Oswajanie
Moderator: Junior Moderator
Jak przyzwyczaić do głaskania?
Morfinko! Ja robiłam coś takiego, ze nakłaniałam małe do wyjścia poza klatkę( bo w środku masz niewielkie pole do manewru).Stawiałam klatkę na biurku, siadałam na nim po turecku i otwierałam drzwiczki, zachęcałam małe do wyjścia przysmakami( niezbyt pedagogiczne ale zadziałało)tylko,ze nie dawałam im ich od razu-musialy trochę powalczyć.Siedziałam w taki sposób ze zeby wyjść musiały postawić na mnie swoje łapki(najlepiej na jakimś kawałku ubrania)Na początku troche się bały, ale starałam się nie ruszac, zeby ich nie spłoszyć, wiec orientowaly sie ze nic im nie grozi.Pozwalałam im sie zwiedzać tak dlugo, az zauwazyłam ze czuja sie pewnie, i nie chowają sie. Wtedy zaczełam cwiczyć powolne zblizanie ręki bez wzbudzania panicznej ucieczki.Później skrobałam je lekko paznokciem po boczkach.A kolejnym etapem było przyzwyczajanie do zasypiania np w zwojach swetrów.Teraz małe bąble zmieniły się na duze bąble, i nie mozna się od nich opędzic bo sa takie towarzyskie.Zyczę Ci powodzenia. Na pewno Ci sie uda predzej czy poźniej.Moim zdaniem najważniejsze jest to, zeby do niczego jej nie zmyszać, bo to burzy jej poczucie bezpieczeństwa.I jeszcze wkładałam im do klatki szmatki nasaczone swoim zapachem.Nie wiem czy pomogło.Ale spróbowac nie zaszkodzi.Pozdrawiam
Jak przyzwyczaić do głaskania?
hehe moj problem jest odwrotny... moj maluch lubi glaskanie spi caly czas u mnie na ramieniu, na bluzce(zwija koniec i tworzy sie taki jakby hamaczek) czy na kolanach... rzecz w tym ze on nie chce wchodzic na reke, jak wkladalm reke do kladki to wchodzi na nia przednimi lapkami i koniec... musze go sama brac i wyciagac z klatki...
moj malec tez spal... ale ja bylam brutalna :twisted: beszczelnie budzilam malca.. czasem nawet wyciagalam z domku.. bo gdybym miala czekac az sam wyjdzie to wiecznosc by minela a on i tak by nie ruszyl swoich czterech liter :twisted: ale maluch sie przyzwyczail... jak spi i ja wchodze do pokoju maluch wychodzi i czeka az go wezme..
wydaje mi sie ze musisz byc brutalna ... predzej czy pozniej podziala (Sal jest u mnie 7 dni i juz mi ufa i daje sie glaskac badz uparta a maluch da za wygrana :twisted:
moj malec tez spal... ale ja bylam brutalna :twisted: beszczelnie budzilam malca.. czasem nawet wyciagalam z domku.. bo gdybym miala czekac az sam wyjdzie to wiecznosc by minela a on i tak by nie ruszyl swoich czterech liter :twisted: ale maluch sie przyzwyczail... jak spi i ja wchodze do pokoju maluch wychodzi i czeka az go wezme..
wydaje mi sie ze musisz byc brutalna ... predzej czy pozniej podziala (Sal jest u mnie 7 dni i juz mi ufa i daje sie glaskac badz uparta a maluch da za wygrana :twisted:
Jak przyzwyczaić do głaskania?
Sachma zazdroszcze ci Gdyby moja Morfa lubiła głaskanie to byłabym w 7 niebie Just juz u mnie tydzien i 2 dni pogłaskac sie niby da ale nie widac po nirj zeby była zadowolona troche postoi i od razu sie odzuwa albo odpycha mój palec łapka Ale za to mała polubiła spac ze mna włazi mi za koszulke i czasami tak słodko spi ze jak musz wstac to nie mam serca jej obudzic i siedze dalej Moze z czasem polubi głaskanie
Jak przyzwyczaić do głaskania?
Morfinka, spokojnie... ja mam moje diably juz prawie pol roku, a dalej nie lubia glaskania... :lol: wszystko zalezy od szczurka...