Łysy placek u młodziutkiej szczurki
: ndz paź 25, 2015 9:41 am
Cześć Wszystkim!
Od środy jestem szczęśliwą towarzyszką młodziutkiej (niecałe dwa miesiące) szczurki. Niestety martwi mnie fakt, że już drugi dzień obserwuję powiększający się łysy placek na barkach zwierzątka. Jest tylko w jednym miejscu, wszędzie poza tym sierść jest gęsta i ładna. Szczurka nie ma innych objawów (kicha bardzo popiskując przy tym, ale to podobno normalne po przyniesieniu do nowego miejsca zamieszkania). Próbowałam za radą pani z zoologicznego, która ma w domu całą gromadkę tych zwierzątek, dawać jej Echinasal, ok pół ml dziennie, ale niechętnie się do niego odnosi. Szukałam informacji w sieci i wygląda to na jakiegoś pasożyta, nie ma jednak innych oznak, jest dość aktywna nocą, zjada sporo jedzonka, dużo pije...
Może ktoś z Was orientuje się, co się dzieje i mógłby coś doradzić? Może ma przesuszoną skórę? A może trzeba to przeczekać, bo to też jest wynikiem zmiany środowiska szczurki? Jest bardzo malutka, niewiele większa od myszy i choć w zoologu powiedzieli że ma dwa miesiące, to jestem pewna, że mniej - to jest naprawdę maleństwo.
Zdjęcie marnej jakości, bo szczurka lata jak świrusek, ale łysy placek widać za to doskonale:
http://zapodaj.net/30cd0621f69ec.jpg.html
Będę bardzo wdzięczna za każdą radę, bo martwię się, czy wszystko jest ok.
Pozdrawiam Wszystkich!
Od środy jestem szczęśliwą towarzyszką młodziutkiej (niecałe dwa miesiące) szczurki. Niestety martwi mnie fakt, że już drugi dzień obserwuję powiększający się łysy placek na barkach zwierzątka. Jest tylko w jednym miejscu, wszędzie poza tym sierść jest gęsta i ładna. Szczurka nie ma innych objawów (kicha bardzo popiskując przy tym, ale to podobno normalne po przyniesieniu do nowego miejsca zamieszkania). Próbowałam za radą pani z zoologicznego, która ma w domu całą gromadkę tych zwierzątek, dawać jej Echinasal, ok pół ml dziennie, ale niechętnie się do niego odnosi. Szukałam informacji w sieci i wygląda to na jakiegoś pasożyta, nie ma jednak innych oznak, jest dość aktywna nocą, zjada sporo jedzonka, dużo pije...
Może ktoś z Was orientuje się, co się dzieje i mógłby coś doradzić? Może ma przesuszoną skórę? A może trzeba to przeczekać, bo to też jest wynikiem zmiany środowiska szczurki? Jest bardzo malutka, niewiele większa od myszy i choć w zoologu powiedzieli że ma dwa miesiące, to jestem pewna, że mniej - to jest naprawdę maleństwo.
Zdjęcie marnej jakości, bo szczurka lata jak świrusek, ale łysy placek widać za to doskonale:
http://zapodaj.net/30cd0621f69ec.jpg.html
Będę bardzo wdzięczna za każdą radę, bo martwię się, czy wszystko jest ok.
Pozdrawiam Wszystkich!