RE: Prylium - lek zastosowany w leczeniu szczura

[RattaAna]

kochani, jak w temcie - wet (dobry kardiolog, znający się na szczurach) przepisał Toli ten właśnie specyfik, jako że szczura ma znacznie powiększoną lewą komorę serca i problemy z oddychaniem;
wiem o nim jedynie tyle, że stosowany jest m.in. u psów, oraz że działa obniżając ciśnienie, co pozwala odciążyć serce; i odwadnia organizm;
niestety nie mogę znaleźć o nim nic więcej, a mam pewne wątpliwości co do dawkowania, stąd temat;
oczywiście w poniedziałek spróbuję dowiedzieć się więcej u weta, ale jeśli ktoś z Was ma jakąś wiedzę o tym leku, chętnie się z nią zapoznam; boję się, bo lek nie jest mi znany, na forum też nic nie znalazłam;
ps. dla zainteresowanych, okoliczności podania Prylium tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?t=16444

[senna]

Czy chodzi o PRILIUM? Bo pod nazwa Prylium nic nie znalazłam... Nie znam dokładnie tego właśnie leku, ale sprawdziłam, że PRILIUM to lek weterynaryjny (znalazłam tylko jakieś niemieckie ulotki). Jest to chemicznie IMIDAPRIL. IMIDAPRIL to lek z grupy inhibitorów konwetazy angiotensyny (ACE), jest bardzo podobny do ENALAPRILU (czyli ENARENALU), który jest często stosowany u szczurków z niewydolnością krążenia. Ogólnie inhibitory ACE obniżają ciśnienie, w niewydolności krążenia odciążają trochę serce, poprawiają ogólny stan, samopoczucie i spowalniają postęp choroby. Często są stosowane z furosemidem. Ale to tylko takie ogólne informacje. Nie wiem, jak dokładnie Prilium jest stosowane u szczurków, ale o ile się orientuję, u ludzi dawki są identyczne z dawkami enarenalu. Może ktoś na forum miał konkretne doświadczenie z tym lekiem... Mam nadzieję, że Tola poczuje się lepiej...
Trzymam za was kciuki.

[RattaAna]

senna, dziękuję Ci bardzo za wiadomość! na buteleczce z lekiem jest napisane Prylium, ale masz rację -zapewne Prilium to to samo; furosemid Tola dostawała przez 9 dni, już odstawiłyśmy, bo ponoć po 10 dniach coś się niepożądanego dzieje (niestety nie wiem dokładnie co - chyba f. coś rozkłada w organiźmie?);
dziś wieczorem minie 4 doba podawania P., jak dotąd stan się nie pogorszył, ale i nie specjalnie poprawił; jedynie w zachowaniu Toli widać różnicę - skacze, biega, jest o wiele żywsza niż zwykle; ale za to dużo porfiryny i zmniejszony apetyt; Tola - zawsze z lekką nadwagą - jest teraz chudziutka, boki zapadnięte, wyraźnie widoczny kręgosłup; mocz b. mocno i nieprzyjemnie pachnie (takim zupełnie nie-szczurzym odorem), być może to jeszcze działanie furosemidu?
ps. na tej stronce jest opis: http://www.prilium.co.uk/ - już wiem, że to na pewno ten lek, bo widziałam opakowanie w gabinecie u weta (ja dostałam trochę w zwykłej buteleczce)

[RattaAna]

udało mi się porozmawiać z kardiologiem - Prylium jest lekiem nowej generacji, będącym metabolitem Enarenalu, co oznacza, że działa jeszcze szybciej; efekty powinny być widoczne po 3 - 4 dniach stosowania;
natomiast jeśli problem - oprócz powiększonej komory serca - związany jest również z obrzękiem płuc i zbieraniem się w nich wody, samo Prylium może nie przynieść zamierzonych efektów;

[RattaAna]

z nowości w temacie - na rynku jest już opakowanie Prilium 75 mg (proszek do rozrobienia z wodą), więc łatwiej odmierzać dla małych zwierząt;
znów stosujemy, również z polecenia kardiologa (dr Kurskiego), tym razem u szczurzycy ze zdiagnozowanym pół roku temu migotaniem przedsionków; Prilium dołączamy po stosowaniu przez te pół roku Digoxiny (z bardzo dobrym jak dotąd skutkiem), odstawiając jednocześnie furosemid;

[merch]

rattaanna , furosemid nie ma zapachu , rozrzedza mocz wiec raczej zmniejsza zapach , moze szczurcia dostaje witaminy , te potrafia smierdziec , lub co jest gorsza ewentualnoscia doszlo zakazenie ukladu moczowego :/

[RattaAna]

wiesz co, dotychczas stosowałam furosemid u 3 szczurzyc i mocz każdej z nich intensywniej pachniał; a że sam furosemid nie ma woni wiem, wąchałam (jak wszystko przed podaniem ciurowi) wtedy (nieżyjąca już) Tola nie dostawała dodatkowo witamin, więc to nie przez nie;

[merch]

No to nie wiem , nie spotkalam sie nigdy dotąd z taka obserwacja.