szybki oddech plus napady po zjedzieniu

[kozica6]

mam takie pytanie czy zdarzyło wam się taki przypadek, moja szczurzyca juz ma swoje lata koło 2 i po pierwsze bardzo szybko oddycha, te boki się jej tak własnie schodzą i jak coś zje szczególnei zauważylam po ziemniaku, pieróg itp dostaje ataku że skaćże ale to tak że nei wie w ogole co sie dzieje, pozniej sie uspokaja i szybk ooddycha wrac z rozdziawianiem paszczy na cala szerokosc jakby lapala powietrze tak za 3 minm i tak do nastepnego zjedzenia czegos.. np jak zje kazrme ta whiskas mokra czasem przyswoi albo karme suchą. mieliscie moze podobny przypadek ?? mam w rodzinie wterynarza mowi ze nei ma zielonego pojecia co to moze byc wiec jak pojde do weta zostawie w ciul kasy a itak pewnie przedluzy jej moze zycie na tydzien i tylko wydam niepotrrzebnie kase. wiem ze szczura nei przelicza sie na pieniadze ale tzreba zachowac zdrowy rozdazdek wg mnie.

[Paul_Julian]

Po 1sze . Nie karmimy szczura karmą dla kotów. Resztkami z obiadu tez nie. Karma powinna byc pełnowartościowa i nei może być to karma typu vitapol, megan czy animals, bo to nie sa za dobre karmy.
Po 2gie , czy wet zrobił jej badanie usg /rtg, żeby zobaczyc stan płuc, serca i żołądka? Moze mieć np. napad duszności albo guzy. Moze sie tez krztusic albo miec czkawkę.
Po 3cie. nie wiesz , co dolega szczurce , więc nie wiesz, jakie będa koszty.


Bardzo proszę stosowac interpunkcję. Taki post jak Twój jest kompletnie niezrozumiały.

[kozica6]

Myśle, że to iż stosowałam karmę firmy megan lub inną, firmy wymienionej czy też "resztki po obiedzie" które zawierały minimalne ilości przypraw i soli (bo też na to zwracałam uwagę) ktore szczury nie powinny jeść, nie przyczyniło sie do tego co się stało. Dziękuje za odpowiedź, choć chciałam dowiedzieć się czy ktoś miał podobną sytuację do tej związaną z moim szczurem i jak się to dalej rozegrało a nie nauki na temat odżywiania o któych dużo jest i na tym forum i na innych stronach które odiwedzałam. Pozdrawiam

[Paul_Julian]

Jesli podajesz szczurowi karmę dla kotów, to znaczy że nie bardzo wiesz co powinien jeśc.
Poza tym nie diagnozujemy zwierzat na odległośc.
Moje szczury sie tak zachowywały po jedzeniu i nie tylko. Diagnozy u róznych osobników ?
U dwóch osobników -duszności wywołane chorobą płuc lub serca lub guzem wątroby (nie wiem, nie było sekcji, ale były objawy wskazujące na to, szczurki już nie zyją na skutek tych chorób ) , u kilku zakrztuszenie/zadławienie i nerwowa czkawka (nadal zyją ).

Takie jedzenie (mokre , lepkie) może ją po prostu zatykać i jesli ma np. zatkany nos czy chore płuca, to oddycha przez mordkę.

Nie widzimy Twojej szczurki. Nie mamy możliwości jej zbadać , obmacać, osłuchać. Jest już w podeszłym wieku, więc takie objawy mogą mieć rózne podłoże. Skoro jeden weterynarz nie wiedział, to nalezy iśc do drugiego.

[alken]

jak pojde do weta zostawie w ciul kasy a itak pewnie przedluzy jej moze zycie na tydzien i tylko wydam niepotrrzebnie kase. wiem ze szczura nei przelicza sie na pieniadze ale tzreba zachowac zdrowy rozdazdek wg mnie.

no zdrowy roządek nakazuje udzielić pomocy medycznej potrzebującemu zwierzęciu, jesli tak nie uwazasz to nie posiadasz zdrowego rozsądku.

[Cyklotymia]

Skoro też wiesz że na necie jest mnóstwo mądrych porad na temat żywienia szczurów to zdrowy rozsądek kazałby się też z nimi zapoznać...

[kozica6]

Nie musicie na mnie robić pojazdów ja naprawde nigdy w życiu nie chcę krzywdy robić szczurkom a to że dawałam mu ziemniaka z obiadu to chyba go nie zabiło zawsze dawałam i będe dawać..aż tak nie kombinuje z moimi szczurami. Co do kociej karmy też sa rózne wersje, mięso też zawsze dawalam zaden szczur nei zrobił się agresywny przez to jak mówią niektoe źródła.
Mam kontakt z weterynarzem telefoniczny więc słucham go, jeśli mówi że daj mu spokojnei zdechnąć niż szlajać się po weterynarzach gdzie to jest wielki też dla szczura stres,to słucham..Jeśli jutro też nei bedzie nic pił zawołam weterynarza i go uśpi. Ma dwa lata więc uważam ze leczenei nie ma sensu, czy wasze szczury do żywały takich lat jak 3-4? moje po dwóch latach dopadała starość i śmierć.

[Paul_Julian]

Wiele szczurow z forum dozywało niemal 3 lat.

Po mięsie szczur sie nie zrobi agresywny, ale może być przebiałczony. Kociej karmy sie daje garstkę na kilka litrów karmy, i na pewno nie whiskas, tylko o wiele lepszej.

Jakie wet robił badania ? pewnie żadnych poza osłuchaniem . Moze nawet nie osłuchał.Jesli jakies robił , to napisz. Kontakt telefoniczny to kontakt równie dobry co pisanie listów do Bravo.
Chcesz uspić szczura, bo po prostu żal Ci kasy.
Wet , który leczy telefonicznie i o 2latku twierdzi "daj mu spokojnie zdechnąć" , to dla mnie nie jest lekarz. Stres dla szczura to jest niemożnośc dostania leków, gdy mogą być potrzebne.
Miał towarzysza tej samej płci chociaz w życiu ?

Wielu z nas wydaje cały czas pieniądze, bo zdrowie jest dla nas najwazniejsze. I przedłuzamy zycie nie o tydzien, jak sie Tobie wydaje , ale często o wiele dłuzej.
Bo kluczem jest własciwa diagnoza, której Twój szczur nie ma. te poprzednie też być moze nie miały , bo 'wyprawa do weta to stres" . No pewnie, nowotwór, atak duszności czy inna choroba to też stres. Chorobę nie zawsze widać , "zwykłe" zapalenie płuc moze przebiegac bezobjawowo. Tylko o wiele latwiej nazwać to "starością".
2letnie szczury z powodzeniem przezywają operację na zwykłej narkozie i nie zaslugują na śmierć.

Co w końcu jest z tym szczurkiem ? Dostaje napadu po jedzeniu, czy nie pije ? Zdecyduj sie , bo to dwie rózne rzeczy.

[kozica6]

kiedys dostawał napadów po jedzeniu teraz nawet po piciu więc juz nawet przestał pić. Dzięki za zainteresowanie po prostu jutro raczej zakończe jego cierpienia. tylko byłam ciekawa co to moglo być. Pozdrawiam, aha ma ponad grubo dwa lata jak dzis liczylam

[nausicaa]

te napady na 99% nie mają nic wspólnego z tym, że szczur je. jeśli robi boczkami i szybko oddycha plus się puszy to jest zapalenie płuc, a to otwieranie pyszczka i podskoki to są straszne duszności. niestety widziałam je nie raz, nie da się tego z niczym pomylić.
jak masz weta w rodzinie, to niech go osłucha, nawet jak się bardzo na gryzoniach nie zna, to usłyszy szmery w płucach. szczur powinien dostać enrobioflox czyli baytril i brać go min 12 dni. jak po kilku dniach nie będzie widać poprawy, to trzeba dodać doksycklinę albo zmienić antybiotyk.
lek na ten cały czqas będzie kosztować ok 10zł albo mniej. idź jak najszybciej do weta tego Twojego w rodzinie albo innego, bo szczur po prostu udusi się w męczarniach, wizyty z gryzoniami kosztują ok. 20zł.

[kozica6]

to mnie nastraszyłaś oby do rana wytrzymał rano od razu biegne :/ ale własnie zawsze ma to po jedzeniu .. dzięki za odpowiedź spróbuje go nei strespowac do rana żeby wytrzymał.

[nausicaa]

napisz, co ze szczurem i co powiedział wet

[Licho]

też miałam wątpliwą przyjemność oglądać taki widok i oznacza to jak juz pisała nausicaa okropne duszności. Jedzenie może wzmagać napady, gdyż szczurek jedząc ma dłuższą chwilę bezdechu (np. przy przełykaniu) i wpada wtedy w panikę. Może też być tak, że ma zapchane nozdrza i wtedy jedząc nie ma szansy złapać oddechu pyszczkiem albo płuca są tak zajęte, że nie ma jak oddychać. Wady serca również powodują duszności, ale często idzie to w parze z "puchnięciem".
Wniosek jest zawsze taki sam = szczur się męczy, najprawdopodobniej bardzo cierpi i jest przerażony = konieczny jest dobry weterynarz od szczurów, a jeśli szkoda Ci kasy na leczenie zwierzaka i poczytanie co może jeść, jak mieszkać i co może mu dolegać.
Gdybyś wcześniej zareagowała i poszła do weterynarza, to nie doszło by do tego, bo tak zaawansowany stan nie pojawia sie z dnia na dzień, a jest objawem zaniedbania, dlatego może daj sobie spokój ze zwierzętami i kup sobie coś co nie cierpi, gdy szkoda kasy na leczenie.

[Hanka&Medyk]

te napady na 99% nie mają nic wspólnego z tym, że szczur je. jeśli robi boczkami i szybko oddycha plus się puszy to jest zapalenie płuc, a to otwieranie pyszczka i podskoki to są straszne duszności.

U nas takie duszności (dodatkowo odgłos świszczenia/pompowania przy próbie łapania powietrza) okazały się objawem zaawansowanego nowotworu płuc. Nie pomagały żadne leki poza najmocniejszymi sterydami. Konieczne było uśpienie.

[Paul_Julian]

Wspominałem o tym w swoim 1szym poście, a że równiez wspomnialem o jedzeniu, to szkoda, ze autorka tematu zauwazyła tylko fragment o jedzeniu :/