Nietypowe kichanie

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
ataman89
Posty: 2
Rejestracja: sob paź 19, 2013 4:03 pm

Nietypowe kichanie

Post autor: ataman89 »

Witam Was zacni forumowicze!

Być może nim egoistycznie zacznę od potrzeb i pytań przedstawię Wam siebie i Lokiego - mojego szczurka. Loki jest póki co sam, lecz niebawem będzie miał towarzysza - niedawno się przeprowadziłem, przy czym też zainwestowałem w miliony potrzebnych rzeczy, oraz w związek, co spowodowało, że nie byłem pewien czy ja i moja luba jesteśmy gotowi by opiekować się dwoma szczurkami - chociaż dobrze wiem, że się powinno. Mam już pewne doświadczenie z tymi zwierzątkami - lecz ma ono przebieg krystaliczny. Raz miałem szczurka samotnego, lecz był bardzo spokojny, łatwo dawał się oswajać , a nawet tresować! Następnie uraczyły mnie dwie samiczki, lecz umarły młodo - były z jednego miotu i w niewielkich różnicach czasowych nabawiły się nowotworów... Cóż, to słowem wstępu o historii, a już przechodzę do mojego młodziutkiego ogonka - Lokiego!

Loki jest bardzo młody, do tego w mieszkaniu jest niespełna tydzień. Oswaja się wolno, bardzo - chociaż pewne postępy już zostały zrobione. Wiem, że nieustanny niepokój i strach (robienie kupki itp na spacerze ) powinny ustępować szybciej jak za tydzień doczeka się towarzysza w klatce ;) Lecz nie TO mnie niepokoi i dręczy...

Tym czymś jest kichanie - a kicha dziwnie. Kicha bardzo dużo na spacerze, praktycznie co 2 minuty, w klatce co 10 minut tak do godziny po spacerze - potem bardzo, bardzo rzadko. Jednak czasami kicha, więc zmieniłem trociny na bukowe, najdroższe jakie mieli. Zastanawiam się teraz nad granulatem, tylko jest drogi - 39zł, a prawdę mówiąc nie wiem, co to jest ..

Z nosa jak kichnie mi na rękę to widać odrobinkę ... wydzieliny, ale takto sam nos jest czysty. Z oczu też mu nic nie cieknie, a trociny wymieniłem. Dodatkowym czynnikiem jest fakt, że kicha głównie na spacerze - jednak zebrałem się z nim do weta, jest niedaleko, na moim osiedlu. Wet nie wzbudził mojego zaufania - no ale hej, jestem człowiekiem nieufnym nawet wobec własnej rodziny. Ten jednak obsłuchał go, przyjrzał się i powiedział
"kicha bo się niepokoi i stresuje".

Co o tym sądzicie?

Dziękuje Wam drodzy mili, za wszystkie odpowiedzi ;)
Serpent's king
Born of sin
Dark within
Father of the wolf!
Loki!
Awatar użytkownika
MichalKonstanty
Posty: 167
Rejestracja: czw sty 03, 2013 3:51 am
Lokalizacja: Poznań / Wrocław
Kontakt:

Re: Nietypowe kichanie

Post autor: MichalKonstanty »

Ja miałem podobną sytuację z moim Edim jak go adoptowałem - apropos kichania. On akurat nie był taki zestresowany i oswajał się szybko i bezboleśnie ale miał takie epizody kichania co pare-parenaście minut. Czysty nosek i zero objawów jakiejś choroby. Wykluczyłem też kwestie alergii. Dodam, że szczurka, który miał ten problem jeszcze przed adopcją badał lekarz i nie był w stanie stwierdzić co jest przyczyną. Jedyne co pozostało to profilaktycznie podawać witaminy (vibowit rozpuszczony w wodzie) + wyciąg z echinacei (karma w granulkach go zawierała). Kichanie przeszło po jakimś czasie, chociaż nadal nie wiem co je powodowało :)

Jeżeli nie ufasz weterynarzowi poszukaj na forum polecanych lekarzy, z Twojej okolicy :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Ruda52
Posty: 78
Rejestracja: pt paź 11, 2013 1:18 pm
Lokalizacja: Berno/ CH

Re: Nietypowe kichanie

Post autor: Ruda52 »

Hej,
ja od niedawna mam dwa szczuraski, wariatki jak nie wiem:D

ale jeden strasznie kichał, no co 5 sekund... zmieniłam trociny na koci żwirek, ale nic nie pomogło,
okazało się, że się przeziębiła.
Dobyrm pomysłem jest vibovit i echinaceea, a jak nie przejdzie to wtedy do weta:)
Magda jestem :)

"Kto nie szanuje zwierząt to i nie będzie szanował drugiego człowieka"
Awatar użytkownika
MichalKonstanty
Posty: 167
Rejestracja: czw sty 03, 2013 3:51 am
Lokalizacja: Poznań / Wrocław
Kontakt:

Re: Nietypowe kichanie

Post autor: MichalKonstanty »

Jeszcze pozwolę sobie polecić karmę - apropos tej echinacei - Beaphar CARE+ Rat - karma zawiera wyciąg z niej, trochę ułatwia życie opiekunowi bo nie trzeba osobno tego podawać :) Na początku jednak żebyś nie przestraszył się zapachu tego granulatu - pachnie bardzo mocno - taki zapach ziołowo dziwny ;P
Obrazek
Awatar użytkownika
ataman89
Posty: 2
Rejestracja: sob paź 19, 2013 4:03 pm

Re: Nietypowe kichanie

Post autor: ataman89 »

Ach, cóż za miłe doznanie dostać tak satysfakcjonujące odpowiedzi tak szybko.
Nieco mnie uspokoiliście - ważne, żeby nie był chory. Szczurek ma być szczęśliwy - mam nadzieję, iż nie będzie sie na mnie gniewał, że do miesiąca posiedzi sam ... Pracuje w tygodniu, w weekend studiuje zaocznie od rana do wieczora, ma luba ma jeszcze ciężej i kiedy wracamy do domu poświęcamy mu tyle czasu ile się da, tak samo z pieniędzmi - do kolejnego miesiąca ani jednego ani drugiego nie znajdziemy dla potencjalnego przyjaciela ;)

Mam też nadzieję, że katar zniknie - jeśli nie, rzeczywiście będę musiał poszukać jakichś specjalistów.

offtop: (niechajże moderatorzy ten jeden, jedyny grzech mi wybaczą, tak słabemu i zlęknionemu o dobro Loki'ego) - jakie zabawk mógłbym mu zrobić, które przy okazji nie zagrażałyby zdrowiu, zarówno alergicznemu jak i pokarmowemu ogonka?
Serpent's king
Born of sin
Dark within
Father of the wolf!
Loki!
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Nietypowe kichanie

Post autor: IHime »

ataman89 pisze:Szczurek ma być szczęśliwy - mam nadzieję, iż nie będzie sie na mnie gniewał, że do miesiąca posiedzi sam ... Pracuje w tygodniu, w weekend studiuje zaocznie od rana do wieczora, ma luba ma jeszcze ciężej i kiedy wracamy do domu poświęcamy mu tyle czasu ile się da, tak samo z pieniędzmi - do kolejnego miesiąca ani jednego ani drugiego nie znajdziemy dla potencjalnego przyjaciela ;)

offtop: (niechajże moderatorzy ten jeden, jedyny grzech mi wybaczą, tak słabemu i zlęknionemu o dobro Loki'ego) - jakie zabawk mógłbym mu zrobić, które przy okazji nie zagrażałyby zdrowiu, zarówno alergicznemu jak i pokarmowemu ogonka?
Sam przyznajesz, jak mało czasu macie dla ogonka. On dla zdrowia psychicznego i szczęścia, na którym Wam tak zależy, potrzebuje interakcji 24/7.
Odpowiadając na ostatnie pytanie: dla szczura jest jedna, podstawowa, jedyna słuszna zabawka - drugi szczur do przepychanek, wspólnych gonitw, przytulania, wzajemnego iskania i grzania w zimne, smutne noce.
Awatar użytkownika
Ruda52
Posty: 78
Rejestracja: pt paź 11, 2013 1:18 pm
Lokalizacja: Berno/ CH

Re: Nietypowe kichanie

Post autor: Ruda52 »

Hime, ja tutaj nie jestem doświadczoną szczurzycą, bo małpki mam dopiero od tygodnia, ale musżę przyznać Ci rację:)

Na początku, gdy zdecydowałam się na szczurcia, moi znajomi powiedzieli mi, że muszą byćc dwa.
A więc mówię: będą dwa:D


Czasem tak szaleją, jak wściekłe:D czasem też ze sobą "walczą":)
Fanta ma ADHD, a Cola musi wszędzie zajrzeć, jak cmokam przy klatce, to biegnie, prawie sobie łapek nie połamie:) Jak otwieram klatkę to wchodzi mi po rękawie:D

Teraz włożyłam im świeżą wodę, i chciałam przenieść je na dolne piętro klatki, żeby zobaczyły, że tam też może być fajnie, porobiłam kilka koszyków, hamaków, cudów wianków, Obie wlazły mi pod bluzę i nie chciały wyjść:D są takie kochane:D Wydaje mi się, że Fanta dominuje. zabrała dzisiaj miseczkę z gerberkiem i nie chciała się podzielić, cóż, Colusia dostała swoją.:D

Ale teraz tak latają, że aż miło:D a potem razem śpią:D

uff, troszkę się rozczuliłam, ale ja Fantunie i Colke traktuje jak moje dzieci :)
Magda jestem :)

"Kto nie szanuje zwierząt to i nie będzie szanował drugiego człowieka"
qkasiek
Posty: 7
Rejestracja: sob lis 07, 2009 4:23 am

Re: Nietypowe kichanie

Post autor: qkasiek »

To ja również mam pytanie. To już kolejne stadko w mojej karierze. Opiekuję się czterema samcami. Dwa albinosy z czego jeden to rex z pięknie falowanym futerkiem i wąsami. Czarny kapturek i blue. I właśnie problem jest z moim szczurkiem blue - Preclem.
Na początku miałam Precla i Maleństwo (czarny kaptur) Szczurki były zdrowe wesołe. Nie kichały. Później zaadoptowałam dwa albinosy od "mysticrodents.hodowlamyszyrasowych". Precel odkąd pojawiły się albinosy zaczął kichać. Na początku raz na jakiś czas. Pomyślałam przewiało go, albo uczula go rękaw, który był wyprawką od mystic dla albinosów. Usunęłam rękaw - kichanie w dalszym ciągu. Do poidełka dodawałam witaminkę C na zmianę z rumiankiem i herbatką z miodem. Efektów brak kichanie się nasila. Ale bez wysięków, oczy czyste, szczur zadowolony wesoły, bawi się jak zawsze, wcina za trzech. A kichanie coraz gorsze. Prawie non stop. Więc lęcę z nim do weta. Ta go osłuchała - skrzela płuca czyste. A więc uczulenie! Dostał lek odczulający. Dwa dni miałam poczekać czy będzie poprawa. Poprawy oczywiście brak. Po kolei usuwałam z klatki ściółkę - nigdy nie używałam wiór, ani sianka - bo wiem, że uczulają - zawsze granulat, ale zmieniłam na inny. Zmiana ściółki nie pomogła. Jedzonko najdroższe - podobno bez składników uczulających, ale zmieniłam na inne - bez poprawy. Hamak! - to również nie to. Wszystkie możliwe alergeny po kolei odpadały. Myślałam o roztoczach, ale nawilżacz powietrza też nie pomógł... Jestem w kropce. Inhalacje pomagają mu tylko na kilka godzin. I zauważyłam pewną rzecz. Jak zabrałam Fuzia - albinos rex, do kąpieli. Nagle kichanie zelżało, ale było dalej.

Z tego wszystkiego rodzi się moje pytanie. Czy krótkowłosy blue może być uczulony na dłuższą sierść drugiego szczura??
Nie wiem co robić, bo Precel się męczy tym kichanie, a ja nie wiem jak mu pomóc. Jutro jadę do weta po raz drugi (wet cudowna, najlepsza, wszystkie ogony mi leczyła, a było ich sporo w mojej karierze). Mimo tego może wy kochani orientujecie się co to może być. Nosek ma czasem mokry. Ale to jak kichanie włączy mu się na level master kichania co 5 sekund. Tak to nos suchutki i jak wspomniałam szczur kipi szczęściem, apetytem i energią - dopóki kichanie mu w tym nie przeszkadza...
Mnie albinos rex zwany Fuziem na początku uczulał, ale wapno mi pomogło. Chyba się zabiję, jeśli Precel jest na niego uczulony i będę musiała go oddać :(
qkasiek
Posty: 7
Rejestracja: sob lis 07, 2009 4:23 am

Re: Nietypowe kichanie

Post autor: qkasiek »

oczywiście oskrzela, nie skrzela jak w poście wyżej ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”