Zaburzenia neurologiczne

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
monializa
Posty: 22
Rejestracja: pn kwie 25, 2011 6:21 pm

Zaburzenia neurologiczne

Post autor: monializa »

Witam,
mam ponad 18miesięcznego szczurka, który ma zaburzenia neurologiczne - problem z trzymaniem jedzenia, utrzymaniem równowagi, gdy się myje, wspinaniem się, ponadto główka mu nieco opadla w dół. Jest leczony od 9 lipca. Poczatkowo dostawał Baytril doustnie (1/4tabletki na dobę) łącznie przez ok. 15 dni, dodatkowo steryd (4x). W ostatni czwartek dostał ostatnią dawkę Baytrilu, dzień wcześniej steryd dożylnie, no i od kilku dni przyjmuje witaminę B complex.
W piątek było już naprawdę dobrze, Rysio biegał po cały mieszkaniu, zaczął wspinać się do klatki drugiego szczurka, gdyby nie problem z dłuższym trzymaniem jedzenia, powiedziałabym iż jest zdrowy. Wczoraj strasznie się pogorszyło, byłam dzisiaj na wizycie,ale z tego wszystkiego nawet się nie dopytałam jaki zastrzyk dzisiaj dostał (podejrzewam,że steryd). Ponadto weterynarz zapisał mi Milgamma N i jutro jedziemy zrobić zastrzyk.
I teraz moje pytanie do Was, bo już naprawdę nie wiem co robić, a mam nadzieję, że ktoś mi doradzi. Czy powinnam zasugerować lekarzowi jakiś lek, który by miał szansę postawić Rysia na nogi? Zaczełam się zastanawić co z tym Baytrilem, w końcu jakiś czas pomagał,a przynajmniej się nie pogarszało. Może ten Nootropil by coś pomógł? Sama już nie wiem co robić, wiem tylko, że jest gorzej niż na początku leczenia - Rysio się zatacza, ma problemy z utrzymaniem moczu, w ogóle już nic nie chwyta(ani nie próbuje) i brakuje mu apetytu, głównie leży. Proszę, doradźcie coś.
carola138
Posty: 176
Rejestracja: pn sty 24, 2011 1:18 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: carola138 »

Może spróbujcie leczenia w kierunku guza przysadki.Pomocne będzie podanie kabergoliny w dużych dawkach.Np.gdy ogonek waży 400g,to pierwsza dawka powinna wynosić 5ml(mniej,więcej).Do tej pory miałam do czynienia tylko z jednym przysadkowcem,więc moja wiedza jest nikła,ale objawy u Twojego szczurka mogą sugerować,że to właśnie to.
Ktoś może podpowie coś więcej?
Awatar użytkownika
ssylvusia
Posty: 983
Rejestracja: wt lis 14, 2006 10:02 am
Numer GG: 1989601
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: ssylvusia »

monializa, w tym temacie znajdziesz dużo informacji na temat guza przysadki -> http://szczury.org/viewtopic.php?f=168&t=40039 . Ja również spróbowałabym leczenia w tym kierunku, nic nie tracicie a możecie sporo zyskać :) Powodzenia!
ObrazekObrazek
monializa
Posty: 22
Rejestracja: pn kwie 25, 2011 6:21 pm

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: monializa »

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Po południu znowu jesteśmy umówieni na wizytę z lekarzem, spróbuję mu zasugerować czy można podjąc leczenie w tym kierunku. Mam nadzieję, że uda nam się i ta Mała Pierdoła pożyje przynajmniej kilka miesięcy. Ja już tak strasznie to przeżywam, że beczę po kątach. Serce mi się łamie jak widzę go, kiedyś wszędzie go było pelno, był strasznie towarzyski i zawsze przychodził pozaczepiać, a teraz.. Dziękuję Wam jeszcze raz za zainteresowanie moim tematem.
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: ol. »

Jeśli mogę zasugerować - nie wiem do jak bardzo znającego się na szczurach lekarza chodzisz, ale jeśli on nie wpadł na tę diagnozę, temat może być mu obcy i do sugestii leczenia może podchodzić sceptycznie zwłaszcza, że dawki kabergoliny są wysokie jak na tak małego zwierza, a tylko takie dawki mają szansę pomóc. Przygotuj się więc dobrze do rozmowy z wetem, warto wydrukować sobie ten artykuł: http://www.vetpol.org.pl/zyciewet/czaso ... 07-artykul i tabelę dawkowania kabergoliny z tematu przysadkowego. Tak w razie czego;)
monializa
Posty: 22
Rejestracja: pn kwie 25, 2011 6:21 pm

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: monializa »

Lekarz jest polecany tu na forum. Szczerze, ufam mu, bo uratował kilka moich ogonków, nawet jednego przy którym już nie było szans (Szafir miał ok 4miesięcy i raczej nie dawali mu już nawet kilku tygodni życia, a przezył nieco ponad 2 lata).
Owszem, jesli chodzi o sprawy neurologiczne może nie znać się na tym tak dobrze i metodą 'prób i błedów' próbuje coś wskórać. Z moim ulubieńcem Edwardem tak było, podejrzewał zapalenie opon mózgowych. Choroba bardzo szybko zaatakowała i małego nie udało się uratować, ale Edzio był starszy i może przez to tak szybko to nastapiło. Teraz jak patrzę na Rysia to wydaje mi się, że objawy są bardzo podobne. Może macie rację i to rzeczywiście guz przysadki. W każdym razie zasugeruję lekarzowi leczenie pod tym kątem. Przejrzałam te artykuły, odnośniki itp (z tymi po angielsku idzie mi nieco gorzej, ale myślę,że w większosci zrozumiałam) dawka uderzeniowa kabergoliny powinna wynieść do 5ml. I tu mam do Was pytanie, bo nie mogłam znaleźć albo przeoczyłam - w jakiej wysokości powinna być nastepna dawka i kiedy(po 3 dniach,tak?)?
Poproszę jeszcze o zważenie Rysia, bo widzę, że schudnął przez te 3 tygodnie, ale powyżej 500g powinien wciąż ważyć. Czy powinnam również mu podawać ten Bromocorn? No i na razie ostatnie pytanie - czy dalej mu podawać witaminę B?
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: ol. »

Jeszcze do całkiem niedawna większość zaburzeń neurologicznych u szczurów była przypisywana zapaleniu mózgu, podczas gdy większość z nich wywoływały naprawdę gruczolaki przysadki. Jak zaczynałam przygodę ze szczurami, 5-6 lat temu, dużo i strasznie się pisało o zbierającym pokłosie zapaleniu mózgu; potem mówiło się o przysadkach, ale nie do końca potrafiono je leczyć (gł. sterydami), i dopiero jak w szczurzym światku pojawiła się informacja o leczeniu kabergoliną - doświadczenie pokazało jak wiele z tych przypadków, objawami mogących równie dorze podpadać pod zapalenie mózgu jak i pod gruczolaka przysadki - dzięki reakcji na nowe leczenie okazywało się tymi drugimi właśnie.

Pisząc, że Twój lekarz może nie być w temacie, nie miałam na myśli, że jest złym lekarzem, po prostu z doświadczenia swojego i innych forumowiczów wiem, że reakcje wetów bywają różne kiedy właściciel sugeruje coś tak wydumanego jak guz przysadki u swojego szczura (u psów i kotów to o wiele rzadsze schorzenie, więc weci rzadziej się z nim spotykają (i pewnie inaczej diagnozują?) niż u naszch potomków szczurów laboratorjnych, u których ta cecha została nieszczęśliwie wzmocniona przez badaczy).

Odpowiadając na Twoje pytania. Druga i kolejne dawki (tak, co 3 dni) kabergoliny powinny być takie same, aż do ustabilizowania szczura, dopieko kiedy (i jeśli) ustąpią obserwowane objawy (niedowłady, utrata równowagi, możliwość chwytu, gryzienia) można myśleć o ostrożnym zmniejszeiu dawki. Ponieważ dawka galastopu (5 ml) jest spora i trzeba się trochę natrudzić aby wlać ją w szczura (co ani dla szczura ani dla właściciela przyjemne nie jest), po potwierdzeniu reakcji na lek przechodzi się na tabletki dla ludzi z tą samą substancją czynną (i też podaje się na siłę, ale przynajmniej mniej) - dostinex 0,5 mg albo jeśli masz możliwość zdobyć od innych zaszczurzonych, albo przez pośrednictwo z warszawskiego Pulsvetu - cabaseril/cabaser - 1 mg (tańszy sprowadzany z zagranicy zamiennik).
Galastop, dostinex, cabaser to wszystko kabergolina.

Bromocorn, bromergon, parlodel to bromokryptyna - bliski, ale trochę inny lek starszej generacji. Ponoć działa gorzej, ale niektórym szczurom służy i spełnia swoją rolę.
Jednak na początek, jeśli masz możliwość, spróbowałabym jednak z kabergoliną.
monializa
Posty: 22
Rejestracja: pn kwie 25, 2011 6:21 pm

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: monializa »

Ol., ja nie mówię, że mogłaś pomyśleć, iż mój lekarz jest zły. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy weci mają ogromną wiedzę odnośnie szczurków i wiadomo, że jesli nie specjalizują się w danej dziedzinie to nie o wszystkim muszą wiedzieć. Ten lekarz wiele razy mi pomogł, więc jestem wdzięczna, ale odnośnie spraw neurologicznych rzeczywiście może się nie znać i stąd zalożyłam ten temat - by się własnie innych doradzić co sądzą, czym nakierować lekarza, jakie argumenty mu podać itp.

Zatem byłam u lekarza, zgodził się na ten galastop, ale zalecił dawkę 0,1ml/dzień, a gdy próbowałam go przekonać odnośnie większych dawek to skwitował - 'takich działań nie podejmujemy'. Więc raczej zaryzykuję i podąże tropem jaki mi tutaj sugerujecie i podam większą dawkę. I teraz tak dla pewności, bo nie chcę Rysiowi zrobić krzywdy. Ile mam mu podać? On waży, hmm - 730gram, nie jest gruby, szczerze mówiąc jest mały i drobny ;).

Czy 4-5ml jak na pierwszą dawkę będzie w porządku? Przeliczam z tego wzoru 0,6mg/kg i wychodzi 4,40ml. Tyle mam podać? (7ml ma cala butelka, stąd moje obawy czy ja dobrze to przeliczam,bo to więcej niż połowa buteleczki). Przepraszam, że tak Wam zawracam głowę, naprawdę wolę się upewnić a strasznie się boję, że mogę mojemu Maleństwu większą krzywdę zrobić.
Dobra, czekam na Wasze odpowiedzi.
monializa
Posty: 22
Rejestracja: pn kwie 25, 2011 6:21 pm

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: monializa »

moment, przeliczyłam to jeszcze raz. Wyszło 8,4ml na wagę 730gram.. Tyle mam podać?? Przecież to więcej niż butelka.
carola138
Posty: 176
Rejestracja: pn sty 24, 2011 1:18 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: carola138 »

ja podawałam 7,5ml galastopu,przy wadze szczura 650-680gram.Tu chyba własnie chodzi o to,aby pierwsze dawki było naprawdę spore(co trzy dni).No szkoda,że weterynarz wykazał się taką postawą.
carola138
Posty: 176
Rejestracja: pn sty 24, 2011 1:18 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: carola138 »

ooo,w tym samym czasie wysłałyśmy wiadomość :) Teraz dawka wyszła Ci dobra.Sama będziesz podawać galastop?To straszna mordęga.
monializa
Posty: 22
Rejestracja: pn kwie 25, 2011 6:21 pm

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: monializa »

kurcze,to nawet nie mam tyle tego. Czyli co, całą buteleczkę mam mu podać na raz? To czeka nas zwariowana noc.. Mam nadzieję, że wystarczy na poczatek. Jutro podrukuję artykuły dla tego lekarza a jak nie, to trzeba poszukać kogoś bardziej skorego..
monializa
Posty: 22
Rejestracja: pn kwie 25, 2011 6:21 pm

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: monializa »

Podałam Rysiowi wczoraj pierwszą dawkę. Mieliście rację - strasznie ciężko jest samej. Przyjął 5ml (troszkę więcej), reszta została wtarta we mnie albo poszła na spodnie. Strasznie go przy tym wczoraj wymęczyłam, na koniec byl tak osłabiony mocowaniem się ze mną, że ledwo się poruszał. Oby z następną dawką poszło lepiej.
Mały nadal się słabo czuje, ale o dziwo troszkę zaczął dreptać po pokoju. Mam nadzieję, że to co przyjął wczoraj zaczyna chociaż odrobinę działać.

Wydrukowałam dzisiaj ten artykuł: http://ratguide.com/meds/central_nervou ... goline.php
by pokazać lekarzowi, owszem spojrzal, ale dalej twierdzi, że to za duże dawki i zalecił mi pozostać przy tym co przepisał -> 0,1ml/doba. No trudno, szkoda, że się nie przekonał. Ale dodam, iż rozmawiałam dzisiaj z innym weterynarzem(w innej lecznicy) i pani doktor bardzo zainteresowala się tym artykułem, oczywiście nie wiedziała, że w taki sposób się leczy, ale po rozmowie wyszło, że nie będzie problemu by mi przepisała galastop i nawet pomoże mi go podać dzieciakowi. I teraz mam do Was pytanie, bo tam wychodzi by dawki podawać co 72h, jesli mam skorzystać z czyjeś pomocy przy podawaniu to będę musiała pojechać wczesniej do lecznicy w sobotę, mają po prostu otwarte do 1800, więc po 1700 już bym tam była. Wczoraj lek podawałam między godziną 2200 a 0000. Czy mogę Rysiowi podać chociaż część leku wczesniej (naprawdę potrzebuję pomocy przy tym, bo sama nie daję sobie rady by go trzymać i aplikować lek do dzióbka,poza tym i tak wątpie byśmy dały radę wcisnąć mu całość na raz)? Czy może lepiej jest pójść tam w niedzielę rano, tylko wówczas to będzie +10h więcej. Co sądzicie?
a-nimka
Posty: 58
Rejestracja: sob mar 16, 2013 7:19 pm

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: a-nimka »

A skąd jesteś? Myślę, że warto poszukać lekarza, który zgodzi się na sensowne leczenie, a nie podawanie symbolicznych dawek kabergoliny...
Ten lekarz jest polecany tu na forum, do leczenia szczurów? Chyba dobrze by było wiedzieć kto to i do kogo nie iść z guzem przysadki...
Obrazek
Awatar użytkownika
ssylvusia
Posty: 983
Rejestracja: wt lis 14, 2006 10:02 am
Numer GG: 1989601
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zaburzenia neurologiczne

Post autor: ssylvusia »

monializa, nic się nie stanie jeśli podasz lek kilka godzin wcześniej. Niestety wielu wetów boi się podawać tak duże dawki i trzeba się z tym pogodzić, nie ma co na siłę naciskać. Dobrze, że trafiłaś do kogoś, kto ufa doświadczeniu wielu osób i weterynarzy i pomoże Ci w leczeniu ogonka. Po jakimś czasie możecie zamienić galastop na leki w tabletkach, porcja do podania będzie dużo mniejsza, ale niestety również będzie bardzo trudno ją zaaplikować. Leki z kabergoliną są bardzo niedobre i mało któremu szczurowi można je podać inaczej, niż na siłę ;)
ObrazekObrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”