[LEKI] leki znieczulające a mlode szczurki

Leki, dawkowanie, cel stosowania oraz długość trwania terapii. Masz pytanie? Przejrzyj dział pod kątem odpowiedzi a jeśli jej nie znajdziesz, stwórz nowy post.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[LEKI] leki znieczulające a mlode szczurki

Post autor: Ania »

Leki stosowane do znieczulania małych dzieci mogą powodować uszkodzenie mózgu oraz długotrwałe problemy z nauką i zapamiętywaniem u szczurów - donoszą badacze z USA na łamach czasopisma "Journal of Neuroscience".
Naukowcy z University of Virginia i Washington University School of Medicine w St. Louis pod kierunkiem prof. Vesny Jevtovic-Todorovic prowadzili badania nad skutkami działania kombinacji trzech leków znieczulających stosowanych u dzieci w czasie operacji chirurgicznych. Były to midazolam, tlenek azotu oraz izofluran. Badacze usypiali małe szczury w wieku 7 dni. W tym okresie w mózgu zwierząt zachodzą intensywne zmiany - tzw. procesy synaptogenezy, tj. powstawania połączeń między komórkami nerwowymi. Ocenia się, że u szczurów synaptogeneza zachodzi w ciągu kilku pierwszych tygodni życia, podczas gdy u ludzi rozpoczyna się już w trzecim trymestrze ciąży, czyli w życiu płodowym, i trwa aż do 3. roku życia dziecka. Powstające w tym okresie połączenia między neuronami są podstawą tworzenia się sieci neuronalnej. Zakłócenie tych procesów prowadzi do śmierci komórek nerwowych na drodze tzw. apoptozy - tj. śmierci samobójczej. Okazało się też, że szczury, które po wybudzeniu hodowano do czasu gdy osiągnęły miesiąc lub pełną dorosłość, miały poważne problemy z uczeniem się i zapamiętywaniem. W testach prowadzonych w labiryntach wszystkie szczury usypiane w dzieciństwie miały gorsze wyniki w porównaniu ze szczurami, których nie poddano znieczuleniu. Badania na mózgach szczurów hodowanych do 1 miesiąca ujawniły też zmiany aktywności elektrycznej mózgu, głównie aktywności będącej podłożem pamięci długotrwałej. Co ważne, badacze nie zaobserwowali innych widocznych zmian zachowania badanych szczurów, które sugerowałyby uszkodzenie tkanki mózgowej. "To bardzo istotna obserwacja. Oznacza to bowiem, że jeśli podobne zmiany po lekach znieczulających zachodzą u dzieci, to mogą być one trudne do wychwycenia" - komentuje prof. John W. Olney, który brał udział w badaniach. Wyniki zespołu Todorovic pozostają w zgodzie z rezultatami innych badań, które dotyczyły wpływu leków hamujących aktywność neuronów na rozwój mózgu. Jak komentują autorzy, "jeśli lek usypia komórki nerwowe w czasie gdy powinny tworzyć połączenia, to uruchamiają się jednocześnie procesy prowadzące do ich śmierci". Apoptoza jest naturalnym sposobem eliminacji tych komórek, które nie tworzą połączeń, więc prawdopodobnie nie są potrzebne lub zdrowe. Według badaczy, ich wyniki sugerują, że obecne metody znieczulania dzieci, w tym także wcześniaków, mogą sprzyjać ich problemom rozwojowym w przyszłości, zwłaszcza, że obecnie wykonywane są coraz bardziej skomplikowane operacje wymagające dłuższego okresu znieczulenia. Naraża to małych pacjentów na dłuższe działanie leków. Prof. Olney uważa, że najnowsze wyniki rodzą poważny dylemat, gdyż znieczulanie dzieci to jedyny sposób, który umożliwia przeprowadzanie ratujących życie operacji chirurgicznych. Badacz sugeruje, że jeśli to możliwe, powinno się przekładać operacje na późniejszy okres życia. Trzeba też korzystać jak najczęściej z możliwości znieczulania miejscowego lub skracać do minimum czas znieczulenia ogólnego.(PAP)

źródło: http://www.neonatologia.pl/07022003.htm
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
ODPOWIEDZ

Wróć do „Leki”