[MARTWICA] Strup, krwiak po zastrzyku - objawy i leczenie

Drapanie? Ranki? Martwica tkanki? Pasożyty? ... i inne dolegliwości związane ze skórą i pokrywającym je futerkiem.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Guest

[MARTWICA] Strup, krwiak po zastrzyku - objawy i leczenie

Post autor: Guest »

czy ktoś juz przerabiał ten problem u swojego szczurka? mój jest juz 4 godzinki po operacji :( prawie na zywca :cry: , a polegajacej na wycięciu martwej tkanki... ma teraz duza ranę na tyle grzbietu, ktora jezeli sie nie ukrwi,to bedzie musiala dalej byc cieta... dostał zastrzyk z antybiotyku i czerwony płyn do przemywania ranki... widzać,ze biedak cierpi, ale je, pije po trochu i się myje, no i duzo sika... był taki dzielny u lekarza :D ,ale w środę ma iść tam znowu... poradzcie mi, jak ulzyc biedakowi... :roll:
senfi

[MARTWICA] objawy i leczenie

Post autor: senfi »

hej, jest juz sroda, ale dopiero jutro ide na wizyte do weterynarza... nawet jezeli cięcie bedzie niezbędne, to chyba nie pozwole na to jutro... mały jest osłabiony... biega, je i pije - dostaje wode z cukrem, ziemniaczki, marchewke, ryz ,gotowane warzywka, biały serek... jednym slowem wszystko, co mi przychodzi do głowy jako odzywcze i łatwo przyswajalne... ma ciepłe łapki, moze to oznaka goraczki,ale jak ja zwalczyc... pewnie go boli, bo przy myciu starannie omija miejsce ranki, ale jest dzielny i z oporami daje sobie ja przecierac tym czerwonym... jutro sie dowiem o nazwy... i chyba z nim najpierw sama porozmawiam... nareszcie zaczeli u mnie grzac, to nie bedzie mu zimno... :D
gdyby ktos mial jakies doswiadczenia, to prosze o rady... nienawidzę być taka bezradna :(
ala
Posty: 21
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 5:57 pm

maly drapie sie do zywego miesa

Post autor: ala »

maly ok 6 tygodniowy szczurek, ktorey w ubiegla srode dolaczyl do starszego kolegi od poczatku mial problemy ze zdrowiem. kichal dosc mocno, wiec w czwartek i piatek dostal u weta zastrzyk z antybiotyku. od czwartku wieczorem zauwazylam, ze maly ma na karku ranke, ok 0,5 cm na 1 cm. myslalam, ze to starszy pogryzl malucha w ramach 'ustawiania' hierarchii w klatce, ale dzisiaj rano widze, ze ranka jest coraz wieksza (powierzchniowo) bo maly sie w nia drapie! dodatkowo wczoraj zauwazylam, ze drapie sie tez tylna prawa lapka w bok, tak przy samym kregoslupie, i widze, ze w tym miejscu tez przerzedzila mu sie siersc i zaczyna się robic podobna ranka :(
nie dostrzeglam w siersci czegos co by swiadczylo, ze ma pasozyty. wet kazal wywalic trociny i szzczury siedza na slomie. nie wiem, co może malego uczulac, może to ten drewniany domek? adres tu: http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod ranka sie raczej sama nie zaleczy, gdyz niestety widze, ze tempo w jakim sie maly drapie jest straszne, a rana ogromna. dodatkowo: ustalilam, ze antybiotyk podawany w zastrzyku to enrofloksacyna (moze cos przekrecilam w nazwie). wet zapodal mysl, czy moze ta rana i drapanie to na skutek jakiegos uczulenia po zapodaniu tych zastrzykow w kark z antybiotykiem. po dzisieszej wizycie u weta ten nie podal mu już zastrzyku gdyz kichanie zelzalo i dodatkowo z uwagi nato, ze moze to to malucha uczula. dostal 'dopyszcznie' pare kropel preparatu na swiad, niestety zapomnialam zapytac o nazwe. dodatkowo wet dal flucinar do smarowania buby 1 raz dziennie, cienka warstewka, zeby maluchowi nie zaszkodzilo, gdy zacznie sie z tego czyscic (faktycznie może zaszkodzic?). manusanu nie mial gdyz jak powiedzial, zostal wycofany, jednak stwierdzil, ze to niekoniecznie by pomoglo. generalnie wet o tyle w porzadku, ze sie nie wymadrzal i przyznal ze nie jest pewien co szkodzi malemu, ani czy leki na pewno pomoga.
kupilam gotowa karme z vitapolu, odstawilam kolbe owocowa, która maluch obgryzl ekspresowo i karme, która kupilam na wage dla pierwssego szczura.
czy to może być uczulenie na bialko? czy w takim razie podawania samego chleba jak ktos raadzil nie spowoduje jakiejs awitaminozy?
skorpionica z roku szczura
AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

[MARTWICA] objawy i leczenie

Post autor: AniaP »

Myślę, że może wet słusznie sugeruje, że to może być reakcja na antybiotyk. Ja bym jeszcze spróbowała na jakiś czas nie dawać mu jednak sianka tylko trzymać go np. na ligninie, siano jest w sumie dość ostre ( mnie przynajmniej kłuje w ręke) może to mu jeszcze dodatkowo podrażnia skórkę. Mojej Niuńce też już nie daję siana ani trocin, bo się zaczęła strasznie drapać, odkąd ma ligninę jest trochę lepiej.
Alu, mam pytanie, bo widzę że też jesteś z Wrocławia. Gdzie chodzisz do weta, chciałabym mieć w razie czego jakieś namiary na dobrego weta, który zna się na szczurkach. Ja z moim Misiem byłam w filii polecanego na forum "Vetusa" na Nowym Dworze. Próbowali pomóc, ale niestety choroba zwyciężyła.
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
ala
Posty: 21
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 5:57 pm

[MARTWICA] objawy i leczenie

Post autor: ala »

jeszce dzis postaram sie kupic lignine w aptece.
jesli chodzi o weta, to mieszkam na psim polu i to jest taki lokalny wet tutejszy, nigdzie dalej nie jechalam z malym bo zimno sie tak tluc autobusem. we wtorek mam wolne, wiec z samego rana pojade do kliniki na pl. grunwaldzkim do dr piaseckiego, ktorego ktos juz wspomnial jako dobrego specjaliste, a ja mam tam blizej, niz na nowy dwor. mam nadzieje, ze maly nie zadrapie sie na smierc do wtorku.
najgorsze ze znow kicha :(
ja sie zalamie :(((
skorpionica z roku szczura
martwa
Posty: 616
Rejestracja: pt paź 03, 2003 1:53 pm
Kontakt:

podobny przypadek..

Post autor: martwa »

..swego czasu chodziłam z moim szczurasem Bronxem do weta w związku z jego 'przekrzywieniem karku', dostawał sporo zastrzyków, wprawdzie nie znam nazw leków, ale reakcja jego ciałka była podobna, na obu 'pośladkach', dokładnie tam, gdzie był kłuty, zrobiły mu się najpierw dwa dokuczliwe strupy, które potem odpadły, do dziś ma blizny, czyt. łysinki, nie ma rady; moim zdaniem to błędy weterynarzy, chociaż różnie to bywa.. pozdrawiam!
czasami po prostu brakuje kamieni
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[MARTWICA] objawy i leczenie

Post autor: Ania »

Moim chłopakom po antybiotykach robiły się bąbelki, które schodziły dopiero po dwóch tygodniach a Kasi... tragedia - kasia miała ogromną ranę, 2 na 3 cm w miejscu ukłucia - rana była nieróþwnomierna, w niektórych miejscach zabarwiona skóra na bordowo, w innej części zabarwienia były duże strupy, jakby wycieki ropne. Lekarz ostrzegał, że przy antybiotykach często powstają krwiaki i ropnie, które z biegiem czasu same schodzą - to reakcja obronna organizmu na lek.

Jeśli ranki powstają nie w miejscu ukłucia dobrze byłobvy szczurka przebadać na obecność świeżba, to częsta choroba gryzonii (i zaraźliwa dla człowieka).
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
ala
Posty: 21
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 5:57 pm

[MARTWICA] objawy i leczenie

Post autor: ala »

troche mi ulzylo, jak napisalas ze takie rzeczy dzialy sie tez twoim szczurkom... ze to nie jakis ewenement. tylko tak sobie mysle ze 2 na 3 cm to bedzie cwierc mojego szczurka ;] .. buba sie powieksza i wyglada jak zywe czerwone mieso :\
pociesza mnie jedynie ze maly zachwouje sie jakby nic sie nie dzialo, jest szalenie rozbrykany i ma apetyt.
aha, i czasem widze, ze wcina slome. nie wiem, czy to cos zlego.
skorpionica z roku szczura
Serika
Posty: 96
Rejestracja: pn kwie 05, 2004 12:50 pm

Strupki po zastrzykach

Post autor: Serika »

Na poczatku przepraszam ze po raz kolejny poruszam temat strupkow, ale szczerze mowiac po konsultaci z wetem i przeczytaniu postow zupelnie nie wiem co i czy robic. Otoz mojaa byla pare tygodni temu chora i dostawala zastrzyki. W miejscach w ktore dostala zastrzyki szczurazka drapala sie tak na mietnie ze dorobila sie stupkow. Lekarz stwierdzil zeby sie nie martwic bo po zastrzykach to czesto spotykana reakcja. Tyle ze minelo juz pare tygodni a strupki dalej sa. Jednego sobie zdrapala i ma pod spodem ranke. Inna sprawa, ze miala troszku za dlugie pazurki. Lekaz mowi, zeby spokojnie czekac, bo to wina swedzenia najpierw po zastrzyku a potem zamego strupaska i powinno sie po skroceniu pazurkow samo zagoic. Ale nie jestem przekonana. Moze jednak czyms smarowac?
---
Ogony: Mala, Besztyja, Gejsha
Odeszly: Lucky, Szczurcia, Mycha

---
olka
Posty: 452
Rejestracja: ndz paź 05, 2003 12:48 pm

[MARTWICA] objawy i leczenie

Post autor: olka »

Faktycznie, stosunkowo często po zastrzykach u szczurków robią się "strupki", zwłaszcza po Baytrilu. Wspomniane strupki to nic innego jak obszar skóry objęty martwicą. Żeby przyspieszyć gojenie można przemywać ranki rivanolem, 2 raz dziennie. Martwa skóra musi odpaść, a pod spodem zrobi się nowa, która szybko porośnie sierścią. :D
Olka
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

Rany i lysina po antybiotyku

Post autor: Beeata »

Prosze o zameldowanie sie tych osob,ktorych szczurki byly leczone antybiotykiem i mialy pozniej skorne problemy. Jak mozliwie szybko dac sobie z tym rade? Krew juz przestala sikac z ran,opanowalam to ,ale nadal go swedzi i chyba on to futro wyrywa...sama juz nie wiem. Daje witaminy,wapno w syropie,warzywa,owoce,miesko,jogurt ,posmarowalam lorindenem .Kto ma jeszcze jakis pomysl? mam nadzieje,ze uda mi sie kleic zdjecie zeby zobrazowac jak to wyglada:(( Wet nie dopuszcza mysli ,ze to od antybiotykow i to mnie troche przeraza ,bo jeszcze mi cholernik wykonczy zwierza. No to...heeeeeeelp !
Obrazek
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[MARTWICA] objawy i leczenie

Post autor: Ania »

Jestem za tym, żeby możliwie jak najszybciej zaprzestać kuracji antybiotykowej prosząc (nakazując w tym wypadku) wetowi, by takowy lek zamienił na coś innego, podobnie skutecznego w krwiakach.
Moj Kasia jak już wiesz miała podobnie ale niestety nie było mi dane zobaczyć, ćzy rana się zabliźni.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[MARTWICA] objawy i leczenie

Post autor: Beeata »

Obrazek
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[MARTWICA] objawy i leczenie

Post autor: Ania »

Pozwoliłam sobie zrobić zbliżenie:

Obrazek
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[MARTWICA] objawy i leczenie

Post autor: Beeata »

szlag! To co tak ladnie podgoilam rozdrapal w nocy do krwi znowu robiac miazge:((((((
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
ODPOWIEDZ

Wróć do „Skóra i sierść”