Mam dwóch samców. Chłopaki są cudowne,dogadują się bez problemu.
Ale.. WIadomo jak to samce. WYdzielaja te swoje zapaszki i to niesamowicie przeszkadza moim rodzicom,którzy zaczynają się odgrażać,że mam się ich pozbyć bo mają dość ze w moim pokoju śmierdzi.. zmieniam im często ściółkę i ich ręczniczki,myje ich,ale wiadomo,że oni i tak zaraz nadrobią zapachy. I sie zastanawiam nad kastracją.. Wiem,że to męczenie zwierzaka i mnie(strach czy sie wybudzi..) ale rodzice nie dają mi pomału wyboru:| i się zastanawiam czy to robic..Bo naprawde nie chcę bez wyraznego powodu typu agresja ich męczyc ale oddac ich tez za nic w swiecie nie oddam..
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?..
kastracja :/
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: kastracja :/
Kastracja to nie jest męczenie zwierzaka, może wręcz pomóc szczurowi (przy problemach z hormonami). Sam zabieg nie jest mocno inwazyjny w ciało szczura. Po kastracji samce nie "pachną" już testosteronem, mają przyjemniejsze w dotyku futerko i mniej znaczą terytorium. Ja bym na Twoim miejscu kastrowała.
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Re: kastracja :/
Dream89, jeżeli wypróbowałaś już wszystkie inne możliwości, różne rodzaje ściółek dostępnych na rynku, pochłaniacz zapachów/odświeżacz do ściółki, itd., wyrzuciłaś wszystkie drewniane elementy z klatki, to kastracja jest ostatnią możliwością. Specyficzny zapach zostanie, ale może będzie mniej intensywny.
Re: kastracja :/
Sciółka jak ściółka ale biegają po pokoju i jak dywany szafki itp nimi smierdza to to najbardziej denerwuje rodziców:/ ech.. to będę musiała się podpytać w klinice wet u mnie w miescie jak to wygląda u nich.. Małe śmierdziele no ale już chyba wolę wydac tą stówe niz ich sie pozbywac
Re: kastracja :/
Brzmi strasznie ale faktycznie czasem to jest mniejsze zło. Kastracja to nie jest naturalne rozwiązanie ale czy "naturalna" jest hodowla szczurów w domu