nic nie pomaga-kichanie, co robić?

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Basieńka
Posty: 39
Rejestracja: sob sty 22, 2005 1:42 am
Lokalizacja: uk

nic nie pomaga-kichanie, co robić?

Post autor: Basieńka »

moje szczury odkąd (1,5) je mam bardzo często kichały, gruchały. Nie było 3 miesiecy bez jakiegos leku. Naprzemiennie Baytril i Septrin. gdy jedno nie pomagalo dostawały drugie i jakoś się rozganiało. Teraz już nic na nie nie działa. Mieszkam w uk i lekarz do ktorego chodze jest jedynym u mnie w lecznicy ktory najwiecej sie zna na szczurach, aczkolwiek żaden z niego specjalista. Ostatnio obie szczurcie miały 4 tyg terapie z Ronaxan 20mg i nic. Nadal kichają. Już mi ręce opadają bo ileż mozna faszerować je lekami. A to kichanie trwa już sama nie wiem 2 miesiace? oczywiście pod okiem lekarza. Dzis czytałam o pasożytach, że to moze przez nie. Ale nie chudna, jedna nawet to troche za duzo wazy i ma zalecane bieganie w kuli na odchudzanie... Do tego drapia się, stad me przypuszczenia z robalami jakimiś, ale skóre mają normalna, zero ranek na skórze, zero łupieżu, kupy normalne... nic. Pomijając wyrwanią sierśc z łapy Dotty, która po zmianie diety i wykluczeniu domowych posiłków (m.in ryze, makarony, ryby, mieso-bez przypraw) ze stresu zaczela iskac łapke i tak jej zostało, ale skóra ładna bez zapalen tylko łysa łapka. No i Ohana, której Dotti wygryzła kawałek ucha wczoraj. Gdy wróciłam z pracy patrze a tam kawałka ucha brak. Ryczeć mi się bo juz pomysłu nie mam. Chodza, kichaja, drapią się, Ohana wyrwała kieydyś wąsy Dotty, ta jej ucho.... Ogólnie są żywe, apetyt mają, lekarz gdy je obsłuchuje mówi ze czysto, że wygladaja na zdrowe. mam dni ze wydaje mi sie ze zbytnio sie przejmuje, ale kurde to nie jest normalne i nie wiem co zrobic. jakies pomysły?
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: nic nie pomaga-kichanie, co robić?

Post autor: smeg »

Niektóre szczury po prostu "tak mają". Jeśli poza kichaniem nie ma żadnych innych objawów problemów z drogami oddechowymi (chrumkanie, intensywne ruszanie boczkami, inne dziwne dźwięki), to lepiej odpuścić i nie faszerować szczurów lekami. Możesz najwyżej podawać im na stałe betaglukan na odporność (co ok 2-3 tygodnie warto zrobić 1-2 tygodniową przerwę, żeby organizm się nie przyzwyczaił). Nie wiem, dlaczego wet w ogóle podaje im antybiotyki, skoro osłuchowo są "czyste". Nie słyszałam też, żeby kichanie było objawem choroby pasożytniczej. Próbowałaś zmieniać ściółkę? Nieodpowiednia może być przyczyną zarówno kichania, jak i drapania. Na jakiś czas zamiast trocin/żwirku czy czego tam używasz możesz dać stary ręcznik na dno klatki. Mogą być też ręczniki papierowe, ale je trzeba praktycznie kilka razy dziennie wymieniać.

Szczury nie biegają w kuli, to dla nich głównie stres. Powinnaś je po prostu wypuszczać z klatki na swobodne bieganie po odpowiednio zabezpieczonym pokoju. Tę grubszą pewnie trzeba będzie zachęcać do ruchu, jakieś zabawy albo po prostu przenoszenie na drugi koniec pokoju, jeśli ciągle chce wracać do klatki. Warto też karmić szczury raz dziennie, wieczorem po wybiegu, taką ilością pożywienia, żeby do następnego karmienia wszystko zostało zjedzone (zazwyczaj to ok. 15 g suchej karmy na szczura). Podczas karmienia najlepiej wyjąć grubszą dziewczynkę, niech najpierw szczupła wyje trochę najlepszych smakołyków, dopiero potem wpuść tę grubą.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Basieńka
Posty: 39
Rejestracja: sob sty 22, 2005 1:42 am
Lokalizacja: uk

Re: nic nie pomaga-kichanie, co robić?

Post autor: Basieńka »

dzieki za rady! od wczoraj podaje im betaglukan, wczesniej czekajac na dostarczenie zamówienia dawałam im Echinacea. Ściółka nie powinna ich uczulać ponieważ jest to papierowy żwirek dla kotów, ale dla sprawdzenia zrezygnowałam z niej i zamieniłam na kawałki gazet. W miejscu gdzie maja Wc dałam im 'papierowe trociny". Wydaje mi się, że mniej kichają. Poczekamy zobaczymy.
Co do wybiegów, to wypuszczam je z klatki, tylko, że ta grubsza jest oporna w bieganiu i szybko wraca do hamaka,bądz zaszywa się w pościeli, stąd ten pomysł lekarza, żeby włożyć ją do kuli. po tyg "męczenia" jej przestałam bo stresowała się i siedziała w niej zamiast biegać. Wczoraj odkryłam, że ta grubsza ma coś pod przednią łapka<tą z której wyrywała sobie sierśc> tak jakby wałek tłuszczu tylko większy niż z drugiej strony. Gdy dotykałam go nic nie ma pod nim, guza ani nic, tylko jakby spuchniecie. W pon ide na konsulacje do weta, żeby wymacał ją. Ma na swoim koncie operacje guzków u szczurów m.in. mojej szczuplejszej Ohany. Zobaczymy co powie. Martwie się ponieważ przez jej otyłość nie jest pewnie bezpiecznie ja operować jeżeli zajdzie taka potrzeba.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”