Problem z raną operacyjną u szczurasa

Drapanie? Ranki? Martwica tkanki? Pasożyty? ... i inne dolegliwości związane ze skórą i pokrywającym je futerkiem.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Bartazz1978
Posty: 56
Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Bartazz1978 »

Mam problem z rana u szczurka...niestety Pratchett musiał zostać zoperowany z uwagi na ropień, wcześniej nie pomogły żadne maści ani antybiotyk...szczurek był operowany 3 X, niestety wygryzł wszystkie szwy i musiał być zszywany ponownie po tygodniu od pierwotnego zabiegu, wszystko wydawało się zmierzać ku szczęśliwemu zakończeniu, ale dzisiaj przy zmianie opatrunku chcąc przemyć ranę rivanolem zauważyłem zażółcenie na bandażu, niestety w okolicy drugiego szwu widać że rana zaczyna się jątrzyć, powyżej i poniżej drugiego szwu wszystko jest ok...W jaki sposób mam pomóc swojemu szczurkowi, nie chcę czekać bezczynnie do poniedziałkowej wizyty u weterynarza. Czym mam przemywać rankę a może warto posmarować jej okolice jakąś maścią?
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Paul_Julian »

Przemywaj riwanolem. Riwanol wyciaga ropę. Moga być nawet okłady.
Mozesz jeszcze pryskac octeniseptem (bez recepty w aptece) http://www.novamed.pl/srodek-do-dezynfe ... wa-i-skore

Maść - nie wiem jaką, a lepiej żeby tego nie zapychać.

Masz możliwośc zrobienia fotki w makro ? Jesli tak, wyslij jako link ( bo to zawsze brzydki widok) , duży rozmiar.

Szczurka daj na rećzniczki papierowe, jesli jest na innej ściółce.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Bartazz1978
Posty: 56
Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Bartazz1978 »

Ok pójdę jutro do apteki po octenisept, szczuras ma extra warunki bo wymieniam mu ściółkę aż 2 razy dziennie zwłaszcza teraz kiedy jest mocno niedysponowany, fotkę wrzucę jutro jak będę szczurasowi zmieniał opatrunek, rana jest bardzo duża, jak odebrałem Pratchetta od weterynarza wyglądało to tak jakby był zszyty z dwóch połówek, ciężko się ogląda takie rzeczy, szczurek był słaby, chwiał się na nóżkach, potem było już lepiej, ale niestety przegryzł szwy i wszystko się zaczęło od początku, nie pomogła frotka od skarpetki bo ją sobie ściągnął, muszę go bandażować bo drapie szwy, nie wiem jak to zrobił ale już 2 sobie wydłubał mimo obandażowania, drapie się po bokach bo go widać swędzi bandaż, jak założono mu 2 gi raz szwy to kilka dni spal ze mną w łóżku bo musiałem mieć go na oku, jedno zmartwienie niby mniej bo rana się zagoiła, ale teraz doszło to z ropiejącą raną...ehhh 3 tydzień już walczę, nie zamierzam jednak odpuścić...zależy m i na tym zwierzaku, wiem, że szczurki nie żyją długo ale ten jest po prostu wyjątkowy, pamiętam jak moja ex dziewczyna go przyniosła do domu, nie zajmowała się nim wcale, wściekłem się wtedy niesamowicie i zacząłem się nim opiekować...nie zapomnę jednego... jak wziąłem taka małą szczurzą kuleczkę na tapczan a szczuras wczołgał się między mój bok a ramie i położył maleńką główkę i zaczął "śpiewać", ćwierkać a potem zasnął przytulony jak małe dziecko...tym samym od razu zdobył moje serce...dlatego nie dbam o forsę czy moje zmęczenie, chcę po prostu żeby ten zwierzak wyzdrowiał, bo o przyjaciół zawsze jest warto walczyć choćby nawet o tych najmniejszych...
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Paul_Julian »

Masz naprawdę świetne podejscie :) Twojemu zwierzaczkowi przydałby sie szczurzy kumpel, ale najpierw trzeba zając sie wyleczeniem ( co nie przeszkadza w przejrzeniu wątków adopcyjnych).

Jak będziesz w aptece to możesz kupić takie podkłady higieniczne http://www.aptekadomowa.com/senisoftpod ... -4444.html ( sa duze , można je pociąć) . W ściółce jednak zawsze sa jakieś paproszki, czy bakterie. Dlatego dajemy reczniczki albo takie podkłady.

Mozna tez spróbowac posmarować mu okolice szwów ( ale nie ranę) żelem na ząbkowanie- załagodzi swędzenie. Zamiast bandaża duzo lepszy byłby kolnierzyk http://stowarzyszenieprzyjaciolszczurow ... 7fd20f581b ale trudno go załozyć. Bandaz przeszkadza, bo jest czyms nienaturalnym, obcym. Tu http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/foru ... php?t=1241 jest jeszcze sposób "na rolkę" tylko nie bardzo go rozumiem i nie stosowałem.

Jeśli w ranie jest ropa, to na pewno to go swędzi. Oby to tylko nie był kolejny ropień, bo czasem lubią sie odnawiać. Taka rana lepiej by sie goiła gdyby była otwarta, ale jak jest za duża to nie może.

W aptece możesz sie zapytac pani co można zastosowac w takim przypadku ( w końcu i tak leki dla zwierząt często są te same).
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: nausicaa »

jeśli szczur wygryza sobie szwy, to można mu założyć kołnierz zrobiony z kliszy od filmu do aparatu. ja sama takiego kołnierze nigdy ne zakładałam, ale na pewno ktoś na forum tak i jest gdzieś wątek. trzeba tylko uważać, żeby nie założyć kołnierza zbyt mocno, bo szczur się może udusić.

a szczur dostaje jakiś antybiotyk po operacji? szczególnie przy tej ropie dobrze by było, gdyby dostawał enro.
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Bartazz1978
Posty: 56
Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Bartazz1978 »

Antybiotyk dostawał od momentu zabiegu aż do momentu kiedy weterynarz kazał go odstawić gdyż zaniepokoiło go to, że pacjent strasznie schudł i faktycznie jak go zanosiłem to przypominał dobrze odżywionego szczurasa, po paru dniach bardzo wychudł, mniej jadł bo go to wszystko zestresowało, prócz antybiotyku dostaje taką maść o brązowej konsystencji, która przyspiesza gojenie ran i ma silne działanie antyseptyczne, rana jest smarowana regularnie więc nie rozumiem skąd się pojawiła ropa...tym bardziej że od długiego czasu nie używam ani trocin ani siana, zrezygnowałem z takiej wyściółki już ze 2 miechy temu na rzecz kombinowanej wyściółki z papierowych ręczników, pomiętego delikatnego papieru toaletowego, który świetnie chłonie płyny i łatwo usuwa się nieczystości szczurkowe plus gwarantuje lepsze warunki higieniczne dla milusińskiego niż trociny lub sianko...na spód daje jako izolacje stosunkowo cienką tekturę, którą systematycznie zmieniam...szczurek śpi w albo w polarze albo w kilku naprawdę ciepłych moich starych koszulach/podkoszulkach, ponieważ jest samcem to znaczy teren więc sika w to co śpi...więc codziennie ma wymienianą rzecz w której śpi na nową, czystą, stara ląduje w pralce i jest prana...dziś obejrzałem z rana bandaż, nie ma śladu ropy, okład z rivanolu zrobił swoje, rana wygląda na zasuszoną i czystą, właśnie wróciłem z apteki z octeniseptem, na wszelki wypadek użyję tego specyfiku profilaktycznie wieczorem, niech śpioch sobie jeszcze pośpi...niemniej i tak przejdę się do weterynarza w poniedziałek...ciekawi mnie tylko skąd wziął się ropień, weterynarz nic nie znalazł w ranie, żadnego obcego ciała...jednak mi się wydaje, że szczurek się skaleczył, powstała niewielka ranka do której mógł się dostać jakiś pyłek z trocin/sianka i to spowodowało infekcję...dlatego już od dłuższego czasu nie używam takiej wyściółki.
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Paul_Julian »

Niektóre ropnie lubia powstawać samoistnie. Często powstają w dołkach pooperacyjnych ( np. po sterylizacji czy wycięciu guza).

Spokojnie możesz nadal przemywac riwanolem, nic sie nie stanie. Zdejmuj tez bandaż, jak masz szczurka na oku, niech ta rana oddycha. Ropa lubi sie tworzyć w takich zamkniętych miejscach. Czasem wystarczy drobne zakurzenie czy coś , wtedy łatwo o zakażenie.

Ta brązowa maśc to może ichtiolowa ? Jest własnie na wyciąganie ropy.

Dwie godziny po antybiotyku powinien dostac probiotyk np. lakcid. No i dokarmiaj np. kaszkami i inymi smakołykami :)
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Bartazz1978
Posty: 56
Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Bartazz1978 »

Możliwe, że ta maść od weterynarza to rozrobiona z czymś maść ichtiolowa tylko, że zwykła maść ichtiolowa jest nazwijmy koloru ciemnobrązowego a tutaj mam jasnobrązowy ale nvm, co do ropnia, nie sterylizowałem szczurasa ani nigdy wcześniej nie był operowany więc jest pewnie tak jak mówisz powstał samoistnie...grunt, że wszystko zaczyna wychodzić na prostą...
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Hanka&Medyk »

Ja mam jeszcze jedną propozycję zmniejszającą ryzyko zakażeń - zmień ściółkę na podkład higieniczny (np. SeniSoft) lub ligninę. Ściółka może się dostawać do rany i powodować zaostrzanie stanu, a wymieniane raz dziennie podkłady nie dadzą takich efektów :)
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Bartazz1978
Posty: 56
Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Bartazz1978 »

Ok lookne jutro w aptece jak wróce od healera :)
Bartazz1978
Posty: 56
Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Bartazz1978 »

Wróciłem...i jest źle...co prawda ropy przez sobotę i niedzielę było mało lub prawie wcale...ale dzisiaj rano u weterynarza wyglądało to nieładnie...i on i ja wymieniliśmy tylko zatroskane miny, powiedział, że nie rozumie czemu rana się tak paprze, byłem u niego w zeszły piątek i było wszystko w jak najlepszym porządku...teraz rana się otworzyła na wysokości drugiego szwu i widać wszystko w środku...w nocy jak wziąłem maluszka do siebie do łóżka usłyszałem takie pykanie jakby szczurek puszczał wiatry...przysłuchałem się wyraźniej to pykanie dobiegało z ranki takie pyk, pyk, pak, pak...zrobiło mi się zimno...nie jestem studentem medycyny ale takie rzeczy dzieją się przy tzw zgorzeli gazowej...nie wygląda to co prawda na zgorzel ale infekcja jest...szczurek dostał antybiotyk znowu ale w potężnej dawce...muszę mu to aplikować doustnie...zważyłem go u lekarza bo musiał dobrać dawkę, waży 300g a ważył 600...jest wychudzony...po raz pierwszy chyba widziałem łzę w jego źrenicy, wygląda na to, że cierpi, poczułem taką kluchę w gardle, bo poczułem się po raz pierwszy bezradny na to wszystko...bo nie mogę już mu bardziej pomóc...tak zwierzęta cierpią w milczeniu i znoszą taki ból , że człowiek pewnie by łaził po ścianie albo zemdlał od tego wszystkiego...z drugiej strony nadal zwierzak wpieprza wszystko co mu daje, biega i skacze, jest niesamowicie żywotny...dostaje tribiotyk na ranę...tylko, że antybiotyki przecież osłabiają jego układ immunologiczny...nie wiem jak to wszystko się zakończy :/...od pewnego czasu pracuje w systemie nocnym 21-5 rano, prawdę powiedziawszy mam tak przez ten cały miesiąc...brakuje mi już snu, bo nie dosypiam z powodu tego małego brzdąca...przychodzę rano, sprzątam, karmie go , przewijam, zmieniam bandaże, antybiotyki, rivanol, jodyna, i inne medykamenty, potem się kładę spać na parę godzin albo nie kładę się wcale i wstaje później... i zaczynam wszystko od początku, walczę już tak 4 tydzień i ciągle nie jest tak jak być powinno...sił już braknie ale jadę dalej... nie poddaje się, bo nie znam takiego słowa, przez całe swoje dorosłe życie o coś walczę...taki już mam charakter
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Hanka&Medyk »

Słuchaj, kiedy moja szczura miała rozprutą pachwinę i zaczynała podśmierdywać, lekarz kazał mi lać 3 razy dziennie coś, co nazywa się płynem Olivkowa. Zapytaj weterynarza, czy zna coś takiego, może warto byłoby wprowadzić go do terapii zamiast jodyny (jodyna strasznie piecze...). Jeśli nie zna, pisz koniecznie. Dowiem się, jaki ma być skład i Ci podam.
Płyn Olivkowa działa wspaniale przeciw drobnoustrojom i wspomaga ziarninowanie. Nam pomógł przy zrastaniu ziejącej dziury do stanu "bez śladu" w ciągu ok. 2 tygodni. Trzeba "tylko" ciepliwości i konsekwencji.
A rywanol warto wręcz wlewać do rany (np. pipetką; strzykawka jest cięższa w obsłudze), żeby ją przepłukać od środka, tylko tak, aby cały potem wypłynął - to już też przerabiałam przy otwartych ranach pooperacyjnych, które zaczynały podśmierdywać...
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Paul_Julian »

Ja jestem jeszcze za tym , żeby mu założyć kołnierzyk z pomoca weta ( wet potrafi sprawnie chwycić szczura). Można jescze spróbowac ogolić futerko i spiąć takimi "szwami-plasterkami", ale nie wiem czy to zda egzamin. Rana powinna oddychać, a pod opatrunkiem sie dusi.

Koniecznie podawaj probiotyk po antybiotyku, bo po dluzszej/ciezszej kuracji bez probiotyku może przestać jeść, jak wyjałowi drogi pokarmowe.

I kciukamy mocno!

O płynie Oliwkowa tu http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82yn_Oliwkowa
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Bartazz1978
Posty: 56
Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Bartazz1978 »

Ok odnośnie płynu Olivkowa, jeżeli będę miał taką receptę od lekarza to czy dowolna apteka od ręki będzie w stanie mi to przygotować? Czy też będę musiał podać im składniki wraz z konkretna waga w gramach czy miligramach? Nie chce mu zakładać kołnierza bo to jest szczurek rasy fuzz...porani się tylko, już i tak wygląda bardzo źle...jeśli tak zrobie zwierzak padnie ze stresu bo ma go aż nadto...najpierw ja go stresuje wyciagając go i grzebiąc przy ranie, kilkukrotne wycieczki do weta również go stresują...jest zbyt słaby na kołnierz :/
Bartazz1978
Posty: 56
Rejestracja: wt paź 11, 2011 6:26 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Problem z raną operacyjną u szczurasa

Post autor: Bartazz1978 »

Druga sprawa lakcid jest w formie sproszkowanej? muszę to rozrobić z wodą i podawać szczurasowi doustnie? Czy występuje w jakiejś innej formie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Skóra i sierść”