szczury.org

Nie wszystko leki nadaja sie dla naszych ogoniastych przyjaciol. Tabela przedstawia leki bezpieczne dla szczurow. Jesli Twoj weterynarz nie jest pewny, wydrukuj liste i udaj sie z nia do niego na wizyte.

Zwracam uwage ze w tabelkach jest maly blad: lek o nazwie Clavamox to lek złożony z amoksycykliny i kwasu klawulanowego.

>>TABELA LEKOW BEZPIECZNYCH (wersja polska)<<

>>TABELA LEKOW [wersja po angielsku]<<


Zycze, zeby jak najrzadziej tableka byla potrzebna.

AMINOPHYLLINE ,wg ulotki, wchodzi w interakcje z (min.) antybiotykami makrolidowymi (tylozyna, erytromycyna). Antybiotyki te powodują zwiększenie stężenia substancji czynnych aminophyllinum. Zaleca się zmniejszenie dawki o 30 % (amino)

hmm.. ja słyszałam, że gryzoniom absolutnie NIE WOLNO podawać antybiotyków beta-laktamowych a w szczególności amoksycyliny..
Podanie ich powoduje zapalenie jelit i śmierć zwierzaka.. trochę ma to się nijak do tabelki leków bezpiecznych dla szczurów..

Nie znalazłam Oxytetracyclinum hydrochloricum (OxyVet) a wiem, że można podawać.

Pozdrawiam.

A co się może stać gdy szczur zje kawałek tabletki na gardło Tantum Verde?? Bardzo się martwię ;(

Ja podaje swojemu szczurowi Kalm Aid, a nie ma go w tabeli, chodz wiem, ze mozna podawac..

To prawda, ze szczurowi w okresie przeziebienia mozna podawac Rutinoscorbin/Vibovit ? Pytam z ciekawosci, bo gdzies to niedawno wyczytalam. Ja jednak wolalabym podac krople witaminowe Wita-Tonyl, weterynarz kiedys mi sprzedal, gdy okazalo sie, ze moja szczurzyca mogla byc w ciazy

Vibovit tak. To witaminy, w okresie przeziębienia warto je uzupełniać. Rutinoscorbin to rutyna + witamina C, witaminę C organizm szczura tworzy sobie sam w przeciwieństwie do ludzi, więc dużo lepszym środkiem na przeziębienie jest beta glukan/ scanomume, do kupienia u weterynarza.

Dziekuje bardzo za odpowiedz !!
Ja jednak chyba pozostane przy swoich kroplach.

Hej,
Słyszał ktoś kiedyś o takim leku jak FUSIDINSYRE? (konstystencja maści, może to być jakaś zagraniczna nazwa)

Wet zapisał to moim chłopakom na porfirynę z oczu.
Pytam bo nie jestem pewna czy ten człowiek wie, co robi przepisując maść na porfirynę.
Czy w ogóle w jakimkolwiek wypadku porfiryna może być miejscowa, żeby traktować ją maścią, pierwszy raz się z czymś takim spotkałam.

efefefe pisze:Hej,
Słyszał ktoś kiedyś o takim leku jak FUSIDINSYRE? (konstystencja maści, może to być jakaś zagraniczna nazwa)

Wet zapisał to moim chłopakom na porfirynę z oczu.
Pytam bo nie jestem pewna czy ten człowiek wie, co robi przepisując maść na porfirynę.
Czy w ogóle w jakimkolwiek wypadku porfiryna może być miejscowa, żeby traktować ją maścią, pierwszy raz się z czymś takim spotkałam.

To maść z antybiotykiem. Nie spotkałam się ze stosowaniem jej u szczurów, ale jest miejscowa i słabo wchłania się do krwi. Samej porfiryny się nie leczy, to nie choroba, tylko objaw, że ze szczurem coś się dzieje: może być chory, a może po prostu czymś się stresuje. Na twoim miejscu zasięgnęłabym porady polecanego weta, znającego się na szczurach.

Właśnie z tego powodu mam obawy.
Myślisz, że powinnam w ogóle ją stosować, czy odłożyć na bok i zapomnieć?

A że nie mieszkam w Polsce to weta muszę znaleźć na własną rękę.
Wciąż szukam, metodą prób i błędów niestety

Dzięki za odpowiedź

Zależy, co się ze szczurem dzieje. Masz pomysł skąd się wzięła porfiryna? Dzieje się coś z oczami albo ogólnie z zachowaniem, apetytem, itd.?

mam to u dwóch chłopaków:

-jeden młody wzięty dopiero miesiąc temu, więc podejrzewam, że to tylko pierwszy stres ( wygląda i zachowuje się normalnie - raz tylko zaobserwowałam jakby tak lekko chrumkał i główką potrząsał, ale tylko raz)

-1.5 roczny husky nigdy nie miał porfiryny, a teraz od dłuższego czasu ma ubrudzone futerko i czasami udaje mi się zauważyć porfirynę z jednego oka - nie mam pomysłu od czego.

A tej maści nie będę używać chyba, nie wydaje mi się to adekwatne do sytuacji, a na opakowaniu z tego, co rozumiem napisane jest, że dla psów.

u huskiego oko podobno w porządku z tego, co mi powiedział tamten vet.

Nie jestem wetem, ale uważam, że jeśli nie ma infekcji oka i okolic, to taka maść nie ma sensu.
Tym, że maść jest dla psów się nie sugeruj, nie ma leków dedykowanych dla szczurów. Dlatego tak ważny jest wet, który zna się na gryzoniach i wie, co bezpiecznie można im podać.
Coś się u chłopaków zmieniło? Nowa klatka, miejsce, coś w pokoju, nowy członek stada? Może zmieniło się coś w ich zachowaniu? Szybciej się męczą, śpią czy coś?