Choroba nieuleczalna

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
marcin0218
Posty: 34
Rejestracja: sob lip 14, 2012 11:25 pm

Choroba nieuleczalna

Post autor: marcin0218 »

Trzy moje szczurki w ciągu 3 lat odeszły z pwoodu jednej choroby. Wterynarz powiedział, że to pasarella czy coś takiego. Antybiotyki pomagały na 2 dni i tyle. W necie gdzies kiedyś mi migneło że to niby nieuleczalne. Jak się objawia? Szczurek na ogół zachowuje się normalnie. Ma energię i apetyt. ALe często jak oddycha to słychać takie jakby charczenie do tego szybciej oddycha niż pozostałe. Czasem są wycieki z noska, lub koło oka. Raz kupiliśmy maluszka to padł po 2 tyg chory był odpoczątku... Czy ktoś zetknął się z tą chorobą? Są jakieś naturalne metody leczenia??
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Choroba nieuleczalna

Post autor: nienazwana »

Nie ma takiej choroby jak pasarella :-\
Awatar użytkownika
harleyquinn
Posty: 994
Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
Numer GG: 1877527

Re: Choroba nieuleczalna

Post autor: harleyquinn »

Masz może na myśli pasteurellę? Jest to choroba nieuleczalna, jednak można ją wyleczyć na pewien okres czasu (ale ciągle powraca) - niestety jest zaraźliwa i jeśli wszystkie szczurki to miały to każdy inny który miałby z nimi kontakt też będzie to miał. Niestety, ale trzeba przeczekać, aż takie stadko umrze i dopiero mysleć o kolejnych szczurkach, jeśli się chce - aby nie były zarazone.

Ogólnie takie cholerstwo bierze się głównie w tych zwierzątkach z zoologów. Także odradzam kupowanie i polecam adopcję.
Leoś, Czarek, Enzo oraz Oskar

http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=45350
Diego<3
Posty: 586
Rejestracja: śr lut 25, 2015 10:07 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Choroba nieuleczalna

Post autor: Diego<3 »

Pierwsze słyszę ,, Parasella" .
Moja Montana właśnietak ma , ale dalej walczymy i weta powiedziała, że mój ogonek może miec zaawansowane zapalenie płuc.
:o :o :o ::)
W szczurzym niebie: Hero (moja mała iskierka),Diego, Montana, Hana Shrek, Bob, Jack, Blake, Michael.
marcin0218
Posty: 34
Rejestracja: sob lip 14, 2012 11:25 pm

Re: Choroba nieuleczalna

Post autor: marcin0218 »

harleyquinn pisze:Masz może na myśli pasteurellę? Jest to choroba nieuleczalna, jednak można ją wyleczyć na pewien okres czasu (ale ciągle powraca) - niestety jest zaraźliwa i jeśli wszystkie szczurki to miały to każdy inny który miałby z nimi kontakt też będzie to miał. Niestety, ale trzeba przeczekać, aż takie stadko umrze i dopiero mysleć o kolejnych szczurkach, jeśli się chce - aby nie były zarazone.

Ogólnie takie cholerstwo bierze się głównie w tych zwierzątkach z zoologów. Także odradzam kupowanie i polecam adopcję.

Napisałem PASARELLA CZY COŚ TAKIEGO :) niestety nie pamiętam dobrze nazwy :) Też słyszałem, że ejst zaraźliwa ale jeden ze szczurków jest już staruszkiem tzn ma 2,5 roku i przeżył 3 inne, które na to chorowały :)
Awatar użytkownika
harleyquinn
Posty: 994
Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
Numer GG: 1877527

Re: Choroba nieuleczalna

Post autor: harleyquinn »

Ale nie ma takiej choroby jak piszesz... skąd my mamy wiedzieć i Ci pomóc? Jeżeli jest to taka zarazliwa choroba i poważna powinieneś być bardziej odpowiedzialny i zapamiętać nazwę.
Leoś, Czarek, Enzo oraz Oskar

http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=45350
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Choroba nieuleczalna

Post autor: Sky »

To była odpowiedź na post Diego, która napisała, że pierwszy raz słyszy Pasarella. Autor tylko naprostował, że nie usłyszał dobrze nazwy, ale nie wykluczył pasteurelli. Czytajcie się nawzajem i nie dajcie strollować :P

to, że jeden przeżył, mogło być tylko szczęśliwym zbiegiem okoliczności - może miał po prostu lepszą odporność niż przeciętny szczur. Jeżeli chcesz wyeliminować chorobę w stadzie, musisz niestety je wygasić, porządnie zdezynfekować akcesoria i dopiero wtedy zaadoptować kolejne ogony - tak jak pisała harley.
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
marcin0218
Posty: 34
Rejestracja: sob lip 14, 2012 11:25 pm

Re: Choroba nieuleczalna

Post autor: marcin0218 »

Sky pisze:To była odpowiedź na post Diego, która napisała, że pierwszy raz słyszy Pasarella. Autor tylko naprostował, że nie usłyszał dobrze nazwy, ale nie wykluczył pasteurelli. Czytajcie się nawzajem i nie dajcie strollować :P

to, że jeden przeżył, mogło być tylko szczęśliwym zbiegiem okoliczności - może miał po prostu lepszą odporność niż przeciętny szczur. Jeżeli chcesz wyeliminować chorobę w stadzie, musisz niestety je wygasić, porządnie zdezynfekować akcesoria i dopiero wtedy zaadoptować kolejne ogony - tak jak pisała harley.
Co do nazwy choroby - dokładnie to była moja odpowiedz :) Może nie wyraziłem się jasno. A co do choroby no niestety zrobię jak mówicie i zapewne będą to moje ostatnie pociechy... :(
Diego<3
Posty: 586
Rejestracja: śr lut 25, 2015 10:07 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Choroba nieuleczalna

Post autor: Diego<3 »

A niech to , to stary wątek! ;)
W szczurzym niebie: Hero (moja mała iskierka),Diego, Montana, Hana Shrek, Bob, Jack, Blake, Michael.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”