Strona 1 z 2

Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: sob sie 06, 2016 9:07 am
autor: yukisiek
Jest sobota. W czwartek wieczorem zauważyłam u mojej Maxi guzek obik cycuszka. Zaczęłam panikować i płakać ale coś dziwny mi sie wydawał. Taki miękki. Tamtego dnia Maxi ścieła się z kastratem moim i spadła w klatce z 3 pięterka. Tak pomyślałam że to nic groźnego ale poszłam do weta.

Kobieta zauważyła na guzku dziurke i zasugerowała że to od pogryzienia. Dała antybiotyk i przeciwzapalny wczoraj. Dzisiaj mam iść na kolejne zastrzyki ale guzek się nawet nie zmniejszył a wydaje mi się że jest większy... Albo taki sam. Już znowu panikuje.

Czy ktoś ma doświadczenie z takimi przypadkami? Prosze o pomoc :(

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: sob sie 06, 2016 9:37 am
autor: Paul_Julian
Obserwuj co sie z tym bedzie działo. Moze sie okazać, ze to ropień, ale bardziej jakiś guzek do wycięcia albo zatkany gruczoł mlekowy. Antybiotyk i przeciwzapalny nie zaszkodzi.

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: sob sie 06, 2016 8:37 pm
autor: yukisiek
Dziś pani przekłuła guzek czy ropka nie wyleci ale był czysty. Dostała antybiotyk do podawania doustnie. Ale to nie możliwe żeby tak ją ugryzł że sie wdał stan zapalny. Byłam tak zła że chciałam oddać kastrata ale już mi złość przeszła. Obserwuje i lekko sie guzek przemieścił. Leciuteńko

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: sob sie 06, 2016 9:35 pm
autor: Paul_Julian
Nie oddawaj kastracika , to nie jego wina przeciez. Ropień moze powstac nawet od zakłucia trocinką czy samoistnie. Wystarczy, ze wlezie jakaś bakteria (ludziom tez sie pryszcze robią same :D ).
Trzymam kciuki, zeby antybiotyk pomógł.

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: sob sie 06, 2016 9:51 pm
autor: yukisiek
Nie oddam oczywiście ale Maxi yo moje dziecko a on jej zrobił krzywde. No emocje niestety biorą górę ale spoko. Tylko pytanie czy jak pani przekłuła guzka i nie było nic z niego to znaczy że już mam sie nie martwić?

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: ndz sie 07, 2016 12:08 am
autor: Paul_Julian
Trudno stwierdzić, martwic to moze jeszcze sie nie martw, ale obserwuj, bo moze sie okazać, ze to będzie do operacji.
Moja Trzykropka ostatnio mała wycinany guzek w dole brzuszka, przy dolnym sutku. BYł miękki i niby zaraz pod skóra i nie wyglądał groźnie, a okazał sie być niefajnym nowotworem.
Jesli za tydzień nie zniknie, albo zacznie rosnąc czy zmieni sie (np. stanie się twardy) - to wtedy trzeba operowac.

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: ndz sie 07, 2016 6:02 pm
autor: yukisiek
A jak szybko urósł ten nowotworowy guzek?

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: ndz sie 07, 2016 9:39 pm
autor: Paul_Julian
Nie wiem, bo po prostu pewnego dnia go zobaczyłem i był miękkim 2cm tworem konsystencji pianki. Nie powiększył się w ciągu tygodnia, ale uznałem, ze lepiej go wyciąc wczesniej i nie czekać. Jedna z moich albinek - Florka- miała guz przy sutku, który po jakimś tygodniu stwardniał i się spłaszczył. Okazał sie zatkanym gruczołem.
Szczegolnie na guzy przy sutku sa narazone niesterylizowane samice. Trzykropka była po sterylce, ale jej guz nie był chyba związany z hormonami.
Ale to nie ma co patrzec na inne przypadki, bo Twój moze być inny. Nie martw się też na zapas, bo to nie pomoże, a tylko się bedziesz stresowac.

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: pn sie 08, 2016 6:31 am
autor: yukisiek
No to jak ja chociaż jestem prawie pewna że on pojawił sie w jeden dzień. Ma cały czas jakiś 1cm.

Staram sie nie martwić. Teraz mam problem z podawaniem antybiotyku doustnie. Już cała podrapana jestem. Do czwartku jak sie nie zmieni to chyba do wycięcia. A ile to Cię kosztowało?

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: pn sie 08, 2016 8:06 am
autor: Paul_Julian
Ja wycinałem razem ze sterylką drugiej samiczki, wiec razem było 200 zł ( ze znizką). Przypomnialo mi sie, ze na ten guz zrobilismy USG - tez warto.
Antybiotyk podawaj w slodkim syropie albo kaszce dla dzieci, albo zakropl płyn do srodka kawaleczka herbatnika. Albo w pasztecie.

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: pn sie 08, 2016 8:41 am
autor: yukisiek
A to nie tak drogo będzie. Nad usg myślałam. W czwartek mam wizytę to zrobię jak będzie tak samo.

Z Maxi jest ten problem że ona jest wybredna. Zje czegoś 2 gryzki i zostawia. Jedyne co kocha to bakusia truskawkowego. Może w tym? I jak jej podać lakcid? Też w bakusiu? Do tej pory jako probiotyk dawałam jej naturalny jogurt turecki ale to chyba za mało

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: pn sie 08, 2016 12:07 pm
autor: Paul_Julian
O wiele lepszy będzie Sinlac albo kaszka Minima albo Bebilon Alerlac. To są bezglutenowe kaszki, zdrowsze od bakusiów, i bardziej pożywne. Antybiotyk z tym wciągnie i nawet nie zauwazy ;)
Probiotyk tez mozesz wymieszac z kaszką.

Cena 200 zł za 2 sztuki, to było na wziewce, ale podejrzewam, że za 1 szczura zapłacił bym więcej. Tu była zniżka, bo dwa.

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: pn sie 08, 2016 3:28 pm
autor: yukisiek
No gdyby to były moje pozostałe szczury to bym dała ale Maxi to prawdziwa księżniczka. Tego nie zje. Ona nawet kaszy manny z truskawkami nie zjadła.

Moge śmiało zaznaczyć że wziełam ją właśnie na rączki i guzrk zmniejszył się o połowę :)

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: wt sie 23, 2016 9:45 pm
autor: yukisiek
Guzek zniknął na jakiś czas teraz znowu urósł :( nie wiem co to znaczy ;( może być niebezpieczny czy znowu Maxi była ugryziona w to miejsce i spuchło? Czy to możliwe?

Re: Dziwny guzek "niby" po ugryzieniu

: wt sie 23, 2016 10:05 pm
autor: Paul_Julian
Mozesz jej podawać betaglukan na poprawę odpornosci ( 1/3 tabletki czy kapsułki , przez 10 dni , potem przerwa miesiąc). mozna kupić u weta.
Poprawa odporności nie zaszkodzi, bo to nie wiadomo co to. Ja bym to obserwował, czy tam sie robi jakiś strupek czy coś. Niektóre ropnie odrastają i wtedy trzeba je wyciąc razem z "torebką", w której siedzą.