Gruchanie, problemy z równowagą, przełykaniem

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
alic_e
Posty: 80
Rejestracja: pn mar 12, 2012 1:47 am

Gruchanie, problemy z równowagą, przełykaniem

Post autor: alic_e »

Jeden z moich ogonów niemal od zawsze miał trochę świszczący oddech. Weterynarz stwierdziła, że to nie jest żaden stan zapalny i jeśli się nie rozwija, to trzeba to zostawić. I że możliwe, że to taka budowa nosa..
No i minęło 8 miesięcy, a mały zaczął gruchać. Wetka orzekła; zaflegmienie. Dostaje od 6 dni doksycyklinę na to 2 razy dziennie i do tego syrop Ambrosol 3x dziennie. Ale.. nie dość, że grucha, to jeszcze ma problemy z równowagą! Chodzi trochę krzywo i chaotycznie, jakby te łapki go trochę bolały, tak to wygląda.. Szczególnie dziwnie stawia tylne łapki. I nie, to nie jest pełzanie chorego ogona, to coś innego właśnie. Zauważyłam też, że dziwnie pije - wypina mordkę do przodu i "jedzie" nią po tafli wody, pije ratami - czasami się otrząsa jak się trochę napije i przemywa pyszczek. Być może ta flegma mu zalega?... Ważyłam go też i schudł 4 gramy od czwartku. Oddech ma normalny. Ogólnie niezbyt dobrze wygląda, po klatce lata, ale to dziwne chodzenie mnie niepokoi bardzo.. A jak wzięłam go na ręce, to mało mi nie zleciał, nie potrafi utrzymać równowagi, tylko leci do przodu, nie zważając na nic.
Jutro jedziemy do naszej weterynarz oczywiście, ale może ktoś zetknął się z podobnymi objawami i opisze swoje doświadczenia..
alic_e
Posty: 80
Rejestracja: pn mar 12, 2012 1:47 am

Re: Gruchanie, problemy z równowagą, przełykaniem

Post autor: alic_e »

I mały nie ma przechylonego łebka. Miałam już kilka szczurów z zapaleniem mózgu i ucha, więc jestem na tym punkcie przeczulona..
alic_e
Posty: 80
Rejestracja: pn mar 12, 2012 1:47 am

Re: Gruchanie, problemy z równowagą, przełykaniem

Post autor: alic_e »

A ten świszczący oddech nie był głośny. Słychać go było dopiero, jak się przybliżyło ogona do twarzy i przysłuchiwało. To wyglądało jakby coś w nosku było lekko uszkodzone, po prostu taka uroda..
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gruchanie, problemy z równowagą, przełykaniem

Post autor: Sky »

Poszukaj tematu o guzie przysadki - objawy czesciowo pasuja, mamy dosc rozbudowany temat o tym przypadku, byc moze jak zaglebisz sie z objawami, to dopasujesz je do zachowania ogona. Postaram sie poszukac linka i wkleic - ach ten brak komputera

I jest
http://szczury.org/viewtopic.php?f=168& ... ki#p946601
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
alic_e
Posty: 80
Rejestracja: pn mar 12, 2012 1:47 am

Re: Gruchanie, problemy z równowagą, przełykaniem

Post autor: alic_e »

Dziękuję!
Zgadza się niestety wiele rzeczy - oprócz zmiany zachowania, napadów paczkowych, kręcenia się w kółko. Jest odwodniony trochę właśnie, nie wiem czy nie zrobić mu zastrzyku z soli fizjologicznej, żeby go trochę wzmocnić. Też nie za wiele pije tak w ogóle. Skórę też ma cieńszą, taką jakby lekko zwisającą zawsze miał, nawet jak w pewnym czasie sporo ważył. Oczy ma często przymrużone...
Czyli zapewne trzeba zrobić rtg czaszki, żeby to zdiagnozować.
carola138
Posty: 176
Rejestracja: pn sty 24, 2011 1:18 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Gruchanie, problemy z równowagą, przełykaniem

Post autor: carola138 »

mozna zrobić rtg czaszki szczurka,ale raczej nie pokarze problemów z przysadką itp.Jedynie tomografia może coś wykazać(tak jak i u ludzi).Bodajże dwie lecznice(uniwersyteckie) w Polsce wykonują takie badanie u zwierzaków.
Przeważnie w takich sytuacjach prowadzi się leczenie "na chybił,trafił",podając zwierzakowi znane leki "przysadkowe" w odpowiednich dawkach.Poczytaj o lekach i ich dawkowaniu i najlepiej podejdz do veta z wydrukowanymi wiadomościami.
Zdrówka Wam życzę
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Gruchanie, problemy z równowagą, przełykaniem

Post autor: smeg »

Diagnozuje się na podstawie reakcji na leki - czyli podajesz kabergolinę (Dostinex, Galastop) i jeśli jest poprawa po ok. 2 dawkach, kontynuujesz kurację do końca życia. RTG nic nie wykaże.

Nie wszystkie objawy występują na raz, ale jeśli część z nich się potwierdza, warto spróbować leczenia. Trzeba tylko pamiętać, że pierwsze dawki leku powinny być "uderzeniowe", bo przy zbyt małych nie będzie efektu. Czasem niedoświadczeni weterynarze podają zbyt mało kabergoliny, bo odpowiednia dawka to taka, jak dla dużego psa (0,6 mg/kg masy ciała co 3 dni) - wychodzi ok. 4 ml Galastopu na raz dla szczura 400 g albo 0,5 tabletki Dostinexu.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gruchanie, problemy z równowagą, przełykaniem

Post autor: Hanka&Medyk »

Od razu zaznaczam, że podanie 4ml Galastopu na raz graniczy z cudem, bo jest oleisty i nie da się go rozrobić z żadnym jedzeniem tak, aby szczur go zjadł... Warto zainwestować w Dostinex, mimo że jest diabelnie drogi. PulsVet w Wawie zaczął również sprowadzać inny preparat z kabergoliną, ale jest bardzo słabo dostępny :(
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
alic_e
Posty: 80
Rejestracja: pn mar 12, 2012 1:47 am

Re: Gruchanie, problemy z równowagą, przełykaniem

Post autor: alic_e »

Słuchajcie, małemu trochę przeszło.. po tym Unidoxie. Wetka stwierdziła, że najpierw spróbujemy podleczyć to gruchanie. Mija już drugi tydzień, odkąd mały dostaje doksycylinę, i już widzę że jest aktywniejszy, a nóżki się tak nie rozjeżdżają. Trzyma też o wiele pewniej jedzenie w łapkach. Przybrał też troszkę na wadze, tuczymy go najlepszym jedzonkiem :). Przyznam, że się zdziwiłam.... Jeśli jednak znowu się pogorszy, wtedy będziemy kombinować z lekami na tego guza przysadki.. Trzymajcie kciuki!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”