Strona 1 z 1

dziwne"coś"

: pt mar 18, 2016 9:33 pm
autor: emiemi
witam,
dzisiaj zauważyłam u szczurci (samiczka) między nogami coś dziwnego (niżej link). Niestety do weta mogę pojechać z nią dopiero w poniedziałek. Wczoraj cały dzień były we dwie same, czy możliwe, że druga samiczka (są już razem od 1,5 roku) ją "dziabnęła"? Ktoś wie może, co to może być? ;/

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hp ... e=56EDFD73

Re: dziwne"coś"

: pt mar 18, 2016 9:45 pm
autor: Paul_Julian
Z tego zdjęcia nic nie widać :( Mozesz opisac jak to wygląda, i czy szczurka jest po sterylce? Moze udaloby się zrobic lepsze zdjęcie ? Ktos mógłby szczurkę przytrzymać do góry brzuszkiem, a Ty byś cykneła fotkę ?

Re: dziwne"coś"

: pt mar 18, 2016 9:51 pm
autor: emiemi
nie jest po sterylce. Nie miała nigdy żadnych operacji/zabiegów. Nie chorowała na nic (poza 1 zapaleniem oskrzeli z rok temu). Ma ok 2 lat i 2 miesiące. Zaraz postaram się zrobić dokładniejsze zdj.

Re: dziwne"coś"

: pt mar 18, 2016 9:51 pm
autor: Paul_Julian
Jeżeli to wygląda jak by coś jej wystawalo z pochwy, to musisz to nawilżyć choćby olejem ( zeby nie było suche) i jechac do lecznicy dzisiaj. Może to być wypadnięta macica, albo guz, który się wypchnął na zewnątrz. Trzeba to wepchnąć delikatnie z powrotem ( czasem potrzebna jest operacja), inaczej tkanka obumrze.

Tu zajrzyj ( jest zdjęcie) http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=3229

Re: dziwne"coś"

: pt mar 18, 2016 9:55 pm
autor: emiemi

Re: dziwne"coś"

: pt mar 18, 2016 10:01 pm
autor: Paul_Julian
Wygląda na wypadnięte narządy/ ew. guz :( polóz na tym wilgotny kompresik i dzwoń szybko do lecznicy 24h. Opisz wszystko dokładnie ( powiedz, ze to moze być wypadnięty narząd) i poczekaj co powiedzą.

Re: dziwne"coś"

: pt mar 18, 2016 10:25 pm
autor: emiemi
właśnie w najgorszym momencie się to wydarzyło, bo nie dość, że jesteśmy ponad 50 km od miasta, to jeszcze weekend;/. Tam, gdzie jestem, to mam jedynego weta (nawet nie wiem, czy zna się dobrze na szczurkach) i to ok 15 km od domu. Spróbuję jutro z nią tam pojechać :(.

Re: dziwne"coś"

: pt mar 18, 2016 10:33 pm
autor: Paul_Julian
To moze zadzwoń chociaż tylko i zapytaj co możesz zrobić "domowym sposobem" ?

Re: dziwne"coś"

: pt mar 18, 2016 10:44 pm
autor: emiemi
zadzwoniłam właśnie i mało uprzejmy pan, jedyne co powiedział to, że nic nie mogę zrobić...

Re: dziwne"coś"

: pt mar 18, 2016 11:48 pm
autor: Paul_Julian
:/
Pewnie konieczna będzie sterylka ( a konkretniej kastracja samicy).
Znalazłem na allo ( tak samo można postąpić jesli to jest wypadający guz):
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?p=171351#171351
Wypadanie narządów rodnych zdarza się u samic najczęściej po porodzie. Także w późniejszym okresie życia, ponieważ mięśnie nie trzymają już tak dobrze. Jeśli narządy rodne wypadną młodej samicy (powiedzmy przed 1,8-2 rokiem życia) to jest to związane m.in. z patologicznymi zmianami genetycznymi lub ropomaciczem (które swoją drogą też podobno zdarza się niezwykle rzadko u młodych samic).

Wypada najpierw pochwa, kolejna jest macica. Nawet widziałam, macica jest bledsza, grubsza, wyraźnie odznacza się na tle całego "przewodu", który może wypaść.

A teraz obsługa takiego szczurka.

- Absolutne i pod żadnym pozorem nie polewamy wypadniętego odcinka niczym dezynfekującym, a już w szczególności niczym z alkoholem, wodą utlenioną czy nie daj boże, jodyną. :!:
Zetniecie tylko białko, a tym samym uniemożliwicie uratowanie tego odcinka np. za pomocą podwiązania go w środku.

- Jak najszybciej pędzić do lekarza. :!: :!: To jest naprawdę ważne, ponieważ im mniejsza część wypadnie i im lepiej ją nawilżymy (nie zabrudzona i nie zeschnięta), tym większe są szansę, że uda się włożyć ten odcinek do środka i za pomocą podwiązania wewnątrz załatwić sprawę raz a dobrze i myszy nie trzeba będzie kastrować.

- Tak jak myślałam, część znajdującą się na zewnątrz trzeba koniecznie nawilżać, często i porządnie. :!:
Być może dzięki temu będzie można to włożyć z powrotem. W warunkach domowych mało kto ma płyn do usg, ale większość powinna mieć zwykłą sól fizjologiczną. W ostateczności można polewać zwykłą przegotowaną chłodną wodą.

- Nie wpychać samemu wypadniętego odcinka do środka :!: Tylko wet może zadecydować, czy można, jak i kiedy.

- Zmienić ściółkę na ligninę i najlepiej trzymać samiczkę oddzielnie, w transporterze/chorobówce.

Re: dziwne"coś"

: sob mar 19, 2016 1:26 pm
autor: emiemi
Udało pojechać się do weterynarza (jedynego w okolicy). Okazało się, że wypadły jej narządy rodne). Jest pod narkozą i wet zdecydował z powrotem na miejsce jej włożyć...

Re: dziwne"coś"

: sob mar 19, 2016 5:05 pm
autor: emiemi
Właśnie jesteśmy po zabiegu. Wet w ogólnym znieczuleniu włożył jej narządy różne na miesjce i zaszły. Mam pytanie, czy jest jakaś możliwość, żeby Szczurcia nie gryzła szwa? Narazie jest ok, bo leży tylko po zabiegu, ale wet mówił (i wiem już z doświadczenia), że przeważnie Szczurki gryzą szwy. Wet powiedział, że jeśli przegryzie, to dostanie się zakażenie, znów wszystko wyleci i już nic nie będzie można wtedy zrobić...

Re: dziwne"coś"

: sob mar 19, 2016 7:26 pm
autor: Paul_Julian
Najlepiej zrobić kołnierzyk z kliszy rtg, takie 3/4 koła . Jak nie masz kliszy, to moze być z folii grubej takiej jak okładki na zeszyty czy kopertka na CD. Od biedy to z kartonu grubego nawet.
Tu jest instrukcja http://ratballs.com/RatTails/Tails084.html
W srodku musi byc wyłożone plastrem samoprzylepnym.
Najwazniejsze to sa 1sze 3 dni.
Tu jeszcze jest sposób "na rolkę" http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=851

Re: dziwne"coś"

: ndz mar 20, 2016 9:35 pm
autor: RudaWilczyca
Wiem, że pewnie nic mądrego do wątku nie wnoszę ale posyłam ciepłe mizianka i życzę zdrowia szczurce ^^ I trzymam kciuki <3