Oswajanie doroslego szczura...?

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

D!
Posty: 43
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:11 pm

Oswajanie doroslego szczura...?

Post autor: D! »

Witam, zaczne moze od poczatku.

Dzisiaj dostalam rocznego szczura samca wraz z piekna, duza klatka - zupelnie za darmo. Bylam na zakupach w sklepie zoologicznym w centrum handlowym, gdzie kupowalam karme dla mojego psa. Bylam swiadkiem rozmowy pewnej Pani, ktora chciala oddac szczura bo "dziecko nie ma czasu sprzatac mu w klatce", Pani pracujaca w sklepie powiedziala ze nic z tego, bo maja akurat 20 mlodych do sprzedania. Zagadalam ta Pania, byla gotowa oddac mi szczuraska od razu, razem z klatka (od kilku miesiecy zbieralam kase na duzo klatke dla mojego przyszlego szczura i od dawna marzylam o ogoniastym:) ) Wczesniej miala 3 szczurzyce po kolei - dwie umarly na raka, jedna miala straszna alergie.

Teraz mam samca...jest wielki, na przywitanie przez kraty ugryzl mojego psa w nos - delikatnie - potrafi mocniej. Przywiezli go do mnie w bagazniku sic! lanosa...Wystraszony, skulony z nastroszona siercia. Teraz po 3 godzinach siedzenia wstal, chodzi sobie, patrzy sie czy ja na niego patrze :wink:

Jestem w nim zakochana od pierwszego wejrzenia. Mam zaniedbanego, doroslego szczura, ktory moze byc agresywny - co tu duzo mowic boje sie troche narazie jego zabkow. Jest bardzo ciekawski.

Dam mu kilka dni spokoju i co potem? Od czego zaczac?

Chcialabym usyszec jakie mam szanse doprawdzic go do normalnosci? Tzn. nie gryzienia mnie, mojego psa, swobodnego spacerowania po pokoju?

Czy ktos juz oswajal doroslego szczura?
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

Oswajanie doroslego szczura...?

Post autor: moni »

Ja mam wziełam dorosłą szczurzycę.Nie da sie jej już oswoić.Ale z nią to co innego.Kazdy szczur jest inny.Zawsze należy próbować.Użyj opcji szukaj a na pewno znajdziesz odpowiedzi na wszystkie swoje pytania.
Trzymam kciuki bardzo mocno za pomyślne oswajanie.
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
D!
Posty: 43
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:11 pm

Oswajanie doroslego szczura...?

Post autor: D! »

Co prawda nie uzylam opcji "szukaj" ale przeczytala wszystkie tematy z dzialu "Oswajanie". W przypadku doroslego szczura postepowanie jest juz inne niz przy oswajaniu malucha prawda?

Prosze o propozycje od czego zaczac...czy zaczac od razu, czy zostawic mu kilka dni? Pchac lape do klatki? Moze w rekawiczce?Przekupic jedzeniem? Wypuszczac?A jak nie bedzie chcial sam wychodzic z klatki to na sile?

Jestem troche zagubiona...i prosze o jakas pomoc. Musze go oswoic...inaczaj jak sprawdze czy jest zdrowy, czy nie ma guzow, ranek itp.?
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Oswajanie doroslego szczura...?

Post autor: krwiopij »

jesli szczur sie ciebie nie boi, staraj sie po prostu traktowac go jak zwyklego szczurka... mow do niego lagodnie, glaszcz go, spedzaj z nim jak najwiecej czasu... jesli boi sie ludzi, przeczytaj http://www.wsmib.edu.pl/~ogoniaste/artykul01.htm i http://www.wsmib.edu.pl/~ogoniaste/artykul02.htm ...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
D!
Posty: 43
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:11 pm

Oswajanie doroslego szczura...?

Post autor: D! »

Dzieki poczytam sobie. Narazie przekupujemy go jedzeniem, on jest gwiazda - moje 4 koty i pies go pilnuja. Mam nadzieje ze i to nich sie przyzwyczai... :roll:
D!
Posty: 43
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:11 pm

Oswajanie doroslego szczura...?

Post autor: D! »

Jest piekny przypadek szczurka doroslego - nie dosc ze starszy od mojego, to jeszcze dostal od zycia jeszcze wiekszego kopa...

Pracowac, pracowac i czekac...:)

Nie mam dla niego imienia...to tez problem ale duzo mniejszy od braku zaufania...;)
D!
Posty: 43
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:11 pm

Oswajanie doroslego szczura...?

Post autor: D! »

Dostal imie Bazyl - nowe imie w nowym domu :)

Karmie go z reki, jugurt, chlebek, psie ciastka ;)

Kiedy wczoraj dawalam mu powachac reke - lapal zebami, delikatnie.

Dzisiaj juz tego nie robi...Mam nadzieje ze pozowli mi sprzatnac klatke za pare dni.

On siusia tylko na drewnianych poleczkach - ma w klatce 2. Moje poprzednie szczury tak nie robily. Chyba chce mi pokazac ze to jego teren, 2 razy zrobil siku po tym jak go nakarmilam....

EDIT:

Zmienialm mu sciolke - biedak byl taki przerazony...Juz nie gryzie, puszczony na lozko wtulal sie w moje nogi, pozniej wdrapal sie na ramie, ciezki jest - ugielam sie troche :lol: Dobrze mu bylo, zwiedzal sobie, pozniej obwachal cala klatke - sam z niej wychodzil i do niej wracal. Wlazil na mnie...takiego pieszchocha jeszcze nie mialam.. :shock:

Tym bardziej jestem zla...jak oni mogli oddac takiego milego szczura? Tylko dlatego ze nie mieli czasu mu sprzatac - przeciez to moment jest - w kazdym razie u mnie to sprawnie idzie...
Ciesze sie ze potrzebal tylko kilku dni zeby przywyknac...Znowu czuje sie swietnie jako szczurzy opiekun - brakowalo mi tego, mialam 2 lata przerwy...
macz21
Posty: 60
Rejestracja: sob sie 14, 2004 5:28 pm

brawo

Post autor: macz21 »

D! - Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja mam doczynienia z samcami w labie, i tam nie jest tak łatwo.

Super że zdobyłaś jego zaufanie, często dzieje się tak że zwierze jak trafia w lepsze warunki pokazuje swoją wdzięczność nowemu właścicielowi, dostałaś wspaniałego zwierzaka.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”