Niejasne objawy - płuca czy serce?

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
OlaTor
Posty: 16
Rejestracja: pt mar 11, 2011 3:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Niejasne objawy - płuca czy serce?

Post autor: OlaTor »

Założyłam nowy temat, bo nie znalazłam nic tego typu, a myślę, że może się komuś przyda na przyszłość też. Jeśli było jednak coś podobnego, ale wg moderatorów pasuje do innego działu, to przepraszam i przeniosę!

Otóż moja szczurka Baton (obecnie ok. rok i 8 miesięcy) dwa miesiące temu dużo kichała (oprócz tego wszystko było ok). Wet zrobił rtg zobaczył, że widać coś na płuckach i ma lekko powiększone serce, dostała więc antybiotyk na dwa tygodnie. Na kontroli po osłuchaniu wet stwierdził, że już o wiele lepiej i że można skończyć kurację. Niecały miesiąc później moja druga bąbla- Ami (równolatka) - miała sterylizację i w tym czasie kichanie Batonki powróciło plus zrobiła się trochę mniej aktywna. Żeby nie biegać co chwila ze szczurami do weta, wzięłam Batona ze sobą na kontrolę przy okazji zdejmowania szwów u Ami. Wet po osłuchaniu stwierdził, że ciężko mu coś powiedzieć bo nie słyszy jakiś wyraźnych zmian innych niż wtedy i że może to jakiś problem z serduchem i trzeba by zrobić ekg. Tego samego dnia wymęczyliśmy szczura ekg (przychodnia Ogonek w Wawie, więc jest tam na miejscu sprzęt i specjaliści) i byliśmy na konsultacji u dr Wojcieszek. Pooglądała ekg, osłuchała szczura i powiedziała, że ciężko stwierdzić - serce MOŻE być trochę powiększone, ale równie dobrze może być to spowodowane niezaleczonymi płuckami. Jednym słowem - nie wiadomo czy problem leży w płucach czy sercu. Wet dała nam lek na serce, żeby dawać jej tylko to przez 2 tygodnie i obserwować, czy pomaga - jeśli tak to kontynuujemy a jeśli nie to odstawiamy i ruszamy z antybiotykiem. Dr zaznaczyła, że szczur może być trochę bardziej osowiały, ale nie za bardzo.

Dajemy już tydzień lek na serce - Baton stała się baaardzo osowiała, nawet jak jest otwarta klatka to w niej śpi zagrzebana w szmatki.(wcześniej jak tylko byla otwarta klatka to bąble od razu się rozbiegały) Ami lata biega i szaleje (zawsze była bardziej aktywna ale nie było aż tak dużej różnicy w ich aktywności). Kilka razy widziałam u Batonki porfirynkę na nosku:/ Klatka jest otwarta codziennie od mniej więcej 16 do 23 - Ami wraca do niej tylko żeby się napić albo wynieść orzeszki. Baton nigdy nie wychodzi tuż po otwarciu, czasem tylko wyjdzie na górę (drzwiczki są w 'dachu' a hamak, w którym lubi najbardziej spać wisi tuż po dachem) i zaraz wróci. Wychodzi tak na dobre po kilku godzinach i wtedy sobie trochę pobiega, wejdzie na kanapę czy szafkę, przeniesie kilka orzeszków do skrytek, ale po max dwudziestu minutach wraca od razu do klatki spać. Ami, tak jak i Baton wcześniej, jak się zmęczy to nie wraca nigdy do klatki tylko śpi w swoich ulubionych miejscach w mieszkaniu ( Baton wczesniej tez tak robiła). Ogólnie jak np. podejdę do klatki i zawołam Batona to wysadza nosa ze swojego barłogu, wychodzi, daje się miziac (obie są bardzo przytulaśne), bierze ode mnie z ręki orzeszki czy smakołyki i zajada, wychodzi tez z hamaczka do poidełka się napić, ale zaraz wraca spać dalej.

Nie wiem czy taki stan jest spowodowany tym lekiem na serce,czy mu się pogarsza? Ciężko mi też określić, czy szczur sie po tym jakoś lepiej czuje bo wciąż śpi - kicha mniej ale nie wiem czy dlatego że śpi (jak już wyjdzie z klatki i biega to pokichuje - mniej niż kiedyś, ale częściej niż Ami), nie wiem też czy taka duża osowiałość jest oznaką choroby czy tego leku na serce :/

Czy ktoś z was może miał podobne doświadczenia? Bo nie mam pojęcia czy ten lek pomaga/przeszkadza? Czy powinnam go odstawić i pójść na badania, żeby ruszyć z antybiotykiem?
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: Niejasne objawy - płuca czy serce?

Post autor: nausicaa »

jaki lek na serce dostaje? no i jeśli jest coś z płucami/sercem to powinna jeszcze furosemid dostawać. a jeśli są problemy z oddychaniem, to można włączyć do leczenia teofilinę, która rozszerzy oskrzela i ułatwi oddychanie. jeśli teraźniejsza terapia nie pomaga to ja bym się zdecydowała na zmianę terapii.
no i przy tej pogodzie choroby serca i płuc tym bardziej się ujawniają niestety....

jeśli płuca są czyste, to można zrobić jeszcze raz rtg i wtedy może będzie widać, czy to są problemy stricte z sercem (jeśli nie są czyste, to nie róbcie rtg, bo mało będzie widać, dopiero jak z płuc zejdzie). a w ogóle szczurek ma na przykład inne objawy np sine nóżki, ogon albo skórę lub obrzęki (takie jakby napuchnięcia na pysiu, zwisająca skóra na bokach albo pod pachami)? jeśli stwierdzicie, że to na pewno tylko serce, to można próbować inne leki nasercowe, na ratguidzie są linki, ktoś też polecał digoksynę, ale z tym trzeba uważać i dobrze zdiagnozować:
http://ratguide.com/health/cardiovascul ... opathy.php
http://ratguide.com/health/cardiovascul ... ailure.php

jeśli osłuch płuc jest zły, to trzeba podać antybiotyki i furosemid.

może być też niestety tak, że po przewlekłym/niewyleczonym zap. płuc część płuc jest po prostu niefunkcjonalna, ich powierzchnia nie działa, więc szczur będzie mieć całe życie problemy z oddychaniem. no i wtedy trzeba mu trochę pomóc na tyle, żeby mógł funkcjonować jako tako. więc pewnie teofilina, która pomoże w oddychaniu, furosemid plus w takich przypadkach łatwo się przypałętują infekcje, więc być może trzeba będzie całe życie antybiotyki podawać.

takie choroby płuca/serce często razem się nakręcają niestety i może być też tak, że razem leki na serce i zap.płuc trzeba będzie podawać. niestety diagnozowanie szczura jest jak widać dość trudne, więc leczenie polega często na "testowaniu" leków przez kilka dni w takich przypadkach. miałam podobną sytuację z Wałeczkiem- też były robione rtg, które i tak nic nie powiedziały. w takim kiepskim stanie dostawałam 2 razy dziennie max dawkę enro i doksy plus furosemid. wyszła z tego na tyle, że na leczeniu non stop przeżyła jeszcze ponad pół roku ze mną, chociaż przez te płuca miała poważne duszności dość często, ale bardzo chciała żyć. gdyby to było teraz, ja bym jej jeszcze dołożyła jakiś lek na serce, czego poprzedni wet nie zrobił.
niestety takie leczenia obciąża wątrobę, ale coś za coś- zap. płuc wykończy szczura szybciej niż wątroba.

podobno kardiologiem jest wet Bohdan Kurski, ja miałam się tam wybrać nawet, o ile nadal przyjmuje na niepodległości. ekg już było, ale może akurat powie coś lepszego niż w ogonku. dobrze jest kilku wetów czasem pytać.
mam nadzieję, że się polepszy.
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Awatar użytkownika
OlaTor
Posty: 16
Rejestracja: pt mar 11, 2011 3:45 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Niejasne objawy - płuca czy serce?

Post autor: OlaTor »

Dzięki wielkie za odpowiedź!

Szczurka dostaje Prilium. Dr Wojcieszek powiedziała, żeby właśnie teraz podawać tylko i wyłącznie lek na serce w ramach testu właśnie żeby zobaczyć czy szczura będzie się lepiej czuła. Nie zaobserwowaliśmy ani my, ani wet ostatnio innych objawów oprócz kichania właśnie, osowiałości większej,powiększonego trochę serducha na rtg no i wyników badania ekg. Więc może po prostu szybciej wybierzemy się do lekarza. Szczególnie, że dziś wróciliśmy później do domu i lek podaliśmy dopiero około 20 ( zwykle podajemy około 15) i szczur był zdecydowanie i widocznie bardziej aktywny (teraz znowu śpi po podaniu leku), od razu wyszedł z klatki i zaczął biegać z drugą mordką, więc chyba jednak to po tym Priliumie jest taka śpiąca królewna.
Baton nie jest na szczęście w złym stanie, ale po prostu nasze szczury już mają swoje lata więc wolimy reagować szybko.
Dzięki wielkie za linki i rady! A nie spotkałaś się z osowiałością szczura spowodowaną stricte przez lek na serducho?

p.s. Za to drugi szczur rozrabia za dwa ogony - pogryzł mi wczoraj nowe jeansy oraz bluzę naszego gościa..;p
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: Niejasne objawy - płuca czy serce?

Post autor: nausicaa »

ja się nie spotkałam, ale może ona tak po prostu reaguje na lek? albo lek jest źle dobrany w ogóle albo dawkowo.
http://www.vetoquinol.pl/produkty.php?go1=1244
tu piszą, że stosowanie przy niskim ciśnieniu może powodować niedociśnienie, więc takie objawy osowiałości i senności.
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”