dziwna reakcja na furosemid.

[triplefive]

Witam. Generalnie moja szczurica jest leczona na pasożyty, ale dr wykryla u niej zla prace serca. u weterynarza bylam wczoraj i nie bylo mozliwosci zrobienia od razu EKG wiec mam na nie przyjsc w najbliższa sobote. Do tego czasu dostała furosemid. od razu po przyjechaniu do domu podałam jej jedna kropelke i szczurka zaczęła się dziwnie zachowywac. zwykle jest b. zywym szczurem i nie bylo mowy, zeby usiedziala poza klatka w miejcu. po tym leku zawinela sie w koldre i przelezala caly wieczór. myslałam, ze moze zmeczenie po tak dlugiej podrózy itp, ale ona zrobiła się wiotka jak szmaciana lalka.. (nie doslownie) nie mogla sie utrzymac na nogach i chodzila jak pijana.. ale caly ten czas miala noralny apetyt. mimo, ze byla makotna i osowiala. zaobserwowalam to wszystko w nocy. dzisiaj dzwonilam do weterynarz i byla mocno zdziwiona, ze ten lek wywolal takie objawy. kazala mi go odstawic i jutro bede prawdopodobnie jechac do weterynarza. maja sciagnac na jutro wlasnie ta doktorke od robienia EKG.
Miał ktos podobną sytuacje? Zaczynam miec juz mysli, ze moze lekarz sie pomylił i dał mi niewlasciwy lek..

[triplefive]

a i dodam, ze tego leku dzisiaj nie podałam i mam wrazenie ze szczurka po uplywie 24h wraca do siebie. wlasnie znowu zaczęła biegać po pokoju.. a ostatnie 24h to spała.. hmm

[nausicaa]

może ma jakieś uczulenie na furosemid? w ogóle przy podawaniu powinna dużo pić.

a propos ekg u szczura- jesteś pewna że jest konieczne? dwóch moich bardzo dobrych wetów odradza ekg ui szczura, bo 1) to jest mega stres dla zwierzaka, który może tylko pogorszyć chore już serduszko 2) szczur tak się stresuje, że i tak nic nie wyjdzie, bo akcja serca jest tak przyspieszona, a ekg powinno być na spokojnej akcji. moi wecu zwykle po prostu długo wsłuchiwali się w akcję serca i robili rtg, żeby zobaczyć, czy serduszko jest dobrze umieszczone i jak wygląda osierdzie itd.
moja Adzia na zbyt słabe pompowanie krwi dostawała enarenal i furosemid właśnie. wtedy wetka (dr Lewandowska) usłyszała u niej złą pracę zastawki. z tym, że działanie leków na serce widać dopiero po min mc stosowania

[triplefive]

no nie wiem zobaczymy. leczy "nas" doktor kaminska bardzo polecana na forum.. sama tez mam wyrobione o niej b. dobre zdanie. ufam jej.. skoro mowi o EKG to przeciez się z nią kłócić nie będę.. tez mi sie wydaje, ze to konieczne.. a furosemid dostała na odwodnienie i wlasnie nie powinno sie kompletnie nic dziac po tym leku, a tutaj taka niespodzianka pije normalnie... nie zauwyazylam zeby wiecej piła.. tez wiem, ze powinna, ale przeciez jej na sile wody do pyska wlewac nie bede.. jedynie to jej vibovit dosypalam coby wode "oslodzic" i chetniej pije, a tak to przez to ze ma nadal apetyt to rozcieczam jej gerberka woda przegotowana, zeby wode przyjmowala w postaci gerberowej zupki..
na razie szczurka ma sie lepiej jak jej nie podalam tego lekarstwa.. zobaczymy.. moze wytrzyma do wtorku, bo jutro warszawa ma byc kompletnie nieprzejezdna..

[triplefive]

a no i rtg tez bedziemy robic.

[Magamaga]

Furosemid obniża ciśnienie krwi - może za mocno zareagowała lub jest za duża dawka?

[triplefive]

dostala jedną kropelke tak jak zaleciła weterynarz. kropelka powiedzmy wielkosci polowy najmniejszego paznokcia u reki.. to chyba nie za duza? fakt, ze strasznie mala jest i przez te cale chorowania schudla bardzo i wazy jedynie 260gram

[triplefive]

a i ona dostala ten furosemid zaraz po przyjsciu od weterynarza, a wczesniej u weta dostala biomectin, bo ma pasożyty.. moze to to? choć nie wydaje mi sie..

[triplefive]

doradzcie mi prosze. bylam z siska wczoraj na ekg i rtg. kardiolog powiedziala, ze z sercem jest wszystko ok, ze zadnych szmerów itp. na zdjeciu rtg wyszły jakies plamy na pluckach - mowila, ze stan zapalny i dostala antybiotyk.
ale ona sie dziwnie zachowuje. generalnie wszystko sie zaczelo po podaniu furosemidu na ktory zle zareagowala teraz jak sie okazalo zle zareagowala, bo serce jedna zdrowe.. ale no wlasnie ona ciagle tylko lezy na lozku. niby nie jest jakas b. osowiala. jak mnie widzi to sie ozywia i kreci sie tak po szczurzemu i w ogole, ale generalnie nie zchodzi z lozka i caly dzien lezy.. tak lezy i lezy.
no i serce jej wali strasznie mocno. cala po prostu, az skacze razem z tym sercem.
no i ja juz nic nie wiem.. wczoraj robione ekg i wszystko ok, ale slysze i widze jak jej to serce naiwania jak szalone.. od przyjscia malo co zjadla i nie przez to mam wrazenie, ze nie ma apetytu tylko ciezko jej cokolwiek zjesc jak tak cala poddryguje i chyba ja boli? mozliwe, ze to od zmiejszonej pojemnosci pluc, ktore sa zajete przez stan zapalny czyli te plamki? to wtedy powinno sie polepszyc po antybiotyku. on wkoncu dziala po 2 czy 3 dniach.. a dostaje go dopiero od wczoraj.

[nausicaa]

a moglabyś zrobić filmik, jak ona oddycha? bo nie jestem pewna czy to serduszko czy może to, co opisujesz to szybkie oddychanie prze zawalone płuca...u mojej Wałeczki anybiotyk przy ciężkim stanie dał efekty dopiero po 2dniach. ale wtedy to była max dawka 2x dziennie (enro plus dokycyklina). i jeszzce furosemid. a nie wyszedł płyn w płucach? moje brały furosemid nawet przy zdrowym sercu, bo miały płyn w płucach, co utrudnia oddychanie...
a jakie leki dostają?

[triplefive]

ona nie moze brac furosemidu! napisalam, ze po furosemidzie jej stan sie bardzo pogorszyl. w zasadzie od tego sie zaczęło.
dzisiaj to juz masakra. cala sina sie zrobila. tylko leżała i podskakiwala.. to na pewno bylo serce, a nie ciezkie oddychanie.
wzielam taksi i pojechalam do rzepki. zrobila jej zdjecie tg i wyszlo strasznie powiekszone serce. dusznosci, zaburzenie pracy serca, zasinienie lapek. i teraz to jest albo przerost miesnia sercowego albo plyn w worku osierdziowym.
jak to jest przerost to oznaczaloby to, ze problem z sercem musial byc znacznie wczesniej, a przeciez badana byla w pon.. co wskazuje albo na kardiologa do dupy, albo jednak ten płyn... co jest bardziej prawdopodobne.
dostala enroxil digoxin..
zalecila zrobienie echa serca. ale z tym to klopot jest bo w wawie tak male sondy ma tylko kurski. teraz dzwonilam to coprawda nie powiedzieli mi dokladnie, ale raczej do nowego roku nie ma wolnego terminu.
za ok 3 dni jade juz do swojej weterynarki i na podstawie trzech zdjec rtg bedzie mozna juz ocenic jak szybko rosnie to serduszko i czy to jest plyn czy przerost miesnia sercowego. jak plyn to niestety szczur do usmienia

[triplefive]

mam wrazenie, ze sie czuje odrobinke lepiej