PROSZE WAS O POMOC ! KILKU MIESIĘCZNY SZCZUR CIĄGLE PŁACZE..

[mambamalinowa]

Witajcie, jestem tu NOWA i BARDZO WAS PROSZE O POMOC !

Mam od 2 tygodni 2 chłopców - od wczoraj nocy jeden ciągle piszczy (tj. płacze) siedząc w klatce, bardzo szybko przy tym oddychając. Nie wiem co mam zrobić, jak pomóc. Jest aktywny, je, pije ale nie przestaje piszczeć - widze, że cos go meczy... Pomożcie prosze ! Nagralam filmik ale niestety trzeba sie wsłuchac zeby usłyszec to skomlenie, bo akurat sie stremowal i hamował w sobie.. Moze ktos wie jak zaradzic, co podac, może ma doświadczenie w tym przypadku... Link do filmiku :
http://www.youtube.com/watch?v=O9ztgsxD ... e=youtu.be
lub wpisac w wyszukiwarke : chory leon

[noovaa]

Szczurek z całą pewnością jest chory. Może to być serce, albo płuca, albo i coś innego, ciężko tak powiedzieć. Szczurek musi iść do weterynarza jak najszybciej, dopiero lekarz po zbadaniu go, będzie w stanie powiedzieć coś więcej.

[Eve]

Cześć
On nie płacze, on ma zawalone płuca. Musisz iść do dobrego weterynarza ; sprawdź tu na forum gdzie są polecani z Twojej okolicy .
Powodzenia.

[noovaa]

Dodam jeszcze, że na filmie wygląda jakby miał duszności, a jeśli często się tak wyciąga jak na koniec, to może to być oznaka bólu.

[Eve]

Też mam takie wrażenie że te chwilami zamykane oczy przymrużone to ból. Jakby oddychanie sprawiało ból.

[Jamka]

Jeśli nie potrafisz zdiagnozować co mu może być, czym prędzej leć do weterynarza! Przecież od tego oni są...

[Jamka]

Możliwe, że używasz zbyt pylących trocin i ma biedak zawalone płuca. Szczurki są bardzo wrażliwe na takie pyłki.

Ale wizyta u weterynarza jest niezbędna! Nie daj mu cierpieć.