Nie chodzi,cięzko oddycha

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Resurrection
Posty: 60
Rejestracja: czw lut 02, 2012 3:02 pm
Lokalizacja: kraków

Nie chodzi,cięzko oddycha

Post autor: Resurrection »

Witam,
Pare dni temu szczurek mi przestał chodzic. pomyslałam ze to moze byc guz przysadki jak u jego brata. jednak na nastepny dzine siły wróciły i szczurek biegał po klatce wspinał sie. na nastepny dzien juz nie było tak wesoło bo znów problme z chodzneiem/osłabienie ale chec zycia. je i pije jak mu podam sam tez sie stara ale ma straszne problemy z poruszaniem sie. zrobił sie tez agresywny i ani rusz bo gryzie. lezy z przednimi lapkami wyciagnietymi do przodu a tylne ma podwiniete do góry. jak próbowałam poglaskac go po plechack to odganiał mnie-gdyby tam go bolalo (przynajmniej tak to odbierałam-moge sie mylic) w srode probowałam sie zarejestrowac do weterynarza lecz usłyszałam ze są szczepienie i dopiero w piątek mnie przyjma. opisałam jaki jest problem. jednka dzisiaj tez odkryłam ze ma cos z oddychaniem bo strasznie głosno oddycha warczy i swiszczy. a jego mocz niesamowicie koszmarnie pachnie (jak nigdy) brzuszek ma jakby wzdety albo mii sie wydaje taki twardszy. oczy ma mętne (jasniejsze od grafitu ołowka) oczywiscie wyciek z oczku.
nie wiem zabardzo co mam robic do jutra z nim i czego sie spodziewac u weterynarza o ile dozyje.
przy poprzednim szczurku obdzwoniłam wieksosc lecznic/weterynarzy i nie przyjmuja szczurków głwonie psy. a jak mi odpowiadali ze nie znaja sie ale sprobja leczyc (glownie ci osiedlowi) to rezygnowałam z czegos takiego.
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Nie chodzi,cięzko oddycha

Post autor: klimejszyn »

dzwoń do Oazy, na Zamoyskiego 86 i zapisz się do dr.Lewandowskiej.
tam zapisy się nieraz na 2-3 dni wstecz, ale jak opiszesz przypadek i powiesz, że bardzo pilne, to powinni Cię wcisnąć.
12 296 31 33

to, że szczurek jest agresywny, zdecydowanie może wskazywać na ból.
jest w bardzo ciężkim stanie z tego co opisujesz, więc dobry wet na już potrzebny.

ewentualnie dr Baran z Arki na Chłopskiej 2A
12 658 83 65

nie ma co startować do osiedlowych weterynarzy, w Krakowie ta dwójka jest sprawdzona, bardzo dobrzy i polecani.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”