[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Leki, dawkowanie, cel stosowania oraz długość trwania terapii. Masz pytanie? Przejrzyj dział pod kątem odpowiedzi a jeśli jej nie znajdziesz, stwórz nowy post.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: Ania »

Czy ktoś z tu obecnych mógłby to potwierdzić?
Taką opinię zasłyszałam niedawno od Weterynarza ze Stargardu, który ponoć sam też trzyma szczurki.
Twierdzi, że wina martwic leży w większym stopniu w insulinówkach. Igła jest zbyt cieńka, lek zostaje więc wstrzyknięty "pod ciśnieniem" - co powoduje obumieranie komórek.
Twierdzi też, że martwice przy uzywaniu Enrofloksacyny i jej pochodnych byłyby o wiele rzadziej spotykane, gdyby do zastrzyków zastosowano strzykawkę z normalną igłą.
Męczy mnie to od kilku dni.. chciałabym potwierdzić te informacje - być może komuś pomogą albo inaczej - ustrzegą przed zaszkodzeniem szczurkowi właśnie...?
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: ESTI »

Ja dawałam zatrzyki w większości właśnie insulinówkami i nigdy nie miałam większych problemów z martwicami...gorzej było właśnie po normalnej strzykawce z normalną igłą, kiedy została dziura i wtedy po baytrilu zrobiła się martwica.

Ja się z tym nie spotkałam.
Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: merch »

Jakś bardzo wydumana teoria. Martwica u Mojego szczura największa zrobiła się po amoksycylinie w formie depot podanej zwykłą strzykawką i igłą 50 GY. A jeśli płynu jest mało do podania i ma kto szczura potrzymać to wcale nie musi to byc podawane az tak szybko i aż tak duzym ciśnieniem. Natomiast słyszałam i bardziej jest to dla mnie prawdopodobne ,że warto jest rozcieńczyć solą do iniekcji antybiotyk. Wydaje mi się to o tyle logiczne ze 1. u nas naogół stosuje się preparaty 5% podczas gdy na szczurzych zachodnich listach raczej podają niżej procentowe 2. antybiotyki dla zwierzat naogól dostępne są w postaci tzw stabilnych roztworów co sprawia ze musza mieć dodane substancje konserwujące i to one mogą dawać martwice - wydaje się więc ze rozcieńczenie leku moze zmniejszyć działanie draznące i byc lepiej tolerowalne przez skóre. Rzecz do sprawdzenia, natomiast poza koniecznością podania większej ilości roztworu zupełnie pozbawiona ryzyka.
Pozdr M
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
PALATINA
Posty: 1588
Rejestracja: pn sie 30, 2004 12:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: PALATINA »

Ja raz tylko stosowałam insulinówki i nie było problemu, za to mnóstwo razy zwykłe igły i martwica jest. Uważam, że ta teoria nie ma pokrycia w rzeczywisto?ci.
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
Mada
Posty: 745
Rejestracja: sob mar 22, 2003 12:08 am
Kontakt:

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: Mada »

Nikita dostawała Baytryl właśnie insulinówkami i martwicę miała.
...Tusia, Dziuba,Kruffka,Beza biały aniołek w sercu....Kreciu kocham Cię :( Wybacz; Nikita,Fredziulek, Marokko, Greta wredotka
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: ESTI »

Po baytrylu to zazwyczaj na 99% jest martwica, bez względu na rodzaj strzykawki...jedynym wyjściem jest rozcięczanie leku, ale to i tak zazwyczaj nie pomaga.
Obrazek
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: Ewqa »

A ja słyszałam opinię że martwicę powoduje źle podany zastrzyk: miedzyskórnie zamiast podskórnie. I z tego powodu tworzy sie martwica.

Z praktyki: chomik dżungarski miał robione insulinówką zastrzyki z antybiotyku u jednego weta - była martwica, potem też antybiotyk+insulinówka ale u innego weta - nie było martwicy. Może chodziło o stężenie preparatu, ale według mnie też o kompetencje weta.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: ESTI »

Ewqa, no u mnie dr Bielecki robil zastrzyk i sądzę, że akurat on ma kompetencje, ale martwica tak czy inaczej się zrobiła...właśnie po takiej dużej strzykawce...
Obrazek
Awatar użytkownika
Elf
Posty: 229
Rejestracja: ndz paź 26, 2003 11:32 am
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: Elf »

A ja mam taką martwicza statystykę:

Z wszystkich zastrzyków robionych u mnie przeważają antybiotyki (enrobioflox) i 100% martwic przy tym.

Ale ciekawe, że martwica zrobiła sie Demonowi po zastrzyku usypiającym (narkoza przed kastracją), chociaż dwóm jego braciom nic nie było.
Nie było problemu z martwicą nigdy przy zastrzykach witaminowych, ale jeden przypadek na 5 po zastrzyku z furosemidu (na spędzenie płynów).

Dodam że zastrzyki robione były i sa przez jedną osobę.
Koniec szczurzej epopei....

['] Ash, Tasha, Missi, Matylda, Root, Hash, Pinki, Mju, Dimon, Karina, Ciamek, Śnieżynka Duża, Śnieżynka, Lilu, Lila
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: ESTI »

Rozmawialam o tym z dr Bieleckim (znowu 8)).
Spytalam, czy srednica igly ma jakis zwiazek z powstawaniem martwic. Stwierdzil, ze NIE.
Cisnienie pod, ktorym jest podawany lek nie ma zwiazku z powstawaniem ran, ale okreslona predyspozycja zwierzecia i jego wrazliwosc na lek.

Aha i tak jak myslalam, cienka igla sluzy tylko do polepszenia komfortu szczurkowi, gdyz robi poprostu mniejsza dziure w skorze.

Natomiast, aby zmiejszyc ryzyko powstawania martwicy nalezy - to niestety nie jego propozycje... sama musialam to zaproponowac, a szkoda: :roll:
- najlepiej rozcienczac go z sola fozjologiczna,
- rozmasowywac miejsce po zastrzyku,
- wbijac igle dosc gleboko pod skore (mniej wiecej 3/4 igly), oczywiscie nie wbijajac jej nigdzie i wstrzyknac lek (porada jedenej z doswiadczonych forumowiczek).
Obrazek
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: krwiopij »

[quote="ESTI"]- wbijac igle dosc gleboko pod skore (mniej wiecej 3/4 igly), oczywiscie nie wbijajac jej nigdzie i wstrzyknac lek (porada jedenej z doswiadczonych forumowiczek).[/quote]
nie rozumiem... :roll: :) ale bylabym co do tej porady nieco sceptyczna... moim zdaniem nie powinna byc na pewno stosowana bez wczesniejszego rozcienczenia leku... bo jesli zwierzak ma sklonnosci do powstawania martwicy, nie byloby dobrze, gdyby objela ona glebsze warstwy skory...

ze swojej strony polecam delikatne ogrzanie leku tuz przed podaniem (np. potrzymanie strzykawki pod strumieniem cieplej wody lub polozenie jej na kilka chwil na kaloryferze)... zapewnie to wiekszy komfort zwierzakowi i pozwala lekowi szybciej sie wchlonac...

a co do insulinowek, to ja takze uwazam, ze ich zwiazek z powstawaniem martwicy to kompletna bzdura... takze wypytywalam o to weterynarzy i oni potwierdzili moje podejrzenia...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: ESTI »

[quote="krwiopijka"]nie rozumiem... :roll: :) ale bylabym co do tej porady nieco sceptyczna... moim zdaniem nie powinna byc na pewno stosowana bez wczesniejszego rozcienczenia leku... bo jesli zwierzak ma sklonnosci do powstawania martwicy, nie byloby dobrze, gdyby objela ona glebsze warstwy skory... [/quote]
Jak to glepsze warstwy skory, przeciez przebija sie cala skore podczas zastrzyku i chodzilo mi o to, zeby ze skora lek mial jak najmniejszy kontakt. Albo nie zrozumialam. :roll:

Oczywiscie wszystko to co napisalam powyzej - dobrze, zeby bylo stosowane naraz. ;)

Co do ogrzania leku, to hmmm - przeciez trzyma sie to w zimnie i ciemnosciach. No i zaden wet tego nie robi...
Obrazek
Awatar użytkownika
Eruntale
Posty: 1089
Rejestracja: pt maja 21, 2004 1:18 pm
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: Eruntale »

cóż, podczas ostatniej choroby Dżumy i Pidżamy byłam zmuszona podawać im leki- miałam przygotowane strzykawki, oczywiście z insulinówkami. Podałam w sumie ok 8 zastrzyków w przeciągu 2 tyg- ja, niedoświadczona i cóż tu dużo mówić- przerażona. podawałam w fałdę skórną zaraz przy tylnej łapie- nie pamiętam dokładnej nazwy, ale bodajże wetka to nazwała "fałd kolanowy". wetka poleciła mi takie kłucie i o dziwo nic się nie stało ani jednej ani drugiej. za to, kiedy mniej więcej rok temu Dżuma była szyta i też dostała zastrzyk- tym razem w kark, pojawiła się martwica. może to ma bardziej związek z miejscem kłucia niż z igłą?
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"

Do what thou Wilt, but harm none
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: krwiopij »

[quote="ESTI"]Jak to glepsze warstwy skory, przeciez przebija sie cala skore podczas zastrzyku i chodzilo mi o to, zeby ze skora lek mial jak najmniejszy kontakt. Albo nie zrozumialam. :roll: [/quote]
masz swieta racje... moj blad... zle to sobie wyobrazilam i stad te pomylka... przepraszam... :oops: mnie tlumaczono to tak, ze u szczura warstwa podskorna jest bardzo niewielka (bo szczur jest niewielki), wiec lek, ktory ma odpowiednie stezenie dla psa czy kota, dla szczura moze byc stezony zbyt mocno i uszkodzi tkanke, zanim calkowicie sie wchlonie... stad martwice... i dlatego trzeba lek rozcienczac i masowac miejsce po zastrzyku...

[quote="Eruntale"]może to ma bardziej związek z miejscem kłucia niż z igłą?[/quote]
to na pewno, bo w jednych miejscach skora jest bardziej, w drugich mniej luzna... ja zazwyczaj kluje w bok lub w okolice barkow...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[MARTWICA] insulinówki i ich zwiazek z powstawaniem

Post autor: Nisia »

Heike dostał 7 zastrzyków: 3 z boczku (Dexafort, Baytril, Enrobioflox) i 4 tuz nad ogonkiem (Enrobioflox). Zawsze insulinówką. Martwica zrobiła sie raz - po pierwszym Enrobiofloxie w dawce 10 mg/kg. Nierozcieńczany. (Nie lubie tej lekarki, inna to sprawa). Potem Wojtys kazała zmniejszyć dawke o połowę. Studentka-praktykantka (dla odmiany) rozcieńczała całośc sola fizjologiczna po czym wstrzykiwała połowę. I nie było żadnych kłopotów.

Wydaje mi się, że wpływ ma dawka i stężenie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Leki”