Szczur nagle dostał ataku kichania i duszności
: ndz lip 03, 2016 9:15 pm
Witam,
przed chwilą mój szczurek dostał ataku kichania przeplatającego się z czymś co było słyszalne jako fukanie i duszność (przypominało trochę pociągnięcie zatkanego nosa). 5 minut wcześniej spożywal jedzenie, ale nie sądzę aby to było zadławienie. Próbowałem mu pomoc, umieściłem go głową do dołu i lekko pukałem ręką w grzebiet przez co ten odgłos był jeszcze głośniejszy. Kiedy przyłożyłem rękę do grzbietu poczułem wibracje (takie jak w telefonie). Widziałem, że w momencie tego dźwięku duszności szczur miał otwarty pyszczek, wyglądał jakby łapał powietrze. Atak trwał około 10 minut, w tym czasie szybko spakowałem go do transportera i niosłem do najbliższego weterynarza. Kiedy dotarłem atak ustał. Okazało się niestety, że weterynarz był zamknięty więc nadal nie wiem czy to coś niepokojącego.
Szczur był wcześniej zupełnie zdrowy, jedynie ma dużą nadwagę. W tym momencie, po ataku, zachowuje się zupełnie naturalnie i nic mu nie dolega.
Pomocy!!!
przed chwilą mój szczurek dostał ataku kichania przeplatającego się z czymś co było słyszalne jako fukanie i duszność (przypominało trochę pociągnięcie zatkanego nosa). 5 minut wcześniej spożywal jedzenie, ale nie sądzę aby to było zadławienie. Próbowałem mu pomoc, umieściłem go głową do dołu i lekko pukałem ręką w grzebiet przez co ten odgłos był jeszcze głośniejszy. Kiedy przyłożyłem rękę do grzbietu poczułem wibracje (takie jak w telefonie). Widziałem, że w momencie tego dźwięku duszności szczur miał otwarty pyszczek, wyglądał jakby łapał powietrze. Atak trwał około 10 minut, w tym czasie szybko spakowałem go do transportera i niosłem do najbliższego weterynarza. Kiedy dotarłem atak ustał. Okazało się niestety, że weterynarz był zamknięty więc nadal nie wiem czy to coś niepokojącego.
Szczur był wcześniej zupełnie zdrowy, jedynie ma dużą nadwagę. W tym momencie, po ataku, zachowuje się zupełnie naturalnie i nic mu nie dolega.
Pomocy!!!