Brak apetytu z powodu choroby

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Konrax
Posty: 14
Rejestracja: sob lut 19, 2011 2:37 pm

Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: Konrax »

Witam.
Mam szczura przez dokładnie rok( dzisiaj urodziny), ale świętować ich nie mogę bo szczur jakiś tydzień temu zachorował. Był u mnie wczoraj wet dał 4 zastrzyki i lekarstwo które podawać mam mu 2 razy dziennie, tylko że on przez tą chorobę nic nie chce jeść.
Piszę w tym dziale ponieważ wet wysłuchał coś w oskrzelach. Frycek strasznie schudł, oprócz tego że nie jje to też nie pije, tylko siedzi w miejscu no i ciężko oddycha z powodu choroby. Próbowałem picia Bobo Fruit, kaszki dla małych dzieci i nic nie chce. Z klatki ucieka jak najdalej a jak go wsadze na noc, to jego kolega Felek się na nim wyżywa że tak powiem seksualnie i wtedy Frycek zaczyna sapać i dyszeć i za wszelką cenę chce wyjść z klatki no to wtedy go puszczam i przyleci do mnie na łóżko albo za kaloryfer no i leży ale nie śpi. Moje pytanie: jak go pobudzić i co zrobić żeby zaczął jeść czy pić , bo w końcu zdechnie z wycieńczenia. Pozostaje mi tylko modlić się że nie umrze w dzień poznania mnie. Proszę o jak najszybszą odpowiedź i Pozdrawiam.
Konrax
Posty: 14
Rejestracja: sob lut 19, 2011 2:37 pm

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: Konrax »

Dodam jeszcze że nosek ma taki dziwny kolor, coś jakby siny. I to że poryfina(chyba) czesto leci z tego noska, dzisiaj rano Frycek miał całe łapki w tym ubrudzone ,a umyc się to też nie ma siły.
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: noovaa »

Jeśli kolega mu dokucza, powinien być w oddzielnej klatce.
Jak jest chory, nie puszczałabym go na wybiegi.

Jeśli nic nie je i nie pije, kup nutridrink w aptece. Zamróź w woreczkach do lodu, bo po rozrobieniu długo stać nie może i rozmrażaj w ciepłej kąpieli wodnej na bieżąco. To zastąpi mu i jedzenie i picie. Podawać możesz ze strzykawki prosto do pyszczka, jeśli nie zje sam.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
Sissel
Posty: 238
Rejestracja: czw lut 10, 2011 12:18 am
Lokalizacja: Zielona Góra/Szprotawa/Żagań

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: Sissel »

Nutridrink jest naprawdę dobry, podawałam go mojej szczure po wylewie. Dawałam też przemielone zupki warzywne, lub gerberki. Sama też nie jadła, to karmiłam ją małą łyżeczką. Brałam ją na ręce i podsówałam łyżeczkę pod nosek, to zawsze coś polizała. Może spróbój najpierw z łyżeczką, a jak nie pomoże, to jak noovaa pisała strzykawką. I koniecznie je rozdziel. Jak nie masz drugiej klatki, to załatw coś na czas choroby małego. Może jakiś większy karton.
Ps. Życzę maluchowi szybkiego powrotu do zdrowia.
Ze mną: Bianka vel. Janeczka[*]
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: nausicaa »

po pierwsze- jakie leki dostaje szczur i co stwierdził lekarz?skąd jesteś- wet zna się na szczurach?
kup lakcid albo jakiś inny probiotyk (może być w proszku dla dzieci) i podawaj. zawsze trzeba je dawać przy antybiotykoterapii.
w ogóle to bardzo źle, że szczur nie je, bo wtedy jest już naprawdę źle, tymbardziej, że nie chce pić. spróbuj go może karmić strzykawką bez igły do pysia tym nutridrinkiem i tak samo dawaj mu wodę (dawaj po troszku, żeby się nie zachłysnął). ale nie wygląda to niestety zbyt dobrze...
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: valhalla »

Mam podobny problem.
Ja biorę gerberka na łyżeczkę i niestety nie daję spokoju szczurkowi, póki nie zje. Robię to często i w małych ilościach, bo więcej naraz nie chce. Zjada, ale apetyt ma marny. Strzykawką do pysia nie daję, bo go to bardziej stresuje niż łyżeczka. Może lepiej właśnie próbować łyżeczką?


Myślicie, że jak szczurek je tak w miarę (tylko nie z własnej woli, muszę go sporo namawiać) i dużo pije (z własnej woli, tu nie trzeba namawiać), to powinnam kupić nutridrinka, czy nie? Pierwszy raz mam do czynienia z brakiem apetytu przy chorobie :( Maluch ma zapalenie płuc, dostaje antybiotyk od dzisiaj.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
Sissel
Posty: 238
Rejestracja: czw lut 10, 2011 12:18 am
Lokalizacja: Zielona Góra/Szprotawa/Żagań

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: Sissel »

Ja jak pisałam już wcześniej nutridrink ma bardzo dużo substancji odżywczych. nie pamiętam składu, ale z tego co pamiętam to miał chyba proteiny, jakieś witaminy. W każdym bądź razie jeśli maluch mało je i mało substancji odżywczych dostarcza do organizmu, to nutridrink to uzupełni. Jak pisałam moja szczurka też nie miała apetytu i pani weterynarz poleciła mi go kupić. valhalla, nie poprawi to zwierzakowi apetytu, ale myślę że nie zaszkodzi podać, może akurat będzie naierać sił :) powodzenia :)
Ze mną: Bianka vel. Janeczka[*]
Awatar użytkownika
Sissel
Posty: 238
Rejestracja: czw lut 10, 2011 12:18 am
Lokalizacja: Zielona Góra/Szprotawa/Żagań

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: Sissel »

poprawka, nie pisałam wcześniej, że nutridrink ma dużo substancji odżywzych :) chodziło mi o to, że już go wcześniej polecałam :)
Ze mną: Bianka vel. Janeczka[*]
Konrax
Posty: 14
Rejestracja: sob lut 19, 2011 2:37 pm

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: Konrax »

Kupiłem Nutridrink, no i też nie chciał , musiałem mu wpychać. Mój weteryniarz to mój sąsiad, tylko że on głównie zajmuje się większymi zwierzakami, bydłem a np. o szczurach to dopiero się uczy, tylko że wcześniej dowiadywał się od znajomych wetów zajmujących się szczurami i myślę że dobrze stwierdził chorobę, lecz nie podał jej dokładnej nazwy , powiedział że coś słyszy w oskrzelach. Lekarstwo też nie wiem jakie daję, kazał je stosować przez pięć dni, rano i wieczorem rozcieńczone 50:50 z jakimś soczkiem. Proszę o jakieś pomysły na nabranie apetytu przez szczura jeśli to możliwe.
Dziękuję za zainteresowanie, Pozdrawiam
Konrax
Posty: 14
Rejestracja: sob lut 19, 2011 2:37 pm

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: Konrax »

Pożyczyłem klatkę od koleżanki i go do niej wsadziłem a Felek siedzi w swojej.
Awatar użytkownika
Sissel
Posty: 238
Rejestracja: czw lut 10, 2011 12:18 am
Lokalizacja: Zielona Góra/Szprotawa/Żagań

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: Sissel »

Nie wiem czy jest coś dla szczurków na apetyt. Może ktoś bardziej doświadczony coś podpowie. Ale póki co pozostaje Ci zmuszanie malucha do picia i jedzenia.
Ze mną: Bianka vel. Janeczka[*]
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: nausicaa »

jesli wet nie zna się na gryzoniach i "gdzieś coś tam słyszał od kogoś niewiadomego", to mógł przepisać antybiotyk, który jest dla szczura szkodliwy i mu zaszkodzi, a nie pomoże (i może stąd ten brak apetytu). może się facet stara, ale zapytaj go, co szczur dostaje- nazwa handlowa albo substancja czynna leku.
najlepiej weź ze sobą następnym razem wydrukowaną tabelę leków bezpiecznych dla szczurów: http://www.apeiron.pl/szczury/ratdrug.htm
przy zap.oskrzeli albo płuc szczur standardowo powinien dostać enrobioflox (baytril) przez min 10dni, najlepiej w zastrzykach, bo tak szybciej zadziała.jeśli po kilku dniach nie ma poprawy warto włączyć doksycyklinę. szczury często chorują na mykoplazmozę, a akurat te leki najlepiej działają. dlatego też ważne jest, żeby wet przepisał dobry antybiotyk, bo inne nie będą zabijały mycoplasmy albo będą mieć mniejszą skuteczność. zapisz sobie te nazwy i możesz mu zasygerować, żeby to podał.
jeśli rzeczywiście wet chce się douczyć (bo różnie z nimi bywa), to poleć mu też tą stronkę: http://ratguide.com/
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Konrax
Posty: 14
Rejestracja: sob lut 19, 2011 2:37 pm

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: Konrax »

Dobrze, zapytam. A co do zmuszania szczurka do jedzenia i picia to też jest ciężko. Próbuję mu wcisnąć przez strzykawkę Nutridrinka, ale on wypycha ją łapkami i gryzie końcówkę strzykawki.
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: valhalla »

Wsuń mu tę strzykawkę tak bokiem do pyszczka, obok ząbków, spróbuj drugą ręką przytrzymać łapki... wiem że to brzmi tak prosto, a wcale proste nie jest, potrzeba dużo cierpliwości niestety :(


P.S. U mnie Nutridrink okaże się chyba zbędny, małemu wraca apetyt :)
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Konrax
Posty: 14
Rejestracja: sob lut 19, 2011 2:37 pm

Re: Brak apetytu z powodu choroby

Post autor: Konrax »

nausicaa @

Weterynarz dał taki lek jaki ty podałaś , tylko że nie w wersji zastrzyku, dzisiaj ma przyjść i dać mi ten lek abym ja Fryckowi robił zastrzyki. Szczurek lepiej się chyba poczuł, zaczął pić wodę :D Ale jeszcze nie jje :( Może w końcu wróci mu apetyt. Dopiero co bardzo chciał wyjść z klatki i otwierał drzwiczki , wziąłem go trochę na ręce i ponosiłem, a jak postawiłem na stole to poleciał na parapet tak jak zawsze to robił. Mam jeszcze nadzieję i coraz ona wzrasta, dzięki Bogu
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”