Rozprzestrzeniające się ropnie

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
dolby_surround
Posty: 283
Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:27 pm
Lokalizacja: Toruń

Rozprzestrzeniające się ropnie

Post autor: dolby_surround »

Od tygodnia walczymy z ropniami u Hopsy. Zaczęło się od sporej zmiany na udzie, ale operacja nie doszła do skutku, gdyż ropień się wylał, dlatego przeszła jedynie zabieg oczyszczenia ropnia i jesteśmy w trakcie kuracji antybiotykami. Problem w tym, że pojawiły się przerzuty m.in. na szyi, której lekarz powiedział, że woli nie ruszać, bo jest na tętnicy i mógłby wysłać ją od razu na tamten świat i dał mi leki przeciwzapalne. No i właśnie teraz dostała kolejną dawkę, tylko tak nieszczęśliwie ją złapałam, że ścisnęłam jej tego ropnia na szyi. Na zewnątrz nic się nie wylało, ale boję się, że uszkodziłam coś do wewnątrz. Hopsa po tym wszystkim kręciła się w kółko w jedną stronę, a teraz chwieje się, wygląda bardzo słabo i co chwilę rozpłaszcza się na brzuchu. Czy możliwe jest, żeby ropień wylał się do środka? Co zrobić w takiej sytuacji? Nie chcę być przyczyną jej śmierci :-[
Obrazek
Dolby-surrounded by rats - przygody moich dziewcząt
agencja
Posty: 56
Rejestracja: wt wrz 21, 2010 9:29 pm
Lokalizacja: Toruń

Re: Rozprzestrzeniające się ropnie

Post autor: agencja »

Mi to wygląda na zapalenie ucha spowodowane właśnie tym rozlanym ropniem. Ja miałam jedną szczurzycę z zapaleniem ucha i jakimś ropniem znajdującym się wewnątrz. Po długiej walce i początkowych sukcesach niestety nie udało się szczura uratować dlatego musisz teraz szybko działać.
Awatar użytkownika
dolby_surround
Posty: 283
Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:27 pm
Lokalizacja: Toruń

Re: Rozprzestrzeniające się ropnie

Post autor: dolby_surround »

Następnego dnia Hopsa wyglądała jakby nic się nie stało, jedynie wydalała z pyszczka ropę (w taki sposób jakby się dławiła). Minęły już 4 dni od wtedy i szczura jest w pełni sił. A ropień na szyi jest nieco mniejszy, więc może wręcz jej zrobiłam przysługę. Nie mniej jednak najadłam się strachu.
Obrazek
Dolby-surrounded by rats - przygody moich dziewcząt
agencja
Posty: 56
Rejestracja: wt wrz 21, 2010 9:29 pm
Lokalizacja: Toruń

Re: Rozprzestrzeniające się ropnie

Post autor: agencja »

Te szczury to jednak zaskakujące stworzenia. :) Nic tylko się cieszyć i mieć nadzieję że nie dojdzie do jakiegoś ponownego ropnia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”