Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
PunkPandora
Posty: 60
Rejestracja: pt cze 13, 2014 11:38 pm
Numer GG: 20307727
Lokalizacja: Berlin
Kontakt:

Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: PunkPandora »

A wiec, szukalam juz wiele na ten temat ale nic nie daje dobrych odpowiedzi.
Dzisiaj wrocilam do domu, nie widzialam moje szczury miesiac ale przez ten czas byly pod opieka mojej matki i jej przyjaciela. Tlumaczylam im co i jak i jestem pewna, ze przestrzegali co i jak z jedzeniem.
Szczurki byly szczesliwe i zdrowe, az zauwazylam u jednej szczurzycy, ze ma wielki brzuch.
Pomyslalam sobie ''co tam, duzo jedzenia na pewno gadali'' ale po dotykaniu jej - zwatpilam. Jej brzuch ja bolal i byl twardy, napina miesnie jak chce ja dotykac. Zauwazylam tez ze sobie napierza futro i ma przymruzone oczka, i niestety problemy z oddychaniem tez problemy. Oddycha z d e c y d o w a n i e za szybko i intensywnie, tak nie powinien zaden szczur oddychac.
Pierwsze co zrobilam to pojechalam do weterynaza, ale niestety wrocilam o 17 a zauwazylam to przed 18, a o 18 lekarza juz nie ma. Zadzwonilam tam, i pani na recepcji mowila zebym i tak przyjechala.
Po godzinie czekania w poczekalni zaproszono mnie do gabinetu, gdzie byl wet, ktory sie WCALE na szczurach nie znal. Wrecz mi to powiedzial, i przeprosil. Dal jej lek na wzdecie, zeby sobie 'popierdziala' ale no nie wiem.
Nic nie pomoglo, szczurzyca jest juz w oddzielnej klatce. Podlozylam jej pod klatke letni termofor zeby jej zimno nie bylo.
Nie wiem co dalej mam zrobic, moze ktos sie spotkal kiedys z takim czyms? zaplacilam 19€ za to ze koles sobie obejrzal szczura, zwazyl i dal jakas witamine.
Chce przypomniec ze jutro oczywiscie zrobilam sobie termin u specjalisty, ale i tak teraz chce wiedziec co i jak.
Czy mam sie martwic, czy przezyje noc? Moze i lekko panikuje, ale chce wiedziec co z moim ogonkiem sie dzieje...
Nie ma zatwardnienia, robi zdrowe kupki, pije i je. Ale jest mniej ruchliwa.
!!!Prosze o szybka odpowiedz.!!!
Pozdrawiam. ~Pandora

Prosze o nie powielanie tematów jeden wystarczy /jordan
Awatar użytkownika
PunkPandora
Posty: 60
Rejestracja: pt cze 13, 2014 11:38 pm
Numer GG: 20307727
Lokalizacja: Berlin
Kontakt:

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: PunkPandora »

Zadna odpowiedz od nikogo. Myslalam ze na tym forum sie odpowiada na pytania i na watpliwosci, skoro juz sie ma szczury.
Widocznie sie mylilam.
Wyszlo na to ze szczurzyca byla bardziej chora niz myslalam.
Za duze chore serduszko, za duza watroba. Do tego jakis gas w brzuszku a zeby tego nie bylo malo - 3/4 pluc chore.
Jak sie to wyleczy to bedzie brac leki na serce.
Jesli nie, to pojdzie do nieba.
Dziekuje za nic.
~Pandora.
(Co do admina - Myslalam ze moj post sie usunal i przeniosl, a jak nie to co tam. I tak nikt nie patrzy, nie wie, nie angarzuje sie. Nie pozdrawiam)
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: noovaa »

Odpowiada ten, kto wie jak pomóc, a uwierz, nie każdy siedzi non stop na forum i nie wszyscy są w stanie wszystko przeczytać. Jakby odpowiadał każdy, bez wyjątku, dostałabyś milion rad, z których już trzecia być może szczurka by zabiła... w przypadku choroby, lepiej pisać tylko to, czego jest się pewnym.

Po objawach z pierwszego postu, ciężko cokolwiek zasugerować, poza tym że "to może być wszystko".

Przykro mi z powodu choroby. Jak wygląda leczenie ?
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
PunkPandora
Posty: 60
Rejestracja: pt cze 13, 2014 11:38 pm
Numer GG: 20307727
Lokalizacja: Berlin
Kontakt:

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: PunkPandora »

Szczurzyca zostala w tym szpitalu dla zwierzat na noc. Tam beda na nia uwazac zeby stan ciala sie polepszyl. To oznacza ze dadza jej lek, dzieki ktoremu bedzie mogla wydzielic z siebie ten plyn z pluc, wykichujac go. Jednoczesnie bedzie pod kroplowka, bo efekty uboczne tego leku jest taki ze szczur moze sie odwonic. Bedzie dostawac witaminy zeby byla mocna i wytrzymala antybiotyk, dzieki ktoremu gaz z brzuszka zniknie, jesli pojdzie po mysli. Jesli juz to sie polepszy, bedzie mozna zwrocic uwage na watrobe i serce.
Sercu zrobia ultraschall (nie znam polskiego slowa na to), chyba przeswietlenie, i wtedy zdecyduja co dalej, co to za choroba i co mozna zrobic. To moze trwac dzien, 3 dni, ale z tego co specjalista mowil to jej serduszko moze nagle przestac bic przez caly wysilek. Jak jej bedzie ciezko oddychac to dostanie tlen, rozne mineraly itp. To i tak jest dosyc meczace dla szczurka, mialam nadzieje ze to bedzie ''tylko'' zatwardnienie, a tu takie cos, szczegolnie ze szczurzyca jest dosyc mloda. Ledwo ponad rok.
Przypuszczam tez ze ta chorobe serca odziedziczyla, bo jej siostra z tego samego motu umarla bardzo szybko bez zadnych sympromow a lekarze mowili ze to moglo byc miedzy innymi cos z sercem.
I przepraszam za taki chamski ton na tym forum, strasznie panikuje i sie trzese na sama mysl stracenia kolejnego szczurka, to byl by juz 3 w tym roku, a niestety do nich nie umiem trzymac najmniejszego dystansu i przywiazuje sie jak do czlowieka.
~Pandora
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: noovaa »

Utraschall - USG. Czyli Echo serca w tym wypadku prawdopodobnie.
Leki ściągające płyn z płuc, jedyne jakie znam to furosemid, który ściąga wodę, a organizm wydala go poprzez wysikanie, nie wykichanie. Ale to szczegół. W przypadku ciągłego zbierania się wody, być może takie leki będzie musiała przyjmować na stałe wraz z nasercowymi. Nie raz takie leczenie daje szczurkom kilka miesięcy dobrego życia, dla szczura to dużo. Objawy odwodnienia można zauważyć samemu, skóra jest sztywna i "inna", ryzyko raczej tylko przy dużych dawkach, chyba że szczurek nie chce pić.

Wątrobę najlepiej sprawdzić badając krew. W krwi wychodzą nieprawidłowości w działaniu wątroby. Na wątrobę dawałam ludzkie leki bez recepty.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
PunkPandora
Posty: 60
Rejestracja: pt cze 13, 2014 11:38 pm
Numer GG: 20307727
Lokalizacja: Berlin
Kontakt:

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: PunkPandora »

Mysle ze dobrze sie nia zajma, chociaz boje sie ze to straszne przeciazenie i stres dla szczurka. Ciagle leki i takie tam. Ale skoro dzieki temu dluzej bedzie zyc, to chyba warto.
Obawiam sie tez tego ciaglego strachu o to, ze jej serce juz nie wytrzyma i odejdzie nagle-jak jej siostra.
Wszystko tak czy inaczej sie zobaczy jutro, zadzwonie tam i zapytam o stan szczurka.
Dziekuje za rady.
~Pandora
Awatar użytkownika
PunkPandora
Posty: 60
Rejestracja: pt cze 13, 2014 11:38 pm
Numer GG: 20307727
Lokalizacja: Berlin
Kontakt:

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: PunkPandora »

Szczurek juz w domu i czuje sie nawet dobrze, ja jedynie sie czuje troche zle, rachunek to 264€ a to na moja kieszen za duzo.
Dostawac bedzie teraz Solosin, Baytril 2,5%, Vetmedin no i Lasix liquidum codziennie po pare razy.
Ale grunt ze zyje.
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: nienazwana »

O kurde, a ja myślałam że w Warszawie dużo bulę za leczenie szczurów! Ale grunt, że z ogonem dobrze, kasa rzecz nabyta ;D .
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: Kameliowa »

Może w euro (przy niemieckiej wypłacie w euro) to nie jest przerażająca kwota, ale na złotówki to się przeraziłam... ale najważniejsze, że ma się już dobrze :)
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: noovaa »

No cena straszna, ale porównując zarobki Polaka i Niemca... raczej nic nadzwyczajnego. Dobrze że się poprawia, oby tak dalej ;)
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: Kameliowa »

To własnie miałam na myśli.
Zwłaszcza, że pewnie najwięcej kosztowało przetrzymanie szczurka na noc.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Awatar użytkownika
PunkPandora
Posty: 60
Rejestracja: pt cze 13, 2014 11:38 pm
Numer GG: 20307727
Lokalizacja: Berlin
Kontakt:

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: PunkPandora »

No zarobki zarobkami, ale prawie 300€ za szczura to juz jednak dosyc straszna cena, szczegolnie kiedy sie na reke zarabia 1500 na reke...
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: noovaa »

My płacimy tak samo nieraz .... zabieg w najlepszej lecznicy 300zł, a większość społeczeństwa 1200zł zarabia. Takie niestety ceny są :(

Jak się ma szczurek ?
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
PunkPandora
Posty: 60
Rejestracja: pt cze 13, 2014 11:38 pm
Numer GG: 20307727
Lokalizacja: Berlin
Kontakt:

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: PunkPandora »

Na poczatku nie bylo problemow z lekami ale teraz szczurek sie zaczyna bronic, w sumie nic dziwnego, 3 razy dziennie...
Ona juz nigdy nie bedzie tak zdrowa jak kiedys, ma mniejszy apetyt i jest slaba, ale zyje, interesuje sie i na mnie reaguje.
Dzisiaj same warzywa ale niestety (i na szczescie) z tego powodu ze zauwazylam w karmie robaki..Karme wywalilam i kazalam sie awanturowac za sprzetanie robaczywej karmy, 6kg zmarnowane tak samo jak 50zl (karma kupiona w polsce).
Zna ktos cos do jedzenia co troche szczurka pobudza?
Sharan
Posty: 28
Rejestracja: śr lip 16, 2014 8:28 pm
Numer GG: 2244673
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Wzdety duzy brzuch, napierzone futro, szybki oddech!

Post autor: Sharan »

Może spróbować dawać mu nutridrink? A jeśli leków nie bardzo chce zjadać, wymieszać dawkę z masłem orzechowym i dać jako smakołyk?
Ze mną: Dyzio (standard english irish/irish) & Zyzio (standard champagne/white husky)

Za Tęczowym Mostem:
Kacperek, Dyzio, Dyzio2, Dyzio3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”