[MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: nausicaa »

ale jaką dawkę wet przepisał?
ma być 5 mg/kg , PO , co 12h, 14 to 30 days.
jak tyle dostaje, to będzie ok. plus enro. ja dawałam bardzo wysokie dawki szczurom też chorrym na serce i nie było problemu. zapytaj też jeszcze o furosemid. jak ona ma wodę w płucach, to dlatego się dusi!a tak to ją wysika. furosemid nie jest bardzo toksyczny, to nie antybiotyk tylko diuteryk
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
hildowa
Posty: 97
Rejestracja: śr wrz 15, 2010 7:52 am
Lokalizacja: SLO-SŁowenia

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: hildowa »

Doxy jest 50 mg tabletka, wiec 1/10 tabletki to 5 mg (dawka dla szczura to 5,5 mg/kg wiec okolo 2mg/300g). Moja lekarka dostala ode mnie wydrukowana tabele lekow :D Bo 5,5mg/kg to jednorazowa dawka, prawda? (czyli w ciagu doby podaje sie 11mg). Moge to rozpuszczone w wodzie podac z Gererkiem? Jak zwykle zaczynam byc paranoiczna :-\
ObrazekObrazekObrazek
Milli&Vanilli (6.11.2010)
Hilda (*) (1.9.2010-18.10.2010)
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: nausicaa »

tak, 5 mg co 12h. może być z gerberkiem, pasztetm, miodem, kubusiem nutellą. co tam szczur zje. doksy nie ma smaku, moje z jedzonkiem to jadły. nie dawaj tylko potem mlecznych produktów, bo zmniejszają wchłanianie
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
hildowa
Posty: 97
Rejestracja: śr wrz 15, 2010 7:52 am
Lokalizacja: SLO-SŁowenia

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: hildowa »

Czesc:) Sytuacja o dziwo sie poprawila! Vanilli jest zdecydowanie bardziej zywa, skacze, ma apetyt, pije. Oczywiscie nadal jest slaba i oddycha boczkami, ale nie jest juz tak glosna, pykanie prawie ustalo. I ma na tyle energii, ze wychodzi z klatki, kiedy tylko pojawiam sie w poblizu :o Szczerze powiedziawszy, bardzo sie zdziwilam, bo wczoraj rano wygladala jak kupka nieszczescia. Przez 24 godziny byla w izolatce, zeby Milli jej nie skakala po glowie jak to ma w zwyczaju. Po pierwszej dawce Doxy Vanilli wygladala tak dobrze, ze postanowilam ja dac do Milli, bo by mi szczur popadl w depresje! Milli tylko lezala i nawet nie chciala jesc swoich ulubionych przysmakow. Kiedy Vanilli pojawila sie w klatce prawie oszalala ze szczescia! ;D Mam nadzieje, ze teraz juz bedzie dobrze.
ObrazekObrazekObrazek
Milli&Vanilli (6.11.2010)
Hilda (*) (1.9.2010-18.10.2010)
onaplain1
Posty: 7
Rejestracja: pt sie 24, 2012 9:01 am

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: onaplain1 »

Dzisiaj z rana weterynarz zdiagnozował u Mai mykoplazmozę, dostała zastrzyki - antybiotyk(jestem tak głupia,że zapomniałam zapytać o nazwę) i lek przeciwzapalny.. Kupiłam również witaminę C w kropelkach i mam ją jej podawać 1kropax5 razy dziennie.. Jest coś jeszcze,co mogę zrobić aby wyzdrowiała?
Awatar użytkownika
fxspin
Posty: 15
Rejestracja: czw lis 04, 2010 3:52 pm
Lokalizacja: Iława
Kontakt:

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: fxspin »

Moja szczurica choruje na mycoplasme. Leczimy ją już jaka 2 miesąca różnimy lekamy. Ma już ponnad 2.5 roku, nie wiem dokładnie ponieważ kupiona w sklepie zoologycznim. Najpierw dostawala Baytril + steryd, nie bylo poprawy. Potem jakiś krótki czas tetracyklyne, a na końcu doxycykline. Przez cały czas dostawała długotrwaly steryd, dodatkowo Beta glukan, Vibvit i lakcid. Dostaje też jakis lek pomagający oddechaniu. Dopiero po doxycyklini następila jakaś poprawa w senśie że mała troche lepiej oddichala i dostala vagę s powrotem, ale oddech nadal nie jest jak kiedyś.
Razem z poprawom po doxycykliny zaczelo jej się coś zdarżać z nogą. Jej noga jest bardzo spuchnieta, nie może normalnie poruszać się, bardzo ją boli. Na początku wyglądalo to jak otarćie, ale ostatni tydzien bardzo się zapaskudziło, urosło i szczurica się prawie nie porusza. Vet jej poddal lek przeciwbolowy, seropek, ale jak nie było poprawy tylko jeszcze gorzej, to kazano mi nic nie robic bo prawdopodobno to też jedna z objaw Mycoplasmosi.
Musze jeszcze powiedzić że nawet przed diagnozą Myco ta sama noga zaczela sie paskudzić, ale bardzo bardzo mało, wtedy vet powiedział że możłiwe że uskodziła noge na pret klatki i dostala srodek przeciwbolowy i Neomycine. Nie bylo poprawy żadne, szczur sie normalnie poruszał poniewaz to zagrubienie stopi (bylo to jeszcze w 11. miesiącu 2012) bylo praktycznie niewydoczne. Problem zostawiony. W poczatku stycznia zaczela sie Mykoplasma i dalej wszystko jak opisałam.
Moje pytanie jest: Czy ktos sie spotkal z podobnimy objawami Myco? Jestem bezradna co zrobic, poniewaz noga sie paskudzi, boje sie ze bedzie za póżno. Mała dostawala codziennie domowe vizite lekarske, kontakt z lekarzem nie jest problem, ale wydaje mi sie że i sam lekarz juz zostaje bez pomisłów.
Musze tez powiedziec ze szczur nie mieszka w klatce od konca roku tylko w swoim pokoju w domku, na krzeslu z poduszkiem oblozonym recznikamy papierowymi zeby bylo higijenyczne za noge, wiec otarcie to prawdopodobno nie jest.
W 2.5 roku ile ona ze mna mieszka chorobowanie sie zaczelo dopiero po smierći jej siostry na raka, miesiąc po operacji przez przerzut nowotworu.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: unipaks »

Czy problem dotyczy nóżki, czy samej stopy i palców?
Zajrzyj i poczytaj tu: http://szczury.org/viewtopic.php?f=170&t=25827&start=45 Prześledź wątek, może są podobieństwa
Czy to wygląda tak http://ratguide.com/health/figures/ulce ... gure_2.php
Albo tak http://ratguide.com/health/figures/ulce ... gure_1.php
Jeśli to coś z nóżkami, to dobrze chyba byłoby przenieść Twój post do działu dotyczącego łapek, albo zamieść tam opis problemu.
Postaraj się, żeby Twoja wypowiedź była bardziej zrozumiała, bo nie mam pewności, czy odebrałam właściwie to, o czym piszesz :-\
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
fxspin
Posty: 15
Rejestracja: czw lis 04, 2010 3:52 pm
Lokalizacja: Iława
Kontakt:

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: fxspin »

unipaks pisze:Czy problem dotyczy nóżki, czy samej stopy i palców?
Zajrzyj i poczytaj tu: http://szczury.org/viewtopic.php?f=170&t=25827&start=45 Prześledź wątek, może są podobieństwa
Czy to wygląda tak http://ratguide.com/health/figures/ulce ... gure_2.php
Albo tak http://ratguide.com/health/figures/ulce ... gure_1.php
Jeśli to coś z nóżkami, to dobrze chyba byłoby przenieść Twój post do działu dotyczącego łapek, albo zamieść tam opis problemu.
Postaraj się, żeby Twoja wypowiedź była bardziej zrozumiała, bo nie mam pewności, czy odebrałam właściwie to, o czym piszesz :-\
Przepraszam jak byłam niezrozumiała, długo już ta choroba trwa i dużo jest do pisania,a i nie jestem polką. Bumblefoot to nie jest, więcej podobno do tego pierwszego zdjęcia, ale nie dotyczy palców szczura, raczej całej nóżki, wszystko spuchło. Vet coś mówił ze może być to zapalenie żył. Jak uda mi się zdjęcia zrobić, to dam na forum, mam nadzieje ze będzie więcej jasne.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
fxspin
Posty: 15
Rejestracja: czw lis 04, 2010 3:52 pm
Lokalizacja: Iława
Kontakt:

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: fxspin »

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Zrobiłam parę zdjęć ile się udało. Na drugiem zdjęciu wydać najlepiej opuchliznę. Pod spodem nogi jest otarte i czerwone. Nogę szczur przez cały czas tak trzyma.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: unipaks »

Nie wiem, czy to jednak nie to, biorąc pod uwagę jeszcze te otarcia i czerwone na podeszwach.
Albo stan zapalny stawów i jeszcze bumblefoot :-\ Szkoda, że fotki niezbyt wyraźne
Wrzuć je do działu Łapki i ogon, niech się ludzie z doświadczeniem w podobnej materii wypowiedzą ::)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Selldine
Posty: 7
Rejestracja: pn cze 20, 2011 10:45 pm

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: Selldine »

Mam takie jedno pytanie do doświadczonych, gdyż czytałam i czytałam, a nigdzie nie mogę znaleźć. Obecnie pozostały mi dwa ogoniaste, spośród cudownej piątki. Dwa odeszły z powodu nowotworów, a u trzeciej pani weterynarz podejrzewała serce.
Mam cudownego fuzza, który cały czas kicha, oprócz tego kiedy śpi. Podejrzewałam uczulenie, ale zmieniłam podłoże, wyczyściłam wszystko, przenosiłam do innej klatki, to innego pokoju, nic nie pomagało. Odwiedzaliśmy panią weterynarz regularnie, aby mogła osłuchać to maleństwo i nic, wszystko w porządku. W marcu były przeziębione, wtedy jeszcze we trzy dostawały przez tydzień antybiotyk, lakcid i się poprawiło. Nie minęły dwa tygodnie i łysol znów zaczął kichać. Nic oprócz tego jej nie dolega, skacze, biega, je, pije(jest bardzo żywiołowa), u pani weterynarz jesteśmy co jakieś dwa tygodnie, aby sprawdzać czy nic się nie rozwija. Pani weterynarz osłucha, obejrzy i mówi, że nic jej nie jest i każe obserwować dalej, gdyż nie poda antybiotyku zdrowemu szczurowi. Dzisiaj na wizycie pani weterynarz zasugerowała, że to może być mykoplazmoza. Z objawów oprócz kichania nic nie pasuje, ale podobno tak się zaczyna. Łysola adoptowałam jakieś 4 miesiące temu i tyle to trwa. Od tego czasu Tequilla(bo tak ma na imię) również posikuje (popuszcza po kropli, dwie) biegając po pokoju, lub po kimś (jest bardzo otwartym stworzonkiem), a czasami w klatce. Nie sądzę, że to objaw choroby, ponieważ pije normalnie, załatwia się normalnie, a gdzieś przeczytałam, że może w ten sposób zaznacza teren. Obu dziewczynom podaję Echinacee i od wczoraj zaczęłam na wieczór noski maścią majerankową smarować. Czy ktoś może miał podobny problem, czy to jednak mykoplazmoza? Swoją drogą, czy jeżeli to ona, to osłuchanie szczura nic nie wykaże? Tego właśnie nigdzie nie mogłam znaleźć.
Na koniec wspomnę, że moja staruszka (podejrzenie czegoś z sercem), która odeszła w piątek(rano zachowywała się normalnie, wieczorem po powrocie do domu znalazłam ją martwą) nie kichała. W ciągu swojego życia 4 razy była na antybiotyku, ale to przez moje rodzeństwo, które w domu przeciąg zrobiło.
Drugiej szczurzycy również nic nie dolega, posmutniała może nieco i przez dwa dni jeść nie chciała, ale to po stracie przyjaciółki, z którą były strasznie zżyte. Już wszystko wraca do normy, osłuchana również została i wszystko w porządku.
Będę wdzięczna, jeżeli ktoś odpowie ;)
jaruch_pl
Posty: 37
Rejestracja: czw mar 10, 2011 8:16 pm
Lokalizacja: toruń

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: jaruch_pl »

moja lenia również, objawy zaczęły sie 2 miesiące temu teraz wróciło i znów przez miesiąc leczenie ma dopiero 7 miesięcy i co najgorsze moze sie rozniesc na inne tak jedna bardzo szybko odeszla i następna ma problemy
w raju, Bunia [*], Diana [*], Julka[*],Basia[*], Tośka[*] ze mną Pola, Lena,Zosia i pies Ramek
Awatar użytkownika
sciurus vulgaris
Posty: 672
Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: sciurus vulgaris »

Czy możliwym jest, żeby szczur zaraził się myko od drugiego nie mając z nim bezpośredniego kontaktu, a tylko stojąc w jednym domu (w osobnych klatkach) ?
Awatar użytkownika
sciurus vulgaris
Posty: 672
Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: sciurus vulgaris »

No i stalo się! Twitch ma mykoplazmozę! :( pójdziemy jeszcze do bardziej polecanego weta (bo dziś mieliśmy wizytę domową "po znajomości", ale pani nie jest wybitną specjalistką od gryzoni, choć nie odmawia leczenia).
Nie wiem czy przyniósł ją ze starego domku czy mógł zarazić się od szczura w innym pokoju (nikt nie odpowiedział na moje pytanie).
Zalecono mi podawanie 1 kapsułki DOXYCYCLINUM dziennie z zastrzeżeniem odstawienia wszelkiego białka.
Zaraz biegnę do apteki po echinacee (podawać razem z antybiotykiem?) i może kupię jakieś vibovity...
Wertuję cały temat ale jest tu tyle nazw i określeń, które słyszę pierwszy raz w życiu, że trochę się gubię. Dacie mi jakieś wskazówki, porady?

I jeszcze jedno: w tym tygodniu mieliśmy adoptować Twitchowi kolegę. Co zrobić w takiej sytuacji?

Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc!!!
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: [MYKOPLAZMOZA] najczesciej spotykana choroba u szczurow

Post autor: nienazwana »

Mykoplazmoza jest rodzajem zakażenia bakteryjnego i przenosi sie drogą kropelkową. Jest zakaźna, więc z adopcją towarzysza z pewnościa trzeba się wstrzymać do czasu wyleczenia, co zdiagnozuje lekarz najlepiej. Doxy to silny antybiotyk. Polecam podawanie podczas antybiotykoterapii probiotyku. Jest ich cała masa i najlepiej u farmaceuty dobrać taki przy antybiotykoterapii doxycycliną. I oczywiście zachować min 2 godz przerwy pomiędzy podaniem doxy i probiotyku. Vibovit nie zaszkodzi, byle nie truskawkowy bo podobno zawiera kancerogenny barwnik. Najlepiej wchodzi bananowy lub waniliowy. Mogą być również krople witaminowe dla dzieci np Juvit. Co do echinacei nie mam doświadczeń, ale czytałam że jest dobra na wzmocnienie. Można podawać też betaglukan w dawce 10 mg na dobę. Ze wszystkimi wątpliwościami i dawkowaniem medykamentów najlepiej konsultować się z wetem znającym się na szczurach.Trzymam kciuki za ogona. ;D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”