[UKŁAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Moderator: Junior Moderator
[UKŁAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Moja ukochana szczureczka Gini jest chora Byla jakas osowiala, popiskiwala i jakos oddychala dziwnie...az cale boczki jej chodzily...dzis bylysmy u dr Bieleckiego. Kazal od razu, po pobieznym osluchaniu, zrobic zdjecie i faktycznie- moja Giniusia ma zapalenie oskrzeli przechodzace w zapalenie pluc To wprawdzie i tak bardziej optymistyczne, niz nowotwor pluc, ktory przez chwile tez byl brany pod uwage :evil:
Ale to brzmi bardzo powaznie, boje sie :!: Czy moja Kochaniutka Szczurenka wyzdrowieje? Ma dostawac Baytril 0.2 przez 7 dni+ Lakcid oslonowo. Na szczescie Gini je, choc apetyt ma troche mniejszy...Nie mam zupelnie doswiadczenia z chorobami u gryzoni, Giniaczek jest moim pierwszym, jedynym i Najukochanszym szczurkiem...
Ale to brzmi bardzo powaznie, boje sie :!: Czy moja Kochaniutka Szczurenka wyzdrowieje? Ma dostawac Baytril 0.2 przez 7 dni+ Lakcid oslonowo. Na szczescie Gini je, choc apetyt ma troche mniejszy...Nie mam zupelnie doswiadczenia z chorobami u gryzoni, Giniaczek jest moim pierwszym, jedynym i Najukochanszym szczurkiem...
Ostatnio zmieniony pt paź 15, 2004 10:42 pm przez nan, łącznie zmieniany 1 raz.
nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
nan, zapyaj bieleckiego, co mysli o dodaniu do kuracji baytrilem (enrofloksacyna) doksycykliny? tutaj pisza, ze w leczeniu szczurow to bardzo skuteczne polaczenie... ciekawi mnie, co bielecki na to...
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Jutro ide do bieleckiego ale nie jest lepiej ((( dzis byla osluchiwana i charczy, bardzo charczy chociaz Baytril dostaje w dosc duzej dawce juz tydzien! Co to moze byc? Co jest mojej Malutkiej? Prosze, napiszcie cos, jestem zalamana... Moj najukochanszy kocurek ma niewydolne nerki, jaszczureczka tez cos nie domaga...i jeszcze Gini, Moja malenka...
nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Hmm.. wygląda na to, że antybiotyk nie zadziałał.. może trzeba by go zmienieć? Proponuję też inhalacje (http://szczury.org/viewtopic.php?t=2184 ... =inhalacja) - baardzo pomaga oddychać ogonkowi i echinaceę/propolis na wzmocnienie. Do tego proponowalabym wysokokalorycznie jedzonko.
---
Ogony: Mala, Besztyja, Gejsha
Odeszly: Lucky, Szczurcia, Mycha
---
Ogony: Mala, Besztyja, Gejsha
Odeszly: Lucky, Szczurcia, Mycha
---
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Spokojnie - Beniusiowi antybiotyk zadziałał dopiero po 3-4 tygodniach -wtedy już było całkiem oki. Podobnie w przypadku Gratki...
Kurczę, co jest z tymi płucami??? Ja to już przerabiałam z czterema szczurami! Bonifacy zmarł po 4 miesiącach leczenia, ale Gratka wyzdrowiała prawie zupełnie (miałam powtórzyć rtg kontrolnie, ale nie chcę, boje się, że cos tam będzie. Chyba tego nie zrobię, a Bielecki znów będzie zły :roll: ).
Benjamin ma nieodwracalne zmiany w płucach i dziwnie oddychać bedzie już do końca życia, ale już 3 miesiące minęły odkąd Bielecki powiedział, że jest zdrowy.
Marco ma prawie całe płuca zajęte nieodwracalnymi zmanami, gruchocze oddychając, ale czuje się dobrze i nie dostaje leków już od 2 miesięcy.
Widze, że poza moimi szczurami, na forum jest sporo innych po zapaleniu płuc lub w trakcie!
Myślicie, że to świństwo mogło do nas skądś przywędrować????
Ja mam szczury w domu od prawie 10 lat i nigdy wcześniej nie chorował mi żaden na płuca, a teraz aż 4!!! :shock:
Kurczę, co jest z tymi płucami??? Ja to już przerabiałam z czterema szczurami! Bonifacy zmarł po 4 miesiącach leczenia, ale Gratka wyzdrowiała prawie zupełnie (miałam powtórzyć rtg kontrolnie, ale nie chcę, boje się, że cos tam będzie. Chyba tego nie zrobię, a Bielecki znów będzie zły :roll: ).
Benjamin ma nieodwracalne zmiany w płucach i dziwnie oddychać bedzie już do końca życia, ale już 3 miesiące minęły odkąd Bielecki powiedział, że jest zdrowy.
Marco ma prawie całe płuca zajęte nieodwracalnymi zmanami, gruchocze oddychając, ale czuje się dobrze i nie dostaje leków już od 2 miesięcy.
Widze, że poza moimi szczurami, na forum jest sporo innych po zapaleniu płuc lub w trakcie!
Myślicie, że to świństwo mogło do nas skądś przywędrować????
Ja mam szczury w domu od prawie 10 lat i nigdy wcześniej nie chorował mi żaden na płuca, a teraz aż 4!!! :shock:
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
(P.Coelho)
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Gini nadal chora Dostaje teraz inny antybiotyk, Ceclor sie nazywa, taki roztwor truskawkowy...malutka pije go nawet chetnie ale poprawy nie widac a juz znowu 5 dni od zmiany leku minelo Boje sie...Robimy, co przycodzi do glowy tylko: Gini je gerberki, jogurciki, dzis zjadla troche rosolku z kluseczkami i marcheweczka. Wyglada niezle, choc strupki po zastrzykach ma straszne, rany sie porobily miejscami :evil: Ale pulchniutka jest, nie schudla na szczescie. Dostaje tez Lakcid, robimy inhalacje z Septosanu i soli iwonickiej 3-4 razy dziennie. I nic Gini charczy, swiszczy, nosek brudny Tak bardzo bardzo sie boje
nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Misia, postępoj tak jak do tej pory. Z zapaleniem płuc nie ma żartów i dłuuugo trwa leczenie...
Przytulaj ją dużo i bądż z nią, dawaj jej dużo spokoju...
Nie wolno tracić...no wiesz nadzieja musi być.
Jeśli je i nie chudnie, to nie jest źle. Apetyt to ważna sprawa.
Powodzonka.
Przytulaj ją dużo i bądż z nią, dawaj jej dużo spokoju...
Nie wolno tracić...no wiesz nadzieja musi być.
Jeśli je i nie chudnie, to nie jest źle. Apetyt to ważna sprawa.
Powodzonka.
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Jest kiepsko Dzis mala oddychala juz bardzo bardzo szybko, swisty slychac nawet bez stetoskopu, nawet jak je to ma problemy z oddychaniem- popiskuje wowczas tak dziwnie...Dr Bielecki na jakiejs konferencji, bylam przed chwila u dr Wojtys. I jest zle Oskrzela i pluca zajete, slychac ja bardzo bardzo, dusznosc nie ustepuje ale sie poglebia Gini ma nadal dostawac Ceclor, dodatkowo zapisala jej jeszcze jakis lek przeciwwirusowy. I Gini dostala dzis steryd...Jesli on nie pomoze...Nie wiem co myslec, czuc...Nie moge uwierzyc, ze ona moze umrzec ale patrzac na nia nie wierze tez za bardzo, ze bedzie lepiej, ze cos wreszcie pomoze... Jestem zalamana
nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
nie poddawaj sie, nan... trzymam za was kciuki i sle cieple mysli... eszwie sie udalo, wiec i gini ma szanse...
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Ja też jestem z Wami.
Moja Gratka wyszła z tego, ale jej stan był lekki, bo nauczona złym doświadczeniem, poleciałam do Bieleckiego, gdy tylko wydało mi sie, że oddycha odrobinkę inaczej. Zmusiłam go do RTG i... I teraz Gratka jest zdrowa.
Stan Beniusia i Marca był poważny, ale żyją i już od dłuższego czasu bez leków!
Trzymaj się!
Mysl pozytywnie!
Moja Gratka wyszła z tego, ale jej stan był lekki, bo nauczona złym doświadczeniem, poleciałam do Bieleckiego, gdy tylko wydało mi sie, że oddycha odrobinkę inaczej. Zmusiłam go do RTG i... I teraz Gratka jest zdrowa.
Stan Beniusia i Marca był poważny, ale żyją i już od dłuższego czasu bez leków!
Trzymaj się!
Mysl pozytywnie!
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
(P.Coelho)
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Nie jest lepiej- kiedy steryd powinien juz na pewno dzialac? Ja wciaz mam nadzieje...Moze nowy antybiotyk? Moze ten Heviron (?) Ona tak szybko bardzo oddycha! Z rzeczy pozytywnych jednak- zjadla z ogromnym apetytem danie z indyka i warzyw gerbera, bardzo chciala wyjsc z klatki i pochodzic po lozku i w ogole zywsza jest niz wczoraj. Tylko zeby juz tak zle nie oddychala...dzieki Wam, ze jestescie...
nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Witaj Nan,
Bardzo mi przykro, że Twoja szczurcia jest chora, ale bądź dobrej myśli. Musi być dobrze, jestem pewna, że lekarstwo zadziała i będziecie jeszcze przeżywać razem wiele wspaniałych chwil. Trzymam kciuki i całym sercem jestem z Wami!!! Sama teraz leczę moją szcurcię i też mam nadzieję, Ty też jej nie trać.
Trzymajcie się!!!
Pozdrawiam Was serdecznie.
vedzion@op.pl
Bardzo mi przykro, że Twoja szczurcia jest chora, ale bądź dobrej myśli. Musi być dobrze, jestem pewna, że lekarstwo zadziała i będziecie jeszcze przeżywać razem wiele wspaniałych chwil. Trzymam kciuki i całym sercem jestem z Wami!!! Sama teraz leczę moją szcurcię i też mam nadzieję, Ty też jej nie trać.
Trzymajcie się!!!
Pozdrawiam Was serdecznie.
vedzion@op.pl
Agata :-)
gg 4322496
vedzion@op.pl
Moje szczęścia:
Vedzia- Alaskan Malamute- 19.10.1994
Myszka-Piszka- ------------- 16.08.2004 (data umowna)
gg 4322496
vedzion@op.pl
Moje szczęścia:
Vedzia- Alaskan Malamute- 19.10.1994
Myszka-Piszka- ------------- 16.08.2004 (data umowna)
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Wlasnie wrocilam od dr Bieleckiego. Gini nie mozna juz pomoc w zasadzie
Oddycha bardzo zle (szybko, bardzo mocno chodzi jej caly brzuszek ) zdjecie rtg wykazalo znaczne pogorszenie stanu pluc od ostatniego razu (zalednie 3 tygodnie :? ) Gini ma srodmiazszowe zapalenie pluc, ze znacznym przerostem tkanki lacznej, okalajacej plucka Nie wszystko zrozumialam ale to zmiany powazne i nieodwracalne, i bardzo utrudnia jej to wszystko oddychanie.
Dr Bielecki uwaza, ze dalsze podawanie antybiotykow juz nie ma sensu. Mozna juz tylko podawac sterydy Dostala steryd w srode, kolejny w poniedzialek. Moze poza tym dostawac Cebion, dalej ten Heviran...tak dla zasady juz raczej
Jestem zdruzgotana i zalamana...Jesli jej stan nie bedzie pogarszal sie bardzo szybko, mamy szanse na stan przewlekly i jeszcze jakis czas zycia. I lapiemy sie tego, bo Gini ladnie je, momentami wciaz jest ozywiona...To nie jest- jak na ten moment- szczurek do uspienia, dr Bielecki zreszta nawet tego nie wspominal.
Co dalej jednak...
Oddycha bardzo zle (szybko, bardzo mocno chodzi jej caly brzuszek ) zdjecie rtg wykazalo znaczne pogorszenie stanu pluc od ostatniego razu (zalednie 3 tygodnie :? ) Gini ma srodmiazszowe zapalenie pluc, ze znacznym przerostem tkanki lacznej, okalajacej plucka Nie wszystko zrozumialam ale to zmiany powazne i nieodwracalne, i bardzo utrudnia jej to wszystko oddychanie.
Dr Bielecki uwaza, ze dalsze podawanie antybiotykow juz nie ma sensu. Mozna juz tylko podawac sterydy Dostala steryd w srode, kolejny w poniedzialek. Moze poza tym dostawac Cebion, dalej ten Heviran...tak dla zasady juz raczej
Jestem zdruzgotana i zalamana...Jesli jej stan nie bedzie pogarszal sie bardzo szybko, mamy szanse na stan przewlekly i jeszcze jakis czas zycia. I lapiemy sie tego, bo Gini ladnie je, momentami wciaz jest ozywiona...To nie jest- jak na ten moment- szczurek do uspienia, dr Bielecki zreszta nawet tego nie wspominal.
Co dalej jednak...
nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Mój Benjamin też miał śródmiąższowe zapalenia płuc z całymi tego konsekwencjami - Ma zmniejszoną powierzchnię płuc i zmniejszona mozliwość wymiany gazowej... bla, bla, bla...
Zmiany są nieodwracalne i utrudniają oddychanie, Beniuś robi boczkami, kiedy oddycha, ale na tym koniec.
Bielecki już dawno kazał opdstawić antybiotyki, tylko że u Beniusia szmery w płucach ustąpiły. Duszność pozostanie do końca zycia, ale Benjamin żyje już prawie 4 miesiące bez leków.
Nie trać nadzieii!
Zmiany są nieodwracalne i utrudniają oddychanie, Beniuś robi boczkami, kiedy oddycha, ale na tym koniec.
Bielecki już dawno kazał opdstawić antybiotyki, tylko że u Beniusia szmery w płucach ustąpiły. Duszność pozostanie do końca zycia, ale Benjamin żyje już prawie 4 miesiące bez leków.
Nie trać nadzieii!
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
(P.Coelho)
[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie płuc
Gini wciaz walczy... Sytuacja jest zla, w sumie nie mozna dla niej wiele zrobic...Jednak zyje i to jest najwazniejsze. Teraz postaramy sie o inhalator, moze z jakiejs aukcji na allegro. To dla niej najwazniejsze, bo oddycha fatalnie, dusi sie gdyby nie to bylaby wciaz calkiem wesola, tak mysle patrzac na nia. Wiec skoro nie mozna juz pomoc przyczynowo- bedziemy jej pomagac zyc, jak dlugo bedzie sie tym zyciem cieszyc. To bardzo pocieszajace, co piszesz, Palatina Zapytam w poniedzialek Bieleckiego czy jeszcze seria antybiotykow nie moglaby troche pomoc. I zobaczymy...A Gini jest Kochaniutka Super Szczur!
nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...