[LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Leki, dawkowanie, cel stosowania oraz długość trwania terapii. Masz pytanie? Przejrzyj dział pod kątem odpowiedzi a jeśli jej nie znajdziesz, stwórz nowy post.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Eruntale
Posty: 1089
Rejestracja: pt maja 21, 2004 1:18 pm
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

[LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: Eruntale »

Jak w temacie- szukałam, lecz nei znalazłam jednoznacznej odpowiedzi- czy ktokolwiek z was robił kiedykowliek kołnierz dla szczura po operacji? jesli tak, czy moglby sie podzielic 'przepisem'? bardzo prosze, sytuacja troche podbramkowa...
Ostatnio zmieniony śr wrz 27, 2006 5:51 pm przez Eruntale, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"

Do what thou Wilt, but harm none
Viss
Posty: 928
Rejestracja: sob maja 06, 2006 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: Viss »

Eruntale, Nisia robila i to z powodzeniem. Tak kombinowala, ze w koncu przechytrzyla z-wszystkiego-wychodzace-szczury ;) Popytaj ją, chyba tez pisala jak to zrobic na forum. Zdaje sie, ze byl z kawalka dosc miekkiego kartonu i sznurkow.
I am not from your tribe.
turybiusz
Posty: 354
Rejestracja: wt lis 01, 2005 3:00 pm

[LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: turybiusz »

Mi szczerze mówiąc nie udało się założyć swoim szczurom kołnierza i przez pierwsze dni po operacji po prostu szczury były pod całodobową obserwacją (na szczęście udało mi się to jakoś zoorganizować). Kołnierz Borysowi zakładała na pewno GoHa.
...
Viss
Posty: 928
Rejestracja: sob maja 06, 2006 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: Viss »

O wlasnie, moze to w temacie GoHy (jesli taki byl) Nisia jej doradzala.
I am not from your tribe.
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: Lulu »

Nisia pisala na forum, ale to bylo w tym czasie kiedy byly problemy techniczne... no i tamten temat zniknal, ale kiedys zakitralam sobie tego postai moge wkleic:

[quote="Nisia"]Potrzeba matką wynalazków. Wczoraj moja Fata wyrwała sobie szew po operacji i rana sie rozeszła... Ma dziurę w brzuchu...
Długo głwkowałam, co by tu zrobić, aby sobie nie rozwaliła więcej. I oto co wymysliłam (DZIAŁA!).

Trzeba mieć:
- szelki od smyczy
- pasek miękkiej tekturki (może być; karton z bloku technicznego)
- cuda do łączenia - jak kto woli

Należy:
1) założyć; szczurowi szelki
2) przygotować z tekturki taką, aby mieściła się pomiędzy przednimi a tylnymi łapkami (mają one pozostac wolne). Długość rury mozna uzależniać od celu. Rury nie należy ściskać na siłę, aby ogonek mógł swobodnie oddychać!
3) złączyć brzegi rury, aby się nie rozpadła
4) przy brzegu bliższym głowy zrobić dwa otworki. Otworki te powinny być na grzebiecie
5) przywiązać rurę (przez otworki) do szelek
Szczur jest generalnie tak zaaferowany (vel przerażony), że sobie tego nie ściąga.

PLUSY:
- szczur może sam jeść i pić (aczkolwiek nalezy odstawić poidło kulkowe i wysokie miski, a używac tylko niskich; wygodnie jest podawać miękkie jedzenie, ale twarde tez pogryzie)
- szczur może się przemieszczać
- może się swobodnie wypróżniać (trzeba tylko uważac, bo tekturką może rozmazać kupę; dlatego warto mieć kilka tekturek na zmianę)
- może myć głowę, ale nie może myć się. I nie liże ani nie gryzie szwów i ran.
- rana jest odkryta cały czas

MINUSY:
- szczur w rurze jest CHOLERNIE NIESZCZĘŚLIWY (dlatego, nie należy nadużywać tej metody)
- wyglada dziwnie i ludzie się ogladają, co po niektórzy pewnie podejrzewają właściciela o męczenie zwierzątka
- szczur w rurze nie umie chodzić. Umie się tylko czołgać. Nie może stawać na tylnych łapkach! Dlatego trzeba co pewnien czas rurę zdejmować i pozwolić zwierzątku "rozprostować kości"
- ... a my możemy spać i robić inne rzeczy, a nie tylko ciągle pilnowac ogona.

PS. Tak samo mozna unieruchamiac tylne łapki, przy czym rura musi być dłuższa i musi być wycięcie na oddawanie moczu i kału.[/quote]

oprocz tego tu jet przesik na kolnierz: >>klik<< - jest po angielsku...
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: Nisia »

Ale w międzyczasie trochę się zmieniło.

Po paru dniach czołgania szczur odkrywa, jak w tym chodzić. Chodzi na nienaturalnie sztywnych łapach, ale potrafi umyć pycholca, zjeść, stanąć na tylne łapki, a nawet spać "na głowie" - tak robiła Layla Zjawy.

Po ok. 2 tygodniach szczur zjada rolkę. Ale to albo już niewiele przeszkadza w gojeniu, albo już dawno rany są zagojone.

Długość rolki należy każdorazowo konsultować z wetem.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: ESTI »

[quote="Nisia"]Po ok. 2 tygodniach szczur zjada rolkę. Ale to albo już niewiele przeszkadza w gojeniu, albo już dawno rany są zagojone. [/quote]
Wydaje mi sie, ze dwa tygodnie to stanowczo za dlugo, nie ma sensu meczyc tak szczura. Rana pooperacyjna juz jest ladnie zasklepiona po 5-7 dniach, mysle, ze to max, aby trzymac rekonwalescenta w tej rolce.
Obrazek
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: Nisia »

ESTI, u mnie były problemy i lekarka polecała trzymac szczurcię w rolce dłużej.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: [LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: alken »

Z góry przepraszam, że odkopuję dawno nie ruszany temat, ale już nie mam pomysłu, co zrobić, żeby szczura nie miała dostępu do szwów. Z rolki i szelek (szelki wg. przepisu na smycz) wylazła w 30 sekund (włączyła wsteczny i tak szarpała, aż się wyślizgnęła). Muszę praktycznie ciągle ją obserwować bo obsesyjnie się myje, ciągnąc przy tym za szwy(jak ją odganiam to się złości i chce użreć). A nie pociągnę chyba całej nocy, nie mówiąc już o kolejnych.
Proszę o jakiekolwiek pomysły (kołnierz był, było też "ubranko" z kawałka skarpetki)
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: [LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: merch »

wydaje mi sie ze trudno o takie zabezpieczenie szczurka - w kazdym badz razie u mie sie nie sprawdzalo , co bylo operowane jesl zwykly guz podskorny no gruczolak sutka, to wygryzienie szwow nie jest jakas tragedia , czasem zastosowanie miekkich nici ( nie takich jak zylki ) i podawanie srodka przeciwbolowego przez pierwsze 3dni ( tolfine) zmniejsza zainteresowanie szczurka rana.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: [LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: alken »

No gruczolak. Jakoś jeszcze daję radę ją upilnować, do poniedziałku, potem jak już będę miała zajęcia to będę musiała spać normalnie, ale już nie będzie chyba problemu nawet jak coś rozgryzie. Boleć to ją chyba za bardzo nie boli (prędzej swędzi) ;) bo zasuwa po klatce w nocy jak potłuczona, wygląda jakby razem z guzem ubyło jej wieku (zachowuje się jakby miała kilka miesięcy a ma ponad dwa lata ;D )
Spróbuję ją może dziś najpierw przyzwyczaić do szelek a potem dołożę rolkę.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: [LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: merch »

po 3 dniach zdjecie szwow powierzchownej rany grozi niczym , nie mecz szczura.
Awatar użytkownika
kinia87
Posty: 954
Rejestracja: czw lis 04, 2010 7:22 pm
Lokalizacja: BDG

Re: [LECZENIE I OPIEKA] rolka-zamiast kolnierza po operacji

Post autor: kinia87 »

nie zgadzam sie, ze po 3 dniach nic sie nie stanie. Tajfun mial usuwane 3 guzy podskorne, rozprul sie dzis nad ranem (5 doba) i mu sie rozlazlo, 1,5cm dlugosci na 1cm szerokosci, widac miecho, nie zasklepilo sie. Wiec 3 dni nie jest jak widac czasem odpowiednim do zagojenia, wszystko zalezy od szczura. Mam nadzieje, ze mu sie jednak to jakos zasklepi, jesli nie, w czwartek jedziemy na szycie.
Ze mną: szczurasy Zgredek i Dzikus + pieseł Tajfuno >:D Za TM: Tosia, Essi, Aya, Mishka, Ciaposław, Tajfunio, Lunka, Krecik, Gucio [*] [/b]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Leki”