Strona 1 z 3

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: ndz paź 29, 2006 7:32 pm
autor: marchewa
Mam taką zagadkę... ze dwa dni temu zauważyłam u Tuśki na plecach dość dużego strupa, który juz się właściwie prawie oddzielił od skóry.
Dziś część tego strupa trzyma się już "na włosku", pod spodem jest golutka skóra bo strupek odchodzi razem z futerkiem.
Czy może być to martwica po zastrzykach które Tuśka dostawała jeszcze jakieś 2 tygodnie temu?
Czy mozliwe, żebym do tej pory tego nie zauważyła?

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: ndz paź 29, 2006 7:35 pm
autor: Ewqa
[quote="marchewa"]Czy może być to martwica po zastrzykach które Tuśka dostawała jeszcze jakieś 2 tygodnie temu? [/quote]

Może to być martwica. Mój chomik tak miał, że skóra odeszła razem z włosami, jakby się oddzieliła od skóry i dopiero wtedy zobaczyłam. Potem też wet to potwierdził.
A że było to po zastrzyku wiem, bo chomik dostał 1 zastrzyk na wzmocnienie po operacji i widocznie wetowi jakoś nie wyszło.

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: ndz paź 29, 2006 7:38 pm
autor: marchewa
Ewqa, no u Tuśki jest dokładnie tak jak to opisałaś. A ona tych zastrzyków się nabrała dość sporo.
Uff, już myslałam, ze to jakiś następny problem się nam szykuje, alebo ze któraś paskuda tak Tusiaka urządziła :)

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: ndz paź 29, 2006 7:53 pm
autor: AngelsDream
http://i19.photobucket.com/albums/b197/ ... CT7735.jpg

Przypominam jak to wygladało u Azula.

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: ndz paź 29, 2006 11:37 pm
autor: marchewa
angelsdream, u mnie to tak nie wygląda właśnie. Nie jest czerwone, naokoło nie ma łysinki, nie ma zadnej wypukłości, jest płaski, suchy, dość jasny w kolorze strup który odchodzi kawałkami razem z futerkiem.

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: pn paź 30, 2006 1:46 pm
autor: Nisia
U mnie zrobiła się najpierw taka jakby narośl ze sktóry i włosów, która przekształciła się w strupa i w końcu odpadła, a pod nim była goła skóra bez włosów. To była na pewno martwica, w tym samym miejscu dostała zastrzyk.

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: pn paź 30, 2006 1:58 pm
autor: Lazanka
Hmm z mojego doswiadczenia to wyglada tak:
- przypadek pierwszy: martwica sie tworzy jednak szczur jej nie rozdrapuje i wtedy wlasnie wyglada to jak gruby, twardy strup, ktory odpada wraz z sierscia - pozostawiajac placek gladkiej golej skory (ktory czesciowo lub nawet calkiem z czasem porosnie wlosem).
- przypadek drugi: martwica powstajac w jakis sposob drazni szczurka (swedzi(?) - nie wiem moze zalezy to od miejsca powstania lub od leku po ktorym powstaje?) i wtedy szczuras rozdrapuje takie miejsce - to ten gorszy przypadek - taka martwica zwykle paskudzi sie dlugi i trzeba jej pomoc sie zagoic. Oczywiscie finalnie tez otrzymujemy placek skory bez siersci - jednak u Kropki po czyms takim siersc odrosla czesciowo i miala kawalek lysej skory do konca zycia.

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: pn paź 30, 2006 4:40 pm
autor: marchewa
Hmm, to ja już nie wiem. Szkoda, że nie mogę zrobić zdjęcia.
U Tuśki tego strupka w ogóle nie widać spod futerka, nie czuć go przy głaskaniu, widoczny i wyczuwalny zaczyna być dopiero wtedy jak zaczyna odchodzić. :drap:

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: wt lis 07, 2006 3:41 pm
autor: marchewa
Tuśce zaczęło płatami odchodzić futerko, odrywa się i pozostawia na gołej skórce czerwone, bardzo swędzące strupy. Czym mogę to nawilżać, żeby tak nie swędziało i nie było takie suche?

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: wt lis 07, 2006 3:54 pm
autor: Nisia
Może rumiankeim przemywać? (taki luźny pomysł, ale nie widze toksyczności)

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: wt lis 07, 2006 4:19 pm
autor: zebra
Jak mojej Shadow zeszły strupki( ha, w sumie to były wielkie strupy :sad2: ). to za radą zprzyjaźninego weta przemywałam właśnie rumiankiem, to trochę łagodziło...do tego była jakaś masć, ludzka, ale teraz za nic sobie nie przypomnę :-( Miejsca te zagoiły się bardzo szybko, ale pozostał jeden większy łysy placek do końca zycia...Anyway, rumianek pomaga, ale w dużym stężeniu, 2 torebki na szklankę wody.

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: wt lis 07, 2006 4:44 pm
autor: Lazanka
[quote="marchewa"]Czym mogę to nawilżać, żeby tak nie swędziało i nie było takie suche?[/quote]
Jesli mala tego jeszcze nie rozdrapala to sprobuj masci witaminowej (lub jej odpowiednika w kremie) - do kupienia w aptece za grosze (serio - jakis 3 PLN chyba). Jesli juz rozpaskudzila to srodki wpomagajace gojenie (byly juz wymieniane na forum 0- chyba nawet w tym temacie).

[quote="Nisia"]Może rumiankeim przemywać? (taki luźny pomysł, ale nie widze toksyczności)[/quote]
Rumianek dziala kojaco i przeciw zapalnie - na pewno nie zaszkodzi - czy jednak pomoze na swiad? hmm watpie o tyle, ze woda (a to mocno na bazie wody taki napar) generalnie wysusza skore co powoduje wieksze swedzenie - mysle ze masc lub krem lepiej zda egzamin.

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: wt lis 07, 2006 5:07 pm
autor: helen.ch
Moja Kropka duzy strup wycięła sobie w nocy zębami, była spora rana i leciała krew, na tym tworzył się nowy strup. Piskałam neomycyną, smarowałam rivanolem a potem jak troche sie podgoiło smarowałam ludzką maścią Aksoderm bodajże, tą samą maścia smarowałam psa rany po wypadku, fajnie i szybko sie goiły.

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: śr lis 08, 2006 2:17 pm
autor: Piter
można też oxycortem (kupisz w każdej aptece bez recepty)

[MARTWICA] czy to wlasnie to?

: śr lis 08, 2006 3:21 pm
autor: marchewa
Oxycortem też? No to super, bo to u mnie w domu dyżurna maść na wszystko łącznie z zapaleniem ucha ;)
A gdyby Tuśka trochę zjadła tej maści np przenosząc ją na łapce w trakcie mycia to nic jej nie grozi?