicha. Dodam,że jest bardzo młoda. Objawy ma już od jakiegoś tygodnia może dwóch. NIe wiem co robić. Jutro idę do weta na 16:00 z nią.
Moja szczurzyca ma chyba właśnie coś z płucami i ciągle kicha. Dodam,że jest bardzo młoda. Objawy ma już od jakiegoś tygodnia może dwóch. NIe wiem co robić. Jutro idę do weta na 16:00 z nią.
Tęczowy Most: [*] Pysia Plamka Hera Kropka Milka Maya Uszata Tequila Pchełka Django (samiec) Bambi Sherry Yumiko Fokus Psota Magik Devil Mia Rahim Akira Parszywek[*] Bardzo mi Was brakuje...
Re: [UKLAD ODDECHOWY] dziwne dzwieki-cwierkanie, swistanie,
w Szczecine do weta idziesz? do jakiego?
jednak muszę się poradzić: Edek nadal mi czasami świszczy przy oddychaniu, nie kicha, zachowuje się normalnie, świszczenie na pewno z noska, a nie z płuc, żadnej porfiryny, dostaje vibovit, jutro kupię echinaceę. ALE: iść z nim do weta czy dać sobie spokój? gdyby było lato, to bym go zabrała bez wahania, no ale pogoda jaka jest, taka jest, ja bez samochodu, więc by go czekała podróż tramwajem/autobusem albo i dwoma, czekanie na przystanku etc, więc mówiąc szczerze jeżeli nie jest to konieczne, to wolałabym nie ryzykować.
oglądałam filmiki i to nie jest dźwięk przypominający żaden z zarejestrowanych na nich
jednak muszę się poradzić: Edek nadal mi czasami świszczy przy oddychaniu, nie kicha, zachowuje się normalnie, świszczenie na pewno z noska, a nie z płuc, żadnej porfiryny, dostaje vibovit, jutro kupię echinaceę. ALE: iść z nim do weta czy dać sobie spokój? gdyby było lato, to bym go zabrała bez wahania, no ale pogoda jaka jest, taka jest, ja bez samochodu, więc by go czekała podróż tramwajem/autobusem albo i dwoma, czekanie na przystanku etc, więc mówiąc szczerze jeżeli nie jest to konieczne, to wolałabym nie ryzykować.
oglądałam filmiki i to nie jest dźwięk przypominający żaden z zarejestrowanych na nich