[OPERACJA] narkoza

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Guest

[OPERACJA] narkoza

Post autor: Guest »

Idę jutro na zabieg z moją roczną niunią żeby usunąć jej guza. Słyszałam że gryzonie kiepsko znoszą narkozę... Kto a Was ma to za sobą? Potwornie się boję że się nie obudzi.
Mada
Posty: 745
Rejestracja: sob mar 22, 2003 12:08 am
Kontakt:

[OPERACJA] narkoza

Post autor: Mada »

Mój szczur jak był kastrowany miał doczynienia z narkozą.
Także bardzo się bałam czy zniesie to.
JEżeli szczurek nie jest uczulony wszystko powinno być ok. Bywa jednak czasem tak że jakieś komplikacje mogą wyniknąć. Najważniejsze żeby wet podał szczurowi dawkę odpowiednią do jego wagi.
Nic się nie martw.
Trzymam kciuki
...Tusia, Dziuba,Kruffka,Beza biały aniołek w sercu....Kreciu kocham Cię :( Wybacz; Nikita,Fredziulek, Marokko, Greta wredotka
kulusia

[OPERACJA] narkoza

Post autor: kulusia »

Dzięki za słowa otuchy. Też mam nadzieję że się uda, bardzo bym chciała.
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

[OPERACJA] narkoza

Post autor: jokada »

Mój Olaf byl kastrowany niedawno
narkoze zniósl bardzo dobrze, po dwóch godzinkach całkiem żwawo pełzał po klatce po trzech juz jadł (próbował - miał jeszcze troszke problemy z koordynacją ruchów)

bedzie dobrze :)
trzymajcie sie dzielnie
kulusia

[OPERACJA] narkoza

Post autor: kulusia »

Czyli w większości się udaje! Trochę mnie podbudowały te Wasze posty. :)
Martusia

[OPERACJA] narkoza

Post autor: Martusia »

Ostatnio byłam z moim szczurkiem u weterynarza, okazało sie że ma nowotwor. To jest taki guz, na brzuszku z lewej strony. Szczurka czuje sie świetnie, nie wygląda na to, zeby jej to pezszkadzało... jednak weterynarz zaproponował opreacje. Stwierdził jednak, ze nie wszystkie szczurki budzą sie po narkozie... nie wiem czy iśc z moją kochana szczurka na tą operacje... strasznie boję sie, że Czaja sie nie obudzi. ona ma 1,5 roku, jest w świetnej kondycji... jest troszkę tłusta ;) strasznie sie o nią boję, czy operacja jest konieczna i czyjej pomoze?? prosze o pomoc...! ;(
martwa
Posty: 616
Rejestracja: pt paź 03, 2003 1:53 pm
Kontakt:

[OPERACJA] narkoza

Post autor: martwa »

..z doświadczenia powiem ci, że osobiście nie ufam narkozie; u mojej szczurzyczki nowotwór ujawnił się gdy miała 3 lata, to sporo, zaryzykowałam operację pod narkozą, z której się już nie wybudziła, dlatego teraz nie zdecyduję się już więcej na operację w tak zaawansowanym wieku; z drugiej jednak strony mam koleżankę, której 1.5 roczny szczurek przeżył ostatnio operację usuwania nowotworu, wybudził się z narkozy i ma się dobrze; według mnie jest to czysty ryzyk-fizyk..
czasami po prostu brakuje kamieni
Awatar użytkownika
Angua
Posty: 513
Rejestracja: śr sie 20, 2003 9:17 pm
Lokalizacja: Poznań

W sprawie narkozy

Post autor: Angua »

Tak, jak obiecywałam, zapytałam o opinię w sprawie narkozy na vetserwis.pl. Odpowiedź dostałam od lek. med. Mileny Wojtyś:
" szczury świetnie reagują na narkozę infuzyjną (xylazyna z ketaminą lub medetomidyna z ketaminą) i tylko od dawki tejże zależy jak długo i jak mocno "śpią". Potem wybudzanie się trwa zupełnie różnie - nie da się tego przewidzieć bo jest to sprawa indywidualna każdego zwierzaka. Zwykle nie ma problemu z wybudzniem (naturalnym jak i przy pomocy Antisedanu). Panująca wśród wetów psychoza na temat narkozy u gryzoni i królików wydaje mi się byc zupełnie bezzasadna. Moim zdaniem niepowodzenia wynikają z tego, że albo dawka leków jest nieprawidłowa albo zabieg trwa za długo i zwierzak bardzo się wychładza albo następuje zbyt duży ubytek krwiu operowanego zwierzaka.
moim zdaniem nie trzeba przygotowywać szczura do operacji. Należy go tylko przegłodzić jakieś 5-8 godzin przed zabiegiem "
Mieszankę xylozyny z ketaminą stosuje się również w u nas przy usypianiu małych drapieżników, jak np. łasice, których masa ciała jest zbliżona do masy szczura lub nawet mniejsza i nigdy nie mieliśmy problemów z wybudzeniem zwierzaczka.
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Re: W sprawie narkozy

Post autor: jokada »

[quote="Angua"]Odpowiedź dostałam od lek. med. Mileny Wojtyś:
[/quote]
w duzej mierze problem z narkozą jest taki ze nie każdy spotka na swojej drodze takiego weta jak dr Milena, który ma dużą wiedze i doświadczenie
bronka
Posty: 77
Rejestracja: pn wrz 22, 2003 5:47 pm

[OPERACJA] narkoza

Post autor: bronka »

właśnie.. mój kochany Filip miał jakiś tłuszczeń (nie pytajcie bliżej, kompletnie nie mam wyobraźni bilogiczno-medycznej, że tak powiem) i ... "operacja się udała, ale pacjent zmarł". maluch z narkozy się nie obudził, pomimo otrzymania jakiegoś zastrzyku "pobudzającego".. i gdyby mi teraz przyszło podejmować decyzję, czy poddać szczurka narkozie - doprawdy nie wiem, jaka by ona była.. To co miał Filip mogło mu przeszkadzać jedynie z racji swojej wielkości, nie bolało go raczej, a i apetytu nie stracił, więc wtedy to była zła decyzja. Ale jeśli to jest rak.. ech..

Może rozejrzyj się za wetem, który ma za sobą operacje na szczurkach z pozytywnym skutkiem? Może ten lekarz nie miał czesto okazji leczyć małe gryzonie? A może ma doświadczenie tylko wolał Cię uprzedzić, bowiem różne są i te nasze szczurki?
Trzymaj się i duchem jesteśmy z Tobą (cała trójka)
are u szczur?
noski swoje w sprawy Waszych szczurasków wściubiają Efiks, Tymek i Smerfek
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

[OPERACJA] narkoza

Post autor: jokada »

Ja wszystkim z W-wy polecałabym właśnie dr Milene
jest dobrym wetem znającym sie na szczurkach i przemiłym człowiekiem :)

(ona kastrowała mojego Olafa)
basia_15
Posty: 7
Rejestracja: śr mar 05, 2008 5:46 pm

Guz...Narkoza- Niebezpieczna dla życia ?? :(((((((((((((((((

Post autor: basia_15 »

Witam. Parę dni temu zauważyłam u mojego szczurka guza. Ten guz jest przy sutku , na szczęście na razie nie jest duży. Byłam dziś u weta i powiedział że jest to najprawdopodobniej guz i dobrze by było go zoperować. Powiedział mi również że wiąże się to z ryzykiem , że narkoza jest niebezpieczna i może się nie wybudzić... :( i żebym jeszcze się zastanowiła... :( Szczurek ma półtora roku i bardzo go kocham jest dla mnie wszystkim i nie wiem co mam robić :( Spędzam z nim każdą chwile.. :(

Czekam na odpowiedzi pozdrawiam wszystkich miłośników szczurów:)

Scalone z tematem juz istniejacym. / mod. Lulu
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: [OPERACJA] narkoza

Post autor: Telimenka »

moze nie mam zbyt wielkiego doswiadczenia ale 2 razy operowalam (znaczy wet no ale kazdy wie o co chodzi :) ) guzka mojej samicy raz w wieku 1,5 roku raz dwa lata i przezyla. Pozniej kastrowalam dwoch samczykow i obydwa zyja. I wczoraj jeden z nich mial usuwanego ropnia rowniez pod narkoza i takze zyje :D. Wydaje mi sie ze jesli Szczurasek nie ma zadnych ukrytych wad np serduszka i jest w dobrej kondycji no i oczywiscie wet zna sie na gryzoniach to powinno byc dobrze :) . Z tego co widze w wiekszosci sie udaje :). Upewnij sie tylko ze Szczurka bedzie pod opieka weta ktory zna sie na takich malutkich istotkach :)
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Arbor Vitae
Posty: 321
Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am

Re: [OPERACJA] narkoza

Post autor: Arbor Vitae »

W 95% przypadkow, zarowno z mojego doswiadczenia, jak i z odbserwacji obowiazuje kilka punktow udanego zabiegu:
- fachowa opieka przedoperacyjna! (brak zbednych stresow, podanie glukozy, jesli to mozliwe ogolenie zwierzaka zanim pojdzie spac)
- zazwyczaj najprostsze znieczulenie jest najlepsze! (Ketamina/ Medetomidyna; Narkamon/ Domitor + mozliwe posilki przed lub w czasie operacji lekami miejscowo znieczulajacymi, narkoza z uzyciem anestetykow wziewnych)
- szybki zabieg! bez zasypiania zwierzaka z wlascicielem, bez czekania na chirurga, zwierzak powinien zasnac na stole chirurgicznym, bo wtedy duza jest szansa ze zejdzie z niego przytomny
- wlasciwa opieka w czasie i po zabiegu! dogrzewanie, przeprowadzenie operacji z zasadami aseptyki (PYTAJCIE O TO!!! w Warszawie zdarzalo sie ze przy operacji szczura chirurg nie mial nawet rekawiczek!), w razie potrzeby po operacji tlen, leki przywracajace prace przewodu pokarmowego, antybiotyki, kroplowka ogrzana do temperatury ciala

Trudne operacje u gryzoni, oczywiscie nie pod wzgledem technicznym (operacje na bardzo malych strukturach), zaczynaja byc mitem! Istnieje szereg schematow bezpiecznego znieczulenia, wiele lekow. Trzeba tylko czasem zajrzec do ksiazki i sie douczyc, albo chocby zadzwonic do kogos kto sie zna. Dlatego pytajcie o rodzaje znieczulenia... jesli lekarz jest pewien tego co mowi - to wie co mowi! Pytajcie o leki i dawki. Nawet nie trzeba duzo z tego rozumiec - macie po prostu dowod w razie czego, macie czarno na bialym ze cos jest dobrze a cos zle! I zawsze mozna skonsultowac sie z kims bardziej doswiadczonym, lub innym lekarzem. A i lekarz pociagniety za jezyk jesli nie wie co robi, to szybko sie zdemaskuje :)
Awatar użytkownika
Ausaya
Posty: 1183
Rejestracja: czw cze 28, 2007 4:47 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: [OPERACJA] narkoza

Post autor: Ausaya »

Napisz skad jestes to na pewno ktos ci wybierze dobrego weta, wtedy nic nie powinno sie stac. Moja Helenka niedawno miala dokladnie taka sama operacje i zyje ;] Jezeli to jest przerost sutka (guz sutka) to radze starylizacje od razu bo moze to powrocic, a tak to sa baaaardzo male szanse. Mi pani doktor sama zaproponowala sterylke.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”