Samiec czy samica... które si? ?atwiej oswaja?
Moderator: Junior Moderator
Samiec czy samica... które si? ?atwiej oswaja?
Hej, szczuroluby :!:
Mam do Was pytanko. Czytałam i słyszałam kiedyś coś na temat oswajaniea szczurów, no i teraz tak jak to jest: czy to prawda, że samca szczura lepiej i łatwiej się oswaja :?:
Weźcie powiedzcie jak to jest Czekam na odpowiedzi :!:
Mam do Was pytanko. Czytałam i słyszałam kiedyś coś na temat oswajaniea szczurów, no i teraz tak jak to jest: czy to prawda, że samca szczura lepiej i łatwiej się oswaja :?:
Weźcie powiedzcie jak to jest Czekam na odpowiedzi :!:
Samiec czy samica... które się łatwiej oswaja?
Ja też o tym słyszałam, ale mam 6 samiczek i 2 samce i wcale nie widzę różnic w oswajaniu.
Samiec czy samica... które się łatwiej oswaja?
A ja różnicę widzę znaczną. Miałam 3 samiczki i zdecydowanie ciężej szło, jęśli chce się zrobić z samiczki pupila, który przyjdzie po pieszczoty. Wg mnie samiczki są bardziej niezależne, skore do zabaw ale nic więcej. Mało która dziewuszka przyjdzie do właściciela po swoją dolę pieszczot.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Samiec czy samica... które się łatwiej oswaja?
A ja mam obecnie w domu 2 samców i 2 samiczki. I co do oswajania to najbardziej podatna na pieszczoty jest jedna z moich samiczek , druga samiczka z kolei jako jedyna z całej grupki zawsze przychodzi na zawołanie
A faceciki moje? Strasznie ruchliwe, rozbrykane i nie usiedza na miejscu, a wypuszczone gdzieś bawia się w chowanego i nie mają najmniejszego zamiaru do mnie wrócić XD
Wszystkie szczurki kupione była jak były jeszcze malutkie więc z początkowym oswajaniem nie było problemu
A faceciki moje? Strasznie ruchliwe, rozbrykane i nie usiedza na miejscu, a wypuszczone gdzieś bawia się w chowanego i nie mają najmniejszego zamiaru do mnie wrócić XD
Wszystkie szczurki kupione była jak były jeszcze malutkie więc z początkowym oswajaniem nie było problemu
Samiec czy samica... które się łatwiej oswaja?
Mam chłopaków od kilku miesięcy i jeszcze ani razu nie podszedł do mnie żaden po pieszczoty! - tylko po smakołyki, ewentualnie!
Zauważyłam, że "pieszczoszne" są stare szczury! Moje samiczki za młodu biegały jak szalone, a z wiekiem coraz częściej przychodzą mi na kolana tak bez powodu!
Największą pieszczochą, jaką w życiu miałam była samiczka (Nuśka)!
Zauważyłam, że "pieszczoszne" są stare szczury! Moje samiczki za młodu biegały jak szalone, a z wiekiem coraz częściej przychodzą mi na kolana tak bez powodu!
Największą pieszczochą, jaką w życiu miałam była samiczka (Nuśka)!
Samiec czy samica... które się łatwiej oswaja?
moja mysia też lubiła pieszczoty a stara nie była ( jakieś 4 miesiace )
Samiec czy samica... które się łatwiej oswaja?
mi rowniez sie wydaje ze lepsze wyniki wychowawcze mozna zauwazyc u samcow sa bardziej przywiazane do wlasciciela ale na pewno jest tak ze to zalezy w glownej mierze od charakteru danego osobnika nie wazne czy to samiec czy samiczka