szczury.org

Dziękuje za rady bo wiesz inni mowia taka dawka inni taka wiec poslucham cie i podam jutro pol tabletki zeby bylo nie za duzo bo lepiej nie przedobrzec... Zosia czuje sie lepiej pomimo tego ze miala te problemy z oddychaniem ,
Ale inna smutna sprawa wlasnie przed koło godziny temu opusciła nas Tośka siostra Zośki ona nie była chora na guz przysadki . Zośka mająca guz przysadki jest coraz silniejsza a dziś z rana jak zobaczyłem że coś się dzieje z nimi chodzi o to dziwne oddychanie zaczołem się zastanawiac i 2 godziny temu zrobilem inchalacje i chcialem wyciagnac obie myszki. Jak wyciagnolem Tośke na ogledziny zaczela coraz wyzej pyszczek wyciagac jak by chciala powietrza zlapac i zoraz wyzej wchodzila na mnie nagle zrobila sie wiotka i odplynela mi zaczolem robic jej sztuczne oddychanie i potem masaz serca pelna renimacja przez 40 min usta nos uciski itd ale nic nie dalo , gdyby to byl dzien moze bym jeszcze pojechal do Weta ale juz zapozno. Tośka mająca około 22 miesiące odeszła , a była taka skoczna do samego konca. Moze i jestem Facetem ale poplakac musialem nad nia i tylko zal ze nie umialem jej pomoc tak aby znow zaczela sama oddychac ....

Obserwuj bacznie Zosię, może to coś bakteryjnego było

Witajcie ,
Moja szczurcia po 3 dawce leku Cabaser 1mg (1- cała tabletka i 2 x po 0,5 tabletki) może już nie przewraca sie i chodzi na tapczanie i dywanie ale to nie to co było jak podawałem Galastop czy coś ma zwiazek z tym ? może cos zle robie ale rozdrabniam w kilku kroplach wody i szczykawka do pyszczka potem jeszcze troszke daje jej jeszcze wody aby lek nie zostal w pyszczku , moze w wiekszej ilosci wody rozdrobnic zeby bezposrednio do brzuszka poszlo ? Ona jakas chodzi dalej taka pijana czesto lezy spi na boczku albo jak mamy ja to w nogi idzie i spi w nogach i je dosc nawet ale w łapki nie bierze dalej a po Galastopie cos juz brała , przeszedł jej kaszel i dziwne oddychanie a jesli chodzi o Porfiryne to z oczu juz prawie nie leci a z noska zadko nie to co kiedys. Ale kicha jeszcze ,mi sie zdaje ze malo pije bo tak jej nie widze aby pila jedynie je duzo soczystego jablka i ogorka z ktorego az woda leci to chetnie ale jak by sie zapominala co ma robic takie zaniki pamieci, jesli chodzi o chodzenie to zapomina sie czasami ze przed nia nie ma drabinki i chce spasc ale lapie ja.Nie ma wyczucia . Oczywiscie po smierci siostry jeszcze czesciej przebywa w hamaku ale co dzien ja wyciagamy aby nie czula sie samotna. Jutro kupie Nutridrinka bo papki recznie robione i gerbery wcina. No i co dzien kamien wapienny gryzie az kruszy sie.

Milego zycze , co robic ? Zwiekszyc dawke ? moze dac Ibuprofen albo inny lek ?

Zamiana Galastopu na Cabaser nie powinna mieć wpływu na działanie, bo to dokładnie ta sama substancja. Intensywne gryzienie wapienka to jeden z objawów guza przysadki, więc diagnoza jest raczej poprawna. Różne szczury różnie reagują na leczenie tej choroby, czasem udaje się na lekach przedłużyć im życie o kilka miesięcy, czasem tylko o kilka dni. Moja szczurka podczas leczenia kabergoliną żyła jeszcze 7 miesięcy, później mimo zwiększania dawki zaczęło jej się pogarszać, przestała jeść nawet papki i musiałam pomóc jej odejść. Brakiem picia wody się nie przejmuj, jeśli je soczyste owoce i gerberki. Moja szczurka przez kilka miesięcy nie tknęła poidełka, bo woda z kaszek wystarczała jej do picia.

Dawka 0,5 tabletki Cabaseru to już bardzo dużo. Możesz ewentualnie spróbować jej zwiększyć do 3/4 tabletki, ale jeśli nic się nie zmieni, to zostałabym przy 0,5 i po prostu umilała jej życie, karmiła smakołykami itp. Szczurka być może już nie będzie jadła suchej karmy i do końca życia będzie na mokrym jedzeniu. Jeśli zupełnie przestanie jeść, będziesz musiał ją uśpić.

Dla wzmocnienia odporności można jej podać do jedzenia jakieś witaminy (np. vibovit ) albo tran.
Jeśli nie je twardego, trzeba też pilnować ząbków, jeśli dojdzie do przerostu, należy je skrócić u weterynarza.

Twarde ona wygzebuje jakies z miski i jak jej dam to gryzie i czesto wychodzi z Hamaka i je idzie do toalety potem wraca i leży czesto na boku. Do nas się wtula w najcieplejsze miejsca.i jak jest na tapczanie to zawsze popuszcza czyli sika a kiedys wytrzymywala

Jeśli nie daje sobie rady z utrzymywaniem czystości i ma trudności z myciem się, to trzeba jej w tym pomóc, przemywać (nie kąpać).
Trzymam za nią kciuki, żeby lek działał i umożliwił życie w jakim takim komforcie

Witam ponownie ,
Po wielkiej stracie Tośki zebrałem się aby tu zaglądnąć.
Jeśli chodzi o Zośke jej choroba przestała daleszego rozrostu jest już po nowych dawkach Cabasera dziś będzie 6 raz oczywiście wierci się już i widać że ma siłę jak jej podaje , ale zje Z Drabinek schodzi już i się nie przewraca je suchy pokarm i oczywiście miekki uwielbia ziemniaki gniecione i ryż i oczywiście Gerberki i inne własne robione papki , jeśli chodzi o picie to od momentu jak zaczołem jej podawać nutridrink (aktualnie smak czekoladowy) to może całą miseczkę na dzień wypić a potem zamieniam na wodę bo z miseczki pije bo z poidełka co wisi nie zauważyłem.Oczywiście jabłko i ogórek co dzień nowy bo to kocha.No i standard gryzienie wapna , na panelach czasami sie pośliźnie a na dywanie i tapczanie biegnie , nie je pokarmu trzymając w łapki dalej (czy to minie czy może już nie jeść łapkami ? opierać sie na nich opiera albo jak stanie na łapkach to opiera nimi sie o wapno albo czasami jedzenie złapie jedną żadko, Dużo leży w Hamaku i chyba tęskni za siostrą. I Teraz pytanie bo ona ma 20 miesięcy i czy warto jej towarzyszkę dokoptować w tym wieku ? jeśli Zosia jest chora ? czy nie będzie zwad ? Albo towarzysza ? bo biorąc te leki i tak nie będzie mieć już młodych. Albo poprostu dać jej żyć z nami .
Pozdrawiam i Życzę miłego

Dominik

Jeśli planujesz mieć jeszcze szczury w przyszłości, można Zośce dobrać do towarzystwa dwie młode dziewczynki Będą szaleć ze sobą, więc nie będą jej zamęczać harcami, ale nie będzie samotna dzięki nim. Dodatkowo nie będzie ryzyka, że znowu drugi szczur zostanie sam po odejściu Zośki.

Zauważyłem jeszcze jedną żecz,Zosia drapie sie ostatnio czesto az zrobi pip czasami . Przeważnie prawa strona i wyczulem kilka kuleczek albo to strupki albo jakaś wysypka sa to jasne strupy może przez to sie drapie czy to może uczulenie na lek albo jakieś jedzenie ?? Pozdrawiam

Powitać,
Raport co do Zosi,
Po podawaniu Cabaserilu/odpowiednik Niemiecki Cabaseru 1mg Carbogaliny , stan zaczyna sie pogarszac jesli chodzi o chodzenie bo je i pije ale chodzenie gorzej.
Jak podawalem jej Galastop to stan byl lepszy o wiele teraz podaje jej Cabaseril i jest gorzej czy to moze byc wina leku jesli maja sklady prawie te same ? dzis podalem jej Dostinex bo wziolem z Apteki i podalem tabletke zobaczymy czy cos pomoze ale czy to moze byc roznica ze na jeden z nich lepiej na inny gorzej ?

A jesli chodzi o drapanie to chyba Mysia cos ma na sobie pomimo strupkow i jej drapania zauwazylem ze ma jak by lupierz albo cos innego to jest i zauwazylem je jak ja biore na rece przytule wezne itp to po jakims czasie mnie swedzi wiec moze cos. i dzis bedzie gruntowne czyszczenie klatki we wrzątku i wyżuce sianko bo może tam cos jest zastąpie trocinami samymi i chusteczkami a do Hamaka dam szmatki może to pomoże jej no i ją dziś wykąpie w misce w letniej wodzie z szamponem i będę uważać oczywiście.
Pozdrawiam

Nie kap szczura, jesli to pasozyty albo lupiez to i tak kapiel nie pomoze, a tylko ja niepotrzebnie zestresujesz. Stres z kolei moze pogorszyc objawy choroby.

Cabaseril i Galastop to ta sama substancja czynna, raczej nie powinno byc gorzej po przejsciu z jednego na drugi. Moze sprobujcie tez wprowadzic na stale niewielkie dawki sterydu?

Ale zalecane jest przemycie szczura szamponem zeby przestal sie drapac , ale nie w wannie tylko w recznik i nad miska nie calego do wody a teraz podalem Dostinex sprawdze czy bedzie roznica. wlasnie jestem w trakcie wypazania klatki i dam inne podloze.

Pozdrawiam

Kilka miesięcy temu myłam szczura chorego na serce, bo zaczął dużo sikać pod siebie i wymagał pomocy przy higienie osobistej. Nie wkładałam go całego do wody, tylko pod kranem myłam brzuszek. Szczur tak się zestresował, że umarł podczas kąpieli.

Co innego mycie szczura, który tylko się drapie, a co innego takiego, któremu stres może zaszkodzić w innej chorobie. Jeśli szczurka ma pasożyty (np. jaja wszołów to takie białe kuleczki przyczepione do sierści, wyglądają jak łupież), to idź do weterynarza po lek na to i zakrop jej w domu na kark.

Powitać,
A więc po umyciu szczurci i wysuszeniu jej odpoczeła sobie i dałem ją do wypażonej czystej pachnącej trocinami klatki jedzonko wszystko sterylnie zachowane wyprane szmatki z Hamaka wszystko na tip top . Zauważyłem na następny dzień że przestała sie tak często drapać i już strupki się zmniejszają teraz. Ma sierść ładną i juz nie wypada bo przed kąpielą wypadała razem z cebulkami a teraz już nie wypada jej. I Nawet już lepiej się zachowuje może ją wcześniej męczyło drapanie i coś co miała złego z sierscią.
Jeśli chodzi o Dostinex dziś daje kolejną dawkę.
Pozdrawiam