PILNE! proszę o pomoc

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
sekunda00
Posty: 44
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 3:05 pm

PILNE! proszę o pomoc

Post autor: sekunda00 »

Witam

pilnie potrzebuję porady co zrobić, bo już nie mogę patrzeć jak mój ogonek się męczy ;(((
Jakieś dwa tygodnie temu miał najprawdopodobniej zapalenie płuc, przez 4 dni brał antybiotyk + ostatni zastrzyk z lekiem wzmacniającym (nazwy nie zapisywałam, bo cały czas leczę u tego samego weterynarza). Aż tu nagle wczoraj późnym popołudniem zaczął bardzo ciężko oddychać, tak jakby każde złapanie oddechu sprawiało mu trudność. Dodatkowo wyciek z noska i prawego oka. Od ostatniego leczenia zauważyłam również, że kicek chudnie, pomimo że jadł i pił dość sporo. Od razu pojechaliśmy do weterynarza (innego, dyżurnego bo ten mój niestety w soboty i niedzielę nie przyjmuje), pooglądał, posłuchał, zmierzył temperaturę (stwierdził, że jest za niska), zważył (600 gram) i dał Ceporex i Calcip.... (reszty nie mogę doczytać). Z nadzieją, że będzie chociaż odrobinę lepiej poczekaliśmy do dzisiaj do 11:00 bo na tą godzinę mieliśmy się pojawić z ogonem. Niestety nic nie było lepiej ;((( ciągle to samo, ciężki oddech - raz szybszy, raz wolniejszy, wyciek, zachwianie równowagi - teraz praktycznie w ogóle sie nie podnosi. Nic nie chce jeść, ani pić - jedynie NutriDrinka z kaszką Nestle próbuję mu co godzinę wciskać to zliże ze 3 małe łyżeczki i nic więcej. Raz zje, raz nie. Najgorsze, że nie chce w ogóle pić :( ani wody z miodem, ani z vibovitem - nic. Już na siłę próbowałam delikatnie strzykawką, ale nic z tego. Dzisiaj wet zrobił mu prześwietlenie - z jego opinii raka na płucach nie ma, tchawica w porządku, serce było słabo widoczne, jedynie to przypuszcza że w brzuszku ma po prostu powietrze. Szmery w płucach słychać. Dzisiaj dostał aż! 4 zastrzyki - Ceporex, Rapidexon, Combivit i coś Fumotenid? ciężko rozczytać. Rzekomo mają to być leki na płucka, jakiś a'la lakcid, witaminy i lek moczopędny...
Jednak od 11:00 godz. kicek nadal tak samo wygląda, nic się nie zmieniło. Ja wiem, że od razu leki nie zadziałają, ale spodziewałam się, że może cokolwiek od wczoraj mu ulży ;(
Tak mi go szkoda. Chodzę i głaszczę go, przykrywam, umyłam mu łapki i pyszczek delikatnie bo widziałam, że próbował ale nie mógł utrzymać się na tylnych łapkach i prawie na leżąco się mył ;( Włączyłam mu też nawilżacz powietrza i ...ehhh
Ten poprzedni weterynarz niestety nie odbiera, bo jeszcze dzisiaj bym z nim pojechała. Tylko czy to ma sens?
Co do pewności tych dwóch weterynarzy odnośnie leczenia gryzoni to nie mam żadnej - ten pierwszy, co zawsze chodziłam ma bardzo dobrą opinię, zawsze do tej pory pomógł. Ten drugi, dyżurny to nie wiem... niby wszystko zrobił, tylko nie mam pewności, czy w miarę dobre leki podał. Dlatego między innymi pytanie do Was, czy może ktoś już z Was leczył swojego ogonka podobnymi lekami? W ogóle co w tej styuacji mam zrobić?! Serce mi pęka jak widzę, że tak się męczy...

Pomóżcie proszę :(
sekunda00
Posty: 44
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 3:05 pm

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: sekunda00 »

Ten ostatni lek to Furosemid. Przepraszam za pomyłkę
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: Paul_Julian »

Furosemid to lek na ściągnięcie wody z płucek - szczurek będzie duzo sikał. Rapidexon to steryd.Po sterydzie powinna być poprawa, jesli nie ma - to jest źle.
Ceporex http://szczury.org/viewtopic.php?p=586644#p586644
Combiwit to pewnie coś na wzmocnienie, może kroplówka ?
Wg mnie te leki są w porządku.

Zapalenia płuc nie wyleczy sie w kilka dni, antybiotyki powinien brać kilka tygodni ( można najpierw zastrzyki, potem dopyszcznie). Czasem nawet taka dluga kuracja nie pomoże.

W sumie to nie mam dla Ciebie dobrych wiesci, bardzo mi przykro - jesli jest tak jak piszesz, ze ogonek odmawia jedzenia i nie ma poprawy po sterydzie.
Spróbuj w szczurka wmuszac nutri, moze z palca zje , albo zmieszany troszkę z kaszką (podawany z palca) . Dgrzewaj termoforkiem ( gorącą woda w butelce owinięta w materiał)

Jeśli steryd nie pomoże ( jutro pewnie trzeba dać steryd ponownie) , najprawdopodobniej trzeba będzie pomóc szczurkowi odejść :(
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
sekunda00
Posty: 44
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 3:05 pm

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: sekunda00 »

Dziękuję za odpowiedź.
Teraz jeszcze dodatkowo zauważyłam, że już ciągnie za sobą tylne łapki :(
I tak jakby kopa mu wychodziła, jakby sam nie mógł zrobić więc mu wyjęłam.
Trochę się uspokoiłam, że leki są ok. bo tak jak wspomniałam weta tego nie znam.
Tylko teraz skąd ten bezwład?
Liczyłam się już dzisiaj z podjęciem decyzji uśpienia, jednak weterynarz powiedział, że jeszcze nic straconego. Będę go leczyć do końca, boli jednak jak cholera patrzenie na jego męki ;(
Próbuję i z palca i ze strzykawki, kroplomierza i z talerzyka, łyżeczki - już ze wszystkiego. Poliże odrobinę z zapałem, po czym odwraca główkę i momentalnie opada na kanapę.
Zaraz przygotuję mu Gerbera, może tego trochę zje. Wczoraj starłam mu jabłko z kiwi i z miodek - niestety nie chciał. Gotowaną marchewkę z burakami również nie. Wszystko mielę i podaję w postaci płynnej.
Czyli spokojnie udać się jutro do tego samego weta?
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: Paul_Julian »

Udaj się jutro do weta koniecznie. Trudno mi ocenić stan na odleglość, z opisu za dobry nie jest , ale poddawać sie nie można.
Nutridrink zastępuje i jedzenie i picie, więc może mu sie po tym nie chcieć pić.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
sekunda00
Posty: 44
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 3:05 pm

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: sekunda00 »

Dzięki jeszcze raz.
A jeszcze mam jedno pytanie. Poprawa po tym sterydzie to powinna nastąpić po którym zastrzyku?
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: Paul_Julian »

Z tego co wiem to steryd działa bardzo szybko, poprawa powinna sie pojawić zaraz tego samego dnia, może następnego.
Tak mniej więcej to steryd zmusza organizm do działania, wyciąga takie ukryte siły po to, żeby organizm podjął walkę.
Jeśli nie ma poprawy, to znaczy że tych sił tez tam nie ma :(

Nie jestem wetem, mam nadzieję , ze potem pojawi sie ktoś z właściwa wiedzą.

Nie poddawaj się!
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
sekunda00
Posty: 44
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 3:05 pm

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: sekunda00 »

Dziękuję Paul_Julian. Troszkę lżej jednak na sercu...
A ogonek przed chwilą zjadł łyżeczkę Nutri i łyżeczkę zupki jarzynowej gerbera.
Zawinęłam go w polarek i śpi.
Niech odpoczywa i sił nabiera.

A tymczasem jakby ktoś jeszcze z Was miał podobny przypadek, czy zastosowanie tych leków to proszę o informację. Z góry dziękuję. Trzymajcie kciuki za mojego ogonka, bo nie wyobrażam sobie życia bez niego ;(
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: nausicaa »

tu więcej o tym lku: http://ratguide.com/meds/antimicrobial_ ... ydrate.php

ja bym go zmieniał na enrobioflox (baytril) i doskycyklinę 2 razy dziennie w max dawkach. tym lekiem nigdy nie leczyłam, a ta kombinacja w tej dawce zwykle dawała bardzo dobre efekty. a szczurka leczy się min 10-12 dni, czasem do 30 nawet dostają antybiotyk po zap. płuc.
spróbuj może zapytać weta o te leki akurat?
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Awatar użytkownika
tahtimittari
Posty: 1164
Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
Kontakt:

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: tahtimittari »

W jakim wieku jest ten szczurek?
Może jeśli jest starszy wykończyło jego organizm to zapalenie płuc. Ciężko ocenić bez osłuchania, także serca. Może masz RTG w wersji cyfrowej? Zerknęłabym.
Paul pisał o kroplówce, jeśli szczurek jest odwodniony, to trzeba podać. W innym wypadku nie ma to sensu. (Odwodnienie sprawdzamy naciągając skórę, jeśli słabo wraca do poprzedniego stanu znaczy,że jest odwodnienie). Co do leków sama nic bym nie dodała.
Jeśli temp. ciała jest niska zapewnij mu np słoik z gorącą wodą owinięty w materiał, by miał od czego się grzać. Nutridrinka podawaj mu lekko podgrzanego także. Przy osłabieniu organizmu łatwo o wychłodzenie.
sekunda00
Posty: 44
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 3:05 pm

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: sekunda00 »

Niestety w wersji cyfrowej nie posiadam prześwietlenia. W moim mieście to i tak cud, że w ogóle zostało zrobione :( No chyba, że jutro od niego zabiorę to prześwietlenie i może jakoś uda się przeskanować to na pewno podeślę.
Słoik z ciepłą wodą włożę do klatki, teraz cały czas go przykrywam polarem, NutriDrink oczywiście podaję podgrzany, jak i wodę i kaszkę i gerbera również podgrzewam.
A tą kroplówkę to powinien dostać dożylnie - powinien go podłączyć? czy może to w formie zastrzyku jest? Ewentualnie jak nie będzie chciał podać tej kroplówki dożylnie to co wtedy? Zmusić go nie zmuszę. Mogę jedynie wrócić do mojego weterynarza, ale teraz boję się, że on znowu coś innego poda i może z tego być mieszanka wybuchowa.
Spróbuję jutro podpytać o to zestawienie leków, tylko teraz skoro dostał ten steryd to nie wiem, czy zmieniać, czy nie? No chyba, że do jutra nie będzie totalnie żadnej poprawy to może poproszę go o to zestawienie lekarstw. Jak myślicie?
A ogonek ma 2 lata - kawa z mlekiem z czerwonymi oczkami.
Próbowałam sprawdzić to odwodnienie, no i rzeczywiście jak naciągam skórę to taka fałdka dalej zostaje i powoli, powoli wraca.
Troszkę więcej się rusza, ale niestety bezwład łapek jednej strony, lewej dokładnie, nadal jest. Prawą jako taka rusza, drapie się a lewą pociąga za sobą. Z tym NutriDrinkiem latam do niego co pół godziny i zawsze liźnie ze dwie, trzy łyżeczki.
I mam jeszcze jedno pytanie. Mamy też drugiego ogonka - zdrowy, czy na noc ich odizolować? czy lepiej zostawić obydwu w klatce? Poprzednie dwie noce to ten chory leżał w transporterku, więcej właściwie na łóżku bo nie mogłam spać i go pilnowałam. Teraz przygotowałam klatkę pod tego chorego.

Dziękuję Wam za porady, tego potrzebowaliśmy
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: nausicaa »

ten niedowład łapek mnie martwi, bo sugeruje być może neurologicznego. i wtedy steryd mógłby pomóc.z kolei przy zap.płuc steryd nie jest polecany, bo obniża odporność. ja zwykle daję steryd przy bardzo kiepskim stanie (ale u Ciebie może to wskazane) i dusznościach.
antybiotyk powinien dać poprawę po 2-3dniach max. z tym, że steryd zafałszuje ten obraz. tak samo, jeśli zdecydowalibyście się na zmianę antybiotyków, to najlepiej zrobić to bez sterydu, bo nie będzie wiadomo, czy działa. leki zmieniaj tylko wtedy, jeśli nie działają, inaczej to nie ma sensu.

kroplówka u szczurka to po prostu zastrzyk, dość bolesny.

a w jakim wieku jest szczurek? bo może to objawy zap.płuc, a te niedowłady to starość?
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: Paul_Julian »

Dwa latka to sporo.
Kroplówka u szczurków to zastrzyk, nie tak jak u ludzi czy większych zwierząt. Jak dużo sika po furosemidzie, to i wysika różne minerały, więc warto żeby dostał zastrzyk z minerałami czy kroplówkę.
Tego nutridrinka może pić ile tylko da radę - im więcej tym lepiej. Moje chore albinoski to jak były chore to nawet łyżeczki nie wypiły.
Ten bezwład- moze do tego jeszcze cos neurologicznego sie przyplatalo? Oby nie. Może ścierply mu łapki od leżenia.
A może miał w tę łapkę zastrzyk ? http://szczury.org/viewtopic.php?f=170& ... ku#p708131

Co do rozdzielania. To zależy jak szczurki sie traktują. Trzymałem chore szczurki razem ze zdrowymi, bo to stres być osobno, no i te zdrowe grzały chorutka. Jeśli ten zdrowy szczurek jest w podobnym wieku i spokojny, to mogą sobie razem spać.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
tahtimittari
Posty: 1164
Rejestracja: pn maja 10, 2010 7:17 pm
Kontakt:

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: tahtimittari »

Zawsze warto mieć wypisane wszystkie leki, jakie były podane w razie własnie wizyty u innego lekarza.
A co do skanowania to nie ma za bardzo sensu, bo nic nie widać, lepiej weź aparat i zrób tam po prostu zdjęcie tego RTG na negatoskopie. Albo niech wet zrobi. Też wspaniale nie widać, ale zawsze lepiej.
sekunda00
Posty: 44
Rejestracja: ndz maja 22, 2011 3:05 pm

Re: PILNE! proszę o pomoc

Post autor: sekunda00 »

Dziękuję Wam wszystkim za porady.

Zdjęcie RTG mam już w domu, lekarz nie chciał nic fotografować i mi też nie pozwolił. Mogę jedynie zrobić zdjęcie aparatem, spróbuję jakoś to zrobić. Dzisiaj już nie miałam czasu, bo byliśmy z nim rano i dostał to samo co wczoraj - czyli ten steryd, witaminy, furosemid i ten antybiotyk. Nie podał natomiast żadnej osłony. Podobno ogonkom można lakcid/biotic podawać, tylko jak? i w jakiej dawce i w ogóle jak to rozcieńczyć? Już wczoraj nie miałam czasu o tym poczytać, dzisiaj też w pracy... jak byście mogli podesłać coś na ten temat to byłoby super! Dziękuję!
Poprawy jako takiej zadowalającej nie widać. Może lżej oddycha, szybciej, bardziej płytko, więcej na pewno je i pie, mniej porfiryny, tylko te nieszczęsne łapki właśnie. No i jak śpi to czasami nagle tak wąsami szybko rusza i tak jakby drżały mu gałki oczne, takie a'la pulsowanie ale to rzadko się zdarza. Tak samo w tym momencie mu łapki tylne drżą. Jeden zastrzyk dostał w sumie w lewy pośladek, ale nie przypuszczałam, że to może być przyczyną. Jeszcze postaram się poczytać o tym. No chyba, że faktycznie coś neurologicznego wyszło dodatkowo :( oby nie. No i kurcze jeszcze kaszak mu tak nabrzmiał, że prawie sam wyskoczył - bo próbowałam wcześniej ale jeszcze nie chciał wyjść. A wczoraj lekko złapałam i takie coś wielkie okropnie wyszło, twarde, zbite, przemywam oczywiście wodą utlenioną. Starałam się, żeby go to najmniej bolało ale już musiałam.
Po furosemidzie nie sika częściej/więcej ale też nie ma po czym tak naprawdę. Raczej normalnie. Stolec ma jasny, miękki, o dość nieprzyjemnym, mocnym zapachu.
Dzisiaj jeszcze przedzwonię do tej weterynarz co chodziłam wcześniej i przedstawię jej całą tą sytuację i zobaczę co powie. Ewentualnie z nim pojadę, ale nie chcę już go tak stresować bo pewnie dzisiaj już nic nie dostanie więcej. Boję się, żeby czegoś nie dodała co by zaszkodziło. Niby mam do niej zaufanie, ale jakoś tak im więcej czytam, że mało jest lekarzy co leczą dobrze gryzonie, to tym bardziej jestem pełna obaw. Robiła i operację szczurkowi i jakiemuś guz wycinała i w sumie temu mojemu schorowanemu też amputowała ogonek, bo sobie tak niefortunnie włożył między tackę a szczebelek... na razie w sumie nie mam zastrzeżeń, może po za tym, że mogła coś dać po ostatniej chorobie do domu, do podawania, albo przedłużyć podawanie antybiotyku. Na pewno zdam relacje co mi powie.
Po powrocie od weterynarza ogonek wreszcie wypił więcej, najpierw z łyżeczki potem z poidełka - ze 3 minuty pił. Przed wizytą łyżeczkę pełną gerbera. Teraz TŻ dostał zlecenie na cogodzinne podstawianie picia, NutriDrinka i gerbera. Zobaczymy.
W nocy też spał z nami na łóżku, bo w klatce swojej nie chciał. Przygotowałam mu klatkę, ale niestety tak jakby piszczał w nocy, był zimny (pomimo pełnego zabezpieczenia ciepła poza klatką i w klatce), zaczął chodzić po klatce i w końcu go pod kołdrę i jakoś zasnął. On i TŻ a ja w roli ochroniarza nocy nie przespałam :) Cały czas ma łóżko do dyspozycji, polarek i w ogóle. Oby zdrowiał.
Wszystkie leki mam zapisane, wszystko co podaję, ile je i pije również zapisuję. Mam pytanie odnośnie leków. Czy jeżeli będzie ta moja weterynarz chciała coś jeszcze podać to godzić się, czy lepiej poczekać do jutra? Czy jutro do tego samego pojechać? Ale z tego co nam dzisiaj powiedział to że jutro ma być rzekomo ostatni raz. Trochę się zdziwiłam bo przecież ogon dalej cierpi i nie ma poprawy. Nie wiem o co chodzi. Kurcze, że u mnie nie ma nigdzie dobrego lekarza :/
Dlatego tak liczę na Waszą wiedzę, doświadczenie i pomoc.
Dziękuję z całego serca.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”