[SIERŚĆ I SKÓRA] pomarańczowy łupież

Drapanie? Ranki? Martwica tkanki? Pasożyty? ... i inne dolegliwości związane ze skórą i pokrywającym je futerkiem.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

RE: [SIERSC I SKORA] pomarańczowy łupież

Post autor: Layla »

Dlaczego kastracja nie wchodzi w grę?
Obrazek
aspazja
Posty: 4
Rejestracja: śr kwie 04, 2007 9:58 pm

RE: [SIERSC I SKORA] pomarańczowy łupież

Post autor: aspazja »

moja samiczka ciagle sie drapie, i wystepuje pomaranczowy łupież(czy cos w tym stylu) na karku:( co to moze byc? a na uszkach takie od czasu do czasu brunatne-czerwone strupki i tylko w tym miejscu????
Awatar użytkownika
kinga1991
Posty: 146
Rejestracja: pt gru 15, 2006 8:13 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Odp: [SIERSC I SKORA] pomara?czowy ?upie?

Post autor: kinga1991 »

Mój Milanek też to ma. Mu to w ogóle nie przeszkadza . Ja go co jakiś czas kapie w Nizoralu bardzo dokłądnie , tak, ze skórka znowy jest różowa. Kiedy widzę nowe odrobinki tego czegoś znowu go kąpię i tak w kółko :) Milanek uwielbia kapiel , więc nie ma problemów. PZDR
Kinga1991 
http://kinga1991.fotosik.pl/albumy/147307.html
Moi chłopcy :*

http://www.kinga1991.fotosik.pl 
>>looknij czasem<<
carra
Posty: 59
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 11:09 pm

Odp: [SIERSC I SKORA] pomara?czowy ?upie?

Post autor: carra »

aspazja , moja szczurcia ma dokładnie to samo.
ta historia ze złuszczoną skórą u mnie trwa przez miesiąc.
najpierw lekki łupieżyk, małe pomaranczowe dwie plamki.
pozniej maść na łojotok.
przeszło. odstawiłam maść
i znow przyszło.
tyle że POMARAŃCZOWE i Z JAKBY KRWIĄ (plamki)

myśle że to może być jakiś niedobór . hm?
ja ogólnie robie tak:
wykąpie ją w nizoralu.
do karmy oliwę z oliwek? tylko teraz ile razy można na tydzien i po ile kropel?
noi dużo witaminy B..
i jeszcze spróbuje wcierać w nią oliwkę.

jeśli nieposkutkuje to znowu zacznę uzywać tej maści na łojotok.
..
jakie to męczące. :-\
carra
Posty: 59
Rejestracja: ndz mar 18, 2007 11:09 pm

Odp: [SIERSC I SKORA] pomara?czowy ?upie?

Post autor: carra »

dodam że jeszcze
niedaje trocin, sporadycznie białko.
jeajea
Posty: 2
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:16 am

[Skóra/Futro] Pomarańczowy nalot / strupki

Post autor: jeajea »

Witam!

Na wstępie chcę powiedzieć, że przeczytałem na forum podobne tematy i używałem opcji szukaj. Nie znalazłem wyczerpującej odpowiedzi na moje wątpliwości.

Mój problem, właściwie problem Gnojka polega na tym, że zauważyłem u niego pomarańczowo rdzawe plamy. Gnojek ma 3,5 miesiąca.

Opiszę wszystko po kolei. Najpierw zauważyłem na grzbiecie, w okolicach tylnej łapki jakby guzek, który okazał się być małym strupkiem. Nie przejąłem się tym, gdyż Gnojek jest bardzo żywy, energiczny i jest fajtłapą. Często chcąc gdzieś wskoczyć zawadzi głową, czy źle odczyta odległość. Strupek ładnie się goił i powoli znika i nie wiem czy ma to jakiś związek z tym rdzawym "nalotem", który zauważyłem później. Nalot nie występuje na całym ciele. Ma postać plam na grzbiecie, jak się mu przyjrzeć to wygląda jak malusieńkie kuleczki/strupki na skórze.

tutaj link do zdjęcia plamki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/43a ... 3d79a.html

Gnojek częściej się myje i częściej się drapie, ale innych objawów nie zauważyłem. Je normalnie, śpi normalnie, bawi się normalnie. Nie ma kataru, wycieków z noska itp.

Ktoś może wiedzieć co to jest? Czytałem o przebarwieniach spowodowanych nadprodukcją testosteronu, grzybicach, świerzbach itp. nic mi nie pasuje. Wybieram się do weterynarza, ale nie jest on specjalistą w dziedzinie szczurów i chcę mu coś podpowiedzieć.

Jeszcze jedno, czy powinienem się obawiać, żeby się czymś nie zarazić?

Z góry dziękuję za pomoc!
jeajea
Posty: 2
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:16 am

Re: [Skóra/Futro] Pomarańczowy nalot / strupki

Post autor: jeajea »

Nikt mi nie odpisał, ale poradziłem sobie z problemem.

Opiszę dla potomnych, którzy również będą mieli taki problem. Nalot wyglądał jakby skóra była brudna, kolor pomarańczowo-brązowy. Szczur ciągle się drapał.

Przyczyny nieznane. Co to dokładnie było, też nie wiem. Pomogła kąpiel w NIZORALU. Najłatwiej zrobić z niego pianę i nakładać ją na futro (no chyba, że szczur lubi się kąpać) zabieg powtórzyłem 3X w dwudniowych odstępach.

Mój weterynarz nie wiedział co to dokładnie jest, ale jeśli już nie ma to git!

Pozdrawiam!
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: [Skóra/Futro] Pomarańczowy nalot / strupki

Post autor: Nina »

U samców to dość częste. Potocznie nazywamy to samczym łupieżem. Może sie powtarzać.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
audrey'owa
Posty: 1
Rejestracja: pn gru 22, 2008 7:04 pm

żółta sierść

Post autor: audrey'owa »

Witam.
Norka ma już 3 miesiące a u mnie jest dopiero od 3 tygodni. jestem nowicjuszem jeśli chodzi o szczury. niedawno zauważyłam, że jej sierść jest żółta. próbowałam ją wykąpać. żółć nie schodzi. nie wiem czy to zwykły brud czy objaw choroby. z góry dziękuję za wszelką pomoc :)
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 1786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 4:01 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: żółta sierść

Post autor: Agata »

To pewnie łupież: KLIK

Temat przeniesiony do odpowiedniego działu.
(...) szczurki nie znają dobrych manier. Ale chłopcy powinni.
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
miłośnik
Posty: 13
Rejestracja: pn gru 13, 2010 11:35 am

Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] pomarańczowy łupież

Post autor: miłośnik »

Witajcie :)
Jestem nowa na tym forum i w sumie nie wiem czy w dobrym miejscu zadaje moje pytanie.
Otóż swojego szczurka posiadam od końca sierpnia jest to samiec zakupiony w sklepie zoologicznym. W październiku pojawiły się u niego zmiany skórne a mianowicie czerwone ranki, a potem skóra w pewnych miejscach zrobiła się pomarańczowa. Od weterynarza dostałam środek którym miałam smarować 2-3 razy dziennie szczurka. Zostały zrobione zeskrobiny, które wykazały, że jest to grzybica. Rany już poznikały no tylko na pyszczku ma małe ranki ale pani weterynarz powiedziała ze powinny zejść. Wykąpałam szczurka już ze 3 razy w nizoralu żeby ten nalot pomarańczowy zszedł lecz on nadal jest. Ostatnio jeszcze się okazało że ma jakieś wewnętrzne pasożyty(badanie kału) - dostał już lek na to.
Chciałabym sprawić kumpla mojemu Kapciuchowi ale nie wiem czy mogę skoro ten nalot nie schodzi. Czy drugi szczurek może się tym zarazić? Oczywiście drugi szczurek dopiero gdy ranki z pyszczka zejdą.
Z góry dziękuje :)
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] pomarańczowy łupież

Post autor: Paul_Julian »

Ten pomaranczowy nalot to tzw. samczy łupież. No i on nie zejdzie , ponieważ jest powodowany wydzielaniem testosteronu. Sam nalot nie jest zaraźliwy i każdy samiec ma taki łupież , mniejszy lub większy. Oczywiscie, mówię tylko o nalocie, nie o rankach.
Myślę , ze spokojnie jak skończysz leczenie możesz sprawić szczurkowi kolegę.
Na forum jest duzo szczurków za darmo, transport też się znajdzie (darmowy). Zwierzaczki kupione w sklepach bardzo często nie dość, ze nie są oswojone, to bardzo często ze świerzbem, chorobą płuc, z chowów wsobnych ( np. matka ma dziecko z synem) , w ciązy , lub dostanie sie samca zamiast samicy.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
miłośnik
Posty: 13
Rejestracja: pn gru 13, 2010 11:35 am

Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] pomarańczowy łupież

Post autor: miłośnik »

Bardzo dziękuje za odpowiedź :) Ciesze się, że mimo tego samczego łupieżu Kapciuch może mieć kolegę :P Myślałam właśnie o szczurku z adopcji...Teraz tylko poczekam aż ranki z pyszczka zejdą :)
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] pomarańczowy łupież

Post autor: Paul_Julian »

Drugi kolega też pewnie będzie miał taki łupież. jak to chłopcy. Na wszelki wypadek skonsultuj sie jeszcze z panią wet, czy ten pomarańczowy nalot to faktycznie łupież.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
miłośnik
Posty: 13
Rejestracja: pn gru 13, 2010 11:35 am

Re: [SIERŚĆ I SKÓRA] pomarańczowy łupież

Post autor: miłośnik »

Byłam w ubiegłym tygodniu u weterynarza bo mimo zastosowania środka na odrobaczenie w kale pojawiły się pasożyty...Dziś tez byłam po kolejna dawkę leku...Lekarz obejrzał szczurka i stwierdził, że ewidentnie jest to samczy łupież. Tyle że, gdy byłam u weterynarza zapomniałam go zapytać czym mogę smarować te ranki na pyszczku żeby szybciej zeszły wiec zadzwoniłam do niego i powiedział, że mogę smarować kwasem bornym( nie wiem czy dobrze usłyszałam) a mogę też rywanolem. Tylko nie wiem czy szczurkowi nic nie będzie jeżeli coś zliże? Próbowałam znaleźć odpowiedź w innych postach ale jakoś nie doczytałam pewnie przeoczyłam....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Skóra i sierść”