Strona 1 z 1

Ataki kichania ??!

: ndz lis 08, 2015 8:42 pm
autor: Vikikkii
Heej ! mam problem ze szczurkiem mam go od 8 października wszystko było ok zero kichania , kataru tylko jak to nowy szczurek wystraszony i nieufny . Jego klatka jest dość wysoko ponieważ znajduję się ona na klatce od ptaków a klatka od ptaków stoi na komodzie , no ale nie aż tak znowu wysoko :P Na noc był robiony ,, mikro-uchył " bo strasznie mi w pokoju parują okna ..
Więc od 7 dni zaczął kichać oczywiście zaraz zakaz otwierania okna ale ! kichać ? mało powiedziane to jest ,,atak kichania" najlepsze jest to że nosek nie jest mokry a Spike nie ma kataru . Aż mi go po prostu szkoda bo to nawet nie brzmi jak zwykłe kichnięcie to trwa ok. 10 sekund po czym jest przerwa ok. 30 sekund i znowu taki atak czasami krótsze czasami dłuższe .. Szczurek ma korki absolutnie nie ma trocin jednak w poprzednim domu miał trociny .. ma apetyt ;) je pije , chodzi żyje :P
Biega na wybiegach po pokoju więc tak to wszystko jest ok .

Jeszcze dodam że on takiego ,, ataku " nie ma co chwile , słyszę to np. dzisiaj było rano z 5 razy , później spał sobie w hamaku to też słyszałam z 2 takie ataki i tak ok. 17:00 jak spał to też z 2 razy ...

Myślałam że to zwykłe kichanie i po obserwuję , poczekam dostał już z 2 razy vibovi dzisiaj jeszcze też mu dosypie do picia ..no ale nie pomaga :/

Może to jakaś alergia , uczulenie ? Spotkał się już kiedyś z czymś takim ?

Re: Ataki kichania ??!

: pn lis 09, 2015 10:50 am
autor: moonchild82
Hej :) ja tak miałam z Guciem. Polecałabym Ci przejść się do weta i kupić Beta-glukan w ampułkach. Rozrabiasz go z wodą i podajesz strzykawką (bez igły :P ) do pysia. Moim wchodzi najlepiej z wodą z miodem. Jak ja podawałam to moje miały ok 2 miesięcy, może mniej i wet polecił 1/4 ampułki na jednego miśka. U mnie powodem był kichania był katar, ale Beta-glukan działa ogólnie na odporność i myślę, że z vibowitem powinien pomóc. Wzięłabym go też do weta żeby go osłuchał bo taka pora roku a nie inna i łatwo o infekcję. Daj znać jak tam mały :)

Re: Ataki kichania ??!

: pn lis 09, 2015 11:10 am
autor: Vikikkii
Na pewno jesli mu nie przejdzie pójdę do weterynarza tylko po 10 ponieważ czekam na pieniadze :)
Dzisiaj jeszcze przed wyjściem dodałam mu do picia vibowit mam nadzieje że wyzdrowieje jak najszybciej ..
A wczoraj po wybiegu jeszcze wzięłam samce na lóżko żeby sobie pohasały i obniuchały teren :D i żadnego ,,ataku"

Nie wspominając o tym że jedna z moich szczurzyc Mamba dosłownie dzisiaj dostała katarku i kicha , mini szpital ;)

Re: Ataki kichania ??!

: pn lis 09, 2015 3:26 pm
autor: moonchild82
no właśnie miałam Ci napisać, że zaraz całe stado będzie parskać. U mnie zaczął Gucio a potem jeden od drugiego łapał i za chwilę cała dziewiątka leciała na Beta Glukanie. Z doświadczenia jeszcze Ci poradzę żeby do picia dawać wodę z miodem, moje od kiedy dostają to nic już nie łapią, działa lepiej niż vibowit. Oczywiście nie można przesadzić z miodem bo to cukier, ale wg mnie naprawdę zdrowy i szczególnie jesienią nie zaszkodzi.

Re: Ataki kichania ??!

: pn lis 09, 2015 3:56 pm
autor: Vikikkii
Hmm.. woda z miodem ? o tym jeszcze nie słyszałam , na pewno zaraz wypróbujemy ;)

Co do samiczki najdziwniejsze jest to że szczurki są daleko od siebie tzn. samiczki w jednym kącie pokoju samczyki w drugim :D One mogły się zarazić tak z powietrza :D ? Jednak wydaje mi się że malutką ja sama zaraziłam bo jestem chora :/ No ale Spike był pierwszy chory więc ja mogłam tylko dziewczynkę niechcący zarazić :P :-\

Re: Ataki kichania ??!

: pn lis 09, 2015 4:01 pm
autor: moonchild82
haha, aż ciężko uwierzyć, ale ja właśnie też tak myślę bo ja też byłam chora i podejrzewam, że ode mnie złapały! A co do powietrza to oczywiście, zarazki masz wszędzie, jak jedna osoba w domu jest chora to w całym powietrzu masz i myślę, że u ogonków jest to samo :)

Re: Ataki kichania ??!

: pn lis 09, 2015 5:25 pm
autor: u89
Gdzieś na tym forum (albo na alloszczur) wyczytałam, że ani my od szczurków, ani one od nas nie mogą się niczym zarazić. Nie wiem, ile w tym prawdy.
A może po prostu miał mega paprocha w nosie? :D Hmm ale jak inne też się zakichują, to ta teoria raczej jest mało prawdopodobna.
Na kichanie pomogło codzienne gruntowne czyszczenie klatki, domku, pranie szmatek i hamaków + leki polecane na forum. Do tego, jak jest trochę zimniej, to kładę im termofor (udało mi się dostać taki gustowny ze szczurkiem :D) albo peeeełno cieplejszych szmatko-materiałów.

Re: Ataki kichania ??!

: pn lis 09, 2015 5:49 pm
autor: Vikikkii
W środę wszystkie ogonki będą miały czyszczone , dodam również samcom większą ilość szmatek skocze jeszcze do marketu po koszyczki więc zrobię im ciepełko ;)

u89 Szczurki mogą zarazić się od ludzi :) Ale ja na 100 % nie zaraziłam Spikiego bo on był pierwszy chory :)

Przed chwilą szczurki pobiegały, trochę po kichał ale jak wsadziłam go do klatki to nagle znowu dostał ,,ataku" aż cichutkie piski było słychać :-\

Re: Ataki kichania ??!

: pn lis 09, 2015 7:48 pm
autor: moonchild82
tak, to racja, że szmatki trzeba często zmieniać, ja jak były chore to zmieniałam 2 razy dziennie, ale moje to małe obszczyszmatki :D Może się szczur zarazić od człowieka :)

Re: Ataki kichania ??!

: pn lis 09, 2015 8:56 pm
autor: Vikikkii
Nie wiem jak Piorun ale Spike jak był sam nie siusiał do hamaczka ;)

Re: Ataki kichania ??!

: śr lis 18, 2015 10:12 pm
autor: Vikikkii
Zapomniałam napisać , obyło się bez weterynarza pomógł sam vibowit w piciu :)