[KICHANIE] temat główny

[Gecko]

Niestety to chyba nie to, ponieważ psikanie zaczęło się gdy miały właśnie żwirek, ale dziękuję!

Trociny są niezdrowe, pylą co może wywoływać kichanie, a dodatkowo najczęściej są z drewna drzew iglastych,
więc są szkodliwe. Na forum znajdziesz o tym masę tematów. Nie ma znaczenia, ze zmieniłaś iglasty żwirek na
iglaste trociny, bo one są jeszcze gorsze, przez to ze pylą (chyba, ze stosujesz jakieś dobre, drogie, bezpyłowe).

Zmień podłoże na jakieś polecane, np. żwirki Cat's Best, Pet's Dream; Chipsi Mais - Podściółka z kolb kukurydzy;
podściółkę Chipsi Super, i inne, które użytkownicy polecają na tym forum. Generalnie odradzane są tanie trociny.


Pozdrawiam!

[rudalala]

dziękuję bardzo za odpowiedzi, jutro w takim razie biegnę do sklepu kupić jakiś dobry żwirek. Napisze potem jak moje kochane szczuraski.

[lab D.O.G.]

na pewno to już gdzieś było na forum,

natomiast należy uważać na rodzaj żwirka.
Ten emulgujący, który po namoczeniu robi się jak zaprawa murarska jest śmiertelnie niebezpieczny dla szczurów
(oczywiście tylko w przypadku spożycia)
mój fuzz nie miał tendencji do zjadania podłoża, jednak młodszym szczurkom obawiam się dać do przetestowania

jeżeli szczurek sprawdza wszystko organoleptycznie, to lepiej zrezygnować z takiego żwirka

[Gecko]

na pewno to już gdzieś było na forum,

natomiast należy uważać na rodzaj żwirka.
Ten emulgujący, który po namoczeniu robi się jak zaprawa murarska jest śmiertelnie niebezpieczny dla szczurów
(oczywiście tylko w przypadku spożycia)
mój fuzz nie miał tendencji do zjadania podłoża, jednak młodszym szczurkom obawiam się dać do przetestowania

jeżeli szczurek sprawdza wszystko organoleptycznie, to lepiej zrezygnować z takiego żwirka

Pisałem ostatnio gdzieś na tym forum, że wyczytałem właśnie iż żwirek zbrylający, bo jak rozumiem o ten Ci chodzi, może być niebezpieczny. Pojawiło się kilka odp., że szczury tego nie jedzą i zagrożenia nie ma. Ciekaw jestem jednak jak to w końcu z tym jest? Jak widać opinie są skrajnie rozbieżne.

[lab D.O.G.]

zgadzam się, nie powinny tego jeść, ale zdarzają się i głuptasy, które muszą wszystkiego spróbować.
Skoro opinie są rozbieżne, to można na próbę użyć takiego podłoża i obserwować jak się zachowuje pupil, jeżeli nie pcha tego do paszczy, to niebezpieczeństwa raczej nie ma ;>

[alken]

jeśli szczur zje kilka grudek bentonitu to zapewne rozgryzie je a nie połknie w całości (z reszta nie można byc pewnym że jeśli coś przeżuwa to znaczy że zjada. szczury mają tak ukształtowaną jamę ustną żeby mogły gryźć bez ustanku coś, nie połykając przy tym ani nie zapychając sobie buzi - niechciany surowiec wychodzi wtedy bokami )
więc nawet jesli pogryzie i połknie kilka grudek bentonitu to proszek wymiesza się z zawartością żołądka i najwyżej kupa będzie gliniasta
musiałby się nażreć naprawdę niewiarygodnych ilości połykanych w całości grudek żeby ulepiła mu się wewnątrz kula która go zatka.

[aleksa]

nie wiem czy mogę to tu napisać ale nie chce robic nowego tematu/ wątku

byłam z Lex u weta by zakroplic jej preparat od świerzbu i od tamtego dnia strasznie kicha ;/ i nie tak jak zwyjkle tylko tak dziwnie głośno i często..boje się że moze wet dał jej złą dawke leku...na dworze było ciepło nie gorąco i nie było wiatru mała była w transporterku wiec raczej sie nie przeziębiła.. nie wie od czego moze tak kichać...dodam że przy kichaniu nie ma żadnej wydzieliny z noska... kicha samym powietrzem

[Paul_Julian]

Myślę , że to dobry temat, w końcu tez się tyczy kichania
Wprawdzie neiwiadomego pochodzenia, ale to zawsze kichanie.

Jaką ma ściółkę ? najlepsze byłyby reczniczki papierowe. Trocinki, siano sa pylace i alergiczne ( no i mogą tam być pasozyty) . Zwirek czasem pyli, wiec moze działac drażniaco w momencie choroby.

Czy wet ustalał dawkę ?
Podaj proszę nazwę leku, wagę szczurki , dawkowanie jakie dajesz.

Ja nie znam dawkowań, ale kilka osób na pewno pomoze ( chyba Nausicaa zna sie na dawkowaniach).

[aleksa]

a wiec tak:

co do ściółki kupiłam ja w zoologu i tam byla w wiurkach... u mnie napierw miala żwirek i sianko i kichala wtedy czesciej
teraz znowu ma trociny i sianko i było dobrze... ale po powrocie od weta zaczela kichać ;/
teraz czekam az mi przyjdzie zamowiony na animali żwirek Hiltona zbrylajacy i takze Hiltona neutralizator bezzapachowy

nie wiem czy tego człowieka mozna okreslić mianem weterynarza ale ok ;/ Koleś miał problem z ustawieniem dawki bo Lex jest jeszcze mała i chudiutka nie powiedzial mi jaka dawke w końcu ustalil. na poczatku w ogole chcial jej zrobic zastrzyk ale mu zabronilam bo wyczytalam na forum ze malym szczurkom lepiej nie robic takich zastrzyków tylko zakroplic na kark.

Nazwa leku to Biomectin w środę mam jej zakroplić ostatnia dawke na kark ( drugą)co do dwaki to dostalam strzykawkę 5ml a dawka dla Lex to 2 kreski u góry nei wiem jak to przeliczyć mogę wysłać zdjecia strzykawki... nie wiem ile waży Lex bo on jej nie raczyl zważyć.. moge to zrobić jak się obudzi ale raczej duzo nei waży jest mała i nie ma nadwagi

[nausicaa]

mogę to przeliczyć, ale potzrbuję wagi szczurka:)

[nausicaa]

a, nie ma edit. spróbuj jakoś mniej więcje ją zważyć. w senise podać czy waży np ok 200g czy może jakoś 300g...jeśli zakraplasz na kark, to nie powinno być dużej różnicy.
może masz taką wagę kuchenną, żeby tam ją zważyć?

[nausicaa]

ostatni raz edit...

http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=10924&start=15 tu jest temat o dawkowaniu ivermentyny.

z tego, co wyczytałam, a to co masz, to jest 1%, to na szczura, który waży 500g czyli dość duży, podaje się 1 kreskę insulinową. z tym że tam było dopyszcznie. na ratgiude piszą, że taka dawka też jest nafutrznie (:P), ale nie jestem pewna czy wtedy nie ma gorszego działania. może ktoś, kto zna się na ivermektynie niech się wypowie, bo mnie zawsze wet to ustalał z góry.

nie wiem, czy podanie większej dawki na futerko szkodzi, bo do pyszczka na pewno ma skutki uboczne.

[aleksa]

dzięki wielkie

Lex waży ok. 150 - 170 g stasznie sie wyrywała i wierciła wiec trudno określić

[nausicaa]

kurcze to wychodzi mniej niż kreska na insulinówce...

ja podałabym na futerko 1 kreskę insulinową, z tym że żeby było łatwiej, możesz te 5ml rozieńczyć wodą np 2 razy. możesz wziąć do innej strzykawki 2,5ml ivermektyny i dociągtnąć wodą do 5 ml. wtedy podasz 2 kreski insulinowe, bo to chyba prostsze.
aha, możesz zapytać Ani, bo ona podawała duże dawki ivermektyny szczurkom, jak to jest z ubocznymi, gdy podasz więcej na futerko. http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=7571 w tym temacie jest jej gg

[aleksa]

nie zrozumiałaś chodziło mi o to, że w 5ml strzykawce mam dwie kreski tego preparatu

czyli podać jej 1kreskę nawet nie całą tak?


dziękuję za kontakt do Ani nie bylam pewna czy do niej napisac bo kilka razy juz tam zaglądałąm i myślałam o tym ale Ty mnie przekonałaś tak więc wiadomosć na gg jej już wysłałam będę czekać na odpowiedź

dziękuję za pomoc